..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

mamma

mój narzeczony nie wierzy w zbyt dużą skuteczność metod naturalnych i nie wiem jak go przekonać...
prawie rok temu, kiedy zaczynałam obserwacje, zgodził sie na stosowanie po ślubie tych metod, mówiąc, że zobaczymy czy będą skuteczne, jak się sprawdzą to fajnie, jak "wpadniemy" to więcej nie będziemy ich stosować, niestety od tego czasu bardzo zmieniła się nasza sytuacja finansowa i jeżeli zaraz po ślubie pojawi się dziecko to rozumiecie...
jak go przekonać, że jednak 3-faza jest wystarczająco skuteczna i używanie w tym czasie np. prezerwatyw jest zbędne?
o książkach i artykułach na ten temat twierdzi, że każdy zachwala swoje to go nie przekonuje
mówi, że przekonało by go gdyby znał pare która stosowała to kilka lat "bez wpadki", niestety nie znamy nikogo kto by stosował te metody.
Do tego kiedyś rozmawiał ze swoją mamą na ten temat i powiedziała mu, że u niej to zawiodło (i cała trojka dzieci była nieplanowana, w pierwszą ciąże zaszła zaraz po ślubie, w kolejne w odstępach 2, 3 lat, ciąże i porody znosiła naprawdę bardzo źle ze względów zdrowotnych), po trzecim dziecku zaczęli używać prezerwatywy i odtąd w ciąże już nie zaszła. Ja podejrzewam, że stosowała kalendarzyk ale nie odważę się z nią o tym porozmawiać, zresztą ona odradziła mu wtedy stosowanie metod naturalnych.
i jak go przekonać do skuteczności, doradźcie? bo ślub już za niecały miesiąc

Niania

podeślij go tutaj Wesoly

bakteria

No pewnie! Przecież tu mnóstwo par, które skutecznie odkładały lub odkładają lata całe! No choćby my - mamy planowane dziecko, mimo że moje cykle pozostawiają wiele do życzenia.

Karafka

dokladnie, pokaz mi forum Wesoly

mamma

pokazywałam forum, nieraz patrzył co tu czytam, jak siedziałam u niego na kompie ale jakoś go to nie przekonuje Sad

Aniąt

Jeśli chcesz, mam do sprzedania "Naturalne planowanie rodziny dla opornych", 10 zł plus 10 przesyłka. Fajne argumenty.

http://www.naturalnemetody.fora.pl/font-color-darkblue-targ-color,20/ksiazki-sprzedaje-ksiazki,3531.html#173337

buba

Bebe moim zdaniem większość opini z jakimi się stykam to opinie osób, które za metody naturalne uważają kalendarzyk. Pewnie każda z Was się spotyka czasem z tym głupim uśmieszkiem (swoją drogą ludzie sami są niedouczeni, ale glupio skomentować każdy potrafi). No ale jeśli chodzi o Twojego narzeczonego, tak jak sama mówisz, że być może jego mama stosowała właśnie kalendarzyk i stąd nieplanowane ciąże. Może to uświadomienie tego choć trochę go przekona. Szczególnie, że ogólnie pojęty NPR to metoda naukowa, oparta na kobiecym cyklu, a nie tylko propagandowa - kolejny argument - metodę tą stosują nie tylko osoby wierzące, które nie sugerują się nakazami Kościoła. Po prostu z nim rozmawiaj, może gdybyście razem poszli do jakiejś poradni metod naturalnych, to jakas instruktorka byłaby dla narzeczonego bardziej wiarygodna.

Powodzenia!

Karafka

tylko, zeby przekonywala rzeczowo a nie ideologicznie! Wesoly

Majeeczka

Moja mama obserwowała tylko śluz, ma dwoje planowanych dzieci Wesoly

a informacje, które zdobyła w latach 80. , były dosyć skromne, po prostu obserwowała siebie i w ten sposób się uczyła. Plusem oczywiście jest to, że ma regularne cykle Wesoly

mamma

no właśnie wydaje mi się, że on nie może uwierzyć w tą skuteczność bo usłyszał w swoim życiu za dużo tej ideologii...
moja mama stosowała metodę termiczną bo nie umiała rozróżniać śluzu i też była z niej zadowolona, miała dwoje planowanych dzieci, trzecie co prawda nie ale mówiła mi, że to z własnej winy bo z czasem zaczęła prowadzić coraz niedbalej obserwacje.

Myślałam, żeby nawet w ostateczności zabrać go na rozmowę do ginekologa ale to chyba zbyt skomplikowane, poza tym mogłabym trafić na takiego co jest przeciwnikiem albo niewiele o tym wie

fresita

ginekolog...to chyba tylko taki ktory sie zna na tych sprawach

mrówka

bebe ginekolog znający się na rzeczy to w Krakowie np. dr Szczawińska

mamma

Mrówka, a jak można się do niej umówić na wizytę i czy trzeba by było długo czekać?
w ostateczności zastanowię się nad takim rozwiązaniem

mrówka

czeka się ok. 2 tygodni - jak wpiszesz nazwisko w google to powinnaś dość łatwo znaleźć namiary (nie wystrasz się tylko pana który zwykle odbiera telefon

) a gabinet jest na ul. świtezianki

Bystra

Ja się mu nie dziwię, bo niestety przesłodzona wersja cudnego NPR jest odpychająca dla myślących ludzi.

Może warto mu powiedzieć całą prawdę, że NPR zasadniczo to limitowany seks, że fizjologiczna niepłodność jest po owulacji i jak się ma jakiekolwiek wątpliwości interpretacyjne, to się stosuje ZŁOTĄ ZASADĘ "każdą wątpliwość interpretuj na niekorzyść współżycia".

Poza tym nieplanowane poczęcia są przy stosowaniu każdej antykoncecji, a przy NPR przy naciąganiu reguł i współżyciu w I fazie (ale z reguły Doeringa to się trafia tylko 1 parze na 500 w ciągu roku). Możecie więc w I fazie stosować gumki, w II unikać pełnego stosunku, a w III jak już będzie pewna współżyć bez.