Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Narzekalnia
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 24, 25, 26 ... 30, 31, 32  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Inne problemy z npr
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
minnesota
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 1179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dolny Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:39, 11 Sty 2013    Temat postu:

ja zakładam opcję że można mieć naturalnie wysokie czy standardowe libido, nienajprostsze cykle i stosować npr, a mimo to mieć udane małżeństwo, tylko to wymaga jakiejś dużej dojrzałości duchowej, łaski czy jakoś tak. Bo niektórzy umieją. I zakładam też opcję, że może nie "pochodzi od Boga", ale jest teoretycznie bardziej uporządkowane niż np. tabletki czy inne rodzaje antykoncepcji. Czy lepsze niż fam, to szczerze nie wiem, nie czuję tego. Ale też zakładam że w pewnych okolicznościach dla danej pary lepsze będzie nie brnięcie jak w ślepą uliczkę i niszczenie relacji, bo tak mówią w kościele i kropka, tylko coś innego. Ale nie ze to sam NPR rujnuje, tylko raczej utrudnia, wychodzą jakieś niedogadania, pretensje, słabości, a npr to wydobywa. Być może wtedy jest sens - oprócz pracy nad małżeństwem - złagodzić trochę wymagania wobec siebie, żeby nie wylać dziecka z kąpielą. Bo npr nie jest święte samo w sobie, tylko przez wartości jakim powinno służyć, to tylko metoda. Jak zaczyna tym wartościom zaprzeczać, to nie mówię że rzucić w cholerę, ale przede wszystkim spróbować się skonfrontować z tym, jak to z tymi wartościami jest i dlaczego ja w ogóle chcę tego npr-u. Np. u mnie jest duża motywacja, żeby nie mieć tego grzechu ciężkiego i po prostu nie musieć tego mówić na spowiedzi. A w momencie kiedy tak sprawę załatwiamy z mężem, że wychodzi oziębłość, pretensje i gorycz, no to sorry, ale coś musiałam poknocić potężnie w swojej hierarchii wartości Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16708
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:09, 12 Sty 2013    Temat postu:

Dawno już przestałam wierzyć, że to wszystko inne winne, nasze słabości itp., tylko nie ten npr. Tylko czemu jak nie ma npr to wszystko jest ok, a przecież charakter człowieka się nie zmienia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fantada
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 947
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:27, 12 Sty 2013    Temat postu:

Gagusia napisał:
Itka napisał:


Interpretacja może tez byc taka że skoro są to działania antykoncepcyjne, to znaczy że grzech ciężki bo sama antykoncepcja jest za grzech ciężki uznawana.


Równie dobrze za działanie antykoncepcyjne może być uznane uprawianie seksu wyłącznie w fazie poowulacyjnej, która ma 100% skuteczności. A to jakoś nikomu nie przeszkadza.


A ja uważam, że to zależy od intencji i są przypadki, w których korzystanie tylko z III fazy może być grzechem - właśnie ze względu na totalny brak zaufania do Boga, "że ja muszę mieć wszystko pod kontrolą".


Dla jednych NPR buduje, dla innych niszczy. Więc może w tym wszystkim nie o npr chodzi?


Ostatnio zmieniony przez fantada dnia Sob 12:29, 12 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
minnesota
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 1179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dolny Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:45, 12 Sty 2013    Temat postu:

fantada napisał:



Dla jednych NPR buduje, dla innych niszczy. Więc może w tym wszystkim nie o npr chodzi?


a o co?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Edwarda
junior admin



Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 17:31, 12 Sty 2013    Temat postu:

Minnesota Wesoly Podoba mi się Twój post. Wesoly

Wyważony, przemyślany, fajny Wesoly
"zakładam opcję" Mruga

Była tu kiedyś taka możliwość "pochwal post" ode mnie byś miała punkcik Mruga

Z drugiej strony też jest coś w tym, o czym napisała fiamma Wesoly Bo stosowanie npr lub innej formy to jest też kwestia integralności - tego co czuję, myślę, jak kocham bliźniego i Boga, czy mam bliską i serdeczną relację z Bogiem i czy mam pokój w tym, jak wybieram i żyję Wesoly

Jeśli ktoś stwierdza, że Bóg wymaga od niego "ofiary" w imię npr, "poświęca" dla npr swoje małżeństwo, a sercu "obraża" się na Boga, że tak musi być, to ja w tym dobra i miłości nie widzę.

Mnie npr w mojej sytuacji i w tym momencie życia pasuje, ale gdyby było inaczej, to dalej chciałabym budować relację z Bogiem i wierzę, że On wskazałby mi co mam czynić Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
glr
za stara na te numery



Dołączył: 26 Wrz 2012
Posty: 2486
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:53, 12 Sty 2013    Temat postu:

Edwarda napisał:

Jeśli ktoś stwierdza, że Bóg wymaga od niego "ofiary" w imię npr, "poświęca" dla npr swoje małżeństwo, a sercu "obraża" się na Boga, że tak musi być, to ja w tym dobra i miłości nie widzę.

