..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Olenkita

Ale z tego co pisze susa wynika, ze ona nie wstydzi sie nagosci jako takiej tylko faktu, ze moze ona wywolac podniecenie drugiej strony, to ja przeraza bo w jej mniemaniu to sie rowna seks kiedy popadnie...

okoani

Olenikta - dlatego wydaje mi się, że nic co napiszemy susy nie uspokoi, bo ciągle będzie to dla niej abstrakcja. Dopiero praktyka pokaże susie, że "nie taki diabeł straszny" i że nad podnieceniem można zapanować.

Cera

Ja z racji wykonywanego zawodu nie mam skrępowania przed oglądaniem nagości u innych- po prostu ciało jest ciałem i niezależnie od płci/wieku nie wzbudza u mnie żadnych emocji i raczej nie powinno. O to samo proszę podopiecznych i tylko kilka razy zdarzył mi się, że mężczyzna miał erekcję, ale i to dało się opanować. Każdy ruch w stronę ciała musi być opanowany do perfekcji alby nie budził żadnych zastrzeżeń i byl czynnością higieniczną a nie erotyczną.

Nie krępuję się nagości (biust)perzy mami, siostrze- natomiast nie wyobrażam sobie alby kiedykolwiek (oprócz lekarza i innych form opieki medycznej) mnie oglądał a już na pewno inny mężczyzna niż mój mąż.

ika

U mnie w domu natomiast nigdy nie było jakiegoś skrępowania jeśli chodzi o nagość. Ja z mamą i siostrą zawsze widywałyśmy się nago i było to całkiem naturalne. Jak jedna się kąpała to zawsze można było wejść do łazienki, nawet usiąść i pogadać Wesoly

Dla mnie to takie naturalne, jesteśmy kobietami, rodziną, więc nie ma się czego wstydzić. Poza tym na obozach harcerskich z koleżankami też nieraz myłyśmy się razem nago w strumieniu czy coś Mruga

Jeśli chodzi o rozbieranie przed facetem, to tylko przed mężem i ginekologiem.
Po domu to często paradujemy nago, tylko potem się trzeba szybko ubierać, jak ktoś zapuka np.

fantada

Ja chyba przed ślubem miałam obawy co do może nie samej nagości, lecz tzw. miejsc intymnych - zarówno jak ja sobie "poradzę" z odbiorem męża i jak on polubi mnie. Szybko się okazało, że to żaden problem - jesteśmy wobec siebie absolutnie swobodni. Szybko po ślubie też stwierdziliśmy, że wszelkie piżamy, koszule itp. są absolutnie zbędne - ja śpię nago cały czas, a mężowi zdarza się coś założyć w czasie bardzo płodnym (bo to jednak pomaga, aby się nie zapomnieć w środku nocy itp., taka przypominajka Mruga

). Na plaży mam kompleksy - w domu nie, nagość jest super i ekstra. Czasem nie wiem, czy nie lepsza niż sam seks Mruga

Bo jest prościej Wesoly

Nagość wiąże się dla mnie ze spokojem, radością, harmonią, intymnością. Np. to aż śmieszne, bo jak się pokłócimy (czy jest źle między nami) wieczorem w łóżku to mam ochotę wciągnąć coś na siebie, zasłonić się. No, ale że zawsze się godzimy i wyjaśniamy wszystko przed pójściem spać to zasypiam naga Wesoly

szarotka

brrrrrr - zimno
zresztą syn do nas przychodzi i by raczej się nie dało

ika

No jak są dzieci to pewnie trudno spać nago. My też śpimy nago zwykle, w domu upały mamy, więc nie ma problemu z zimnem. Tylko jak się robi zimno na dworze, a sezon grzewczy się nie zaczyna jeszcze, to się ubieramy.

W domu jako panienka jeszcze, też z siostrą w pokoju zawsze spałyśmy nago całe lato

milunia

Cera

Moje dzieci lubią sie przytulać do moich nagich piersi i synek zawsze pyta jak to było kiedy pił cycusia! Jestem wtedy całkiem swobodna i z jednej strony tule córeczke z drugiej synka i i m opowiadam, czasami po takim przytuleniu nachodzą mnie wspomnienia i wyciągam album za czasów cycowania i razem oglądamy.

Jeśli chodzi i nagość kobiet, biustu, karmienia, tulenia pociech dla mnie ten akt jest tak cudny, że mi dech zapiera i lubię nawet patrzeć na karmiące matki. Sama natura i piękno. Na ścianie w pokoju gościnnym bez ogródek króluje obraz Matki Boskiej Karmiącej.

silva

fresita

ja tez lubie widok matki karmiacej i nie przeszkadza mi jej obecnosc w zadnym miejscu.moja do tej pory uwielbia sie przytulac do moich piersi, glaszcze, ugniata i tez dopytuje o czas cycowania Mruga

silva

fresita

faktycznie

Karen

Ja sobie nie wyobrażam spania osobno, zanim zasnę lubię poprzytulać się do męża i rano nie wstaję niewyspana Wesoly

Spanie we dwoje jest bardzo miłe i nie musi być za każdym razem nasycone erotyzmem

Czasem po prostu dobrze jest mieć tę drugą osobę obok siebie Wesoly

Co do spania nago, to mi się to zdarza b. często Wesoly

No chyba, że jest wyjątkowo zimno to ubieram piżamę. Chociaż pewnie będę musiała zaczac spać w piżamie regularnie bo dziecko jest coraz starsze Wesoly

Widok karmiącej matki nie jest dla mnie czymś "dziwnym", jak słysze jakieś głupie opinie , że jest to "obrzydliwe" to dosłownie nóż mi się w kieszeni otwiera. Co obrzydliwego jest w matce karmiącej swoje maleństwo? Świerszczyki na wystawach kiosków jakoś nikomu nie przeszkadzają, a jedzący niemowlak jest dla kogoś "obrzydliwy". Jakieś zdziczenia obyczajów nastąpiło