Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

jak sobie radzic z libido w NPR-ze??
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Inne problemy z npr
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
heidi
za stara na te numery



Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1891
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:08, 18 Sie 2016    Temat postu:

Dobro małżeństwa to pojęcia bardzo względne. W oficjalnym nauczaniu podkreśla nadrzędność zbawienia nad współżyciem.

Jak ktoś mi wskaże jakiś poważny dokument, to ok. Ale wszystkie mi znane przedstawiają sprawę tak, że sek jest ok tylko w małżeństwie bez użycia środków antykoncepcyjnych i z wytryskiem (lub intencją) w pochwie.

I nie twierdzę, że NPR jest super. Tylko rozumienie małżeństwa i planowania rodziny wg różnych ludzi, a to, co Kościół głosi oficjalnie, to dwie różne sprawy...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
brain
za stara na te numery



Dołączył: 08 Kwi 2013
Posty: 2891
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:21, 18 Sie 2016    Temat postu:

Heidi to nie tak. Oficjalne gloszone do.wszystkich nauczanie jest takie jak piszesz. To cow komfesjonale tez jest oficjalne, ale juz nie do wszystkich. Do tej jednej jedynej osoby. Jakby ci to wytlumaczyc....najlepszy przyklad chybato ten od Benedykta 16, wiec uzywanie prezerwatyw jest grzechem, ale czasem lepiej zeby ktos jej uzyl niz zeby nie - to byl chyba przyklad zarazonego hiv geja. I to nie jest zaden relatywizm. Kosciol przewiduje wiecej sytuacji niz nam sie wydaje Mruga encyklika to nauczanie ogolne, w zadnym wypadku nie stosuje sie go jak linijki dla kazdego i.w kazdym czasie, zycie lubi sie platac, rozne sprawy maja swoje priorytety. To nie.jest zadna opinia ksiedza. Jak juz czytac katechizm to po calosci i tak z duchem tyle z.mojej strony.

Ostatnio zmieniony przez brain dnia Czw 20:24, 18 Sie 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
krówka
za stara na te numery



Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:01, 18 Sie 2016    Temat postu:

ja mam w głowie tak poukladane jak heidi.
choc wiem o co chodzi Karafce i brain. Niestety nie ma odnosnika wolnosc sumienia i całej reszty... w KKK i HV o co mam największe pretensje do całej instytucji... dlatego mnie najb. interesuje podejscie Boga do tego... ale mam tylko wytyczne Matki Kosciół...

wracajac do tematu libido to libido. Nie mamy na nie wpływu za bardzo. Dobrze, ze jest bo to dar Bozy... ale trzeba je umiejetnie wykorzystac... Ja tez nie umiem gasic super w IIf. choc mam juz wprawe, ale u mnie gorzej wzniecac w III f. tu fiasko kompletne...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Busola
za stara na te numery



Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4072
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:30, 18 Sie 2016    Temat postu:

Jedyny pomysł jaki ja mam to traktowanie takiej sytuacji jako ofiary na rzecz Boga. Ale nic ci nie zagwarantuje że taka motywacja starczy do końca życia. No i dlaczego tylko kobieta ma ponosić taką ofiarę? Gorszą jakość seksu? A mąż nie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Muflon
za stara na te numery



Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 4:03, 19 Sie 2016    Temat postu:

Nie tylko kobieta, przynajmniej u nas... Pierwsze podejścia w III fazie były nieprzyjemne dla obojga. Facet nie maszyna do seksu. Jak kobieta specjalnie ochoty nie ma (nie chodzi mi o jakiś przymus oczywiście, tylko o tę ochotę "fizjologiczną": dosadnie mówiąc, jest bardziej sucho i wąsko), to jemu też jest niefajnie. Przynajmniej moje doświadczenia z jednym egzemplarzem takie są.

Też wracając do tematu: my jesteśmy złym przykładem, bo w III pomaga żel (nie o to rogalikowii chodziło).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
heidi
za stara na te numery



Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1891
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 6:10, 19 Sie 2016    Temat postu:

Przecież pisałam, że jeśli da dyspensę w konfesjonale, to inna sprawa. I Kościół przewiduje wiele "odcieni" nauczania, ale tylko jedno jest pozbawione niedoskonałości i grzechu. Inne są drogą do niego i mają być tylko na czas dojrzewania człowieka do świętszego życia, a nie normą...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
brain
za stara na te numery



Dołączył: 08 Kwi 2013
Posty: 2891
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 7:50, 19 Sie 2016    Temat postu:

Heidi tak swoja droga to pozyjemy i zobaczymy jak to z ta norma jeszcze bedzie. Alurat to nie jest zaden dogmat. Nie chce mi sie po raz enty pisac o tym co wszyscy wiedza, ale normy sprzed hv tez byly swiete i doskonale.

