..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........    FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj  W małżeństwie spać razem czy osobno? Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 40, 41, 42 ... 86, 87, 88  Następny          Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Gdy nie ma dzieci w domu, to... :) Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat   Autor Wiadomość Maria Moderator Dołączył: 08 Sty 2007 Posty: 8798 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia jak narazie Płeć: Kobieta Wysłany: Pią 22:45, 19 Mar 2010    Temat postu: Mieszkanie z tesciami uczy kombinowania. Nie wiem czy nie tak samo jak dzieci Powrót do góry Cera za stara na te numery Dołączył: 17 Lip 2009 Posty: 8066 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3 Płeć: Kobieta Wysłany: Pią 22:54, 19 Mar 2010    Temat postu: Jeśli chodzi o kochanie się kiedy już na świecie są dzieci, które mogą przyłapać już, to ja mam w zasadzie dwa "sposoby": 1. banalny- jak dzieci spać to mama i tata igraszki 2. dziadkowie- na sposób wyciskacza..o idziecie na spacer? Dzieci dziś nie były na polku to może przy okazji ... Powrót do góry susa posiadacz wiedzy tajemnej NPR Dołączył: 16 Gru 2009 Posty: 1135 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3 Płeć: Kobieta Wysłany: Sob 4:48, 20 Mar 2010    Temat postu: strzyga napisał: Jak masz cykl z chorobą/ wyjazdem/zbitym termometrem/ itp., to też nie poszalejesz, bo to zbędne ryzyko - proste. A jak jest dłuższa choroba albo przewlekła, lub warunki życia sprawiają że wykresy są nieczytelne to pozostaje dłuższa wstrzemięźliwość lub pieszczoty bez stosunku. A może być tak, że mąż nie będzie potrafił wytrzymać dłuższej abstynencji. Małgorzatka napisał: Teraz jest ok, ale bierz pod uwagę, że kiedy przyjdzie taki czas, że po przyjściu z pracy, ciężkim dniu małżonek nie będzie miał ochoty kiwnąć palcem nie wspominając już o obowiązku zasiadania i powie tylko ..kochanie podaj piwko z lodówki i idziemy spać, kiedy indziej porozmawiamy jak się uda ... A jak tak będzie, że w niedzielę mąż powie mi, że jest zmęczony, bym zrobiła mu obiad, a on będzie siedział przed telewizorem, pił piwo, i powie że nie ma czasu na rozmowę, a wieczorem zaś będą go interesował tylko seks ze mną to będę bardzo źle się z tym czuła, będę czuła się upokarzana. Tej sytuacji chcę uniknąć, nie chcę do niej dopuścić, stąd to wynika te moje przejmowanie się tą sprawą. Powrót do góry Olenkita za stara na te numery Dołączył: 21 Kwi 2008 Posty: 4904 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3 Płeć: Kobieta Wysłany: Sob 8:23, 20 Mar 2010    Temat postu: susa napisał: A jak tak będzie, że w niedzielę mąż powie mi, że jest zmęczony, bym zrobiła mu obiad, a on będzie siedział przed telewizorem, pił piwo, i powie że nie ma czasu na rozmowę, a wieczorem zaś będą go interesował tylko seks ze mną to będę bardzo źle się z tym czuła, będę czuła się upokarzana. Tej sytuacji chcę uniknąć, nie chcę do niej dopuścić, stąd to wynika te moje przejmowanie się tą sprawą. No coz, moze sie tak zdarzyc, i co? Trzeba nauczyc sie dawac. Mam wrazenie, ze Ty podchodzisz zbyt matematycznie do tego wszystkiego-liczysz ile ja tobie, ile ty mnie... Zawsze musi wyjsc na Twoje. Wspolzycie tak, ale najpierw teologiczna rozmowa, cos za cos, handelek... Czy to nie jest kupczenie wlasnym cialem? Powrót do góry strzyga Moderator Dołączył: 11 Maj 2007 Posty: 20015 