Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wiara i modlitwa w narzeczeństwie, a potem małżeństwie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 14, 15, 16  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Gdy nie ma dzieci w domu, to... :)
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:18, 12 Lis 2010    Temat postu:

wg Kosciola wspolna mdlitwa nie jest warunkiem waznosci malzenstwa, a seks -jest
stad to co piszesz t nie jest komprmis, a manipulacja
susa pisala o sprawie Rozy - i pomylila kilka rzeczy - chodzio o mame Róży, Wiolettę szwak zapewne (i jej męża Władysława), tam Róże (najmlodsza corke)odebrano (z powodu kiepskich warunkow materialnych), ale pozniej ją oddano, bo cala wies za ludzmi stanela murem, pani Szwak ma tez kilkoro innych dzieci (chyba 6 , ale nie pamietam, z jakims innym panem, ale tych dzieci jej nie odebrano, tylko czasowo tę Różę), dzieci chodza do szkoly, sa najedzone, ubrANE, NIKT NIE PJE, NIE BIJE, PO PROSTU ZYJA BAARDZO BIEDNIE, nawet Kosciol optował za oddaniem szwakom dzicka (rok temu pial o tym Gośc Niedz)
[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Pią 13:25, 12 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:20, 12 Lis 2010    Temat postu:

susa napisał:
[
Chyba istotą NPR jest planowanie ilości potomstwa.


nie, poszanowanie fizjologii i otwartosc na zycie, planowanie jest wzgledem tego wtorne
PS sa malzentwa, co nie stosuja zadnych metod albo naciagane NPR (niescisle przestrzegaja regul), npr nie jest obowiazkiem katolika, moza nie stosowac zadnych metod, jelsi sie ma po temu warunki
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16708
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:29, 12 Lis 2010    Temat postu:

Akurat ja NPR stosuję ze względu na KK nie na Boga. Wolałabym przejść na pełny FAM Wesoly

Zgadzam się z Olenkitą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olenkita
za stara na te numery



Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 4904
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:44, 12 Lis 2010    Temat postu:

susa napisał:

Ja zgadzam się na współżycie i spanie małżonków choć dla mnie to trudne, oczekuję by on zgodził się na wspólną modlitwę. W ten sposób mamy osiągnąć kompromis.


Jak pisala kukulka seks jest warunkiem waznosci malz. a modlitwa nie. W Twoim bezpiecznym swiatku ktory wykreowalas na wlasne potrzeby to Ty stawiasz reguly i szantazujesz. Zeby dostac sie do Twojego azylu rzeba okazac sie paszportem ( czyt. spelnic Twoje warunki) a jak nie to wypad z baru.


Ostatnio zmieniony przez Olenkita dnia Pią 13:45, 12 Lis 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:50, 12 Lis 2010    Temat postu:

i jeszcze nazywasz to katolicyzmem i dazeniem do Boga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
okoani
za stara na te numery



Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 1873
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Roztocze ;)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:09, 12 Lis 2010    Temat postu:

Dodam coś od siebie - suso Ty chyba nie potrafisz cieszyć się tym co masz, ale ciągle chcesz więcej i więcej i najlepiej już teraz od razu.
Niby zaczęłaś temat od tego, że chciałabyś się z narzeczonym (a później mężem) wspólnie modlić. Później wyszło na to, że tak naprawdę to już się modlicie, ale Ty byś chciała żeby ta modlitwa była taka i taka (i tu kilkanaście wymogów). A nie mogłabyś przede wszystkim docenić faktu, że udaje Wam się razem na głos modlić? Ciągle Ci mało i sądzę, że nawet jak przekonasz narzeczonego do jakiejś "kompromisowej" modlitwy, to prędzej czy później i tak będziesz Go kierować w stronę tych ulubionych przez Ciebie. W ostatnich postach piszesz o rezygnacji z niektórych modlitw, trochę jakby właśnie w kontekście kompromisu, a przecież wcale nie musisz tego robić - wspólna modlitwa nie wyklucza dodatkowej indywidualnej. Może takie połączenie by Cię zadowoliło?
A co do pytania jak urozmaicać modlitwę, by narzeczony się nie znudził to jakoś dla mnie zabrzmiało zupełnie niepoważnie (skojarzyło mi się z zabawianiem małego dziecka). Zresztą... akurat modlitwa w formie klepania formułek jest chyba najszybszą drogą właśnie do tego znudzenia
I tak jak pisały dziewczyny - wspólne klepanie formułek nie jest żadną gwarancją szczęśliwego małżeństwa, co nie znaczy że nie ma swojej wartości. I nie porównuj tego/nie przeciwstawiaj temu automatycznie do nieodpowiedzialnego współżycia, bo naprawdę wychodzi na to, że jesteś seksoholiczką (wtrącasz ten seks wszędzie gdzie tylko możesz).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:12, 12 Lis 2010    Temat postu:

kukułka napisał:
wg Kosciola wspolna mdlitwa nie jest warunkiem waznosci malzenstwa, a seks -jest=

