..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

natka123

Hej wszystkim. Nie znalazłam podobnego wątku, więc zakładam nowy.

Mam już dość wylanych łez z powodu NPR. Poważnie zastanawiam się nad napisaniem listu do papieża Franciszka w tej sprawie. Frustracja, ból i oddalenie się od siebie małżonków - to wszystko są "owoce" długotrwałej wstrzemięźliwości. Dla typowego małżeństwa to nie do zniesienia. Na pewno wiecie o czym mówię. Ten problem jest tu wałkowany od wielu lat... Krótko: chodzi mi o oficjalne dopuszczenie stosowania prezerwatyw poza fazą płodną - głownie w sytuacjach nietypowych i niejasnych (po porodzie, premenopauza, długie cykle itd.)

Czas coś z tym fantem zrobić. Czy któraś z Was próbowała pisać do papieża w tej sprawie? Ma to jakiś sens? Jaką mam pewność, że list trafi do niego osobiście? W jakim języku pisać?

Mam jeszcze jeden pomysł - można równolegle przygotować petycje na CitizenGO. Pytanie ile będzie podpisów. Jak to rozpropagować? Jak wrzucę coś takiego na fejsa to ludzie mnie wyśmieją, że stosuję średniowieczne metody....

pozdrawiam

Muflon

Jak dla mnie to problem tkwi w właśnie fazie płodnej... Jak jest pewność, że jest faza niepłodna, to gumki są i tak niepotrzebne, a jak nie ma tej pewności, to prezerwatywa potencjalnie ubezpładniająca. Chyba, że chodzi o fazę nie-wiadomo-jaką-ale-raczej-niepłodną (cykle niejasne, poporodowe, bardzo długie, premenopauza...).

I nie wiem, czy CitizenGO to dobry pomysł... Mi się kojarzy raczej z petycjami o zakaz wszystkiego, taki konserwatywny beton...

fiamma75

CitizenGo to beton, wypisałam się już dość dawno temu. Prędzej na Avaaz.

A co do reszty - to jak Muflon pisze raczej o szczególne sytuacje typu po porodzie, premenopauza, zaburzone cykle przez chorobę, gdy samo poczęcie dziecko nie jest wskazane ze względu na zdrowie i dobro jego samego czy matki.

Busola

Też nie czaję. Ja bym chciała gumki w fazie płodnej stosować, a poza fazą płodną to po co?

natka123

Muflon

Zgadzam się, że ta „szara strefa” (często wszystko zależy od tego, na jakiego spowiednika kto trafi...) to nie jest dobry stan. Ale według mnie to powinien być wóz albo przewóz – albo antykoncepcja (nieporonna, nie antynidacyjna) jest OK, albo nie. Bo dopuszczenie jej „w szczególnych sytuacjach” grozi kolejnymi sporami ws. interpretacji. Kto i na jakiej podstawie miałby ustalać, jak długa wstrzemięźliwość jest już wystarczająco destruktywna dla związku, żeby usprawiedliwić sięgnięcie po prezerwatywy?

Dona

"Długi cykl".. do subiektywne pojęcie....

Okres poporodowe tak samo..

Moim zdaniem syt. O których mówicie sa niejasne do zinterpretowania....

anquelice

Do Papieża możesz pisać po polsku, on ma odpowiednie osoby, które takie listy tłumacza. Miałam gdzieś adres papieża, później mogę Ci podać jak znajdę. Chciałam wojować rok temu z papieżem, miałam już zaadresowany list w pewnej sprawie, ale go ostatecznie nie wysłałam.

natka123

[link widoczny dla zalogowanych]

Sua Santità Santo Padre Francesco
00120 Città del Vaticano

Może komuś jeszcze się przyda.

hermiona

Ale że co papież ma z Bogiem pogadać, żeby to nie był grzech? Wybaczcie ale dla mnie to już by była masakra jakaś, gdyby nagle coś co było grzechem przestało nim być, bo ludzie tego chcą.

Karafka

jestem juz za stara na takie zabawy Mruga

agu

natka123

[link widoczny dla zalogowanych]

Skoro Komunia Św. dla rozwodników jest możliwa pod pewnymi warunkami, to i gumki mogą być.

[link widoczny dla zalogowanych]

W tym wywiadzie widzę jakieś światełko w tunelu. Jak już dostanę odpowiedź to podzielę się nią na forum.

Muflon

Z pierwszego tekstu:

Busola

Dlatego ja juz nie wierzę że coś co tak komplikuje życie i ma tyle skutków ubocznych jest wolą Boga. To kościół się pomylił w interpretacji.