Busola mysle ze laczenie tych dwoch kwestii nie jest najszczesliwsze...seks i ofiara dla Boga..takie skojarzenie pojec to przyczyna wielu malzenskich cierpień.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arcia
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 8:08, 19 Sie 2016    Temat postu:

Nie każde nauczanie papieża jest nieomylne. Warto czasem bliżej poznać strukturę nauczania Kościoła Katolickiego. Trochę wyjaśnień jest w starym poście A. Sporniaka - może nie czytałyście? [link widoczny dla zalogowanych] Aby nauczanie było nieomylne trzeba naprawdę spełnić trudny warunek - mianowicie większość biskupów, także teologów powinna współdzielić zdanie papieża. w przypadku antykoncepcji tak nie jest. Kościoł dość często wycofuje się z różnego swojego nauczania - nie czyni tego wprost, ale poprzez niewspominanie sprawy, milczenie na dany temat. W 1930 roku papież pisał na przykład w encyklice:

"Ci sami nauczyciele fałszu, którzy słowem i pismem zaciemniają blask małżeńskiej wierności i czystości, podkopują także wierne i godziwe podporządkowanie się żony wobec męża. Wielu z nich przezywa posłuszeństwo małżonki zuchwale niegodnym niewolnictwem. Obu małżonkom równe rzekomo przysługują prawa, a że wskutek tego niewolnictwa jednej strony prawa są umniejszone, z wielką pewnością siebie obwieszczają emancypację niewiast, po części już dokonaną, po części na dokonanie czekającą."


Teraz nikt już nie traktuje tego dokumentu jako drogowskazu i nie zamyka drogi do zbawienia kobiecie pracującej zawodowo. Nie chcę powiedzieć przez to, że Humanae Vitae nie ma wartości, chciałam wskazać tylko na stopień nauczanie, który reprezentuje. Papież Franciszek w encyklice o małżeństwie nie przedstawia antykoncepcji jako grzechu, nie porusza tego tematu. Wydaje się, że obecnie w wielu kościołach lokalnych ( nie w Polsce) encyklika HV nie jest traktowana zupełnie dosłownie, wskazuje się bardziej na duchową postawę małżonków wobec życia, a nie tylko na aspekt "techniczny".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
heidi
za stara na te numery



Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1891
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 9:25, 19 Sie 2016    Temat postu:

Tylko kwestia jest taka, że katolika obowiązuje aktualne nauczanie Kościoła i nie zwalnia go z tego myśl, że może kiedyś się zmieni... Tutaj tkwi cnota posłuszeństwa, a to nie jest przeżytek, zainteresowanym polecam lekturę "Dzienniczka" św. s. Faustyny.

Nie wiem, czy nauczanie w sprawie NPR jest słuszne i niezmiennie. Ale teraz jest takie, więc się do niego stosuję, zwłaszcza że argumenty wydają mi się przekonujące w świetle Ewangelii. Może kiedyś coś się zmieni, a może nie.

Fakt, że Franciszek nie porusza tematu antykoncepcji, nie oznacza, że Kościół się na nią zgadza.

Nie wiem, co mówią inne Kościoły, od tego mam swój i dokumenty globalne. Otwartość na życie + ortoNPR to ideał, ale w różnych sytuacjach, kiedy ludzie nie potrafią go spełnić, pozwala się na różne rzeczy typu prezerwatywy, żeby nie odeszli od Kościoła, bo pierwsza jest relacja z Bogiem, a potem dorastanie do wymagań Kościoła.

Jeśli ktoś twierdzi, że nauczanie Kościoła jest inne, to proszę mi wskazać dokument, gdzie jest tak napisane. Nie że ktoś gdzieś coś powiedział lub napisał od siebie, tylko oficjalny dokument Kościoła, do którego mogą odwoływać się wierni, w którym jest wprost napisane, że antykoncepcja jest czasem ok. Ja nie znam takiego dokumentu.

