..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Frejda

Czyli kolejna osoba twierdzi, że to przez stresująca i męcząca pracę.
Zobaczymy jak reszta się wypowie.
Przypomina mi sie tekst z książek m. in. o nprze, że to kobieta ma prowadzić uregulowany, niestresujący tryb życia, a tu okazuje się, że cholernie wiele zależy od pracy mężczyzny.

juka

fiamma75

pinky

gam

Pinky oczywiście , ze tak nie jest ale czasem gdy padamy wieczorem po pracy (jeszcze lekcje z dziećmi) łatwiej jest zrezygnować z seksu niz ze snu.

fiamma75

Można być na okrągło zmęczonym, wystarczy mieć niemowlaka lub chodziaczka w domu i do tego pracować.
Pinky, nie można na okrągło zarywać nocy, poza tym Ty jesteś jeszcze młody. Z wiekiem docenia się sen

pinky

Może ja jestem jakiś inny, ale mnie, żeby wstrzelić się w klimat "kochania się" wystarczy przytulić się do nagiej żonki... muszę być strasznie zmęczony lub bardzo chory, żeby dotyk żony nie stawiał mnie do pionu...
A co do magii to zgadzam się całkowicie, że jest czasem potrzebna... Ale czasem miły jest też zwyczajny seks...

A swoją drogą, to nie zapominając o fakcie, że dwie z was mają rzeczywiście problemy ze swoimi cyklami i ich frustracje uważam za uzasadnione. Pewna część forumowiczek cierpi na brak seksu nie ze względu na wady npr, ale ma to zupełnie inne podłoże. A tu czasem ma się wrażenie, że npr jest odpowiedzialny za całe zło w małżeństwie, a nawet za przegraną Polaków w siatkówkę. Wybaczcie, ale czasem to niektóre z Was zwyczajnie się nakręcają. A idąc dalej, to ma się wrażenie, że nie którzy robią wszystko, żeby się nie pokochać i zgonić potem na npr.
A cytując jukę: "czas na seks, o ile jest potrzeba, się znajduje."

P.S. Mam nadzieję, że nikt się nie poczuł obrażony. Jeżeli tak, to nie było to moją intencją i przepraszam.
P.S.2 Dla przypomnienia - nie sądźcie, że uważam npr za idealny...

fiamma75

Powiedziałabym tak: "o młody, o naiwny!" -pogadadmy za kilka lat

Pinky, ile Ty masz lat?

A zwyczajny seks może się znudzić i się tęskni za magią.

Gdybyśmy nie stosowali npr a coś innego, praca zmianowa męża nie stanowiłaby takiego problemu, bo możnaby by było rano w I fazie, bo nie trzeba by było robić przerw w II fazie.

Nie mówię, że tylko npr odpowiada za zbyt mało seksu u nas, ale za większość - choć pinky tego nie rozumie. Mogę tak powiedzieć, bo mam porównanie z rokiem, gdy mogliśmy się kochać dowolnie - wtedy kiedy chcieliśmy. Co to były za czasy

fiamma75

pinky

fiamma75

Bystra