|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12430
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 17:06, 04 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
dorotkl napisał: | A co do pieszczot w II fazie to one nie są zabronione tylko trzeba wyznaczyć sobie granice (no i bez szczytowania) i ja liczę że to wystarczy w tych strasznych tygodniach po porodzie
|
ale paradoks jest w tym zdaniu... pieszczoty dozwolone.. tylko bez szczytowania...
doprawdy, jaki ten Kosciól jest wspaniały, ze pozwala mazonkom sie głaskac po pleckach w II fazie.., no bo przeciez broń Boże szczytowania...
dorotkl, to nie do ciebie ta uwaga,
absurdalność tej sytuacji mnie tym razem wytraciła z równowagi...
Ostatnio zmieniony przez Dona dnia Czw 17:17, 04 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Trulek
za stara na te numery
Dołączył: 01 Sie 2006
Posty: 1616
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 22:41, 04 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Punkt widzenia zależy w tym wypadku BARDZO od punktu siedzenia ...
Rozumiem i mało oczekiwane poczęcie i brak możliwości poczęcia. W tej perspektywie nowe ŻYCIE w ogóle staje się czymś zupełnie innym ...Pomijając wieczory małżonków często przepracowanych... niestety
|
|
Powrót do góry |
|
|
dorotkl
znawca NPR
Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:08, 04 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Dla mnie pieszczoty w II fazie idą daleko dalej niż głaskanie po plecach (w narzeczeństwie też tak było ) Po prostu nie współżyjemy i nie dochodzimy a pieszczot (w jakiejkolwiek formie) nikt nie zabrania A to, że w tym czasie (II faza) powinniśmy być bardziej czuli czy poznawać się bardziej, rozmawiać itp. to na to czas jest zawsze - pieszczoty ani seks nie przeszkadzają w rozwijaniu więzi
|
|
Powrót do góry |
|
|
fantada
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 947
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 7:34, 05 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Polecam najnowszą książkę x. Knotza. Rozwiewa wiele wątpliwości, wyjaśnia i walczy ze stereotypem, że Kościół to groźna, zła instytucja.
5 lat narzeczeństwa i tylko głaskanie po plecach? Nierealne albo nienormalne, dlatego rozumiem dorotki
|
|
Powrót do góry |
|
|
dorotkl
znawca NPR
Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:40, 05 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Myślę, że w narzeczeństwie bez seksu też uczymy się być ze sobą w taki sposób żeby II faza nie była udręką.
|
|
Powrót do góry |
|
|
maybe
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:08, 05 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
mnie jakoś łatwiej nie jest, że nie współżyłam z mężem 4 lata przed ślubem, jest trudno i tyle. Ale mój mąż się do tego już przyzwyczaja, mówi, że rzadko mogę więc rzadko teraz do mnie się zbliża i problem z głowy... Z punktu widzenia KK się cieszę, bo nie grzeszę zbyt często, a z drugiej strony brakuje mi szaleństwa, dreszczyku emocji i sama z tego braku zaczynam pieszczoty, bo trudno mi wytrzymać, że mąż nie chce... czuję się wtedy mało atrakcyjna, czasem się boję, że go już nie pociągam...
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 21:46, 05 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
mi też brakuje dreszczyku i szaleństwa, wszystko jest ustawione i w tej III fazie trzeba znienawidzonego żelu użyć a do tego dochodzą kłótnie - jak jest III faza to ja chcę wykorzystać na maksa i jak nie wyjdzie (z "winy" męża) to ja wpadam we wściekłość i wtedy dopiero czuję się mało atrakcyjna...bo powinien wszystko rzucić bo jest III faza!
chora sytuacja się robi
wiem, że to nie przez npr lecz przez moje nastawienie ale jak kończy się III faza to mnie przygnębienie i wściekłość ogarnia, że znów tyle dni się męczyć...
jak na razie moja faza wyższych temp. zawsze trwa 12 dni, tylko co z tego? np w ostatnim cyklu:
2 przedwcześnie podwyższone, trzecia nie spełniała warunków...do tego niewykorzystane dni...
