Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gagusia
za stara na te numery
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 5163
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 21:58, 04 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
A u nas od razu było wiadomo, że dziećmi po moim powrocie do pracy będą się opiekować Dziadkowie. Im się to jakoś wydało naturalne, a ja też wolę, żeby dzieckiem mi się zajmował ktoś, kto kocha je całym sercem, niż jakaś obca osoba, nawet szalenie życzliwa, ale dla której to tylko praca. Zresztą na nianię mogłoby mnie nie być stać, do pracy wracać musiałam, a żłobek to dla 1,5-2 latka to tak (choć nie dla każdego), ale dla niemowlaka to sobie nie bardzo wyobrażam. Uważam, że mamy bardzo dużo szczęścia
Mało tego, jak mówię, że chciałaby wysłać młodszego do przedszkola wcześniej niż skończy 3 lata, bo wg mnie to on bardzo by lubił przebywać z dziećmi, to Dziadkowie już się martwią, co będą wtedy robić... - chyba jakieś kolejne trza sobie zmajstrować
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Cera
za stara na te numery
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:31, 04 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Zaufania abeba.
Wogóle apropo zaufania Bogu...ktoś czepialski może rzec, że skoro Pan Bóg i tak wie kiedy ma nam dać dziecko, kiedy i tak dojdzie to zapłodnienia może kochać się nie tyle kiedy popadnie ale po prostu wtedy kiedy będzie miał ochotę, bo po prostu ufa. Kiedy nie wyjdzie przestanie ufac.
|
|
Powrót do góry |
|
|
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 8:41, 05 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
novva napisał: | Nie chce mi się tracić energii na czytanie tych dyskusji. Ostatecznie to wszystko kwestia sumienia i indywidualnego rozeznania. Tak stawia sprawę KK i to mi wystarcza. |
Ja również jestem zdania że szkoda czasu na czytanie i przejmowanie się takimi dyskusjami i artykułami. Sprawa jest prosta - jeśli czuje się że nie podała się materialnie, psychicznie, zdrowotnie to unika się poczęcia. A nauczyciel metod naturalnych w katolickiej poradni mnie zrozumiała i nie moralizowała gadając głupoty o otwartości na życie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
embar
pierwszy wykres
Dołączył: 17 Lis 2012
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:28, 17 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Ogrzewam temat.
12 lat temu miałam dylematy zupełnie jak susa.
Aż mi się wierzyć nie chce, że tak się może punkt widzenia zmienić.
Teraz rada bym zostać instruktorem, choćby po to żeby radzić tym biednym owieczkom jak sobie zrobić dziecko bez płacenia ginekologowi za USG 3 razy w tygodniu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arcia
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 8:50, 07 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Tradycyjny punkt widzenie (np. poprzez powoływanie się na nauczanie przedsoborowe) współcześnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
silva
Moderator
Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 5903
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:38, 07 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
dla mnie to jakieś jaja
jestem zmęczona tym tematem
z każdej strony to wałkują wszyscy dookoła
prokreacja celem małżeństwa, to małżeństwo niepłodne lub już po menopauzie kobiety nie ma celu?
wkurza mnie już to dyskutowanie
jakby sex, sorry "współżycie"/"akt małżeński" było jedyną rzeczą, jaką małżonkowie się zajmują...
ach i jeszcze wychowują te zrodzone dzieci...
|
|
Powrót do góry |
|
|
bakteria
za stara na te numery
Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 10:59, 07 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Ja się zgadzam! A o ogóle wiele więcej przed dziećmi rozmyślałam o tych tematach. Teraz to gdy uda się jakiś seks, jest wielkie święto (córka budzi się 3-5 razy od położenia jej spać do momentu, aż my się kładziemy).
Oprócz tego są miliony innych małżeńskich i rodzinnych spraw. Mam jak silva dość wałkowania tematu, bo to dla mnie dywagacje oderwane od mojego obecnego życia ale kiedyś, i owszem, rozmyślałam, dyskutowałam...
|
|
Powrót do góry |
|
|
gam
za stara na te numery
Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 5086
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 11:44, 07 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
mnie tez już nawet nie irytują takie dyskusje, kiedyś tym się nakręcałam, podniecałam a teraz przeczytam i swobodnie przechodzę nad tym do porządku dziennego
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arcia
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 11:47, 07 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Mnie interesują pod kątem pytań o powołanie człowieka, jego zadania w świecie, sposób życia zaplanowany przez Boga dla wzrostu, rozwoju i szczęścia człowieka. a to jeden z punktów widzenia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Busola
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:58, 07 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
przeczytałam i już wiem, że npr jest dla mnie "tylko" antykoncepcją ....
a nie - sorry, wiedziałam to od początku od kiedy zaczęłam go stosować
|
|
Powrót do góry |
|
|
buba
za stara na te numery
Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie i dolnośląskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:04, 07 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Busola, to może warto się przerzucić na jakąś wygodniejszą antykoncepcję?
(nie do Ciebie personalnie kieruję to pytanie, tylko tak po prostu mi się nasuwa )
Ostatnio zmieniony przez buba dnia Pią 22:29, 07 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
agu
za stara na te numery
Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 3298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:08, 07 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Buba, a jaka jest nie niej pewna i nieszkodliwa?
|
|
Powrót do góry |
|
|
fresita
Moderator
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19043
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:18, 07 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Ja mam co prawda dziś migrenę i ledwie kumam rzeczywistość, ale również mój stosunek po przeczytaniu tego artykułu był negatywny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iskra
za stara na te numery
Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wlkp Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:44, 07 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Mam pokręcone poczucie humoru i się z Wami nim teraz podzielę:
Zawsze jak czytam takie artykuły to mam wizję, że jest sobie małżeństwo w łóżku, a nad nimi stoi jakiś pan z brodą i trzyma w jednej ręce listę, a w drugiej długopis i odznacza:
Cel:
-prokreacja 10pkt
-jako wyraz miłości 5pkt
-przyjemność -10pkt
oczywiście może zaznaczyć tylko jedno na raz
Sposób:
- stosunek klasyczny zakończony w pochwie 10pkt
- wymyślna pozycja (onie, sprawiła im przyjemność!) 5pkt
- stosunek niezakończony w pochwie -200pkt
itd.
Wiem - dziwne i bez sensu
Ale właśnie takie skojarzenia mi się nasuwają przy takich artykułach. Zwłaszcza przy takich tekstach:
Cytat: | W momencie, w którym chcę robić to dla przyjemności, chodzi mi o mnie, więc jest to kwestia pewnego egoizmu. Nawet w momencie, w którym mogę sobie powiedzieć, że tak naprawdę chodzi mi o tego drugiego, o jego przyjemność. |
Tak, bo ta pani siedzi w każdego głowie. Ciekawe, ciekawe.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olenkita
za stara na te numery
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 4904
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 8:32, 08 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
A co zlego w tym, ze chce sie sobie sprawic przyjemnosc? Jezeli nie odbywa sie to kosztem drugiego i on tez przy okazji czerpie przyjemnosc? Bez tej motywacji nie podjelabym sie wspolzycia (no chyba ze w wyniku dlugotrwalych staran kiedy trzeba sie wstrzelic w owulacje czy sie chce czy nie). A nawet bez wizji tez zakazanej przyjemnosci byloby mi fizycznie trudno, brak odpowiedniego nawilzenia, bol...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|