|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arcia
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 19:55, 04 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Wytłumaczenie spójności objawień jest bardzo proste - Kościół od wieków podkreślał, ze posłuszeństwo mu jest bardzo ważne, a kształt objawień od czynników psychicznych, kultury.
Jednak opowieść o tym, ze uczniowie poszli do Galilei lub zostali w Jerozolimie po objawieniach Jezusa to dość poważna różnica (120 km na nogach). Aż tak nie pamiętali takiego podstawowego faktu?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19992
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:07, 04 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Arcia, zaręczam Ci, że niektóre fakty, które 'doskonale' pamiętam ja i mąż jeżeli chodzi o miejsce różnią się znacznie więcej niż 120 km od siebie
kukułko, a czy ja napisałam, że mam coś przeciwko? Pogodziłam się z tym, a nawet podoba mi się, że nie ma sztywnej atmosfery
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:15, 04 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Czytałam wiele lat temu, zupełnie w innym kontekście, o eksperymentach na ludzkiej pamięci, ze wszystkimi cechami klasycznego eksperymentu psychologicznego. 120 km na nogach to jest naprawdę nic....
Ile objawień czytałaś i ile biografii osób ich doznających do tego? Ile tekstów o całym procesie zatwierdzania objawień? O procesach kanonizacyjnych i tak dalej?
Skoro tak jednym ruchem jesteś w stanie napisać, ze to tylko czynniki psychiczne i priorytety Kościoła... Mam wrażenie, ze to jest dyskusja na poziomie: "tak ogólnie wydaje mi się", a nie dyskusja o faktach.
Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Sob 20:19, 04 Paź 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arcia
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 20:20, 04 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Może w ten właśnie sposób psychologiczny Łukasz mylił się wkładając w usta Jezusa słowa "Kto was słucha mnie słucha? Nie pojawiają się one w innych Ewangeliach synoptycznych. Może powiedział to któryś z uczniów sfrustrowany odrzucaniem nauki przez jego rodaków Żydów, słuchający nie zapamiętali wszystkich szczegółów i w końcu przekazali Łukaszowi jako słowa Jezusa?
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:27, 04 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
A może Ewangelia Cię kłuje i (dość po łebkach) szukasz racjonalizacji?
Warto wiedzieć też, jak powstawała Biblia (jakie cechy miał przekaz ustny, jak to było ze spisywaniem jej) - literatura jest dość spora, ale jak kto chce w skrócie to 'Wojna przeciwko Jezusowi" Socciego.
Biblia jest najdokładniej zbadaną księgą świata. I nie chodzi tu o teologie, a o tekst i to, co pokazuje autentyczność biblijnego tekstu. Mnie to fascynuje nawet abstrahując od wiary, z racji zawodowego fisia po prostu.
Naprawdę, te zarzuty, o których, Arciu, piszesz, obalono już dawno (filologicznie, nie teologicznie nawet).
trochę kwerend po bibliotekach i można dojść do naprawdę ciekawych wniosków, wszystkiego się tu nie da opisać, no chyba żeby chcieć zrobić kilkusetstronicowy wykład
Co ciekawe, potocznie teksty np Wergiliusza uznaje sie za autentyczne, a autentycznosc bioblii sie kwestionuje, tymczasem... fakty mówią, ze sprawa autentyczności wyglada dokładnie odwrotnie
itp itd sporo tego...
Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Sob 20:35, 04 Paź 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arcia
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 20:38, 04 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Nie mam najmniejszych problemów z akceptacją piękna Ewangelii - przesłania Jezusa, a także tego co zapisane jest w jako mowy Piotra w Dziejach, lub listów św. Pawła. (gorzej z wykonaniem). Natomiast przeszkadza mi opieranie Tradycji na swobodnej interpretacji Ewangelii (bez zasad, które podałaś) i np. w kwestii posłuszeństwa Kościołowi. Dlatego fragment Łukasza interpretuję dosłownie: odrzucając naukę i królestwie bożym i miłosierdziu Boga wobec cierpiących odrzuca się Jezusa. Nawet jeśli ten fragment nie pochodzi od Jezusa pochodzi od pierwszych świadków i uczniów, a tylko przez nich mamy dostęp do działalności Jezusa na ziemi. Jestem natomiast przeciwna nieuprawnionej interpretacji przez Kościół.
Jeśli nie czytasz po angielsku i nie masz dostępu do zagranicznych sklepów nie czytasz tego co najnowsze w badaniach.
Czytałaś jakieś książki pwostałe w XXI wieku? W Polsce nic się nie tłumaczy z dziedziny badań nad Biblią
Czytałaś np. coś wybitnego katolickiego biblisty Browna? [link widoczny dla zalogowanych]
W Polsce nic nie jest dostępne.
Czytałaś tylko katolików, czy także protestantów czy agnostyków?
