Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

(Nie)ziemska wytrwalosc w abstynencji do kolejnej III fazy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 16, 17, 18  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Inne problemy z npr
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Olenkita
za stara na te numery



Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 4904
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:24, 16 Maj 2009    Temat postu:

Nam udalo sie umknac ideologicznym pogadankom. Bylo o milosci, odpowiedzialnosci a o metodach naturalnych czy antykoncepcji ani slowa!
Nie bylo w ogole tego tematu, ani tym bardziej zadnej nauki, wykresow, ksiazek.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Frejda
za stara na te numery



Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 2800
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 14:18, 16 Maj 2009    Temat postu:

A my od razu powiedzieliśmy, że znamy metodę, stosujemy, pokazałam wykresy z ostatnich lat i zakomunikowaliśmy, że chcemy rozmawiać o trudnościach w stosowaniu NPRu. Nawet tu na forum zbierałam pytania, jakie zadać.
Najogólniej można powiedzieć, że morał z nauki tej paru brzmiał - nie trzeba się niczym przejmować, tylko się kochać kiedy się chce, bo to i tak od Boga wszystko zależy. Tak więc temat został olany.
Nie bez znaczenia był fakt, że para długo starała się o dziecko, a dwoje na pewno straciła Smutny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fresita
Moderator



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19038
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:55, 16 Maj 2009    Temat postu:

Olenkito, stosowanie npr w naszej sytuacji to koszmar Smutny faktycznie pozostaje jeden weekend na seks(o ile nie mamy gosci, innych wyjazdow do rodziny, itp Mruga ) czasami,jak albo jestesmy juz bardzo siebie spragnieni, to ...pieszczoty z finalem, ale staramy sie zeby to bylo baardzoo rzadko. ja kiedys pisalam, ze zaczelo to(dluga wstrzemiezliwosc) niszczyc nasze malzenstwo, dolozyly sie na to inne problemy i bylo ciezko. przyspieszylo to decyzje o wyprowadzce do tego miasta co pracuje maz, wiec to pomaga nam wytrzymac. chociaz moj maz stal sie pracoholikiem i mowi, ze ulokowal swoje "sily" glownie w pracy, wiec moze dlatego latwiej mu to zniesc.ja w czasie plodnym mam takie kosmate mysli, ze sieczasami nie moge skupic w pracy, wiec ja odbieram to tak. lekko nie jest Smutny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
walecznaS
Moderator



Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 15:15, 16 Maj 2009    Temat postu:

Frejda napisał:
Nawet tu na forum zbierałam pytania, jakie zadać.

Czytałam
Frejda napisał:
Najogólniej można powiedzieć, że morał z nauki tej paru brzmiał - nie trzeba się niczym przejmować, tylko się kochać kiedy się chce, bo to i tak od Boga wszystko zależy.

Rotfl Jasne...
Zależy od Boga, ale Bóg dał nam także rozum, abyśmy go wykorzystywali, np. do tego, by o dzieci starać się, kiedy są do tego sprzyjające warunki, a przynajmniej nie ma ważnych przeszkód, ale o tym było juz na forum wiele razy.
Frejda napisał:
Tak więc temat został olany.

Zastanawiam się, czy ktokolwiek spotkał się na swoich naukach przedmałżeńskich z tematem problemów npr-owych takich jak problem z wstrzemięźliwścią...Pewnie nie, łatwiej udawać, że problemów nie ma. Wsciekly
Właściwie, po co są te nauki?
Zalamany
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olenkita
za stara na te numery



Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 4904
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:39, 16 Maj 2009    Temat postu:

fresita napisał:
Olenkito, stosowanie npr w naszej sytuacji to koszmar Smutny faktycznie pozostaje jeden weekend na seks(o ile nie mamy gosci, innych wyjazdow do rodziny, itp Mruga ) czasami,jak albo jestesmy juz bardzo siebie spragnieni, to ...pieszczoty z finalem, ale staramy sie zeby to bylo baardzoo rzadko.


Oj, to rzeczywiscie ciezko Smutny Ale szacun, ze tak dzielnie wytrzymujecie i ze rzadko Wam sie zdarza zejsc z obranej drogi Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Moderator



Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Irlandia jak narazie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:30, 16 Maj 2009    Temat postu:

Fresitko, bardzo wspolczuje i bardzo, bardzo podziwiam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vanillka
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:13, 16 Maj 2009    Temat postu:

walecznaS napisał:
Zastanawiam się, czy ktokolwiek spotkał się na swoich naukach przedmałżeńskich z tematem problemów npr-owych takich jak problem z wstrzemięźliwścią...Pewnie nie, łatwiej udawać, że problemów nie ma. Wsciekly
Właściwie, po co są te nauki?
Zalamany

Nasze nauki były w formie wyjazdowych rekolekcji weekendowych, atmosfera była naprawdę fajna, można było pytać o wszystko. Maglowaliśmy to biedne małżeństwo i księdza na wszystkie strony Wesoly Więc i o sens wstrzemięźliwości zapytaliśmy. Ale odpowiedź była mało satysfakcjonująca... Generalnie mówili, że w życiu są takie okresy kiedy z przyczyn obiektywnych nie można współżyć (choroba, zagrożona ciąża, wyjazd, itp.) i wtedy małżonkowie, którzy nie praktykowali wstrzemięźliwości mają trudniej, bo nie wiedzą jak sobie z tym czasem radzić. Dlatego warto praktykować okresową wstrzemięźliwość, żeby potem umieć sobie poradzić z taką sytuacją i nie mieć np. pretensji do drugiej osoby, że nie ma seksu.
Ja się osobiście z tą argumentacją nie zgadzam, bo po pierwsze po co się męczyć na zapas, a po drugie co innego wstrzemięźliwość uzasadniona konkretną sytuacją, a co innego nie współżyć dla idei.
Ale nie zmienia to faktu, że na niektórych naukach jednak jest o tym mowa Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Emil
początkujący NPR-owicz



Dołączył: 13 Lis 2006
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 21:36, 17 Maj 2009    Temat postu:

Krótko podsumowując tę dyskusję można powiedzieć, że we wszystkim trzeba umieć znaleźć złoty środek. Dla małżeństwa szkodliwy jest zarówno nadmiar seksu jak i nadmiar wstrzemięźliwości.

walecznaS napisał:
Ja próbuję uchwycić/zrozumieć jakim sposobem wstrzemięźliwość wyznaczona przez npr buduje więź a w przypadku antykoncepcji nie ma takiej możliwości.


Żeby wykazać absurd cyklicznej wstrzemięźliwości, wcale nie trzeba brać pod uwagę antykoncepcji. Gdyby było tak, że wstrzemięźliwość w jakiś cudowny sposób buduje więź, to małżeństwa z własnej woli narzucały by sobie te okresy wstrzemięźliwości, w czasie gdy kobieta jest w ciąży, albo w okresie menopauzy. Znacie choć jedno takie małżeństwo ?


Ostatnio zmieniony przez Emil dnia Nie 21:37, 17 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
micelka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10116
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 21:56, 17 Maj 2009    Temat postu:

Wydaje mi się, że wstrzemięźliwość sama w sobie niczego nie buduje, tylko człowiek może ją wykorzystać lub nie. Mówię oczywiście o krótkiej abstynencji, w normalnej II fazie, a nie o sytuacjach wyjątkowych. Ja na szczęście nie doświadczyłam w moim związku wstrzemięźliwości dłuższej niż 4 tygodnie (a i to tylko raz tak długo-po porodzie), więc nie wiem, jak to jest czekać na siebie miesiącami...Oczywiście mam na myśli okres małżeństwa, przed ślubem czekaliśmy na siebie znacznie dłużej,ale to nie to samo.

Ostatnio zmieniony przez micelka dnia Nie 21:57, 17 Maj 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Edwarda
junior admin



Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 9:06, 18 Maj 2009    Temat postu:

Emil ładnie to podsumowałeś.

Mamy bardzo podobnie jak fresita. Z tą małą różnicą, że "ratuje nas" ogromne zmęczenie, które nakumulowało się już od b. dawna.

