|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:26, 04 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
O, też wczoraj nie byłam na mszy (mimo kryzysu wiary staram się chodzić...), i też przez męża, bo nie chciałam go ciągnąć przez pół obcego miasta za granicą do innego kościoła, bo w tym, który sobie znalazłam w internecie, odwołali mszę z powodu procesji po poprzedniej (obchodzą Boże Ciało w niedzielę). A właściwie to nawet nie przez męża jako takiego (bo był gotów ofiarnie ze mną pojechać i grzecznie poczekać w knajpie albo parku...), tylko właśnie przez postawienie go wyżej w hierarchii wartości.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Addis
za stara na te numery
Dołączył: 05 Mar 2015
Posty: 4622
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska
|
Wysłany: Pon 20:08, 04 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
Busola, opuscilas niedzielną msze z powodu wizyty w markecie budowlanym (a nie,powiedzmy,na pogotowiu ratunkowym) i uważasz że to nie grzech ciężki? No to ja już nie rozumiem. Widać moje kryteria grzechu były zbyt wysrubiwane nie tylko w zakresie VI przykazania.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vetira
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 10 Paź 2017
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 20:21, 04 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
Addis napisał: |
Jak już malżeństwo trzeba "ratować", to największa szkoda się dokonała. |
Właśnie... W moim sumieniu świadome narażanie małżeństwa na kryzys jest dużo większym grzechem. I naprawdę uznaję to za grzech, bo małżeństwo to sakrament. A tych kryzysów i tak się nie uniknie, przyjdą inne, niezapraszane i niechciane..
Tylko jakoś nie wierzę, że za jakiś czas jakiś spowiednik weźmie te moje przekonania (moje sumienie tak naprawdę) na poważnie. Powiem Wam, że to strasznie zatruło moje przygotowania do ślubu i prawie połowę narzeczeństwa. A miało być tak pięknie...
Tak tylko rzucam w przestrzeń swoje myśli, bo u Ciebie anquelice jest oczywiście zupełnie inna sytuacja z tego co piszesz
|
|
Powrót do góry |
|
|
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:05, 04 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
Addis napisał: | Karafko, no właśnie między chceniem a możnością przeszkodą jest brak zaufania. Zapewne para, której sie wydaje że po ludzku nie może, z Bożą pomocą by mogła. Czyli po prostu Bogu nie ufają i/lub nie chcą, bo jakby chcieli i ufali, to by mogli.
I jeszcze do anquelice:
Cytat: | Ale! Nie może być tak, że hulaj dusza piekła nie ma i że jak ksiądz powiedział, to teraz można korzystać. Trzeba to rozeznać. W odpowiedzi usłyszałam, ze mogę w takiej sytuacji przystąpić do Komunii, że moje sumienie na pewno będzie się z tym biło, ale mogę iść do Komunii, jeśli w ramach "ratowania małżeństwa" uzywamy innej formy seksu. |
To sumienia ma Cię gryźć tylko jak idziesz do Komunii czy w łózku też, żeby mieć świadomość, że to tylko ratowanie, a nie hulanie sobie?
Moim zdaniem, to opaczne podejście do jednoczącej funkcji seksu - jest dozwolony jako lekarstwo, a nie jako profilaktyka kryzysu. No i umieram z ciekawości jak rzadki seks to jest dla księdza aż za rzadko |
Ja w takiej sytuacji uznaje że nie chodzi formatowanie tylko o dobro małżeństwa. No i oczywistym jest dla mnie że seks musi być inicjowany z dwóch stron, mąż chce się czuć kochany A nie tylko dopuszczalny:p
Czyli rozeznanie odnośnie wybranej drogi A nie każdegonaktu z osobna. Tak to rozumiem
No i oczywiście nie jest to stan idealny ale etap na drodze
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12436
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 21:43, 04 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
Addis napisał: | Busola, opuscilas niedzielną msze z powodu wizyty w markecie budowlanym (a nie,powiedzmy,na pogotowiu ratunkowym) i uważasz że to nie grzech ciężki? No to ja już nie rozumiem. Widać moje kryteria grzechu były zbyt wysrubiwane nie tylko w zakresie VI przykazania. |
Chyba tylko....
To w takim razie moje są też "wysrubowane"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:44, 04 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
Jeśli formatowanie małżeństwa jest podobne do formatowania dysku, to chyba jednak zbyt radykalne... Autokorekta rządzi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Busola
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 7:25, 05 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
No właśnie. Ja nie uważam że to grzech. I nie chodzi o market ani o małżeństwo, tylko o stan psychiczny mego męża na tym etapie remontu. Mogłam się oprzeć i go zaciągnąć, nawet nie na siłę, bo po prostu by poszedł ze mną, a potem znosiłabym określone konsekwencje, patrzenie jak przeżywa sytuację, że nie jest gotowy na czas. I presję że strony moich rodziców, częściowo prawdziwą ale jeszcze rozdmuchaną nieco w jego głowie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:16, 05 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
O rety... Wydaje mi się, że w życiu doczesnym najlepszym dostępnym miernikiem grzechu powinno być sumienie, i to sumienie samego zainteresowanego... Inne źródła są tylko wsparciem i pomocą w jego kształtowaniu. Lepiej wie tylko Bóg – jeśli będzie chciał, to może na Sądzie Ostatecznym każdemu odczytać szczegółowy wykaz spraw, co do których jego sumienie się myliło, ze wskazaniem dokładnych dat, ale chcę wierzyć, że nie tak to będzie wyglądało.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12436
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 11:18, 05 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
Jasne że sumienie...