I żeby nie było - uważam, że NPR wymaga heroizmu i jest do chrzanu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arcia
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 10:04, 19 Sie 2016    Temat postu:

św. Faustyna to piękna i głęboka święta, ale jako katoliczka nie muszę wierzyć, że zapisywała słowa Chrystusa. Różni święci mówili różne rzeczy, uważam, ze należy podchodzić do nich z szacunkiem i bez uprzedzeń, ale każdy na nowo musi oceniać rózne aspekty ich dorobku.

"Jeśli ktoś twierdzi, że nauczanie Kościoła jest inne, to proszę mi wskazać dokument, gdzie jest tak napisane. "

Kościół tak nie działa. Papież nie ogłosi: "Słuchajcie wierni, od dziś nauczanie z 1930 z Castii Connubii nie obowiązuje, kobieta może pracować zawodowo, ma równe prawa z mężem." A przecież dziś zakaz pracy kobiet nie obowiązuje. Kościół powoli wycofuje się z niektórych elementów nauczania, choć nie ogłasza tego publicznie. Niezmienne są dogmaty, choć każda epoka powinna pracować nad ich rozwinięciem i głębszym rozumienie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16715
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:18, 19 Sie 2016    Temat postu:

przecież nawet kiedyś metoda tzw. rytmu była zakazana, więc KK się wycofał. Wycofa się kiedyś i z zakazu antykoncepcji nieporonnej, oby moje dzieci tego doczekały (a nie dopiero wnuki)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
krówka
za stara na te numery



Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:22, 19 Sie 2016    Temat postu:

Kosciól nic nie napisał i pewnie nie napisze o tym, niestety a jesli nawet to mnie to ju znie bedzie dotyczyć...

Zgadzam sie z Busolą i heidi ja tez jedyny argument jaki mam za orto_NPR to fakt, ze nakaz i mam go posułsznie wypełniac. Jak mi osbisci enie odpowieda, bo nie zgadzam sie z nim w tych wytłumaczeniach jakie podają ofialne pisma to traktuje to jak moja ofiare, post, wyrzecznie i całą taką katolicką postawe ascezy... Miesko w piątek to pikuś i inne wyrzecznia typu zabawy w Wielkim Poscie, a tu mam betonowe buty i krok w nich to ciezar pokory... Nic lepszego jeszcze nie wymysliłam... Maz juz przerobiony po NPR odkładamy/staramy itp. Oczywiscie stawia pewne warunki i wiem o co chodzi... tez dla niego to absurd na resorach... ale musimy jakoś zyc dalej w tym...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tilia
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 25 Sty 2014
Posty: 1159
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:00, 19 Sie 2016    Temat postu:

Ja mam z kolei dużo więcej argumentów niż samo posłuszeństwo Kościołowi. W przypadku, gdy formy zastępcze nie są dla mnie atrakcyjne nie mam wielu dylematów. No i NPR jeszcze mnie aż tak nie przetyrał, żebym szukała jakiś furtek. Chociaż wiem i widzę, że czasem bywa gorzej Smutny
Dla mnie na razie npr nie jest do chrzanu, choć po jakimś przyszłym porodzie może być Mruga Przy cyklach 32-34 dniowych i długiej I fazie było okej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Muflon
za stara na te numery



Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:53, 19 Sie 2016    Temat postu:

Jak I faza w ogóle jest i można sobie pozwolić na margines ryzyka, a nie ograniczać się do III (bo zdrowie, bo sytuacja życiowa...), a do tego obojgu to pasuje, to chyba rzeczywiście może być całkiem do wytrzymania. Wesoly Nie wiem, nie mogę sprawdzić. Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Busola
za stara na te numery



Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4072
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:45, 20 Sie 2016    Temat postu:

Żeby było jasne - ja Bogu nie składam takiej ofiary. Tylko po prostu jest to mój jedyny pomysł na wytłumaczenie dlaczego ma być tak, a nie inaczej. Bo sranie w banie (przepraszam za wyrażenie) - że npr to jest super i jeszcze jest dla mojego dobra, to ja nie wierzę, bo na sobie doświadczyłam pewnych uroków npr. Ale "postu" akurat nie doświadczyłam Wesoly - bo nigdy orto npr nie stosowaliśmy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Inne problemy z npr
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 2 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin