|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sagitta
mistrz NPR-u
Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 753
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 11:51, 20 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Ej, no nie naskakujcie na Abebę. Abeba, ja Cię podziwiam, że wbrew temu, co piszesz o swoim stosunku do Boga, szukasz jednak Boga kochajacego i miłosiernego (pod warunkiem oczywiście, że nie okłamujesz spowiednika, zakładjąc w duchu, że nawet nie bedziesz próbować się poprawiać- ale jakoś trudno mi w to uwierzyć, żebys była do tego zdolna). Trudności z mocnym postanowieniem poprawy osobiście doskonale rozumiem, ale może czasem lepiej pójść do spowiedzi z chwiejnym postanowiem poprawy i szczerą prośbą, żeby Bóg to postanowienie umocnił przez spowiedź i komunię. Abeba, przebaczenia ani miłości bożej nie musisz czuć, musisz w nie uwierzyć, nawet wbrew temu, co czujesz, czego Ci goraco życzę. No i dołączam się wreszcie do podziekowań za obszerną relację.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
novva
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4956
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Wieś przy Drodze
|
Wysłany: Pon 12:00, 20 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
A to nie warto chodzić do spowiedzi, jak się człowiek po niej lepiej nie czuje? Ja myślę, że jednak warto i że taka wierność, która czasem nawet boli, ma też swoją wartość. Mnie ostatnio spowiednik zmieszał z błotem. Czułam się fatalnie, ale może właśnie było mi to potrzebne, żeby się z tego błota podnieść? Nie wiem. Równie dobrze mogę założyć, że trafiłam na chamskiego spowiednika (są tacy przecież). Ale postarałam się z tej nauczki wyciągnąć mimo wszystko coś dla siebie. Przecież to też sakrament. Choć z takim spowiednikiem, rzeczywiście, mniej dla mnie owocny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
sagitta
mistrz NPR-u
Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 753
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 12:11, 20 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
novva napisał: | A to nie warto chodzić do spowiedzi, jak się człowiek po niej lepiej nie czuje? Ja myślę, że jednak warto i że taka wierność, która czasem nawet boli, ma też swoją wartość. |
Właśnie, jakoś mi to umkęło w poprzednim poście, a zgadzam się w 100%. Może nawet ma szczególną wartość, przez to, że jest taka trudna i wydaje się beznadziejna.
|
|
Powrót do góry |
|
|
abeba
Gość
|
Wysłany: Pon 12:22, 20 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
sagitta napisał: | może czasem lepiej pójść do spowiedzi z chwiejnym postanowiem poprawy i szczerą prośbą, żeby Bóg to postanowienie umocnił przez spowiedź i komunię. Abeba, przebaczenia ani miłości bożej nie musisz czuć, musisz w nie uwierzyć, nawet wbrew temu, co czujesz, czego Ci goraco życzę. |
Chyba mniej wiecej dlatego poszłam.
Niestety Bóg tylko mi zamieszał w głowie. A Komunią nie umocnił bo nie zdążyłam pójść i już znowu nie mogę, nie zasługuję
|
|
Powrót do góry |
|
|
novva
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4956
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Wieś przy Drodze
|
Wysłany: Pon 12:39, 20 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
abeba napisał: | Niestety Bóg tylko mi zamieszał w głowie. A Komunią nie umocnił bo nie zdążyłam pójść i już znowu nie mogę, nie zasługuję |
A znasz kogoś, kto zasługuje? O rany, abeba, gdyby być już takim dokładnym, to trzeba by kurcgalopkiem lecieć do Komunii prosto od konfesjonału, żeby po drodze jakiegoś grzechu w myśli nie popełnić! i już na pewno nie można pójść do Komunii przez dwa dni pod rząd, bo kto zna człowieka, któremu się przez ten czas grzech nie przydarzy?
Nie chodzi mi o to, żeby bagatelizować grzechy, ale też nie przeginajmy w drugą stronę, co?
A w sprawie tego tekstu, który przytaczałaś - ja bym chyba jeszcze raz poszła do tego samego spowiednika na rozmowę, jesli to mozliwe, i niech wytłumaczy, dlaczego Cię do niego odesłał. Bo inaczej będziesz dalej miała mętlik w głowie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
abeba
Gość
|
Wysłany: Pon 12:43, 20 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
no ale jest różnica miedzy grzechami lekkimi i cieżkimi! A ja wczoraj sie z premedytacja na to decydowałam.