Choć jeśli chodzi o nie uczestniczenie we mszy świętej jestem radykalna.....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Addis
za stara na te numery
Dołączył: 05 Mar 2015
Posty: 4622
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska
|
Wysłany: Wto 11:35, 05 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
do niczego w ten sposób nie dojdziemy.
Seks przedmałżeński z narzeczonym wybronisz troską o jego zdrowie psychiczne.
Zdradę z kolegą z pracy wybronisz, bo "to podniosło mi samoocenę, dzięki czemu jestem szczęśliwsza w małżeństwie".
Wszystko wybronisz swoim sumieniem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
anquelice
znawca NPR
Dołączył: 22 Sty 2016
Posty: 464
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: kuj.-pom. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:36, 05 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
Sumienie-ok, ale jeśli jest w miare dobrze ukształtowane. Niektórzy mają predyspozycje do dzielenia włosa na czworo, inni z kolei będą uważać, że aborcja to nie grzech.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Addis
za stara na te numery
Dołączył: 05 Mar 2015
Posty: 4622
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska
|
Wysłany: Wto 11:42, 05 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
No i w ten sposób mamy kościoł w którym do komunii idzie ktoś kto opuszcza mszę czy bierze pigułki, a obok frustruje się w przedsionku bez komunii osoba taka jak ja, którą ksiądz pogonił bez rozgrzeszenia jak w konfesjonale skrytykowała kosćielną naukę nt. innych form seksu w ciąży.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Itka
nauczyciel NPR
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:43, 05 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
Ja też już tu nie raz pisałam o swoich wątpliwościach nt tego tematu i tego , że żyję wbrew nauce KK w tej sprawie. Właśnie z obawy o to że rzadkie współżycie zaszkodzi mojemu małżeństwu.okres poporodowy był tu przełomem. Zresztą trudno mi zrzozumieć argumenty KK nt zakazu antykoncepcji. Jezus powiedział, że nic co wchodzi do człowieka nie czyni go grzesznym tylko to co pochodzi z serca. Dobry to przykład na problem z otwartością na życie. Ważna jest postawa a nie tylko metoda. Przy stosowaniu npr wcale nie byłam bardziej otwarta na życie. Pewnie, że cel nie uświęca środków. Tylko czy np prezerwatywy są aż tak złym środkiem? Npr też może mieć niekorzystne owoce, w końcu nie powinno się za długo unikać współżycia małżeńskiego(nawet w Piśmie Świętym o jest o tym).Idealnej metody na zapobieganie ciąży nie ma. Skoro już KK pozwolił na odkładanie poczęcia to już i tak zmiana w myśleniu się dokonała. Doszło już do tego nawet, że czasem księża sobie zdają sprawę że npr to też metoda antykoncepcyjna. Ale rzeczywiście oficjalne stanowisko ciężko będzie zmienić.
A co do sumienia to nie możemy też popadać w skrajności, że albo nie kierujmy się nim wcale bo jest ryzyko że każde zło sobie zrelatywizujemy przez to albo słuchajmy się we wszytskim księdza i Katechizmu a najlepiej to niech nam dadzą listę różnych sytuacji, jak się mamy zachowywać bo my sami na pewno źle wybierzemy. wtedy po co sumienie ? Podobno nawet błędnie ukształtowanego sumienia należy się słuchać...
Ostatnio zmieniony przez Itka dnia Wto 11:52, 05 Cze 2018, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:16, 05 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
anquelice napisał: | Sumienie-ok, ale jeśli jest w miare dobrze ukształtowane. Niektórzy mają predyspozycje do dzielenia włosa na czworo, inni z kolei będą uważać, że aborcja to nie grzech. |
Ale kto to zmierzy, czy jest dobrze ukształtowane? Z tego, co kojarzę, sumienie należy stale kształtować i szukać prawdy (więc jak najbardziej wartościowe lektury, życie duchowe, rozmowy z mądrymi ludźmi), ale kierować się takim, jakie się aktualnie ma. Inaczej to jakaś schizofrenia. Zresztą czym się kierować, jak nie wlasnym sumieniem? O wszystko pytać inną osobę?
|
|
Powrót do góry |
|
|
gam
za stara na te numery
Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 5086
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 12:17, 05 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
Addis napisał: | No i w ten sposób mamy kościoł w którym do komunii idzie ktoś kto opuszcza mszę czy bierze pigułki, a obok frustruje się w przedsionku bez komunii osoba taka jak ja, którą ksiądz pogonił bez rozgrzeszenia jak w konfesjonale skrytykowała kosćielną naukę nt. innych form seksu w ciąży. |
Bo sumienie daje swobodę zrelatywizowania się obowiązujących norm, przepisów, kodeksów obowiązujących w KK i potem wychodzi dokładnie to co napisałaś. Uczestniczenie np we myszy niedzielnej traktowane jest wtedy jako wartość względna nie bezwględna, choć wg KKK to obowiązek praktykującego katolika.
A na Sądzie Ostatecznym rozstrzygnie się co było Bogu droższe, brak depresji u męża dzięki wizycie w markecie budowlanym czy uczestnictwo w niedzielnej Eucharystii 😉
Ostatnio zmieniony przez gam dnia Wto 12:24, 05 Cze 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Inne problemy z npr Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4 ... 12, 13, 14 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4 ... 12, 13, 14 Następny
|
Strona 3 z 14 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|