Mnie npr w mojej sytuacji i w tym momencie życia pasuje, ale gdyby było inaczej, to dalej chciałabym budować relację z Bogiem i wierzę, że On wskazałby mi co mam czynić Wesoly


Czy masz na myśli mnie? Bo tak to sobie zinterpretowałam, czytając moje wypowiedzi "z boku" faktycznie można tak o mnie pomyśleć

Ja najprawdopodobniej nie osiągnęłam jeszcze takiej dojrzałości duchowo-religijnej żeby npr zrozumieć i się z nim wewnętrznie pogodzić. Chciałabym, ale w pojedynkę jest to dużo trudniejsze. Staram się jak mogę, ale jak do tej pory do niczego nie doszłam. Mam nadzieję, i modlę się o to, żeby to przyszło z czasem. Ja się nie złoszczę na Boga, ja tylko prosto, po ludzku pewnych spraw nie rozumiem i po ludzku jest mi trudno i jestem z tym nieszczęśliwa. Npr mi nie pasuje, gniecie mnie i przytłacza, ale nie chcę zrywać relacji z Bogiem - i wlaśnie dlatego w moim małżeństwie dzieje się tak a nie inaczej.

A podsumowałabym to wszystko tak, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia - inaczej wypowiada się o npr ktoś, komu z nim dobrze, inaczej ten komu utrudnia życie, a jeszcze inaczej ten, który w ogóle npr w praktyce nie stosuje i nigdy nie będzie stosował (czyt. ksiądz).
Ja szczerze zazdroszczę tym, którzy z npr żyją w zgodzie i którym on przynosi dobre owoce. I jak się modlę czy o coś proszę to nie o to by wreszcie Kościół wydał pozwolenie na antykoncepcję, ale o to żebym w końcu zrozumiała sens stosowania npr-u i pojęła w jaki sposób może on budować moją relację w małżeństwie. Na razie jestem na to chyba za głupia.

Minnesota, też bardzo podoba mi się Twój post Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Edwarda
junior admin



Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 23:09, 12 Sty 2013    Temat postu:

No, to fajnie, że tak się modlisz otwarcie glr Wesoly Że w ogóle się modlisz, bo wielu ludzi z powodu tego nieszczęsnego npr odchodzi nie tylko z KK, ale zrywa i z Panem Bogiem.... Smutny

Modlitwy o zrozumienie sensu npr (z logicznego punktu widzenia) są niestety chyba daremne Mruga
Może po prostu pytaj Boga jak masz kochać męża i co masz zrobić w kwestii zaleceń KK w dziedzinie npr albo, żeby mąż się zaangażował albo o jakiegoś fajnego kapłana, z którym byś mogła szczerze o tym porozmawiać. Zresztą pewnie sama wiesz i czujesz Wesoly

A o ofiarach i poświęceniach w imię npr, to już wiele głosów tu było, nie tylko Twój Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
minnesota
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 1179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dolny Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 0:04, 13 Sty 2013    Temat postu:

dziękuję, dziewczyny, to bardzo miłe...

glr, ja myślę że ważne żeby się w ogóle modlić, a Bóg już zrobi to, co będzie akurat najlepsze i czego potrzebujemy - o co prosimy to w sumie mało istotne Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karafka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 8:39, 13 Sty 2013    Temat postu:

Mozna zrywac z kosciolem bez zerwania z Bogiem Wesoly mozna zerwac z nprem bez zerwania z kosciolem, ale wtedy kosciol straszy (szczegolnie polski), ze zrywasz z Bogiem...

Jest wiele wersji
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mamma
za stara na te numery



Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:03, 13 Sty 2013    Temat postu:

dla mnie osobiście kłótnie z mężem, nie mówiąc już o obrażaniu się i cichych dniach byłoby 100 razy cięższym grzechem niż seks z gumką... w moim odczuciu tym zraniłabym Boga o wiele bardziej, do tego nie tak łatwo byłoby potem o zgodę, nie mówiąc już o to by znikł między nami żal do siebie...

a co do tego co napisała fantada, to może nie zawsze o npr chodzi tylko o otwartość na życie właśnie... tak w moim odczuciu z perspektywy dotychczasowego stosowania npr (odkładania)
co do mojego podejścia do npr to zawsze trudniej mi było, byłam do tego npr negatywnie nastawiona, w chwilach kiedy bardziej mi zależało, żeby w tym momencie do tego poczęcia nie doszło, okoliczności zewnętrzne (niezależne ode mnie) były bardziej niekorzystne, przy czym odrazy mówię, że nie wpływało to u mnie tak żebym pozwalała sobie na więcej czy mniej przy interpretacjach wykresu, zawsze tak samo wyznaczałam trzecią fazę i tyle samo dni pierwszej fazy, to raczej coś mi się "przestawiało" w głowie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
minnesota
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 1179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dolny Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:31, 13 Sty 2013    Temat postu:

ale u nas na przykład nie bywały kłótnie czy ciche dni, tylko tak bardziej nieuchwytnie, że niby mąż rozumie, ale ma jakiś żal, a ja mam żal że on ma żal, i to o czym wspomina glr - jakiś taki bardziej obojętny stosunek do seksu w ogóle u niego na zasadzie odgrodzenia się, odcięcia żeby było łatwiej. No i własne wkurzenie i frustracja - a tu już mi ciężej myśleć o naginaniu zasad, jeśli o mnie samą chodzi, bo tu ciężej rozeznać. łatwiej by było zdecydować, jakby były normalne kłótnie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Itka
nauczyciel NPR



Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:36, 14 Sty 2013    Temat postu:

Cytat:
Chociaż z drugiej strony wydaje mi się, że problemy z seksem są dość często poruszane w konfesjonale i tak samo jak Minnesotę mnie dziwi to trochę takie spychanie problemu pod dywan.