On nie chciał mnei odesłać do tego tekstu. Stał na stanowisku, że Kościól nie mówi rygorystycznie co wolno i czego nie. Odesłał mnie dla pocieszenia do innego autora który miał być dostępny na tej stronie. Tylko nie wyszło, bo prędzej znalazłam to ohydztwo niż tamtego drugiego. Nawiasem mówiąc, na tej samej stronie są dwie sprzeczne wypowiedzi ze strony kapłanów. I komu wierzyć? Bo swojemu sumieniu niestety nie umiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
sagitta
mistrz NPR-u
Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 753
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 12:58, 20 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Ej, no nikt z nas nie zasługuje, ale mimo wszystko Bóg nas do niej zaprasza. Choc może nie jestem odpowiednią osobą, żeby o tym pisac, bo sama nie byłam u spowiedzi od roku, a u komunii od ładnych paru miesięcy...., bo borykam się właśnie z różnymi dylematami, niekoniecznie nprowymi:(
Trzymaj się, Abeba. Wierzę, że skoro Bóg zasiał w Tobie taką potrzebę szukania go, to nie po to, żeby Cię z tym samą zostawić - na pewno ma jakiś plan i w odpowiednim momencie da Ci go zrozumieć.
Aha, piszesz nieraz, że nie umiesz kochać i ufać Bogu. Ale jednak starasz się chodzic do spowiedzi, stosować npr itd. - wbrew sobie. Myslę, że to już bardzo dużo - stawiasz Boga ponad siebie i swoje słabości, ufasz mu czynami wbrew uczuciom. Bóg może zbawić każdego, kto wykazuje troche dobrej woli, chocby nie wiem za jakiego grzesznika się uważał, więc sama się też nie potępiaj.
|
|
Powrót do góry |
|
|
novva
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4956
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Wieś przy Drodze
|
Wysłany: Pon 13:01, 20 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
abeba napisał: | Nawiasem mówiąc, na tej samej stronie są dwie sprzeczne wypowiedzi ze strony kapłanów. I komu wierzyć? Bo swojemu sumieniu niestety nie umiem. |
Ja bym wierzyła spowiednikowi i spróbowała jeszcze raz z nim pogadać. W końcu to, co usłyszałaś na spowiedzi, powinno być ważniejsze od jakichś nieokreślonych wskazówek z netu. Jeśli spotkałaś dobrego kapłana, który będzie w stanie wyprowadzić Cię na prostą z Twoich dylematów, to się go trzymaj! To skarb.
|
|
Powrót do góry |
|
|
abeba
Gość
|
Wysłany: Pon 13:07, 20 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
novva, ja nie jestem wyznawczynia kultu ojca Tomka, tylko chrześcijanką, wiec nei wiem czy stosownie trzymać sie jednego kapłana
|
|
Powrót do góry |
|
|
novva
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4956
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Wieś przy Drodze
|
Wysłany: Pon 13:30, 20 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Kierownik duchowy to jest znana tradycja chrześcijańska, a nie pogańska Sama bym chciała takowego mieć! Co innego budować sobie kult osoby, a co innego znaleźć kogoś, kto będzie w drodze do Boga pomagał. Ale po co ja Ci takie banały piszę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12430
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 18:57, 20 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Mogę dorzucic swoje trzy grosze……
O ile łatwiej jest szukać w spowiedzi siły do walki z …...nałogami, ewidentnym krzywdzeniem innych ludzi, członków rodziny, nie wiem, z czymś co wyraźnie gryzie nasze sumienie…..widzimy namacalne zło tych naszych czynów, grzechów…..
Niż, z tym co .. bynajmniej w moim odczuciu jest pieknym wyrazem naszych uczuc itd…
Gdzie za nic w swiecie nie widze zła, wrecz przeciwnie……
Trzeba dokonac swoistego gwałtu na swoim sumieniu- nie wiem ale ktos tu na forum uzył takiego stwierdzenia i bardzo mi się to spodobało….
Trzeba sobie sztucznie wmawiac ze to co dla nas jest czyms łączącym… tak naprawde jest grzechem śmiertelnym…..
Dla mnie naprawde trudno jest uznac , ze chce walczyc z czyms……z czym tak naprawde nie chce walczyc, bo ja chce to robic…i nie tylko żeby nam się to tylko „przydarzało”….
I co robić w związku z tym…..???
Jak w sobie wzbudzic postanowienie poprawy????
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kryśka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 18 Lip 2006
Posty: 1030
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 22:37, 20 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Gdybyś sobie Dono, zrobila porzadne pranie mózgu, to pewnie i postanowienie poprawy byś wzbudziła. Tylko, czy o to chodzi?
Po takiej spowiedzi, ze sztucznie wzbudzonym żalem na krótko czułam się dobrze, potem jednak narastało poczucie buntu i wrażenie, ze taki gwałt na sumieniu Bogu miły nie jest, a moze też jest grzechem - w koncu ani żal, ani postanowienie poprawy do końca szczere nie były. Robi sie błędne koło.
|
|
Powrót do góry |
|
|
novva
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4956
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Wieś przy Drodze
|
Wysłany: Wto 16:12, 13 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Jak ktoś nie ma innych planów na Walentynki, to jest spotkanie z Knotzem w Warszawie pt. "Seks jest OK!"- Centrum Kultury Civitas Christiana, ul. Piękna 16b, godz. 18:30. Wstęp - jak sie domyślam - wolny, ale pewna nie jestem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Gdy nie ma dzieci w domu, to... :) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8
|
Strona 8 z 8 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|