|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Trulek
za stara na te numery
Dołączył: 01 Sie 2006
Posty: 1616
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 15:14, 09 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
A ja miałam zaręczyny podwójne
Pierwsze w knajpce, spontaniczne i zaskakujące,a drugie oficjalne dla rodziców. Wszystko ma swój urok
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frejda
za stara na te numery
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 2800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 16:34, 09 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
espree napisał: | frejda - cudnie to sobie zaplanował!! |
On jest strasznie romantyczny.
Zapomniałam napisać, że musiał wykupić bilety dla całej grupy.
Cytat: | ale może fotki dla bezpieczeństwa przenieś do albumu...? |
już się robi
Frejda
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mag_dre
za stara na te numery
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 2690
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:50, 09 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
my w restałracji- totalnie mnie zaskoczył- wcześniej mówił o zaręczynach- ale że będę musiała na pierścionek poczekać- a tu taka niespodziaqnka. JAk jechaliśmy- " niby na lody" to mówił, ze ciśnienie mi się podniesie i na pewno nie będę już śpiąca- a mnie caly czas coś korciło w żołądku. póżniej się dowiedzialam czemu czułam się tak jak na egzaminie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16707
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:46, 09 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Mojemu mężowi mówię, że do końca zycia będę mu wypominać zaręczyny (oficjalne)
Myśmy już rozmawiali o ślubie, ustalali szczegóły życia małżeńskiego, gdy mój narzeczony stwierdził, że mu tak nie pasuje bez pierścionka i że trzeba to naprawić.
W któreś z kolejnych spotkań (widywaliśmy się tylko w weekendy) przyjechał ze mną do Torunia (miałam zjazd podyplomówki). M.in. poszliśmy po zajęciach na dawny poligon wojskowy (mąż był tam we wojsku) - zerwał mi tam bukiet bzów i w ogóle byłó miło i romantycznie, ale był jakiś nerwowy Wróciliśmy do domu, zresztą było to nieco zabawne, bo w jego pełnoletnim maluchu zerwała się linka prędkościomierza. I tuż przed pójściem spać, ja już w piżdżamie, klęka przede mną z pierścionkiem
Okazało się, że cały pobyt w Toruniu pluł sobie w brodę, bo zostawił pierścionek
Ale nieoficjalnie zaręczyny dużo wcześniej były romatyczne (no i cała nasza historia miłosna też).
Rodziców (moich) poinformowaliśmy tydzień później - powiedziałam, że przyjdziemy w gości, mąż przyniósł kwiaty dla mamy i powiedzieliśmy, że się pobieramy (po niecałych 3 miesiącach znajomości)
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 18:15, 09 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
po 3 miesiącach ? to musieli być w niezłym szoku
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mag_dre
za stara na te numery
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 2690
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:29, 09 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
juka napisał: | po 3 miesiącach ? to musieli być w niezłym szoku |
My zaręczyliśmy sie po 6 miesiącach chodzenia ze sobą- a po roku i 3 mies. byliśmy już małżeństwem
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 18:57, 09 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
szybkie z was kobietki . ja po 5 latach . ale to się jakoś naturalnie układało, kończyliśmy studia i zaczynaliśmy samodzielne życie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:30, 09 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
nam 4 rok bycia razem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frejda
za stara na te numery
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 2800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 21:20, 09 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
fiamma75 napisał: |
Rodziców (moich) poinformowaliśmy tydzień później - powiedziałam, że przyjdziemy w gości, mąż przyniósł kwiaty dla mamy i powiedzieliśmy, że się pobieramy (po niecałych 3 miesiącach znajomości) |
Nie bałaś się?
Przecież w ciągu 3 miesięcy nie można poznać człowieka?
Ponoc psychologia twierdzi, że trzy lata człowiek może udawać, kamuflowac się. Więc minimum te 3 lata chodzenia są wskazane
Frejda
|
|
Powrót do góry |
|
|
espree
za stara na te numery
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 10164
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 21:45, 09 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
my po 8 miesiącach się zaręczyliśmy, po kolejnych 8 ślub
teraz się śmiejemy, że po kolejnych ośmiu się obronimy, potem, też po 8, przeprowadzimy. zgadnijcie co mój mąż sugeruje na jeszcze następne 8
frejda, trzy lata to długo... a poza tym, chyba nigdy do końca nie zna się człowieka. może się zmienić nawet po 20 latach małżeństwa...
|
|
Powrót do góry |
|
|
abeba
Gość
|
Wysłany: Czw 8:51, 10 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
ehm zazdroszczę Wam tych romantycznych historii. Nasze zaręczyny były zwykłe i średnie, a sposób w jaki w końcu poinformowaliśmy rodziców zalatuje strszna patologią rodzinną, wiec raczej go tu nie opiszę. Jedyny romantyczny aspekt to fakt, że luby kupił pierścionek po mega kłotni (wywołanej schizą ciążową i podjudzeniem przez chamską panią ginekolog) i nosił 3 miesiące przy sobie w keiszeni, zbierając sie na odwagę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frejda
za stara na te numery
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 2800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 9:07, 10 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
espree napisał: |
frejda, trzy lata to długo... a poza tym, chyba nigdy do końca nie zna się człowieka. może się zmienić nawet po 20 latach małżeństwa... |
oczywiście. przytoczyłam to co kiedys usłyszałam.
Nie sądze, żeby 3 lata chodzenia to było aż tak bardzo długo.
czas tak szybko leci, nam niedługo stukną 4 a wcale tego nie odczuwam
Frejda
|
|
Powrót do góry |
|
|
kajanna
za stara na te numery
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:57, 10 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
No to ja się wyłamię! Bo właściwie to sama się swojemu lubemu oświadczyłam !
Byliśmy na wakacjach nad jeziorami, byliśmy wtedy ze sobą już rok, poszliśmy na spacer do lasu no i było tak bosko, że już nie wytrzymałam i wypaliłam, żeby mi się oświadczył, bo jak nie, to sama to zrobię.
No a on pada na kolana i wyciąga pierścionek! Niby się spodziewałam, że to jakoś pewnie niedługo, ale naprawdę, szczęka mi opadła.
A ślub braliśmy się dokładnie rok później. W lipcu stuknęła nam druga rocznica.
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16707
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:05, 10 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Frejda napisał: | fiamma75 napisał: |
Rodziców (moich) poinformowaliśmy tydzień później - powiedziałam, że przyjdziemy w gości, mąż przyniósł kwiaty dla mamy i powiedzieliśmy, że się pobieramy (po niecałych 3 miesiącach znajomości) |
Nie bałaś się?
Przecież w ciągu 3 miesięcy nie można poznać człowieka?
Ponoc psychologia twierdzi, że trzy lata człowiek może udawać, kamuflowac się. Więc minimum te 3 lata chodzenia są wskazane
Frejda |
Nie wiem czy na forum jest ktoś kto ma krótszy staż przedślubny niż my - 7 miesięcy
Nie bałam się. Byłam pewna a rzeczywistość przerosła moje oczekiwania
Zdarzyła się nam cudowna miłość od pierwszego wejrzenia (choć poznaliśmy się dzieki naszemu przyjacielowi zakonnikowi -osoby niepwenej by nie polecał) - gdy się spotkaliśmy po raz pierwszy wiedzieliśmy, że na siebie czekaliśmy tyle lat Po 3 tyg. było postanowione, że ślub itd. Zaręczyny później, żeby nie zszokować za bardzo
W naszym wieku 3 lata to za długo
Zresztą zauważyłam prawidłowość wśród znajomych - jeśli są to pary ok. 30 (tuż przed czy po) - decyzja zapada szybko - albo się rozstaja po raczej krótkim okresie spotykania się albo zapada decyzja o narzeczeństwie i ślubie. Wśród par młodszych ten proces zajmuje więcej czasu.
Tłumaczę to tym, że w "pewnym" wieku wie czego się chce i wie się też, że nie ma sensu inwestować w związek bez przyszłości, ma się jakieś doświadczenie i szybciej podejmuje decyzje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
abeba
Gość
|
Wysłany: Czw 18:11, 10 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
kajanna, jesteś moją idolką
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Gdy nie ma dzieci w domu, to... :) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, ... 12, 13, 14 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, ... 12, 13, 14 Następny
|
Strona 2 z 14 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|