|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:04, 20 Lip 2010 Temat postu: Zadania mężczyzny i kobiety w małżeństwie |
|
|
W Familiaris Consortio tak pisze o zadaniach mężczyzny w małżeństwie:
Cytat: | Mężczyzna, ukazując i przeżywając na ziemi ojcostwo samego Boga73, powołany jest do zabezpieczenia równego rozwoju wszystkim członkom rodziny. Spełni to zadanie przez wielkoduszną odpowiedzialność za życie poczęte pod sercem matki, przez troskliwe pełnienie obowiązku wychowania, dzielonego ze współmałżonką74, przez pracę, która nigdy nie rozbija rodziny, ale utwierdza ją w spójni i stałości, przez dawanie świadectwa dojrzałego życia chrześcijańskiego, które skutecznie wprowadza dzieci w żywe doświadczenie Chrystusa i Kościoła. |
Nie jest tak jak próbowano mi wmówić tutaj, że małżeństwo opiera się na życiu miłością z powietrza (wzdychaniem, ochami i achami i tylko baraszkowaniem nago). Małżeństwo to podjęcia wyzwania takiego jak prowadzenie gospodarstwa domowego, wychowania dzieci, troski o utrzymanie rodziny.
To ojciec powiedział mi, bym znalazła sobie faceta, bo sama w życiu nie dam rady. Tata powiedział mi, że zadaniem mężczyzny jest utrzymanie rodziny, w tym żony, gdy ta zajmuje się małym dzieckiem. Powiedział mi, że wazniejsze od tego by był wierzący, jest to by był zaradny życiowo i bym to uwzględniła. Przy ewentualnej decyzji o małżeństwie zamierzam te rady ojca uwzględnić.
Ostatnio zmieniony przez susa dnia Wto 18:43, 02 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Maria
Moderator
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia jak narazie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:13, 20 Lip 2010 Temat postu: Re: Zadania mężczyzny i kobiety w małżeństwie |
|
|
susa napisał: | Małżeństwo to podjęcia wyzwania takiego jak prowadzenie gospodarstwa domowego, wychowania dzieci, troski o utrzymanie rodziny.
|
Serio? Pierwsze slysze!! My sie tylko ochamy i zyjemy miloscia z powietrza i baraszkujemy nago i zywimy sie robalami z ziemi wydlubanymi i mamy gdzies nasze dzieci, w ogole ich nie wychowujemy. A! I nikt nie pracuje i mieszkamy wszyscy w szalasach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
micelka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10116
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 17:17, 20 Lip 2010 Temat postu: Re: Zadania mężczyzny i kobiety w małżeństwie |
|
|
susa napisał: | Powiedział mi, że wazniejsze od tego by był wierzący, jest to by był zaradny życiowo i bym to uwzględniła. Przy ewentualnej decyzji o małżeństwie zamierzam te rady ojca uwzględnić. | no to zapomnij o wspólnej modlitwie, wspólnocie. Sama nie wiesz, czego chcesz, raz piszesz, że ważny jest dla Ciebie aspekt duchowy, wiara, teraz wychodzi na to, że jednak kasa...
|
|
Powrót do góry |
|
|
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:21, 20 Lip 2010 Temat postu: Re: Zadania mężczyzny i kobiety w małżeństwie |
|
|
micelka napisał: | susa napisał: | Powiedział mi, że wazniejsze od tego by był wierzący, jest to by był zaradny życiowo i bym to uwzględniła. Przy ewentualnej decyzji o małżeństwie zamierzam te rady ojca uwzględnić. | no to zapomnij o wspólnej modlitwie, wspólnocie. Sama nie wiesz, czego chcesz, raz piszesz, że ważny jest dla Ciebie aspekt duchowy, wiara, teraz wychodzi na to, że jednak kasa... |
Nie, kasa nie jest dla mnie najważniejsza. Ale nie będziemy żyli samą wiarą z powietrza.
Aspekt materialny jest również ważny i przy decyzji o małżeństwie trzeba go uwzględnić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cera
za stara na te numery
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:34, 20 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Powiało nudą ...Susa, specjale to wszystko ciągniesz? Co chcesz udowodnić? albo komu, sobie czy nam?
|
|
Powrót do góry |
|
|
hermiona
za stara na te numery
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 4082
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 17:37, 20 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
susa nie da się Ciebie już czytać.
CZEGO TY CHCESZ??????????
|
|
Powrót do góry |
|
|
fresita
Moderator
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19038
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:38, 20 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
susa bo za chwile dostaniesz pierwsze ostrzezenie!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
micelka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10116
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 17:49, 20 Lip 2010 Temat postu: Re: Zadania mężczyzny i kobiety w małżeństwie |
|
|
susa napisał: |
Nie, kasa nie jest dla mnie najważniejsza. Ale nie będziemy żyli samą wiarą z powietrza.