mój mąż też się przyzwyczaja do wstrzemięźliwości , żadnych pieszczot i bóle jąder się nie pojawiają
Ostatnio zmieniony przez walecznaS dnia Pią 21:47, 05 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasecia85
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Pią 21:47, 05 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Może ci chce w tym pomagać. Ja musiałam swojego męża przed ślubem powstrzymywać przed tymi pieszczotami
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12430
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 19:25, 09 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
walecznaS napisał: | do tego dochodzą kłótnie - jak jest III faza to ja chcę wykorzystać na maksa i jak nie wyjdzie (z "winy" męża) to ja wpadam we wściekłość i wtedy dopiero czuję się mało atrakcyjna...bo powinien wszystko rzucić bo jest III faza!
chora sytuacja się robi
wiem, że to nie przez npr lecz przez moje nastawienie ale jak kończy się III faza to mnie przygnębienie i wściekłość ogarnia, że znów tyle dni się męczyć...
|
a u mnie było podobnie..
nie znam rozwiąznia na tą sytuacje...
u mnie zadział totalny spadek libido...., przynajmniej nie było pretensji ze niewykorzystane okazje..
to sytuacja jeszcze bardziej "chora".......
problem wróci jak libido wróci...moze kiedys wróci?
sama nie wiem co gorsze....
Ostatnio zmieniony przez Dona dnia Wto 19:29, 09 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
fantada
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 947
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:29, 09 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
A rozmawiacie o tym wszystkim ze sobą? Szukacie sposób na czułość w II fazie?
Bo jak czytam to mam wrażenie, że to jest trochę tak, że II faza to najlepiej się nie dotykać, nie całować, żeby tylko nie doprowadzić do ew. zbliżenia. Dla mnie druga faza to będzie właśnie poszukiwanie czułości. Myślę, że będziemy wtedy też dbać o inne rozrywki, takie romantyczne np. wspólne wyjścia, masaże itp. Przecież można się głaskać, nawet po łonach i to wcale nie musi być droga do seksu, lecz okazywanie czułości... Nie wyobrażam sobie, ze w II fazie będziemy żyć jak brat z siostra...
|
|
Powrót do góry |
|
|
abeba
Gość
|
Wysłany: Wto 21:46, 09 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
ade napisał: | Przecież można się głaskać, nawet po łonach i to wcale nie musi być droga do seksu, lecz okazywanie czułości... Nie wyobrażam sobie, ze w II fazie będziemy żyć jak brat z siostra... |
czasem to jedyna droga....
inaczej zaczynając od głaskania i masażu naprawdę można stracić nad sobą kontrolę a w II fazie to może być owocne w skutki...
|
|
Powrót do góry |
|
|
fantada
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 947
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:03, 09 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Stracić nad sobą kontrolę? Przecież jak działasz to myślisz, tak?
Myślę, że życie jak brat z siostrą jest najgorszą opcją jaką można zgotować swojemu związkowi... Może lepiej ćwiczyć, powoli uczyć się tego co prowadzi do namiętności i w II fazie pozostawać przy tym co jest czułością...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:16, 09 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
zyc wedlug fazy cyklu, cudownie...
w II-iej czulosci, spacerki, kino pierdoly a III faza seks na calego...
to wszystko jest chore, nie umialabym tak. juz czlowiek nic z zycia nie moze miec
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19991
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:40, 09 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
hihi... już widzę oczyma wyobraźni reakcję faceta na głaskanie po łonie
(przepraszam, tak mi sie wyrwało... chyba nie miałabym sumienia tak kogoś dręczyc...)
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:24, 10 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
strzyga napisał: | hihi... już widzę oczyma wyobraźni reakcję faceta na głaskanie po łonie
(przepraszam, tak mi sie wyrwało... chyba nie miałabym sumienia tak kogoś dręczyc...) |
mam identyczne zdanie jak strzyga
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Inne problemy z npr Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5 ... 10, 11, 12 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5 ... 10, 11, 12 Następny
|
Strona 4 z 12 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|