Ale na pewno współzycie kiedy popadnie nie jest warunkiem ważności małżeństwa, a wręcz wskazany jest umiar i zdrowy rozsądek.
I w końcu też przy spisywaniu protokołu przedmałżeńskiego zadawane są pytania
Czy uznaje zasady moralności chrześcijańskiej?
c. Czy rozumie potrzebę modlitwy, przystępowania do sakramentów św. i uczestniczenia we Mszy św.?
d. Czy zamierza przed ślubem w sposób świadomy przystąpić do sakramentu pokuty i przyjąć Komunię św.?

kukułka napisał:
stad to co piszesz t nie jest komprmis, a manipulacja=

To jest kompromis. Abym podjęła współżycie muszę mieć poczucie zaufania, bezpieczeństwo. W innym wypadku to jest gwałt malżeński.

kukułka napisał:
susa pisala o sprawie Rozy - i pomylila kilka rzeczy - chodzio o mame Róży, Wiolettę szwak zapewne (i jej męża Władysława), tam Róże (najmlodsza corke)odebrano (z powodu kiepskich warunkow materialnych), ale pozniej ją oddano,=

Te dziecko oddano. Ale tej kobiecie odebrano więcej niż jedno dziecko. Wcześniejsze dzieci też jej odebrano. To jest skutek bezmyslnego współzycia kiedy popadnie i nieumiejętności regulacji poczec.
Cytat:
Dzisiaj sąd ujawnił, że kobieta ma z poprzedniego związku czwórkę innych dzieci, nad którymi 14 lat temu również straciła prawo do opieki.

[link widoczny dla zalogowanych]
kukulka napisał:

nie, poszanowanie fizjologii i otwartosc na zycie, planowanie jest wzgledem tego wtorne

Ale o planowanie dzieci też chodzi pisze o tym na stronie
Cytat:
Odpowiedzialne rodzicielstwo to jednak nie tylko ta czy inna metoda, to styl życia małżonków, zgodny z ich powołaniem. Małżonkowie świadomi swej płodności, sami podejmują decyzję dotyczącą czasu współżycia. Decydując się na poczęcie podejmują współżycie w okresie płodności, jeżeli zdecydują się poczęcie odłożyć będą współżyli w okresach niepłodności. Zachowują więc pełną autonomię w tak ważnej dla małżeństwa sprawie. Liczba dzieci w rodzinie i czas ich poczęcia to problem, który odpowiedzialni małżonkowie rozstrzygają sami, zgodnie ze swym sumieniem.

[link widoczny dla zalogowanych]
kukulka napisał:
PS sa malzentwa, co nie stosuja zadnych metod albo naciagane NPR (niescisle przestrzegaja regul), npr nie jest obowiazkiem katolika, moza nie stosowac zadnych metod, jelsi sie ma po temu warunki

np moi rodzice, gdy mieli już dzieci zaprzestali współżycia.
Ale tej metody nie przyjmę, ja chcę stosować NPR zgodnie z etyką katolicką.


Ostatnio zmieniony przez susa dnia Pią 14:17, 12 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olenkita
za stara na te numery



Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 4904
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:22, 12 Lis 2010    Temat postu:

susa napisał:

Ale na pewno współzycie kiedy popadnie nie jest warunkiem ważności małżeństwa, a wręcz wskazany jest umiar i zdrowy rozsądek.


Abym podjęła współżycie muszę mieć poczucie zaufania, bezpieczeństwo. W innym wypadku to jest gwałt malżeński.


Ty masz obsesje i tyle. Dla Ciebie wspolna modlitwa jest warunkiem podjecia wspolzycia a to juz manipulacja, czy to uznajesz czy nie. Idac tym tropem nalezaloby zakazac seksu wszystkim malzenstwom, ktore sie wspolnie nie modla pod sankcja grzechu ciezkiego Yellow_Light_Colorz_PDT_07 Niepotrzebnie mieszasz jedno z drugim, co ma piernik do wiatraka?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:23, 12 Lis 2010    Temat postu:

okoani napisał:
akurat modlitwa w formie klepania formułek jest chyba najszybszą drogą właśnie do tego znudzenia

To nie klepanie formułek tylko modlitwa ustna. I znajduję różne ciekawe teksty by urozmaicić modlitwę.
Nie podoba mi się natomiast co pisze kukulka,która chce wyższych form modlitwy tj. rozmyślania i konteplacji, a że są za trudne przestaje się modlić wogóle. Chyba należy zacząć od łatwiejszej formy modlitwy jaką jest modlitwa ustna.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olenkita
za stara na te numery



Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 4904
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:25, 12 Lis 2010    Temat postu:

susa napisał:
okoani napisał:
akurat modlitwa w formie klepania formułek jest chyba najszybszą drogą właśnie do tego znudzenia

To nie klepanie formułek tylko modlitwa ustna. I znajduję różne ciekawe teksty by urozmaicić modlitwę.
Nie podoba mi się natomiast co pisze kukulka,która chce wyższych form modlitwy tj. rozmyślania i konteplacji, a że są za trudne przestaje się modlić wogóle. Chyba należy zacząć od łatwiejszej formy modlitwy jaką jest modlitwa ustna.