Aspekt materialny jest również ważny i przy decyzji o małżeństwie trzeba go uwzględnić. | W sumie to zrobiłaś postęp W poprzednich wątkach pisałaś, że wiara i życie duchowe jest dla Ciebie najistotniejszym aspektem małżeństwa, a resztę jakoś pomijałaś. Teraz widzisz, że to jednak nie wystarczy. Może za jakiś czas zrozumiesz, że wspólne życie ma wiele elementów i jednym z nich, bardzo istotnym, jest również seks.
Ostatnio zmieniony przez micelka dnia Wto 17:50, 20 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kleo
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 03 Cze 2009
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:50, 20 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
czytam Twoje wypowiedzi Suso i wierzyć mi się nie chcę, że Ty w ten sposób patrzysz na świat a przede wszystkim na kwestie małżeństwa.
Mąż to nie maszynka, której zadaniem jest zarabiać pieniądze, przynosić je do domu w zębach i kłaść u stóp swojej Pani. Mąż to nie facet, którego użyjesz parę razy by mieć dziecko a potem nakazać mu kastrację, by przestał pragnąć. Mąż to nie istota, która nigdy nie popełnia błędów, nigdy się nie myli i nigdy nie zawala ważnych spraw. Nie jest nieśmiertelny i zdarzają mu się upadki, może również zachorować, stracić pracę, umrzeć.
Mąż to człowiek. Taki sam jak Ty. Bierzesz go całego, z jego zaletami i wadami albo w cale.
To prawda facet ma być dla Ciebie podporą i wsparciem ale Ty dla niego również. I serio ale ja nie widzę problemu, by w sytuacji gdy mój Luby straci pracę i będziemy mieć wtedy dziecko by wrócić do pracy. Dla nas obojga jest jasne że w takiej sytuacji on musiały nauczyć się zajmować domem. Małżeństwo to dar DWOJGA ludzi. Małżeństwo to największa SZKOŁA życia i kompromisów, bo jak z rodziną żyjesz dlatego ze musisz to z męzem dlatego ze CHCESZ! I to nie on dostosowuje sie wyłącznie do ciebie i reaguje na Twoje potrzeby ale Ty również dostosowujesz sie do niego i tu nie chodzi o sex ale o proste sprawy takie jak co dziś oglądamy w tv i dlaczego mecz? ale wątpię byś o tym wiedziała bo pewnie to Ty decydujesz gdzie idziecie i co ogladacie a potem się złościsz że nie wykazywał zaiteresowania.
I nie patrz na to co Twój ojciec mowi na temat faceta bo to Ty z nim będziesz żyła a nie on.
A co do pracy i zarobków. Nie ważne jest jak facet sie zachowuje gdy ma pieniądze ale co robi gdy ich nie posiada. Patrz na to czy jest pracowity, zaradny i samodzielny a nie czy ma pracę. Bo pracę, zdrowie mozna stracić a takie cechy charakteru raczej nie giną.
ze swojej strony życzę Ci byś otworzyła sie na ludzi i nie patrzyła na nich tak przedmiotowo. Życie powinno sie wtedy stać piękniejsze.
A jeżeli chodzi o seksualność... Uprawiać MIŁOŚĆ z kimś kogo kochasz BEZCENNE tego się nie kupi kartą MasterCard
|
|
Powrót do góry |
|
|
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:05, 20 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Nie wyżyje sie z samej wiary, podobnie jak nie wyżyje się tylko z miłości.
Rozumiem, że obecnie można stracić pracę, trudno jest znaleźć nową, ale jeśli ten stan by się utrzymywał, chłopak nie potrafił by znaleźć stałej, dobrze płatnej pracy oznaczałoby to że jest niezdolny do podjęcia obowiązków małżeńskich i naprawdę rozważałabym to, by nie wyjść za niego za mąż w takiej sytuacji.
|
|
Powrót do góry |
|
|
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:13, 20 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Jeszcze to z familiaris consortio
Cytat: | Jeżeli prawo dostępu do różnych zadań publicznych ma być przyznane kobietom podobnie jak mężczyznom, to jednocześnie społeczeństwo winno stworzyć takie struktury, aby kobiety zamężne i matki nie były w praktyce zmuszone do pracy poza domem, i aby ich rodziny mogły godnie żyć i rozwijać się pomyślnie nawet wtedy, gdy kobieta poświęca się całkowicie własnej rodzinie.
Należy ponadto przezwyciężyć mentalność, według której większy zaszczyt przynosi kobiecie praca poza domem, niż praca w rodzinie. Wymaga to jednak, by mężczyźni poważali i miłowali kobietę z całym szacunkiem dla jej godności, i aby społeczeństwo stwarzało i rozwijało warunki sprzyjające pracy domowej.
|
Wynika z tego, że kobieta ma siedzieć w domu.