Chodzi o to, że denerwujące jest gdy piszesz, że wszystko już dawno obalone, powołujesz się na bliżej nieokreślony autorytet, ale nie przedstawiasz żadnych argumentów. jeśli nie masz czasu nie dyskutuj.
Chętnie wymieniłabym się z Tobą książkami, mogłbyśmy wysłać pocztą.
Mam 3 tomy Meiera - "Marginal Jew" 1 książkę Ehrmana papierową oraz 1 w pdf. oraz dostęp do jego bloga : [link widoczny dla zalogowanych] mogłabym Ci dać też.
nie twierdzę, że to moje ostateczne autorytety, szczególnie Ehrman, ale stawiają ważne kwestie i prezentują badania.
Chętnie przeczytam twoje książki z zakresu biblistyki, ty przeczytaj moje i za pół roku/rok możemy dalej rozmawiać.
Ostatnio zmieniony przez Arcia dnia Sob 20:42, 04 Paź 2014, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edwarda
junior admin
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 22:20, 04 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
kukułka napisał: | No to moda wołaj |
Śledzę, śledzę na bieżąco.
Nie przeszkadzajcie sobie
Z mojej strony jedno: cieszę się, że spotkałam żywego Boga, który osobiście mnie dotknął.
I nie mam potrzeby dyskutowania o prawdziwości Biblii czy poszczególnych jej fragmentów.
Dla mnie Biblia to żywe Słowo Boże, na wczoraj, dziś i jutro.
Więcej - użytkowniczka forum A proponująca swoje książki, ani osoba B ze swoimi nie jest w stanie "przeciągnąć" mnie na swoją stronę
Słowo pisane jest bowiem niczym wobec łaski Bożej
Edit:
Arciu - przeczytałam mnóstwo książek protestanckich i nadal czasami czytam. One miały znaczący wpływ na moje nawrócenie.
I nie przeszkodziło mi to być nadal w KK i słuchać jego nauki.
Ostatnio zmieniony przez Edwarda dnia Sob 22:23, 04 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Busola
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:41, 04 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
trochę wam zazdroszczę tego - że jesteście takie pewne swgo, ja się nie czuję niczego pewna
i nie mam ochoty niczego czytać, ani dyskutować
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:02, 04 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Nie tylko katolików czytam.
Tak, nie mam czasu na dłuższe dyskusje w Internecie (te, które prowadzę, i tak są kosztem pracy (pracuję w domu i praca mam zajęte wszystkie wieczory przez co najmniej kilka najbliższych miesięcy, oprócz niedziel) i w ogóle wiem, że nie powinnam dyskutować w necie, ale czasem po prostu nie potrafię nie dyskutować Ale nie uważam tez dyskusji w necie za priorytet. Mea culpa. Spadam do realnego życia.
Edwarda, mnie też się "przeciągnąć" nie da.
Dotknięcie Boga zaprowadziło mnie do Kościoła (pisałam już o tym ileś stron temu), a potem to, co czytałam, potwierdziło to dotknięcie na poziomie rozumowym/logicznego myślenia.
Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Sob 23:03, 04 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
gościówa
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 30 Sty 2007
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 23:05, 04 Paź 2014 Temat postu: Re: Gadżety i zaspokojenie Małżonki - problem/pytanie |
|
|
Gitka napisał: |
Wiesz, wolę już taką "niewolę" niż sprawdzanie na sobie dziwnych rzeczy, które niosą ze sobą ryzyko wypaczenia tego co najważniejsze (nie mam na myśli tylko wibratorów). Nie mam ochoty naprawiać czegoś co dobrze działa, bo i po co?
Choć myślę, że w pewnych przypadkach gadżety mogą się przydać. Nie same przedmioty są złe, tylko to w jakim celu i jak są wykorzystywane.
Przechodziłam już okres buntu przeciwko Kościołowi i nie chciałabym do niego wracać. To co przeszłam było większym zniewoleniem, niż posłuszeństwo Kościołowi. |
Nie rozumiem jak ten argument o niebezpieczeństwie eksperymentowania ma się do sytuacji kościelnej. Ja bym rozumiała ten argument, gdyby Kościół delikatnie doradzał, że to czy tamto może nieść takie czy inne zagrożenie w takich a takich okolicznościach. Ale sytuacja w Kościele jest taka, że on zabrania. Pod karą grzechu. Pod wymogiem posłuszeństwa.
BTW moim zdaniem, mówiąc jednym tchem "posłuszeństwo" i "wolność", mylisz wolność z poczuciem bezpieczeństwa. I ja rozumiem, że wielu ludzi, tak jak ty, może mieć dużą potrzebę tego bezpieczeństwa. Ale jeśli Kościół jest skrojony tylko pod takich ludzi, a tych przedkładających wolność nad bezpieczeństwo traktuje jak złych, to trudno mówić o uniwersalności chrześcijaństwa.
