|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sagitta
mistrz NPR-u
Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 753
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 11:24, 03 Maj 2007 Temat postu: nie od dziś wiadomo, że seks jest ważny............... |
|
|
Przywoziłam przed chwilą swojego stryja - 88-letniego teologa moralnego do Warszawy. I zamist jak zwykle gadać o tym i o owym, stryj zszedł na tematy małżeństwa. Zaczęło się od tego, że idę do pracy, choc stać nas by było na następne dziecko. Wujek skwitował to: wasza decyzja, ale zaczął wypytywać jak mi się z mężem układa Nie myslałam, że ktoś z rodziny mnie o to zapyta............ Odpowiedziałam, że różnie, czasem nie możemy sie dogadać (na tę chwilę jest to eufemistyczne wyrażenie). I zaczął mnie uswiadamiać, że po pierwsze od kobiety przede wszystkim zależy atmosfera w domu, czasem lepiej nabrać wody w usta, a uwagi zostawić na czas, kiedy mogą być przyjęte itp. a druga sprawa, to to, że jak małżeństwo się układa zalezy w bardzo dużej mierze od..............pożycia małżenskiego. I zaczął mówic, że jedna penitentka miała taki problem, że bardzo rzadko miała orgazm, inna, że wytrzymywała wstrzemięźliwość 2-3 tygodnie, a potem dokonywała samogwałtu z 50 razy............. Z tego, co wiem, to od dawna już spowiada tylko zakonnice, których jest kapelanem.........więc dawno to musiało być......... ale podkreślał, jakie to ważne i ze w razie potrzeby trzeba się do odpowiedniego lekarza wybrać, uporządkować te sprawy....... Tak usiłowałam się pod ziemię zapaść, że pomyliłam dobrze znaną drogę Nie myślałam, że mój własny stryj-staruszek jest w stanie wymówić takie słowa jak orgazm....... No i jestem w takim szoku, że musiałam Wam o tym napisać.........ale lecę już do nauki.......
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kryśka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 18 Lip 2006
Posty: 1030
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 13:45, 03 Maj 2007 Temat postu: Re: nie od dziś wiadomo, że seks jest ważny............... |
|
|
sagitta napisał: | I zaczął mnie uswiadamiać, że po pierwsze od kobiety przede wszystkim zależy atmosfera w domu |
Z tym się nie zgadzam. Zależy od obu stron. Nie lubię, kiedy z założenia to kobietę obarcza się główną odpowiedzialnością za szczęście, trwałość rodziny lub choćby za atmosferę.
Cytat: | czasem lepiej nabrać wody w usta, a uwagi zostawić na czas, kiedy mogą być przyjęte itp. | Po pierwsze: ta uwaga też powinna się odnosić do obydwu płci. Po drugie: nie w kazdym związku to się sprawdza: my np. wolimy wszystko wyjaśniac na bieżąco. Takie mamy temperamamenty. Nabieranie wody w usta i duszenie żalu w sobie niezbyt sie u nas sprawdza.
Ale ogólnie to fajny stryjek. Może zaproś go na nasze forum? Pogadamy o zaletach wstrzemiężliwości przy NPR (2-3 tygodniowa to chyba często się zdarza?).
|
|
Powrót do góry |
|
|
espree
za stara na te numery
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 10164
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 20:19, 03 Maj 2007 Temat postu: Re: nie od dziś wiadomo, że seks jest ważny............... |
|
|
Zgadzam się ze wszystkim co napisała Ola plus jeszcze to:
sagitta napisał: | Zaczęło się od tego, że idę do pracy, choc stać nas by było na następne dziecko. |
Dlaczego kobieta nie może iść do pracy, bo chce?? Nie ważne, ile by zarabiał mój mąż - ja chcę pracować, bo chcę coś robić w życiu poza myciem pup i gotowaniem zupek....
Ale i tak świetny stryj, że zaczął taki temat
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 17:28, 07 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
masz fajnego stryjcia (kiedyś moja babcia podobnie mnie zaskoczyła )
espree, mycie pup i mieszanie zupek nie jest istotą rodzicielstwa, aczkolwiek na pewnym etapie jest niezbędne. to trochę tak, jakby mysleć, że w pracy architekta chodzi głównie o ostrzenie ołówków. ja chciałabym byc w domu z dziećmi jak najdłużej, bo to fascynujące patrzeć jak rośnie Człowiek (nie jestem, bo mój mąż też chce na to patrzeć ). cała reszta to po prostu koszty, jak wszędzie.
dzisiaj moja dziesięciolatka w wypracowaniu na temat "co jest dla mnie najpiękniejszą rzeczą na świecie" napisała takie zdanie:
"najpiękniejszą rzeczą na świecie jest dla mnie miłość i życie. miłość, którą dostaję od rodziców i rodzeństwa, która jest ciepła, dobra i łaskawa. życie, które dostałam od Boga i rodziców. dzięki temu mogę być szczęśliwa, bawić się, pływać w jeziorze i tańczyć. miłość i życie przekażę swoim dzieciom"
no i gadajcie mi teraz o jałowości życia wśród zupek i kupek
|
|
Powrót do góry |
|
|
fresita
Moderator
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19038
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:19, 07 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Juka- gratuluję takiej córy a jej świetnych rodziców, chciałabym, żeby moja córcia kiedyś tak napisała o naszej rodzinie:D super, naprawdę
|
|
Powrót do góry |
|
|
micelka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10116
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 23:37, 07 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Wow, Juka, masz mądrą pociechę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gagusia
za stara na te numery
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 5163
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 7:06, 08 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
micelka napisał: | Wow, Juka, masz mądrą pociechę |
po prostu ta pociecha ma madrych rodzicow
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|