Przeczytał: 7 tematów Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta Wysłany: Sob 11:51, 20 Mar 2010    Temat postu: kiedyś ksiądz mówił mi, że jak czasem słucha spowiedzi małżonków, to się za głowę łapie, bo ich życie wygląda nie wygląda jak małżeństwo tylko jak normalny handel "ja mu coś, a on mi coś". susa, takie praktyczne pytanie: ile masz obserwowaych cykli? Powrót do góry susa posiadacz wiedzy tajemnej NPR Dołączył: 16 Gru 2009 Posty: 1135 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3 Płeć: Kobieta Wysłany: Sob 12:54, 20 Mar 2010    Temat postu: Olenkita napisał: susa napisał: A jak tak będzie, że w niedzielę mąż powie mi, że jest zmęczony, bym zrobiła mu obiad, a on będzie siedział przed telewizorem, pił piwo, i powie że nie ma czasu na rozmowę, a wieczorem zaś będą go interesował tylko seks ze mną to będę bardzo źle się z tym czuła, będę czuła się upokarzana. Tej sytuacji chcę uniknąć, nie chcę do niej dopuścić, stąd to wynika te moje przejmowanie się tą sprawą. No coz, moze sie tak zdarzyc, i co? Trzeba nauczyc sie dawac. Mam wrazenie, ze Ty podchodzisz zbyt matematycznie do tego wszystkiego-liczysz ile ja tobie, ile ty mnie... Zawsze musi wyjsc na Twoje. Wspolzycie tak, ale najpierw teologiczna rozmowa, cos za cos, handelek... Czy to nie jest kupczenie wlasnym cialem? Sytuacja jaką opisałam powyżej jest niedopuszczalna w prawie moralnym. W tym wypadku małżonek traci prawo do wspólżycie. Może nie uwierzycie, ale drugi ksiądz powiedział, że porównywując małżeństwo do zalegalizowanej pornografii w tym konkretnym wypadku mam rację. Tylko obydwaj księża powiedzieli, że nie można zakładać tak skrajnych sytuacji. Może rzeczywiście podchodzę do tego na zasadzie "coś za coś". Ale jednak zdrowe jest by jedność małżonków występowała na tych trzech płaszczyznach: modlitwy, rozmów i współżycia. Nie wykluczam więc współżycia z budowania jedności małżeńskiej, ale jestem przeciwna by jedność budować tylko na seksie. strzyga napisał: susa, takie praktyczne pytanie: ile masz obserwowaych cykli? Mam cztery obserwowane cykle. W pierwszym cyklu termometr pokazywał mi dziwnie niskie temperatury. Albo spowodowane to było złym wkładaniem do ust albo coś z termometrem było nie tak. W drugim cyklu obserwowałam czytelny skok temperatury (ale zaniepokoił mnie fakt że pierwszy dzień wzrostu temperatury był po koszmarnym śnie). Sluz obserwowałam już praktycznie od drugiego dnia po miesiączce. Sluz zaczął wysychać przed wzrostem temperatury, ale pojawił się jeszcze wieczorem więc nauczyciel NPR powiedział że jest OK W trzecim cyklu było dziwnie. Temperatura nie spadła mi po miesiączce i przez cały cykl obserwowałam suchość. Przez trzy dni zaobserwowałam tylko niewielkie, śladowe ilości śluzu, które nie rozciągały się w palcach. Czułam się cały czas jak w III fazie. Mierzyłam drugim termometrem i skok temperatury był widoczny, miesiączka była regularna, to nie wiem czy była owulacja. W czwartym cyklu mierzyłam dwoma termometrami jednym w ustach, a drugim w odbycie. I wyszła mi różnica dwóch dni jeśli chodzi o wyznaczenie III fazy. Jeśli chodzi o współżycie w III fazie by nie doszło do poczęcia, taka różnica może już być istotna. Obserwacje śluzu były takie same jak w cyklu drugim. Powrót do góry Edwarda junior admin Dołączył: 27 Lip 2006 Posty: 12488 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3 Wysłany: Sob 14:34, 20 Mar 2010    Temat postu: susa napisał: Fiamma75 napisał: Suso, czy masz jakąś bliską przyjaciółkę, koleżankę, która jest mężatką? Może się jej spytaj o życie codzienne w małżeństwie. Nie mam takiej osoby. Przyjaźnię się tylko z singlami, bo męzatki mają już swoje życie. A jak myślisz dlaczego?? Czy na własnej skórze nie odczułaś tego, co Ci cały czas usiłujemy napisać, że w małżeństwie jest inaczej niż wcześniej? Że rozkład zajęć i ich hierarchia ulega znacznej zmianie? A jak już są dzieci to czasu na to, czym bez ograniczeń mogliśmy się zajmować się w narzeczeństwie jest jeszcze mniej? Wklep może ostatni swój ten wykres do odpowiedniego działu, pomyślimy nad nim razem. Bo dwa dni różnicy to sporo. Powrót do góry micelka za stara na te numery Dołączył: 16 Cze 2006 Posty: 10120 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3 Wysłany: Nie 0:03, 21 Mar 2010    Temat postu: susa napisał: A jak jest dłuższa choroba albo przewlekła, lub warunki życia sprawiają że wykresy są nieczytelne to pozostaje dłuższa wstrzemięźliwość lub pieszczoty bez stosunku. A może być tak, że mąż nie będzie potrafił wytrzymać dłuższej abstynencji. Znów piszesz tak, jakbyś zakładała, że Twój narzeczony mógłby taki być... Czemu się przejmujesz wszystkim na zapas? Powrót do góry susa posiadacz wiedzy tajemnej NPR Dołączył: 16 Gru 2009 Posty: 1135 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3 Płeć: Kobieta Wysłany: Nie 6:58, 21 Mar 2010    Temat postu: Edwarda napisał: A jak myślisz dlaczego?? Czy na własnej skórze nie odczułaś tego, co Ci cały czas usiłujemy napisać, że w małżeństwie jest inaczej niż wcześniej? Że rozkład zajęć i ich hierarchia ulega znacznej zmianie? Dlatego, że gdy wychodzi się za mąż przychodzą obowiązki, dlatego nie ma czasu na jakieś relacje z koleżankami. Odczułam to własnej skórze gdy brat się ozenił, utraciłam z nim kontakt. Dwa księża powiedzieli mi, że małżeństwie będzie inaczej niż wcześniej, dlatego trzeba będzie zmienić wiele przyzwyczajeń. Edwarda napisał: A jak już są dzieci to czasu na to, czym bez ograniczeń mogliśmy się zajmować się w narzeczeństwie jest jeszcze mniej? Faktycznie tak jest. W narzeczeństwie spotyka się po trzy godziny w weekend lub w tygodniu to jest czas by robić różne ciekawe rzeczy. W małżeństwie widzi sie cały czas poza pracą zawodową a życie to to są różne obowiązki to faktycznie nie ma czasu. Jednak uważam, że pewne istotne cechy więzi narzeczeńskiej przenoszone są na małżeństwo. Jeśli cechą więzi narzeczeńskiej jest poszukiwanie Boga, potrafią w spotykanie się włączyć modlitwę i rozmowy o wierze w małzeństwie będzie podobnie. Małżeństwo będzie wtedy zakorzenione w Jezusie, a o to mi chodzi by żywa wiara łączyła małżonków, a nie było obojętności religijnej ze względu na obowiązki. Edwarda napisał: Wklep może ostatni swój ten wykres do odpowiedniego działu, pomyślimy nad nim razem. Bo dwa dni różnicy to sporo. Już założyłam ten temat i wklepałam swoj wykres w odpowiednim dziale. Ale różnica jest chyba jednego dnia, bo trzecia wyższa temperatura znajduje się na linii to nie wiem jak to zinterpretować. A co do objawów śluzu to przed wzrostem temperatury w dzień nie było objawów śluzu a wieczorem pojawiał się śluz. Zaniepokoił mnie fakt, że już wyznaczyłam III fazę a wieczorem obserwowałam jeszcze śluz rozciągający sie w palcach a powinno już być uczucie wyraźnej suchości. micelka napisał: Znów piszesz tak, jakbyś zakładała, że Twój narzeczony mógłby taki być... Czemu się