..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

koszatniczka

to pytanie do kukułki Mruga

gościówa

Dzięki za wypowiedź (i przepraszam za wklejenie niewłaściwego nicka), ale ciekawi mnie najbardziej ten fragment:

kukułka

przeinaczanie faktów historycznych i niedokładna analiza źródeł informacji (tekstów źródłowych)oraz bardzo wybiórcze podejście do nich, wyrywanie z kontekstu, słowem - nadinterpretacja
a mnie to szczególnie drażni z racji zawodu
tego -tzn tych faktów, rozbieżności jest cała dłuuuuuuuuuuuuuuuga lista (nie będę jej tu wypisywać, bo bym musiała przez kilka dni zajmować się tylko tym, a nie sostejem w stanie).

Na szybko podam tytuł książki, która czytałam w tym roku dopiero, ale ona dokładnie oddaje to, o co chodziło mi już lata temu: Antonio Socci: Wojna przeciwko Jezusowi

Bibliografia jest spora, ta ksiazka jest tylko jedna z wielu. ja te wszytskie ksiazki czytałam już PO nawróceniu i odkrywałam : O, o, to jest dokąłdnie to, tak własnie myslałam/czułam, takie miałam wrażenie.

Przed nawróceniem książek było trzy:
Biblia - Książka, która nie dawała mi spokoju
"Myśli" Pascala
"Wyznania" św. Augustyna (ten ostatni to się tyle za mnie wymodlił, ze w końcu po wielu latach poszłam do porządnej spowiedzi...

PS To nie jest rzecz, do której się dodzie w sekundę, bo ktoś coś poda itd. Ale się dojdzie, gdy się szuka prawdy.

U mnie była Biblia. I to ona mnie zaprowadziła wprost do Kościoła, do tego stopnia, ze gdybym nie była ochrzczona jako niemowlę, dałabym się ochrzcić wtedy

gościówa

Rozumiem. Ale ta książka mówi o historyczności Jezusa. A więc to, co nazywasz światopoglądem "oświeconym", jaki porzuciłaś, to były poglądy na historyczność postaci Jezusa. Dlaczego w pakiecie odrzuciłaś np. "oświeconą" etykę seksualną? Przecież ona z historycznością Jezusa nie ma nic wspólnego. Można być przekonanym o historyczności Jezusa, a jednocześnie nie wierzyć w nauczanie Kościoła katolickiego o etyce seksualnej.

fiamma75

Można być wierzacym głęboko chrześcijaninem, katolikiem nawet, a być przekonanym, ze KK myli się w części dotyczącej etyki małżeńskiej (tzn. nie w całej etyce).
Osobiscie uważam, ze etyka KK wynika z uwarunkowań kulturowych, bo na przestrzeni wieków widać jak zmieniało się podejście KK do kobiety, do małżeństwa, do seksu oraz podejściu do swieckich - uważam, ze wciąż nie docenia się tego, ze to małżonkowie żyją w Sakramencie, sakrament ich uświęca i pomaga określić tego, co najbardziej potrzebują. Przecież małżonkowie nie wtrącają się do tego jak powinien być sprawowoany sakrament Kapłaństwa, ale kapłani w drugą stronę tak - a przecież nie doswiadczyli tego sakramentu.

Arcia

wydaje mi się, że obecnie widoczne jest nieco nowe podejście do spraw jednomyślności. Jeszcze w czasie Soboru Wat II Karol Wojtyła pisał w prywatnej korespondencji do Jerzego Turowicza aby Tygodnik powszechny nie przedstawiał tak szeroko dyskusji na soborze i różnic między ojcami soborowymi, ponieważ to może zgorszy wiernych. obecnie sam papież zachęca do dyskusji, komentując spotkanie kardynałów mówił, że to dobrze, że jest wymiana zdań i dyskusja.

Na najbliższym synodzie dot rodziny może nie będzie dużo świeckich:

"Wśród ekspertów, których zadaniem jest współpraca z sekretarzem specjalnym zgromadzenia, są świeccy i duchowni z różnych stron świata, w tym znany francuski psychoanalityk ks. Tony Anatrella. Z kolei w gronie audytorów jest m.in. 13 par małżeńskich, ale także np. szefowa Światowej Organizacji Owulacyjnej Metody Billingsów - propagowanej przez Kościół naturalnej metody regulacji poczęć, Joan Clements z Australii. "

ale spotkanie odbywa się w kontekście ankiety, w czasie które katolicy dość swobodnie się wypowiadali. Okazało się, że większość uważa, ze kryterium etyczności środków antykoncepcyjnych to ich poronność lub brak działania poronnego,a nie etyka Kościoła.

Myślę, że dzieje się tak dlatego, ponieważ we współczesnym świecie autorytety oparte na tradycji bardzo tracą, każdy autorytet musi zapracować sobie na swoją pozycję.

Busola

kukułka, co miałaś na myśli pisząc o objawieniu dla św. Faustyny?
szczerze mówiąc to pytam trochę z lenistwa - nie mam ochoty, ani siły tego szukać, ale mam ochotę się tego dowiedzieć

kukułka

Dzienniczek Faustyny

brain

Mnie tez to zaintrygowało. Dzienniczek jakiś czas temu zaczęłam czytać, ale żeby tam odpowiedzi na takie pytania znaleźć.. Możesz podpowiedzieć kukulko, dać jakiś namiar, gdzie szukac w dzienniczku odpowiedzi Jezusa?

Busola

to wiem, że dzienniczek, ale co konkretnie? ja dodatkowo nie mam ochoty tego czytać, jakoś się obawiam, nie wiem czemu i czego

kukułka

Dzienniczek jest też w necie, trochę gugla i się znajdzie Mruga

O spowiedzi i posłuszeństwie jest też dużo w dzienniku Sługi Bożej s. Leonii Marii Nastał, w necie są obszerne fragmenty

gościówa

No dobrze. Ale co wam pomoże "Dzienniczek" św. Faustyny? Przychodzicie na forum (większość), żeby się poskarżyć, że Kościół ogranicza wam możliwość realizacji waszych potrzeb seksualnych. Realizacji, która nikogo by nie krzywdziła. Najbardziej pobożna lektura nie zmieni tego, że te potrzeby macie.

brain

Kukulko pytałam o konkretne fragmenty (chociaż tak mniej więcej, gdzie w dzienniczku szukać tych odpowiedzi na pytania zadane przez Busolę, bo sam dzienniczek wiem gdzie znalezc Mruga

kukułka

brain

Dobra, dla mnie juz jasne co miałaś na myśli. Posłuszeństwo i tyle w temacie. A miało być tak intrygująco;)