I ostatnio doszłam do smutnego wniosku, że dla mnie wstrzemięźliwość II fazy to jak wybawienie, bo mogę zasnąć i odpoczywać bez wyrzutów sumienia. Za to w III fazie jest jednak to poczucie, że się marnuje czas dogodny i może jednak mimo ogromnego zmęczenia trzeba się zmusić...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Moderator



Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Irlandia jak narazie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:10, 18 Maj 2009    Temat postu:

Posluchajcie swiezej audycji z Radia Maryja o seksualnosci w malzenstwie (Jacek Pulikowski). Pare fajnych uwag, ale co z tego skoro w pamiec zapada wiele nieciekawych tekstow typu " npr degraduje sie za pomoca MITOW takich jak: kiedy sie chce to nie mozna a kiedy sie nie chce to trzeba" lub ze spontanicznosc we wspolzyciu (wlasnie w kontekscie degradowania metod nat) to tez mit, moze niszczyc i ranic i dezintegrowac wewnetrznie. A kazde inne wspolzycie inne niz te, ktore nie rozdziela jednosci i prokreacji jest zjazdem na rowni pochylej w dol i w wielu przypadkach "proba wyduszenia przyjemnosci poprzez zlaczenie narzadow".

Ostatnio zmieniony przez Maria dnia Pon 12:49, 18 Maj 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcinu
początkujący NPR-owicz



Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 22:06, 18 Maj 2009    Temat postu:

Z tego co się orientuję to Kościół naukę o złu antykoncepcji i pieszczot z finałem buduje na prawie naturalnym, czyli tym co tkwi w każdym człowieku niezależnie od kultury czy wiary np. nikt nie neguje zła zabójstwa, czy kradzieży.
Jest przedstawiony szereg argumentów czysto rozumowych i filozoficznych, bo nie można (a przynajmniej nie powinno się) tak ważnych spraw argumentować 'musisz uwierzyć' lub 'zaufaj Kościołowi' bo to tylko zniechęca. Oczywiście mam na myśli Magisterium i papieży, bo niestety wiele osób takiej argumentacji używa i przyczynia się do frustracji.
No i właśnie na gruncie tego rozumowego uzasadnienia toczą się polemiki i dyskusje między mądrzejszymi i bardziej wykształconymi ode mnie ludźmi.
A z Magisterium można się nie zgadzać, ale przestrzegać trzeba Kwadratowy (oczywiście o ile jest to tzw. nauczanie zwyczajne)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Emil
początkujący NPR-owicz



Dołączył: 13 Lis 2006
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 7:20, 19 Maj 2009    Temat postu:

Maria napisał:
Posluchajcie swiezej audycji z Radia Maryja o seksualnosci w malzenstwie ( Jacek Pulikowski).

W sumie to bardzo przykre, że jedyna osoba świecka, mająca odwagę publicznie bronić poglądów Kościoła jest całkowicie niewiarygodna. Szczególnie gdy wypowiada się o trudnościach w stosowaniu NPR i problemach z długotrwałą wstrzemięźliwością. Smutny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abeba
Gość






PostWysłany: Wto 8:35, 19 Maj 2009    Temat postu:

Micelko, tylko pogratuować! Ja po porodzie podręcznikowo czekałam z seksem na kontrolę ginekologiczną (6 tydzień). Ochota na bliskość pojawiła sie wczesniej (ok. 3 tygodni) więc juz z tego powodu (zakaz medyczny, nie NPR) i od tego momentu byłam narażona na wyrzuty sumienia i grzech. szkoda - bo wczesniej szczęśliwe narodziny dziecka naprawdę mnie zbliżyły do Boga, wzniosły duchowo na inny poziom.
A co do tego, że czekaliście w czystości - a teraz nie musicie - takie przykłady mi pokazują, że może faktycznie niektórzy cierpią bo wczesniej nabroili, a inni mają łatwiej w nagrodę za wczesniejsze posłuszeństwo.... normalnie jakby Bóg nam cyklami sterował...
Powrót do góry
maybe
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:44, 19 Maj 2009    Temat postu:

Ja pochrzanione cykle mam odkąd pamiętam, wiec myślę, że moje okresowe współżycie przez ślubem nie miało znaczenia...

Natura naturą, ale:
- czy naturalne jest leczenie lekarstwami?
- czy naturalne jest sztuczne podtrzymywanie życia?
- czy naturalny jest celibat księży?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Inne problemy z npr
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 16, 17, 18  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 16, 17, 18  Następny
Strona 12 z 18

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin