Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fantada
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 947
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:17, 06 Kwi 2009 Temat postu: ile niepłodnych? |
|
|
Tak czytam i czytam te różne jęki i westchnienia, że tak mało dni na seks. I jakoś wyszukiwarka nie znalazła mi takiego tematu, więc pytam: ile niepłodnych dni macie w cyklu?
Mi wychodzi 11 wieczorów w III fazie, do tego można coś dorzucić w I. Cykle mam różne 26-33 dni.
Czy to standard? Czy to faktycznie tak niewiele?
Ostatnio zmieniony przez fantada dnia Pon 12:27, 06 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
bakteria
za stara na te numery
Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 12:25, 06 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Jeśli tempka ładnie podskoczy 3 dnia, to ok.9-10 wieczorów (max. 11, ale nie wiem, czy to się jeszcze powtórzy). Jako odkładający i bez wielu zaobserwowanych cykli (+ po hormonach) nie bardzo możemy korzystać z I fazy (chyba że trochę ryzykując, powiedzmy 1-2 wieczory). Skok mam dość późno (najszybciej 18 dc.), więc czekania się robi sporo. Reasumując - cudów nie ma, więcej czekania niż korzystania
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16715
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:29, 06 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Ade - 11 dni to całkiem sporo
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frejda
za stara na te numery
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 2800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 12:31, 06 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Pytanie Twoje nie oddaje istoty rzeczy.
To prawda, że w trzeciej fazie teoretycznie jest kilkanaście dni niepłodnych plus kilka z 1 fazy, ale co z tego jeżeli cykl trwa np. 60 dni. Mój rekordowy ze skokiem trwał 87 dni! Wtedy masz około 40 - 50 dni postu, po takiej frustrującej sytuacji te 11 dni może nie cieszyć.
Żeby nie było - przez rok odkładania byliśmy zadowoleni z npru, bo cykle były dość ładne i regularne, pod koniec zaczęło się chrzanić, ale wtedy weszły starania, więc problem sam się rozwiązał.
Nie wiem jak będzie po porodzie ani przy dziecku, więc się nie wypowiadam.
Ade - lubisz tak 11 dni pod rząd?
Wykorzystujesz wszystkie dni?
Ja wolałabym regularnie co 2-3 dni.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
Moderator
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia jak narazie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:32, 06 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
11 wieczorow w teorii wyglada fajnie, w praktyce niekoniecznie. Ile razy pod rzad w koncu mozna. Co drugi dzien juz masz 2 razy mniej okazji.
Zalezy kto ile potrzebuje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
fantada
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 947
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:48, 06 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Czy 60 dniowy cykl to nie jest już problem kwalifikujący do lekarza?
Tak pytam, bo zawsze mi się wydawało, że jest jakaś norma, a jak cykl trwa dłużej to trzeba się zacząć niepokoić. Ale nie chcę Cię urazić, bo może się leczysz w tej kwestii.
Tak pytam, aby zdobyć wiedzę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gagusia
za stara na te numery
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 5163
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 12:59, 06 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Czasem patologia, a niektórzy po licznych badaniach się dowiadują, że taka ich uroda...
11 dni niepłodnych w 3 fazie? Sporo. U nas jak było 7 to dobrze... Pierwszej fazie z zasady zanadto nie ufam, zresztą w czasie miesiączki to ja nie za bardzo lubię, skoki dość późno - u nas wychodzi jakiś tydzień w miesiącu, a ponieważ wcale nie lubimy codziennie, to trochę jednak wychodzi niewiele...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frejda
za stara na te numery
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 2800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 13:22, 06 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
ade napisał: | Czy 60 dniowy cykl to nie jest już problem kwalifikujący do lekarza? |
Oczywiście, że kwalifikuje się do lekarza, ale jak napisała gagusia czasem taka uroda kobiety, wyniki w porządku, skoki są i wszystko gra.
A jeżeli faktycznie jest jakiś problem medyczny to żadne pocieszenie, wstrzemięźliwość i tak jest. Przynajmniej do czasu aż takiego cyklu się sztucznie nie zakończy np. luteiną w 50 dni.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olenkita
za stara na te numery
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 4904
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:33, 06 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
U mnie wychodzi 7-8 wieczorow. 20 dni czekania. Przed slubem myslalam, ze ok. Maz byl bardzo sceptycznie nastawiony, na co ja mu mowilam, ze przeciez mozna po 2 razy dziennie Naprawde w to wierzylam Coz, zycie weryfikuje poglady. Ostatnio wyszlo nam 3 razy, bo bylo duzo stresu, pracy, choroba... Takie wykorzystywanie na chamca III fazy jednak nie wchodzi w gre, jak sie przekonalam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
bakteria
za stara na te numery
Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 14:02, 06 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Frejda napisał: |
Ade - lubisz tak 11 dni pod rząd?
Wykorzystujesz wszystkie dni?
Ja wolałabym regularnie co 2-3 dni. |
Otóż to... Teraz mieliśmy właśnie 11 dni (tzn. te ostatnie 2-3 to już była niespodzianka, że tyle ich jest ) i wcale nie tak łatwo próbować "nadrabiać" poprzednie 3 tygodnie oraz starć się "na zapas" na kolejne 3... Nawet jeśli 11 dni to sporo, to momentami "wyrabianie średniej" ( ) w tym czasie bywa frustrujące (i chyba nawet bardziej dla M. niż dla mnie)...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Misiczka
mistrz NPR-u
Dołączył: 02 Gru 2008
Posty: 710
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:17, 06 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Dokladnie tak jak dziewczyny pisza - w teorii 11 dni na 30 to wydaje sie duzo (SREDNIO co 3 dni), tyle że to nie jest niestety to samo, co regularnie co 3 dni. Na poczatku, jak jeszcze nie bylo dziecka, troche mniej ambitnie tez pracowalismy, to faktycznie w tej III fazie bylo gesto od krzyzykow, ale teraz bardzo czesto okazuje sie ze sile i nastroj mamy dopiero w weekend i wtedy jak znaczna czesc tych weekendow wypada, to nagle tych dni robi sie malo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 20003
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:32, 06 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
ostatnie cykle 10/32; 9/31; 8/34, różnie wychodzi. ale mój facet ma obecnie "wyjazdową" pracę i nie ma go po kilka dni lub przyjeżdża w tygodniu na jeden dzień i jedzie na kolejnych kilka... nie wyobrażam sobie npr w takim wydaniu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
gam
za stara na te numery
Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 5086
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 18:53, 06 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
adeczy ty przypadkiem jakiejś pracy z tego nie piszesz??? jakaś podejrzliwa jestem pytasz i pytasz, sama wiele nie piszesz??? badania statystyczne czy jak?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bombek
pierwszy wykres
Dołączył: 31 Gru 2008
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:47, 06 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
ade napisał: | Czy 60 dniowy cykl to nie jest już problem kwalifikujący do lekarza? |
U mnie np. 60 dniowe cykle są wynikiem karmienia dziecka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
fantada
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 947
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:49, 06 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Pracy nie piszę, ale studiuję socjologię, więc może stąd te podejrzenia
Piszę mało, bo... więcej będę pisać za 3 miesiące I zobaczymy czy dołączę do grona sfrustrowanych czy szczęśliwych
|
|
Powrót do góry |
|
|
|