przejmujesz wszystkim na zapas? Bo nie wypróbowaliśmy sie, ja i mój chłopak nie współżyliśmy nigdy, wchodzę w niewiadomą i nie wiem jak będzie. Przewiduję skutki co może być w przyszłości, że może być tak że gdy chłopak zakosztuje seksu, nie będzie potrafił wytrzymać bez. Ale może faktycznie takie przejmowanie się na zapas ma podloże chorobowe. Ostatnio zmieniony przez susa dnia Nie 7:45, 21 Mar 2010, w całości zmieniany 3 razy Powrót do góry micelka za stara na te numery Dołączył: 16 Cze 2006 Posty: 10120 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3 Wysłany: Nie 9:03, 21 Mar 2010    Temat postu: susa napisał: Małżeństwo będzie wtedy zakorzenione w Jezusie, a o to mi chodzi by żywa wiara łączyła małżonków, a nie było obojętności religijnej ze względu na obowiązki. Ale te obowiązki mogą być wyrazem miłości do Boga i drugiego człowieka! A o to chyba chodzi ? Sama religijność bez miłości jest niewiele warta... Martwiłabym się, gdyby było tak, że mój mąż chodzi codziennie na mszę, udziela się w jakiś wspólnotach, a zaniedbuje rodzinę. susa napisał: Przewiduję skutki co może być w przyszłości, że może być tak że gdy chłopak zakosztuje seksu, nie będzie potrafił wytrzymać bez. Ale może faktycznie takie przejmowanie się na zapas ma podloże chorobowe. A może jak Ty zakosztujesz seksu, to nie będziesz potrafiła wytrzymać bez? Ludzie mają różne potrzeby i temperamenty i nie zawsze jest tak, że to mężczyzna chce seksu częściej niż kobieta... Ostatnio zmieniony przez micelka dnia Nie 9:04, 21 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz Powrót do góry susa posiadacz wiedzy tajemnej NPR Dołączył: 16 Gru 2009 Posty: 1135 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3 Płeć: Kobieta Wysłany: Nie 9:27, 21 Mar 2010    Temat postu: micelka napisał: Ale te obowiązki mogą być wyrazem miłości do Boga i drugiego człowieka! A o to chyba chodzi ? Sama religijność bez miłości jest niewiele warta... Ale życie pokazuje że najczęściej będąc zawalonym obowiązkami gubi się gdzieś Boga, przeżywa kryzys modlitwy. Sama to przeżywałam gdy pracowałam i studiowałam. Dlatego są ośrodki modlitwy Jezuitów i Salwatorianów. A w domu rodzinnym odczuwam pustkę gdy są święta Bożego Narodzenia bo wszystko skoncentrowane jest na zewnętrznym przychotowaniu do świąt, sprzątaniu, przygotowaniu posiłków, a brak jest duchowego wymiaru, przeżycia że Jezus rodzi się w sercu. Dlatego chciałabym by w mojej rodzinie było inaczej, by autentycznie rodzina żyła wiarą. micelka napisał: Martwiłabym się, gdyby było tak, że mój mąż chodzi codziennie na mszę, udziela się w jakiś wspólnotach, a zaniedbuje rodzinę.... Zeby nie było zaniedbywania rodziny chciałabym by tą czynność wspolnego poszukiwania Boga małżonkowie czynili razem. I by to ich łączyło i umacniało więź małżeńską. Niepokoiło by mnie, gdyby narzeczony notorycznie odmawiał mi przynależności do jakiej grupy religijnej. To by świadczyło o tym, że w małżeństwie jedność duchowa byłaby niemożliwa. micelka napisał: A może jak Ty zakosztujesz seksu, to nie będziesz potrafiła wytrzymać bez? Ludzie mają różne potrzeby i temperamenty i nie zawsze jest tak, że to mężczyzna chce seksu częściej niż kobieta... Ja przewiduję, że moimi potrzebami są wycieczki górskie, wspólnie spędzony czas na spacerach, rozmowach a nie współżycie seksualne. NA podstawie tego, że zdjęcie aktu seksualnego mnie odraża przewiduje że seks może być dla mnie przykrym i wstydliwym "obowiązkiem" Powrót do góry micelka za stara na te numery Dołączył: 16 Cze 2006 Posty: 10120 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3 Wysłany: Nie 10:29, 21 Mar 2010    Temat postu: susa napisał: Ja przewiduję, że moimi potrzebami są wycieczki górskie, wspólnie spędzony czas na spacerach, rozmowach a nie współżycie seksualne. NA podstawie tego, że zdjęcie aktu seksualnego mnie odraża przewiduje że seks może być dla mnie przykrym i wstydliwym "obowiązkiem" co po raz kolejny potwierdza, że nie jesteś gotowa do małżeństwa... Ostatnio zmieniony przez micelka dnia Nie 10:30, 21 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz Powrót do góry susa posiadacz wiedzy tajemnej NPR Dołączył: 16 Gru 2009 Posty: 1135 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3 Płeć: Kobieta Wysłany: Nie 11:24, 21 Mar 2010    Temat postu: A podobno oglądanie zdjęć aktu seksualnego sprzeciwia się cnocie czystości i właściwą reakcją na ich oglądanie jest niesmak. Powrót do góry Olenkita za stara na te numery Dołączył: 21 Kwi 2008 Posty: 4904 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3 Płeć: Kobieta Wysłany: Nie 11:29, 21 Mar 2010    Temat postu: To po co ogladasz??? Powrót do góry susa posiadacz wiedzy tajemnej NPR Dołączył: 16 Gru 2009 Posty: 1135 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3 Płeć: Kobieta Wysłany: Nie 11:29, 21 Mar 2010    Temat postu: micelka napisał: susa napisał: Ja przewiduję, że moimi potrzebami są wycieczki górskie, wspólnie spędzony czas na spacerach, rozmowach a nie współżycie seksualne. NA podstawie tego, że zdjęcie aktu seksualnego mnie odraża przewiduje że seks może być dla mnie przykrym i wstydliwym "obowiązkiem" co po raz kolejny potwierdza, że nie jesteś gotowa do małżeństwa... Sądzisz tak podstawie tego, że odraża mnie oglądanie zdjęć aktu seksualnego, a podobno niesmak jest reakcją właściwą. Bardzo dobrze się czuje z chłopakiem, gdy siedzimy objęci na jednym fotelu, przytulamy sie i całujemy. Wtedy ten lęk się zmniejsza. Ale oglądanie zdjęć erotycznym mnie odraża. Ale oprócz przytulania i całowania się najistotniejszy jest dla mnie czas spędzony we dwoje na różnych rozmowach, spacerach. To dla mnie jest najistotniejsze, a przytulanie, całowanie jest tylko uzupełnieniem tego. Powrót do góry Wyświetl posty z ostatnich: Wszystkie Posty1 Dzień7 Dni2 Tygodnie1 Miesiąc3 Miesiące6 Miesięcy1 Rok Najpierw StarszeNajpierw Nowsze         Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Gdy nie ma dzieci w domu, to... :) Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 40, 41, 42 ... 86, 87, 88  Następny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 40, 41, 42 ... 86, 87, 88  Następny Strona 41 z 88   Skocz do: Wybierz forum Czytelnia----------------Cykl kobietyNPR Praktyka----------------Nasze wykresyStarania o dzieckoCiążaZdrowie Wokół tematu----------------Skuteczność w zapobieganiuRodzina=dzieci,mążGdy nie ma dzieci w domu, to... :)Inne problemy z npr Na uboczu----------------PogaduszkiStrefa gadania o wszystkim i niczymKuchniaPropozycjeTargLinkowniaAlbumSekretne rozmowyoddział zamknięty  Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM Regulamin Na skróty:CzytelniaPraktykaWokół tematuNa uboczuRodzina=dzieci,mążStrefa gadania o wszystkim i niczymCiążaNasze wykresyStarania o dzieckoPogaduszkiInne problemy z nprZdrowieNPRKuchniaSkuteczność w zapobieganiuGdy nie ma dzieci w domu, to... :)Cykl kobietyLinkownia