Ostatnio zmieniony przez gościówa dnia Sob 23:09, 04 Paź 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arcia
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 7:40, 05 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Znalazłam Socciego, na szybko przejrzałam. Myśle, ze w wielu miejscach opiera się na bardzo słabych przesłankach, wybiera fakty korzystne dla siebie i nie rozumie pewnych spraw, ale czasem jego krytyka ma uzasadnienie. Chciałabym napisać o konkretnych sprawach ża tydzień lub dwa, bo w tygodniu pracuje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
agu
za stara na te numery
Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 3298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 10:34, 05 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
aż trochę zgłupiałam, jak porównałam temat wątku z treścią
ja się niedawno naczytałam polskich autorów z XXI wieku, w tym sporo opracowań oraz tłumaczenia. Nowości są nie tylko po angielsku (w teologii nie dominuje aż tak jak w innych dziedzinach), jest jeszcze np. niemiecki i włoski. W najbliższych latach chcę się zabrać za niemiecki, ale w życiu się jeszcze go nie uczyłam, dopiero zaczynam się osłuchiwać, więc potrwa. W każdym razie przy tłumaczeniach niemieckich autorów często się naszukam w międzyczasie jakiego są wyznania.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:51, 05 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Jak mi zalatwicie klienta/wydawce, to mogę z Wami dyskutować o niemieckich teologicznych, niedostępnych w Polsce książkach, bo je będę czytać w trakcie pracy wtedy
Inaczej nie ma opcji, choćbym chciała, bo wiszące nade mna instrukcje niemieckich maszyn same się nie przetłumacza.
Książki teologiczne z włoskiego od lat tłumaczy moja przyjaciółka, a potem daje mi do poczytania, bo z oryginałem pewnie bym i dala radę, ale za długo by zeszło
Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Nie 11:55, 05 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Busola
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:59, 05 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
dziś ksiądz na kazaniu powiedział, że wg. urzędu skarbowego nasza parafia liczy 15 tys. mieszkańców, oni chodząc po kolędzie naliczyli 12,5 tys. a do kościoła stale przychodzi ok 3 tys. Więc osoby, które tu są dyskutują na forum, bez względu na to czy stosują fam czy npr, są i tak częścią tej bardziej zaangażowanej w kościół mniejszości.
A reszty nic nie obchodzi, że jakiś Wojtyła napisał jakąś tam książkę - bo pewnie nawet Biblii nie przeczytali nigdy, że już nie wspomnę o jakichś książkach co wy tu mówicie - wy to w ogóle wychodzicie na jakieś mityczne dinozaury - mam nadzieję, że się nie obrazicie.
W tym kontekście to w sumie zaczęłam wierzyć, że na napisanie dokumentów po II Soborze watykańskim miały wpływ małżeństwa, było to dokładnie tych kilka małżeństw istniejących na świecie, wyjątek potwierdzający regułę, którym npr nie sprawia trudności żadnej i jeszcze do tego może czytają Pismo Św. w oryginale. - Celowo przesadzam i ironizuję - nie chcę nikogo obrażać - tylko uświadomić jak mało jest takich ludzi jak wy.
Ja nie pretenduję do takiego wysokiego i wąskiego grona, i nawet nie próbuję rozumieć o czym mówicie - bo mnie to nic nie obchodzi. Ja chcę mieć po prostu spokój w sumieniu i głowie i chciałabym go osiągnąć bez czytania jakichś teologów w obcych językach w oryginale bo nigdy nie będę w stanie tego przeczytać. Poza tym wdaje mi się, że w kościele oprócz teologów zwykli normalni wierni - którzy po prostu w niedzielę przyjdą do kościoła na mszę - też są potrzebni, no chyba, że się mylę.
I chciałabym, żeby mnie kościół nie olewał, ani nie zbywał w moich wątpliwościach i żeby nie kwitował ich stwierdzeniem, że nie akceptuję czegoś, bo tego nie rozumiem. Bo nikt nawet nie próbował mi niczego tłumaczyć, ani do niczego przekonywać, ani nawet rozmawiać ze mną. Mimo, że szukałam tego - w realu nie tu na forum. Forum się akurat ze mną komunikuje, ale też bardziej cenię kontakt bezpośredni.
To takie luźne refleksje.
Nawiasem mówiąc podziwiam waszą wiedzę i wkład pracy włożony w poszukiwanie prawdy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arcia
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 13:36, 05 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Przykro mi , ze nie znalazłaś pomocy u ludzi, do których się zwróciłaś, pewnie czujesz się oszukana. Być może nie odpowiedzieli na pytania, bo nie wiedza co powiedzieć i jak wytłumaczyć, może i sam papież nie mógłby pomoc. Życzę abyś znalazła siostrę/brata w chrześcijaństwie, któremu mogłabyś zaufać i uznać rady. Nie zniechęcaj się teraz bo życie jest jedno i za krótkie, aby trwać w rozgoryczeniu i odsuwać się od Boga.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Inne problemy z npr Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13 Następny
|
Strona 9 z 13 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|