Susa, Ty czytaj ze zrozumieniem, bo naprawde masz problemy. Kiedy kukulka napisala, ze przestaje sie modlic? Nie wkladaj ludziom bredni w usta, nic nie rozumiesz co sie do Ciebie mowi! Jestes zafiksowana na jednym i wszystko widzisz przez ten pryzmat!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:26, 12 Lis 2010    Temat postu:

Cytat:
kukulka napisał:
PS sa malzentwa, co nie stosuja zadnych metod albo naciagane NPR (niescisle przestrzegaja regul), npr nie jest obowiazkiem katolika, moza nie stosowac zadnych metod, jelsi sie ma po temu warunki


Cytat:
np moi rodzice, gdy mieli już dzieci zaprzestali współżycia.

nie o to mi chodzilo
PS nikt kto ma dzieci i troche zdrowego rozsadku, nie wspolzyje kiedy popadnie, bo zwyczajnie tak sie nie da, moze byc chory, zmeczony, miec groaczke, dziecko w szpitalu i milion innych rzeczy


Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Pią 14:26, 12 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:28, 12 Lis 2010    Temat postu:

Olenkita napisał:
. Kiedy kukulka napisala, ze przestaje sie modlic?

Tutaj:
kukułka napisał:
w narzeczenstwie u nas byl 10 rozanca razem co dzien, w malzenstwie razem nie modlimy sie wcale

inne potrzeby duchowe. i nie nagle
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:35, 12 Lis 2010    Temat postu:

[quote="susa"]
okoani napisał:

Nie podoba mi się natomiast co pisze kukulka,która chce wyższych form modlitwy tj. rozmyślania i konteplacji, a że są za trudne przestaje się modlić wogóle. Chyba należy zacząć od łatwiejszej formy modlitwy jaką jest modlitwa ustna.

nigdzie nie napisalam, ze przestaje sie modlic, bo kontemplacja jest za trudna
poza tym, susa szuka coraz to ciekawszych form modlitwy - w modlitwie nie chodzi o to by bylo ciekawie, bo to prosta droga do lakomstwa duchowego (pogooglaj susa - pisal o tym np św. Jan od Kryza)
w modlitwie nei chodzi o to by bylo fajnie, ciekawie i nie nudno
czasem najbardziej nudna modlitwa jest najbardziej owocna (poczytaj susa o tym, bo to temat rzeka)


Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Pią 14:39, 12 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olenkita
za stara na te numery



Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 4904
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:36, 12 Lis 2010    Temat postu:

[quote="kukułka"]
susa napisał:
okoani napisał:

Nie podoba mi się natomiast co pisze kukulka,która chce wyższych form modlitwy tj. rozmyślania i konteplacji, a że są za trudne przestaje się modlić wogóle. Chyba należy zacząć od łatwiejszej formy modlitwy jaką jest modlitwa ustna.

nigdzie nie napisalam, ze przestaje sie modlic, bo kontemplacja jest za trudna


Susa i tak wie lepiej Yellow_Light_Colorz_PDT_07
Powrót do góry
Zobacz profil autora
okoani
za stara na te numery



Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 1873
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Roztocze ;)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:40, 12 Lis 2010    Temat postu:

Ale kukułka napisała, że nie modlą się wspólnie, a nie że nie modlą się w ogóle Uwierz, że modlitwy oddzielne małżonków (klęczących obok siebie bez przytulania - nie wiem skąd Ci się to przytulanie podczas modlitwy wzięło) również mogą mieć znaczenie jednoczące (zwłaszcza jak małżonkowie modlą się za siebie).
Nikt Cię nie strofuje za to, że chcesz się modlić wspólnie z mężem, ale za to jaką rangę temu faktowi nadajesz. Tobie naprawdę wydaje się, że to jakaś magiczna "rzecz", która sama w sobie zapewni Ci/Wam wiecznie szczęście. Wierz mi, że gdybyś pokładała zaufanie w Bogu (i nie mów, że Mu ufasz, bo co innego przebija z praktycznie wszystkich Twoich postów), to nawet te wspólne modlitwy nie byłyby Wam potrzebne. I żebyś się zaraz nie czepiła słówek - nie mówię, że modlitwa jest zbędna.

A właśnie - też gdzieś kiedyś czytałam, że tak modlitwa trochę na odczepnego, bez większych chęci może mieć większą wartość niż "zwykła", bo jednak człowiek się przełamuje, modli się niejako wbrew sobie.


Ostatnio zmieniony przez okoani dnia Pią 14:42, 12 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Gdy nie ma dzieci w domu, to... :)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 14, 15, 16  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 14, 15, 16  Następny
Strona 8 z 16

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin