|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:41, 01 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Masz rację, pozostałe małżeństwa to jakaś porażka. Takie cierpiętnicze miny, aż żal patrzeć.
A ci tryskali radością, energią. Kurczę, świetna para! Szkoda, że ich nie znam osobiście.
Ale strzygę spaniela podobnemu małżeństwu, tyle że starszemu (oboje w wieku ok 70-80). Też się kochają i znają jak łyse konie, ciągle uśmiechnięci, żartujący. Uwielbiam na nich patrzeć!
Może kiedyś zapytam, czy są wierzący i praktykujący, bo słyszałam, że takie świetne życie jest przywilejem ludzi wierzących, wiernych sobie, czekających z seksem do slubu i stosujących NPR.
A wcale nie jestem pewna, że to małżeństwo takie jest. Żadnego krzyża na ścianie nie widziałam (ale to o niczym nie świadczy jeszcze). Zapytam, jak się zdobędę na odwagę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
elusiaczek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:45, 01 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Ja też tak słyszałam, ale jak patrzę na teściów, to to nie jest reguła. Są kompletnie niewierzący, npr stosowali przed ślubem ale "nie zadziałało" i się począł mój mąż (a stosowali bo teściowa lubi zdrowy tryb życia, dlatego się tym zainteresowała). Potem gumki. A małżeństwem są dobrym. Nie mówię o kontaktach z dziećmi (bo tu mam swoje przejścia ), tylko o nich jako parze. Widać że miłość kwitnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:29, 01 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
ciekawe. Nas-7 lat po ślubie i 9.5 znajomości- ludzie wszyscy jakich znamy odbierają jako parę bardzo zgrana i kochająca sie oraz zadowolona z życia. Ciekawe jak będzie za 60 lat -inna rzecz że ile my trudnych chwil przeszliśmy to tylko Bóg wie i my:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:03, 01 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Myślę, że wszystko zależy od konkretnej pary, charakterów.
My się żremy (w sumie to ja kąsam, a W. jest mistrzem uników), bo ja jestem jaka jestem. Podejrzewam, że za 50 lat będę tak samo szczekać i warczeć, choć juz mi zęby powypadają, hehe.. Grunt, że mój mąż umie sobie ze mną radzić.
Znam kilka takich małżeństw, w których żona to taki mały potworek z pazurkami i ząbkami, a mąż to istna oaza spokoju, którego jakby się te zęby i pazury nie imały. Małżeństwa te mają już staż bliski 40 lat. Mam nadzieję, że nam też się uda.
|
|
Powrót do góry |
|
|
fresita
Moderator
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19037
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:06, 01 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
my świętujemy w tym roku 7 rocznicę ślubu i 14 jak jesteśmy razem-też bym sobie życzyła takiego wzajemnego zaangażowania jakie żywimy w stosunku do siebie za kolejne naście/dzięsiąt lat
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:11, 01 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Mi czasem jest tak strasznie smutno, że poznaliśmy się tak późno.
W naszym wieku ludzie mają już bardzo długie związki, a my dopiero 3 rocznicę bycia razem będziemy obchodzić w listopadzie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:27, 01 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
ja całe życie miałam fobie że zostanę stara panna
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:30, 01 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Zależy od definicji, ale wg niektórych to ja nawet zdążyłam stara panną trochę pobyć.
A teraz mam się spotkać z kumpelą i jej małymi dziećmi.
Mam tak wielkie opory, że nie wiem, czy nie odwołam spotkania, choć to ja je zainicjowałam.
Mam tylko jedną znajomą w ciąży (wkrótce poród), której obecność mi zupełnie nie przeszkadza i nie budzi przykrych emocji.
|
|
Powrót do góry |
|
|
fresita
Moderator
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19037
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:40, 01 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
a ja miałam fobię, że nawiedzi mnie powołanie do zakonu a ja tak strasznie pragnełam mieć rodzine nie rozumiałam, że to nie ja decyduję o tym, tylko Ktoś inny
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16707
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:46, 01 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
a ja że starą panną
A my jesteśmy ze sobą 8 lat (i znamy się tyle i małżeństwem tyle), szkoda, ze nie znaliśmy się wcześniej i oby za to dziesiąt lat kochaliśmy się tak jak teraz.