Nie wiem, ja w konfesjonale nie siedzę, ale wydaje mi sie że tez może nie każdy się z tego spowiada, wiele ludzi odchodzi od KK z tego powodu, myślę że niewiele żyje tak jak Kościół głosi w tym temacie. Pozostaje też kwestia tego że księża nie wiedzą jak faktycznie jest w małżeństwie i w nprze.I faktycznie mogą mysleć że ktoś coś sobie wymyśla.

Cytat:
I nie, nie chodzi mi o to, że KK to supermarket, że mamy sobie wybierać co chcemy, a co nie - wiem, że KK się nie będzie dostosowywał do widzimisię wiernych, ale chyba czujecie co mam na myśli. Wesoly


Ja też czuje o co ci chodzi, i tez uważam że Kościół to nie supermarket, ale trudno mi zaufać bo wiem że Kościół zmieniał zdanie w tych sprawach związanych z seksem i planowaniem rodziny.

Cytat:
A jeśli już zabijać pożądanie w imię NPRu, to czy to na pewno jest takie pozytywne - "super, już mi się nawet nie chce kochać z własnym mężem - cel osiągnięty". Mruga


Myślę że nie po to Bóg stworzył seks żebyśmy się go bali w małżeństwie albo żeby nas udręczyć albo żeby był tylko dla stworzenia nowych ludzi, czy naprawdę chodzi tylko o "robienie" dzieci w seksie?Bardziej chodzi chyba o jakośc wychowania dzieci a nie o ich ilość. Zresztą w dniach niepłodnych (III faza,ciąża, niepłodność) ludzie też mają ochotę na seks.Wiadomo że nie z każdego współżycia będzie dziecko.
Nawet św Paweł pisał o tym żeby małżonkowie siebie nie unikali,chyba że na krótki czas za obopólna zgodą.

Cytat:
ja nie potrafię w konfesjonale deliberować na tematy dotyczące sfery intymnej...
pomijając kwestie zorientowania, czy niezorientowania księdza w materii
czy też - skłonności liberalnych bądź ortodoksyjnych
ksiądz taki to obcy facet sorry - po ludzku nie umiem...


Rozumiem cie Silva, pewnie też kiedyś będe miała ten problem, bo to jest jednak najbardziej intymna sfera, na dodatek dotyczy nie tylko ciebie ale i męża, wtrącenie się osoby trzeciej która nie ma o tym pojęcia jest dziwne, trudno temu zaufać.

Cytat:
A ja uważam, że to zależy od intencji i są przypadki, w których korzystanie tylko z III fazy może być grzechem - właśnie ze względu na totalny brak zaufania do Boga, "że ja muszę mieć wszystko pod kontrolą".


No tak, ja też jestem za zaufaniem Bogu, jednak Bóg dał nam też rozum. I są przypadki gdy ktos ma naprawdę powody żeby bezwzględnie odkładać poczęcie np duże problemy zdrowotne. A co do zaufania to prezerwatywa jest mniej skuteczna niż restrykcyjny npr. Także myślę że zawsze można mieć zaufanie do Boga, nie tylko przy npr.


Ostatnio zmieniony przez Itka dnia Pon 16:46, 14 Sty 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
glr
za stara na te numery



Dołączył: 26 Wrz 2012
Posty: 2486
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 8:40, 07 Kwi 2013    Temat postu:

36 dc, temp spada więc niedługo pojawi się @.... 27 dni czekania na współżycie w III fazie i....INFEKCJA. Przyplątała się po antybiotykoterapii:/ I co teraz? Leczenie i kolejnych co najmniej 20 dni czekania na łaskawy skok. Super, nie? Czyli coś ok 2 miesiące bez seksu i czegokolwiek:/

Nienawidzę npr, żyję już prawie w małżeńskim celibacie.

Seks? A co to?


Ostatnio zmieniony przez glr dnia Nie 13:28, 07 Kwi 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karafka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 9:42, 07 Kwi 2013    Temat postu:

Przykro mi, ze tak sie z tym meczysz Smutny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mamma
za stara na te numery



Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 9:46, 07 Kwi 2013    Temat postu:

Smutny nie wiem co Ci powiedzieć grl SmutnySmutnySmutny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Inne problemy z npr
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 24, 25, 26 ... 30, 31, 32  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 24, 25, 26 ... 30, 31, 32  Następny
Strona 25 z 32

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin