|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mag_dre
za stara na te numery
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 2690
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:59, 05 Lip 2006 Temat postu: Re: mąż a npr |
|
|
[quote="espree"]Trochę natchnęła mnie Besabe, trochę książki o npr'rze:
Czy Wasi mężowie biorą czynny udział w obserwacjach npr'owych?
To znaczy czy podają Wam termometr, zapisują tempki, interpretują wyniki? A jeśli nie, to jaki mają do tego stosunek?
Mój nie, wie że m ierzę tempki i jest zdziwiony, ze robie to nadal, ale wkurza mnie jak podczas .... kiedy chwila jest uniosła pyta mnie jakie mam dni teraz- normalnie odechciewa mi się wszystkiego
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16708
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 6:49, 06 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
tato niezalogowany napisał: | w jakiejs katolickiej audycji slyszalem ze chodzi o to zeby to mąż podejmował na podstawie objawów decyzję o wspolzyciu
jak tlumaczyl jakis ksiądz wtedy w przypadku wpadki nie bedzie on mógł obwiniac żony za brak zabezpieczenia - sprytne prawda !
a dalej przeciez mężczyzna nie umie przyznać się do błędu wiec bedzie sie przekonywal ze w zasadzie to chcial aby poczęło sie dziecko i latwiej bedzie mu to zaakceptowac
ładne prawda ??? |
Cóż, jak się nie staraliśmy o dziecko, a miałam wątpliwości (o których uczciwie mówiłam) czy jeszcze można czy już nie i byłam skłonna nawet zaryzykować (przerażała mi wizja kolejnego postu), to mąż był twardy i mówił: żadnego ryzyka więc seksu nie było. Najzabawniejsze w tym jest to, że on w sumie był już gotów na dziecko, a ja nie i wiedział, że bym się załamała - czekał aż nadejdzie ustalony czas na starania.
|
|
Powrót do góry |
|
|
espree
za stara na te numery
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 10164
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 9:36, 06 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
uffff...
cieszę się, że Wasi mężowie też nie są tacy, jak w książce u Kippley'ów...
decyzję o npr'ze podjęliśmy wspólnie, w pewnym momencie to nawet on bardziej nalegał na odstawienie tabletek
z "domowego kursu npr" przeczytał chyba tylko pierwszą lekcję, a ja już nie nalegam na więcej, bo nie uważam, żeby ten kurs jakoś szczególnie fantastyczny był dla facetów.
ważne, że to akceptuje, że okazuje zainteresowanie.
jak wyliczyłam, w poprzednim cyklu bezpieczny okres w 3 fazie trwał 6 dni
jeżeli w tym będzie podobnie to nie wiem, jak będzie z tą akceptacją.. i u niego i u mnie...
a już zupełnie nie wyobrażam sobie sytuacji, gdybyśmy nie używali prezerwatyw, czyli odpadłaby nam też faza 1....
|
|
Powrót do góry |
|
|
yonkaa
pierwszy wykres
Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 12:42, 06 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
espree napisał: |
jak wyliczyłam, w poprzednim cyklu bezpieczny okres w 3 fazie trwał 6 dni
jeżeli w tym będzie podobnie to nie wiem, jak będzie z tą akceptacją.. i u niego i u mnie...
a już zupełnie nie wyobrażam sobie sytuacji, gdybyśmy nie używali prezerwatyw, czyli odpadłaby nam też faza 1.... |
U nas właśnie tak było. Mam fazę lut. 10-11 dni, przy czym zazwyczaj muszę czekać 4 dni podwyższonej temperatury. Faza I odpadała, bo miałam schize ciążową. I tak męczymy się już 2 lata...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Betsabe
pierwszy wykres
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 12:44, 06 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Jeszcze jak ma sie krotkie cykle, to przynajmniej nie trzeba zbyt dlugo czekac na III faze.
A ja mam dluzsze cykle :sad: i nieregularne :sad:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:04, 06 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
ja tez mam dość długie.......
espree 6 dni III fazy? to coś nie tak, jak się to powtarza to musisz iść do gina - bo III faza musi trwać conajmniej 10 dni by być uznanym za zdrową osobę....
|
|
Powrót do góry |
|
|
espree
za stara na te numery
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 10164
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 16:33, 06 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Niania napisał: |
espree 6 dni III fazy? to coś nie tak, jak się to powtarza to musisz iść do gina - bo III faza musi trwać conajmniej 10 dni by być uznanym za zdrową osobę.... |
faza 3 miała dokładnie 10 dni, ale że to pierwszy cykl po tabletkach i do tego tempka nie skoczyła zbyt wysoko to musiałam odliczać kolejne dni i tyle mi tego wyszło tych "bezpiecznych"
a zinterpretowałam dobrze, bo wysłałam moją kartę do LMM (jak się kupuje ten ich domowy kurs, to proszą o odsyłanie kart - nauka korespondencyjna ) i wczoraj dostałam odpowiedź, że dobrze wszystko zinterpretowałam. aż szkoda
mam nadzieję, że w tym cyklu będzie lepiej.....
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|