Kiedyś myślałam, że to normalne że małżeństwo musi się kłócić, obrażać jeden na drugiego , mieć ciae pretensje a okazuje się, ze to nieprawda
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:57, 01 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
fresita napisał: | a ja miałam fobię, że nawiedzi mnie powołanie do zakonu |
ja przez dlugi czas mailam 70-80 proc prawie pewnosci, ze zakon ;) juz nawet wiedzialam jaki
ale Ktos wiedzial lepiej niz ja ;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
fresita
Moderator
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19037
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:08, 01 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
fiamma75 napisał: | a ja że starą panną
Kiedyś myślałam, że to normalne że małżeństwo musi się kłócić, obrażać jeden na drugiego , mieć ciae pretensje a okazuje się, ze to nieprawda |
identycznie ja jeszcze myslałam, bo często to słyszałam, że jak się dziecko rodzi to trzeba przelac cala milosc na dziecko a z mezem trzeba byc dla dobra dzieci i dlatego ze sie slubowalo(bynajmniej nie od mojej mamy ale wiekszosc kobiet w rodzinie tak twierdzila) a teraz to my jestesmy malzenstwem ktore moja mama i ciocie stawiaja za wzor wszystkim innym i ktore to jest powodem zazdrosci niektorych w rodzinie
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:14, 01 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Ja też się zawsze bałam, że zostanę starą panną i nie będę miała dzieci. Ale zawsze wtedy myślałam, że tak po 30 to już będę chyba brała co się nawinie
Ale to były głupie obawy, zwłaszcza, że męża znam od dziecka, a zaczęliśmy być parą jak miałam 15 lat Od tamtej pory zawsze razem. I nawet się często nie kłócimy Pamiętam, że przez pierwsze 2 lata związku nie doszło między nami do żadnej nawet sprzeczki Teraz jak się kłócimy to zwykle bo mi coś nie pasuje, co on zrobi Poza tym on też jest oaza spokoju jeśli chodzi o moje krzyki, ale jak mu się już znudzi moje narzekanie to rozwiązuje sprawę w parę sekund i już jest ok. Zawsze go podziwiam za to jak on ze mną wytrzymuje
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:17, 01 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
ale chwalipieta z ciebie fresita
wiele malzenstw wyglada na cudowne a w srodku sie burzy. ciezko cokolwiek mowic o malzenstwach patrzac tylko na nich zewnatrz
moi rodzice sie bardzo kochaja, choc dra koty nieraz strasznie! ale sa szczesliwi, z seksem przed slubem i antykoncepcja wszystko jest dla ludzi jedni beda bez seksu przedslubnego szczesliwi, innym sie malzenstwo rozwali. seks przed czy po slubie, stosowanie gumki czy czysty npr nie sa wyznacznikiem szczesliosci malzenstwa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
fresita
Moderator
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19037
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:38, 01 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
oczywiscie, zauwaz ze ja o zadnym nprze antykoncepcjach czy seksie jakimkolwiek nie pisalam
to kwestia tego czy sie dobrze z ta osoba czujesz, czy uwazasz swego meza/zone za przyjaciela, czy lubisz z nim zwyczajnie posiedziec i nawet sie pogapic w tv :)daleka jestem od generalizowania ze bez seksu przed slubem malzenstwo bedzie idealne-niestety znam takie,ktore na pozor dla obcych bylo czule i kochajace, obcalowywali sie przy ludziach w towarzystwie a potem zona miala gdzies przysiege, zwiazek sie rozpadl a moj brat przyplacil to małżenstwo zyciem...
a pewnie, ze sie chwale dla mnie udany zwiazek i szczesliwa rodzina to podstawa aby dobrze funkcjonowac w pozostalych sferach zycia, zwlaszcza w pracy, no i w ogolnym podejsciu do zycia i ludzi
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Inne problemy z npr Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 11, 12, 13 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 11, 12, 13 Następny
|
Strona 7 z 13 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|