Tylko pytanie kto zarobi na utrzymanie tej rodziny?
Jeśli nawet Marek Jurek nie przyznałby wynagradzenia za czas pracy w domu, a jedynie by ten czas wliczał się do emerytury.
|
|
Powrót do góry |
|
|
mamma
za stara na te numery
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:19, 20 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
susa, do wypowiedzi poprzedników dodam, byś takie rozważania zaczęła od zastanowienia się nad wszystkimi zadaniami kobiety w małżeństwie
Ostatnio zmieniony przez mamma dnia Wto 18:21, 20 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
okoani
za stara na te numery
Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 1873
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Roztocze ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:37, 20 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
taaa... nie ma to jak wyrywanie z kontekstu poszczególnych części zdania... zaczynam się zastanawiać czy Ty jesteś aby na pewno "sprawna intelektualnie", ale to może po prostu skutek wyprania mózgu przez rodziców, chorą interpetację życia seksualnego, a przede wszystkim miłości i małżeństwa. I naprawdę nie musisz tłumaczyć Nam mężatkom co to jest małżeństwo, bo to Ty nie masz o tym zielonego pojęcia.
Ze swojej strony mam tylko nadzieję, że w rozmowie z księdzem będziesz równie szczera i że On nie dopuści do małżeństwa. I niech Bóg ma w swojej opiece Twojego ewentualnego małżonka i dzieci.
Aha - dlaczego zakładasz, że Twój facet straci pracę tylko przed ślubem i będziesz się mogła wycofać? Równie dobrze może ją stracić tydzień po - i co wtedy? Będziesz chciała unieważnić małżeństwo?
Racjonalna osoba postępuje tak, jak napisała Kleo - patrzy na cechy charakteru ukochanego, a nie stan konta. Ty za to zachowujesz się jak wyrachowana i egoistyczna hipokrytka. Nie wierzę, że taką twarz pokazujesz swojemu narzeczonemu, bo nikt normalny by się z taką osobą nie związał.
Aha - tak bardzo wcześniej podkreślałaś rolę religii w Twoim życiu. A czy wiesz, że w momencie składania przysięgi w Kościele wierutnie skłamiesz? Myślisz, że Bóg da Ci się oszukać i pobłogosławi taki "związek"? Chcesz z sakramentu zrobić farsę i mam nadzieję, że spotka Cię za to odpowiednia "nagroda".
Ja bym się zastanowiła nad "zbanowaniem" susy - przecież wszyscy wiemy jakie tematy będzie otwierała i że żadne Nasze słowa do niej nie dotrą, a wręcz przeciwnie - wykorzysta je na własny sposób. Nie karmmy jej chorej psychiki.
Ostatnio zmieniony przez okoani dnia Wto 18:40, 20 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
Moderator
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia jak narazie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:38, 20 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
susa napisał: | oznaczałoby to że jest niezdolny do podjęcia obowiązków małżeńskich i naprawdę rozważałabym to, by nie wyjść za niego za mąż w takiej sytuacji. |
Sama nie jestes zdolna do podjecia obowiazkow malzenskich i naprawde wielka szkoda, ze chlopak nie rozwaza zwiania daaaleko.
Sama masz siebie za idealna kandydatke na zone?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kleo
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 03 Cze 2009
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:39, 20 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
suso nie kazda kobieta chce zostać w domu,
po drugie wolę by mój mąż pracowała za mniejsze pieniądze ale pracował niz jesli miałby odrzucać każda ofertę bo jest za mało płatna.
I dziewczyno, zastanów się, jeżeli kobieta zdecyduje sie utrzymywać rodzinę bo otzymuje znacznie wiekszą pensje niż mąż, a facet bedzie zajmował sie domem to wg. Ciebie oznacza to że oboje popełniają grzech? Bo oboje utrzymują rodzinę tak jak umieją i jak moga najlepiej?
Poza tym nie bierzesz ślubu z pracą męzczyzny ale z mężczyzną a to różnica
Zresztą na co mi mąż który w pracy przebywa po godzinach, by w ten sposób zarobić na mój "wymarzony" domek z kominkiem i wakacje dwa razy w roku, skoro po pracy bedzie tak zmeczony ze nic bedzie w stanie ze mna porozmawiać ani pobowawić sie z dziećmi. Mężczyzna to mąż i ojciec a jego rola nie polega wyłącznie na zapewnieniu dobrobytu i kasy w portfelu.
Nie traktuj faceta jak maszyny, bo on ma uczucia!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Gdy nie ma dzieci w domu, to... :) Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6 Następny
|
Strona 1 z 6 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|