|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16715
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 8:32, 01 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z gagusią.
Gdyby to byłó złe, to czemu przynosi dobre owoce? Kierując się biblijną zasadą patrzenie na owoce, nie mogę uznać tego za grzech. Byłoby to niezgodne z moim sumieniem.
Kochajacyu się małżonkowie, uprawiajac petting, nie traktują się jak przedmioty (jak uważa KK) lecz okazują sobie wzajemną miłość.
Edwardo, mój spowiednik już dawno temu kazał mi się nie rozdrabniać i kierować intencjami. Obecnie nie podnoszę tego tematu, bo nie mam potrzeby.
I Jeszce - w kwestii niuansów seksualnośći nie ufam do końca KK. Jego nauka nt się zbyt zmieniała - choćby 100 lat temu nie wolno było stosować metody rytmu, seks miał słuzyć płodzeniu dzieci a po zakończonej prokreacji zachęcano do tzw. białych małżeństw.
co do zasad z Ewangelii to jest jasne - zakaz rozwodów, homoseksualizm jako grzech itp.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
buba
za stara na te numery
Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie i dolnośląskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 8:37, 01 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Prawdę mówiąc widzę sprawę dokładnie tak, jak Wy.
A przy okazji wydaje mi się, że chodzi tu też o otwartość na życie, której czasem brakuje, bo po prostu jesteśmy ludźmi, w pewnych sytuacjach poczęcie wydaje się być końcem świata, a nie wiemy co Pan Bóg dla nas planuje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
konstancja
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 06 Mar 2012
Posty: 1048
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:08, 01 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Mądrze mówicie wszystkie. Nawet różniąc się zdaniem. Gdyby tak można było poczytać albo usłyszeć takie rozważania z ust kapłanów albo specjalistów od katolickiej rodziny. Niestety to co poczytałam w necie mnie po prostu rozśmieszyło i wkurzyło np wywody jakiegoś księdza (pomijam petting który jest grzechem ciężkim i absolutnie niedozwolony) że należy się zastanowić czemu mają służyć tzw głębokie pocałunki... W małżeństwie .... To był oficjalny długi tekst. Tak sobie pomyslałam, co się potem dziwić że są osoby z takimi problemami jak susa. Ciągle mi sie ciśnie na usta fraza Jezusa "przecedzają komara a połykają wielbłąda" . Ten wielbłąd jest bardzo widoczny podczas mszy ślubnej, gdy młodzi tuż po przysiędze, że będą po katolicku wychowywać potomstwo, nie wiedzą kiedy uklęknąć na Przeistoczenie bo akurat nie ma ministranta który zadzwoni. I co, dostali wszystkie papierki, zaliczyli kursy a nie mają POJĘCIA na czym polega Msza sw i jej liturgia... jakiś absurd po prostu. Słyszałam że papież zamierza zaostrzyć i wydłużyć kurs przedmałżeński. Zeby to sie tylko nie skonczyło zwiększeniem ilości wykresów które trzeba zaniesc. Powinien być gruntowny kurs katechizmu, liturgii, obowiązkowa lektura np Jana Pawła na ten temat, bo jak sie okazuje dostarczenie świadectwa z religii nic nie gwarantuje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Itka
nauczyciel NPR
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:44, 01 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Kiedyś zdanie KK na temat seksualności było inne dlatego że to był temat tabu, nie mówiło sie o tych sprawach, nie zastanawiało jak ważne jest współżycie między małżonkami.Teraz jest o wiele inaczej.Jednak faktycznie w trudnych sytuacjach warto sie poradzić spowiednika który sie orientuje troche w tych tematach.Żeby nie było że my jesteśmy dla npr, a to npr powinno być dla nas.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18915
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:27, 01 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
tez nie widze grzechu w pettingu, seksie z gumka czy diafragma. nie czuje, nie mam wyrzutow sumienia. nie widze tez przez to zebym traktowala przedmiotowo meza, czy on mnie. nie umialabym tez sie kochac pod niego. to jest chore dla mnie, to nie jest okazanie milosci. byloby straszne, gdyby moj maz kochal sie ze mna, bo ja chce a on nie ma ochoty.
|
|
Powrót do góry |
|
|
konstancja
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 06 Mar 2012
Posty: 1048
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:28, 01 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
kasik, a gdzie tak naucza KK? żeby kochać sie jak sie nie ma ochoty?
|
|
Powrót do góry |
|
|
elusiaczek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:49, 01 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Jest to dyskusja, więc każdy wyraża własne zdanie, zdążyłam się przyzwyzaić że jestem w mniejszości (aż się zdziwiłam jak się Edwarda odezwała ). Poza tym już nie raz tu na forum pisałam jak ja o tym myślę i jak to czuję więc teraz nie będę po raz kolejny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
hebanowe noce
za stara na te numery
Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 1651
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 12:06, 01 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
konstancja napisał: | Słyszałam że papież zamierza zaostrzyć i wydłużyć kurs przedmałżeński. Zeby to sie tylko nie skonczyło zwiększeniem ilości wykresów które trzeba zaniesc. Powinien być gruntowny kurs katechizmu, liturgii, obowiązkowa lektura np Jana Pawła na ten temat, bo jak sie okazuje dostarczenie świadectwa z religii nic nie gwarantuje. |
Hmmm, jestem w temacie kursów, ponieważ mam za sobą jeden kurs. Był to przyspieszony kurs weekendowy - jeden weekend wykładów i przed nami jeszcze 3 wizyty w poradni rodzinnej. Po prostu nie znalazłabym czasu, aby chodzić raz w tygodniu na taki kurs przez kilka miesięcy - nie dostałabym wolnego, bo i tak dostaję 6 dni w miesiącu na studia i szefowa układa mi grafik właśnie pod te wolne okienka, abym mogła je skończyć.
Na weekendowym kursie nikt nikogo nie zmuszał do npr. Pani, która go prowadziła starała się nas (kilkaset par) zachęcić, ale nie przymusić. Nie było również mowy o przynoszeniu miliona wykresów do poradni rodzinnej. Wiem, że będą ode mnie wymagali chociaż jednego (ja wezmę wszystkie i chętnie skorzystam z tych wizyt poradniowych), ale nie więcej!
Wykłady były takie pomieszane: religijno - świeckie. Były wykłady prowadzone przez księży, ale nie tylko. Ta część religijna na szczęście była krótka i ciekawa. Gdyby przedłużyli zachrapałabym się na amen (byłam po nocy w pracy). Reszta też była super - dużo psychologii, rozwiązywania konfliktów, jak żyć wspólnie, bo w końcu jesteśmy różni od siebie i jest to normalne, przykłady z życia wzięte.
Poszliśmy z przyjemnością i naprawdę dużo dla siebie wyciągnęliśmy, dzięki tej parze rozwiązaliśmy między sobą problem, który spędzał mi sen z powiek.
Było fajnie, ale nie wyobrażam sobie przeciągania w nieskończoność, to niczemu nie służy.
Jeśli ktoś ma coś wyciągnąć z kursu to wyciągnie w weekend, a jak komuś nie jest to pisane to i długie miesiące uczęszczania nie pomogą.
Ostatnio zmieniony przez hebanowe noce dnia Wto 12:08, 01 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
konstancja
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 06 Mar 2012
Posty: 1048
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:50, 01 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Jasne, pełna zgoda. Ja też mam kurs weekendowy za sobą Ale niestety nie oszukujmy się , z tego co widziałam i co widzę ( z racji zawodu uczestniczyłam już w życiu chyba w setce ślubów koscielnych) spora część, jak nie większość pobierających się to analfabeci lub półanalfabeci religijni. Fajnie że mówi sie dużo o psychologii, rozwiązywaniu konfliktów i tp, ale ja mówię o liturgii, Katechizmie, czyli działce księży a tu zaniedbania są olbrzymie już z czasów pewnie szkoły podstawowej. Odklepali 10 Przykazan przed pierwszą Komunią i bierzmowaniem (ja jeszcze miałam ok 200 idiotycznych pytan z których nie pamiętam dziś ani jednego) a tu nie o to chodzi! Oglądające sie do tyłu pary młode czy aby juz klęknąć (niektórzy w ogóle by stali na Przeistoczeniu albo siedzieli ) to widok który byłby niepokojący już podczas Pierwszej Komunii a co dopiero podczas zawierania małżeństwa sakramentalnego przez dorosłych ludzi, którzy mają przekazać potomstwu wiarę !!!! No i stos wniosków o unieważnienie rośnie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 20003
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:49, 01 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Dla mnie to też abstrakcja chodzić jak chyba większość na cotygodniowe spotkania przedmałżeńskie. byłam na weekendowym kursie i był prowadzony bardzo ok. niestety co do większości zgodzę się z konstancją. większość była tylko po to, żeby uzyskać papierek i już
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18915
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:04, 01 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Ja nie mialam zadnego kursu i zyje
Ze zmuszaniem sie to mowie o trzeciej fazie. Jak kobieta nie ma wtedy ochoty to nie ma seksu. Wtedy musi posrednio sie zmuszac dla dobra meza. A ze petting, gumy etc zabronione to jakby sie nie zmuszala to co by im zostalo?
|
|
Powrót do góry |
|
|
inhibitor
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 17 Gru 2011
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:50, 01 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
A ja się zgadzam z Edwardą.
Jeszcze póki byłam panienką ( ) dziwił mnie, z logicznego punktu widzenia, zakaz pettingu gdy nie służy unikania poczęcia.
Teraz, zwłaszcza z moim doświadczeniem quasi-zawodowym (psychologicznym), nauka Kościoła jest dla mnie wewnętrznie spójna.
Co nie wyłącza tzw. wyjątkowych sytuacji.
Co innego teksty niektórych księży i teorie typu "zasłużyć na orgazm" etc.
Ostatnio zmieniony przez inhibitor dnia Wto 16:51, 01 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
buba
za stara na te numery
Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie i dolnośląskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:45, 01 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Konstancja, trochę mi się nie chce wierzyć.
Tzn. wierzę Ci oczywiście, ale po prostu nie pojmuję po co komuś kto nie ma nic z KK wspólnego ślub kościelny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18915
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:04, 01 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Bo rodzice chca, bo co powiedza sasiedzi, bo babcia dostanie zawalu...no i dla ladnej otoczki, wnetrza. Biala suknia juzbsie nie liczy, bo do cywilnego stala sie juz norma.
|
|
Powrót do góry |
|
|
buba
za stara na te numery
Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie i dolnośląskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:07, 01 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Kasik, no ale to bez sensu.
Pewnie sami KK objeżdżają od góry do dołu, a potem proszą o ślub.
Wkurza mnie strasznie takie podejście.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Inne problemy z npr Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 30, 31, 32 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 30, 31, 32 Następny
|
Strona 7 z 32 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|