Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jak przekonać męża do NPR?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 16, 17, 18, 19, 20  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Inne problemy z npr
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anquelice
znawca NPR



Dołączył: 22 Sty 2016
Posty: 464
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: kuj.-pom.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:06, 31 Paź 2017    Temat postu:

Mi też się udało przekonać męża do NPR rok przed ślubem.
Dyskutowaliśmy długo na ten temat, rozmowa toczyła się miesiącami (nie żartuję). Ale u mnie była trochę inna sytuacja, ponieważ to ja zrobiłam "nawrotkę" w tym temacie. Przez kilka lat mieliśmy podobne przekonanie, a ja się po tych latach wyłamałam i nastawiłam na NPR.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Beacia96
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 29 Paź 2017
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:08, 31 Paź 2017    Temat postu:

Naprawdę się cieszę, że w Waszych przypadkach rozmowy na ten temat skończyły się sukcesem. Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sigma
początkujący NPR-owicz



Dołączył: 01 Sie 2017
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:44, 12 Gru 2017    Temat postu:

Przeczytałam parę tematów jeszcze przed rejestracją na Forum i jest mi coraz bardziej smutno... Wiele z Was wypowiada na głos moje własne obawy. Gdzie tu jedność, jeżeli "trzeba" współżyć kiedy się nie chce... Przecież mąż to od razu wychwyci, że żona się zmusza, żeby chociaż w III fazie cokolwiek mu dać. To naprawdę buduje jedność? Albo gdy to ja będę chciała być blisko z mężem, ale przecież nie mogę go dotykać bo zaraz grzech. Z obu stron frustracja w imie spokoju sumienia. Oczywiście mojego, bo mój przyszły mąż nie miałby problemu z FAM. Łatwo mi było być przekonaną do NPR, że to jedyna słuszna metoda, gdy nie miałam obok siebie człowieka który mnie naprawdę pokochał i ja jego. Ja tam jakoś dam radę z NPR (chyba), ale dlaczego mam unieszczęśliwiać męża, w imię tego że JA mam zasady i tak ma być.... to tak wygląda troska o Kochanego Człowieka który zostanie mi dany? Czy on się nie liczy bo JA mam jedynie słuszne zasady?.... Bardzo to jest przykre.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
heidi
za stara na te numery



Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1891
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:52, 12 Gru 2017    Temat postu:

Wydaje mi się, że NPR działa (nie w sensie skuteczności, tylko tak życiowo) tylko gdy i żona, i mąż są do niego przekonani. Musi być chyba bardzo ciężko praktykować taki styl życia, jeśli w grę wchodzą ciągle jakieś frustracje i wyrzuty, i brak wsparcia z drugiej strony.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Muflon
za stara na te numery



Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:37, 12 Gru 2017    Temat postu:

Też trudno mi wyobrazić sobie parę stosującą NPR z pożytkiem (albo przynajmniej bez szkody...) dla związku, kiedy tylko jedno chce.

Nie wiem, czy mam kompetencje, żeby się wypowiadać w sprawach sumienia, bo z różnych powodów średnio mi z po drodze z KK, ale zawsze słyszałam, że jeśli jedna ze stron nie akceptuje NPR, to ta druga nie ma grzechu, zgadzając się na antykoncepcję barierową (tylko ma się modlić o zmianę nastawienia drugiej połówki, rozmawiać z nią o tym itd.) Nie przepadam za o. Knotzem, ale tutaj omawia taką sytuację: [link widoczny dla zalogowanych]

Unieszczęśliwianie małżonka to też grzech, na mój rozum gorszy niż prezerwatywa, ale to moje prywatne zdanie. Uważam też, że takie narzucanie NPR siłą, o którym piszesz (zresztą Knotz też poleca cierpliwość, modlitwę, dialog itd., a nie okładanie termometrem po głowie), to nie jest dobra droga.


Ostatnio zmieniony przez Muflon dnia Wto 13:38, 12 Gru 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anquelice
znawca NPR



Dołączył: 22 Sty 2016
Posty: 464
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: kuj.-pom.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:04, 12 Gru 2017    Temat postu:

Pewnie, że nie jest dobra droga.
Ja pamiętam jak u mnie się te dialogi toczyły. I zgadzam się, npr jest dużo łatwiejszy wtedy, gdy dwie osoby go praktykują, a jeszcze łatwiejszy, gdy małżeństwo jest głęboko wierzące. Po drugie mi było obrzydliwie źle, kiedy wyobrażałam sobie to, że przyzwalam na prezerwatywe mężowi. I tak zle i tak niedobrze. Na szczęście problem się rozwiązał. Nie wiem, co bym zrobiła w innej sytuacji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
strzyga
Moderator



Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19991
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:31, 12 Gru 2017    Temat postu:

Nie każdy facet "akceptuje" też prezerwatywy na dłuższą metę...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Beacia96
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 29 Paź 2017
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:46, 12 Gru 2017    Temat postu:

Według mężczyzn najlepiej jak kobieta bierze pigułki, bo wtedy nie ma problemów dla mężczyzny. Ale jak to może negatywnie wpływać na zdrowie i samopoczucie kobiety to już ich zazwyczaj nie obchodzi. Ciekawe jakby się poczuli jakby to kobieta zaproponowała im np. wazektomię.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Muflon
za stara na te numery



Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:28, 12 Gru 2017    Temat postu:

Na szczęście nie wszyscy mężczyźni są tacy paskudni Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
heidi
za stara na te numery



Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1891
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 0:04, 13 Gru 2017    Temat postu:

Eee, mój mąż, zanim w ogóle usłyszał o NPR i stał się bardziej wierzący, nigdy nie chciał pozwolić swojej przyszłej partnerce brać pigułek. Uważał, że w sytuacji, gdy miałaby ona narazić się na różne skutki uboczne, lepiej, żeby on cierpiał niewygody Wesoly Myślę, że takich mężczyzn jest więcej - którym zależy na dobrym samopoczuciu ukochanej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mirabelka
nauczyciel NPR



Dołączył: 13 Paź 2015
Posty: 567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:33, 13 Gru 2017    Temat postu:

heidi napisał:
Eee, mój mąż, zanim w ogóle usłyszał o NPR i stał się bardziej wierzący, nigdy nie chciał pozwolić swojej przyszłej partnerce brać pigułek. Uważał, że w sytuacji, gdy miałaby ona narazić się na różne skutki uboczne, lepiej, żeby on cierpiał niewygody Wesoly Myślę, że takich mężczyzn jest więcej - którym zależy na dobrym samopoczuciu ukochanej.


Mój podobnie, chociaż w jego rodzinie i wsród znajomych wszystkie kobiety biorą pigułki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Muflon
za stara na te numery



Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:29, 13 Gru 2017    Temat postu:

Nie twierdzę, że pigułki (czy też np. wkładka) nie są dla mężczyzny wygodne, bo nie musi nic robić w sprawie zapobiegania ciąży. Ale myślę, że są też kobiety, które uważają to za najwygodniejsze (i, według ich wiedzy, najskuteczniejsze), a nie tylko chcą się dostosować do oczekiwań niedojrzałych emocjonalnie facetów. Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anquelice
znawca NPR



Dołączył: 22 Sty 2016
Posty: 464
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: kuj.-pom.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:37, 13 Gru 2017    Temat postu:

heidi napisał:
Eee, mój mąż, zanim w ogóle usłyszał o NPR i stał się bardziej wierzący, nigdy nie chciał pozwolić swojej przyszłej partnerce brać pigułek. Uważał, że w sytuacji, gdy miałaby ona narazić się na różne skutki uboczne, lepiej, żeby on cierpiał niewygody Wesoly Myślę, że takich mężczyzn jest więcej - którym zależy na dobrym samopoczuciu ukochanej.



Mój też nie chciał, żebym brała pigułki, plastry lub zaklada spiralę.
Myślę, że kobiety decydują się na pigułki, bo chcą zachować regularnosc współżycia przez większość cyklu. Gdyby npr na to pozwalal to wszyscy przeszliby na npr. Prezerwatywa zdrowia nie psuje, ale dla niektórych psuje atmosferę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Muflon
za stara na te numery



Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:05, 13 Gru 2017    Temat postu:

To jeszcze zależy, w jaki sposób by pozwalał. Gdyby dało się w prosty sposób stwierdzić „na 100% niepłodna”, w dodatku niepłodność powtarzałaby się częściej w krótszych cyklach albo trwała dłużej, a do tego nie korelowałaby się z niższym libido, to może tak (chociaż to też by było współżycie pod dyktando fizjologii... – nie mam przekonania, że NPR byłby dla mnie bardziej akceptowalny, gdyby niepłodny był np. każdy poniedziałek, środa i sobota...). Ale NPR to nie tylko ograniczenie współżycia, ale też poświęcenie trochę uwagi na obserwacje i wzięcie odpowiedzialności za interpretację, a to nie każdemu musi pasować...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nika12321
znawca NPR



Dołączył: 14 Lut 2017
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:01, 17 Gru 2017    Temat postu:

Mój mąż chyba nie chciałby, żebym brała pigułki, wiele z nich ma środki uboczne i rozstaja organizm, ale aż taki znawcą nie jestem. Mam też swoje lata, jakbym np. brała takie rzeczy, to potem mógłby (choć nie musiałby) być problem z płodnością. Wiem, że po odstawieniu niekiedy trzeba przeczekać pół roku lub rok zanim się uda zajść w ciążę.

Co do prezerwatyw, to podobno nie są aż tak 100% skuteczne, podobno porównywalny jest okres płodny z prezerwatywą i 6 pierwszych dni wg Roetzera bez. Choć z drugiej strony ryzykując 6 pierwszych dni, to równie dobrze można by i współżyć z prezerwatywą w dni płodne (gdyby nie sprawy moralne). Nie wiem co w zasadzie myśleć o tym, na forum są dziewczyny z dziećmi z fazy niepłodności względnej, a niby jest taki wysoki wskaźnik Pearla.


Ostatnio zmieniony przez Nika12321 dnia Nie 14:06, 17 Gru 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Inne problemy z npr
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 16, 17, 18, 19, 20  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 16, 17, 18, 19, 20  Następny
Strona 17 z 20

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin