Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

(Nie)ziemska wytrwalosc w abstynencji do kolejnej III fazy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 16, 17, 18  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Inne problemy z npr
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dona
za stara na te numery



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12430
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 21:36, 07 Maj 2009    Temat postu:

maybe


alez własnie w podobnym tonie raz słuchałam rekolekcji ojca Knotza.....

to jest paradoks, ze .. ludzie zyjący w sakramentalnym małzenstwie sa najbardziej narazeni na grzech ciężki..

to jest nieprawda, tak wcale nie jest.....

sama sie nad tym głebiej zastanowiłam.. to naprawde ma sens......

odsylam do naszej dyskusji na ten temat


http://www.naturalnemetody.fora.pl/rodzina-dzieci-maz,5/o-knotz-w-warszawie-7-9-04-2008,1538-60.html
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abeba
Gość






PostWysłany: Czw 22:10, 07 Maj 2009    Temat postu:

niezłe.... współczujemy serdecznei obydwoje panom ciepriącym na bóle jąder i podbrzusza tudzież wszystkim zmagającym sie z estetyczno-pralniczym problemem polucji i ich rezultatów
wytrzymujemy normalnie, mój mąż tylko nabiera spojrzenai porzuconego szczeniaka.
my mamy do dyspozycji tylko jeden raz na 3-4tygodnei ostatnio, tylko na tyle dziecię zezwala. Trwa to ok. 5 min i od pół roku nie było dla mnie satysfakcjonujące Sad drugi raz pod rząd mnie nie satysfakcjonuje.
Powrót do góry
Bystra
za stara na te numery



Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:25, 07 Maj 2009    Temat postu:

Uważam, że facetom jest łatwiej. Nie mają libido powiązanego z fazą cyklu. Kobieta jak najbardziej chce, to właśnie jest po jakimś czasie dni na bezseksiu i jak jeszcze pierwsza wyższa temp. się opóźnia, to frustracja rośnie. W III fazie libido jednak się obniża i to nie jest taki sam seks jak wcześniej w cyklu.

Co do chłodu - jest tak, jak napisała maybe. Przechodziłam to. Dla faceta, jak wiadome jest, że jakieś 3 tygodnie nie będzie seksu, to trzeba zapomnieć o tym temacie (a przy okazji i o żonie, bo ona potrzebuje czułości na co dzień), czyli znaleźć sobie inne zajęcie. Poruszanie tematu, z którego nic nie wyniknie, bo III faza zacznie się, kiedy jej się zachce, jest po prostu nieproduktywne, więc nie ma po co. Najlepiej, jak żona dopiero w dniu, gdy zaczyna się III faza, powie, że już można. Fałszywe alarmy pt. pierwsza wyższa, po której jednak nic się nie dzieje są źle widziane, zwłaszcza jak przy braku spodziewanych zmian w objawach kobieta zaczyna narzekać na NPR, mało seksu, bycie niewolnicą termometru, albo po prostu zaczyna ryczeć.

Co do rozwiązań. No cóż, my przeszliśmy na FAM, bo czyste metody miały więcej minusów niż pożytków dla naszego małżeństwa.

INNA SPRAWA:
Zastanówcie się, czy to, co stosujecie, to naprawdę NPR. Bo w wersji oprtodoksyjnej prawie nie ma wstzremięźliwości, gdyż współżycie wyłącznie w okresach niepłodności jest uzasadnione tylko ważnymi przyczynami np. chorobą przewlekłą, utratą pracy przez jedno z małżonków itp., które zdarzają się naprawdę niewielu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
strzyga
Moderator



Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19991
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:37, 07 Maj 2009    Temat postu:

Jezus powiedział też, że to szabat jest dla człowieka, a nie człowiek dla szabatu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tomek
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 28 Lis 2006
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląsk - obecnie: Dolny
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:12, 07 Maj 2009    Temat postu:

Bystra napisał:
Uważam, że facetom jest łatwiej. Nie mają libido powiązanego z fazą cyklu.

"Stety-niestety" ale u facetów też występują okresy wzmożonej i zmniejszonej aktywności libido.

Czytając różne wypowiedzi zamieszczone w tym wątku dostrzegam sporą zbieżność dotyczącą przeżywania dłuższych okresów abstynencji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Edwarda
junior admin



Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 11:17, 08 Maj 2009    Temat postu:

abeba napisał:

my mamy do dyspozycji tylko jeden raz na 3-4tygodnei ostatnio, tylko na tyle dziecię zezwala. od pół roku nie było dla mnie satysfakcjonujące Sad


Mamy tak samo, nam jeszcze przeszkada praca męża na zmiany i w weekendy Smutny

fiamma75 napisał:
2. No to my jesteśmy chyba wyjątki bo krócej niż te 5-10 min. się nie da Laughing (nawet po długaśnej przerwie), ale zazwyczaj i tak trwa to dłużej (no ale mój maż jest panem w średnim wieku )


Pod tym kątem to też jesteśmy wyjątki i mamy tak jak fiamma. Jak i na mojego pana w średnim wieku przystało. Laughing


Ostatnio zmieniony przez Edwarda dnia Pią 11:28, 08 Maj 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aniąt
za stara na te numery



Dołączył: 29 Wrz 2006
Posty: 5116
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mazowsze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:35, 08 Maj 2009    Temat postu:

Bystra napisał:
INNA SPRAWA:
Zastanówcie się, czy to, co stosujecie, to naprawdę NPR. Bo w wersji oprtodoksyjnej prawie nie ma wstzremięźliwości, gdyż współżycie wyłącznie w okresach niepłodności jest uzasadnione tylko ważnymi przyczynami np. chorobą przewlekłą, utratą pracy przez jedno z małżonków itp., które zdarzają się naprawdę niewielu.


Proszę o źródło tej rewelacji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karafka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:11, 08 Maj 2009    Temat postu:

eeee tak to jest u neo przeciez

moj N sie po paru dniach, tak 4-5, naprawde mocno naladuje i wtedy to jest dla niego bardzo uciazliwe, rowniez fizycznie. ale tak samo jest u mnie, jak mi sie chce a nie moge, to naprawde potrafi to byc nieprzyjemne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abeba
Gość






PostWysłany: Pią 15:38, 08 Maj 2009    Temat postu:

no własnei ja się też zastanawiam, Bystra, gdzie tak jednoznacznei to sformułowano. zaawszze jednak można dodać odkładanie ze względu na zaangażowanie w działalność społeczną małżonków - np. konieczność udzielanai sie na forum
Powrót do góry
walecznaS
Moderator



Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 16:38, 08 Maj 2009    Temat postu:

Bystra napisał:


INNA SPRAWA:
Zastanówcie się, czy to, co stosujecie, to naprawdę NPR. Bo w wersji oprtodoksyjnej prawie nie ma wstzremięźliwości, gdyż współżycie wyłącznie w okresach niepłodności jest uzasadnione tylko ważnymi przyczynami np. chorobą przewlekłą, utratą pracy przez jedno z małżonków itp., które zdarzają się naprawdę niewielu.

Bez przesady. Wystarczy przeczytać wypowiedzi/książkę czy chociażby szansę spotkania o. Knotza, żeby patrzeć na tą kwestię w inny sposób niż przedstawiasz to Bystra .
"Małżonkowie katoliccy mają prawo i obowiązek jak najbardziej rozumnie i świadomie planować poczęcie swojego dziecka", "To z miłości do dziecka jeszcze nie poczętego przyszli rodzice wybierają i planująnaj lepszy moment i czas jego przyjścia na świat. Decyzja małżonków katolickich o powstrzymaniu się od urodzenia dziecka nie ma nic wspólnego z pozbawieniem się płodności, nie jest więc związana z mentalnością antykoncepcyjną. Wykożystanie dla celów współżycia seksualnego okresów naturalnego zanikania płodności różni się istotnie od sztucznego pozbawienia się płodności"....Można by tu zacytować dużo więcej, o. Knotz pisze, że ważne przyczyny odłożenia poczęcia to min.: zdrowie dziecka, matki, ojca, stabilna sytuacjia małżeństwa, duchowe i materialne przygotowanie się na przyjęcie dziecka.


Ostatnio zmieniony przez walecznaS dnia Pią 16:40, 08 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aniąt
za stara na te numery



Dołączył: 29 Wrz 2006
Posty: 5116
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mazowsze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:58, 08 Maj 2009    Temat postu:

Ano właśnie, nie róbmy z KK złej macochy, co się nam tylko rozmnażać każe na prawo i na lewo...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Moderator



Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Irlandia jak narazie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:09, 08 Maj 2009    Temat postu:

KKK czli oficjanie na ten temat:

Cytat:
2368 Szczególny aspekt tej odpowiedzialności dotyczy regulacji poczęć. Z uzasadnionych powodów małżonkowie mogą chcieć odsunąć w czasie przyjście na świat swoich dzieci. Powinni więc troszczyć się, by ich pragnienie nie wypływało z egoizmu, lecz było zgodne ze słuszną wielkodusznością odpowiedzialnego rodzicielstwa. Poza tym, dostosują swoje postępowanie do obiektywnych kryteriów moralności:

Kiedy... chodzi o pogodzenie miłości małżeńskiej z odpowiedzialnym przekazywaniem życia, wówczas moralny charakter sposobu postępowania nie zależy wyłącznie od samej szczerej intencji i oceny motywów, lecz musi być określony w świetle obiektywnych kryteriów, uwzględniających naturę osoby ludzkiej i jej czynów, które to kryteria w kontekście prawdziwej miłości strzegą pełnego sensu wzajemnego oddawania się sobie i człowieczego przekazywania życia; a to jest niemożliwe bez kultywowania szczerym sercem cnoty czystości małżeńskiej 110 .
.



Mala dygresja, gdyz bylo zaraz pod spodem:

Cytat:
2370 Okresowa wstrzemięźliwość, metody regulacji poczęć oparte na samoobserwacji i odwoływaniu się do okresów niepłodnych 112 są zgodne z obiektywnymi kryteriami moralności. Metody te szanują ciało małżonków, zachęcają do wzajemnej czułości i sprzyjają wychowaniu do autentycznej wolności. Jest natomiast wewnętrznie złe "wszelkie działanie, które - czy to w przewidywaniu aktu małżeńskiego, podczas jego spełniania, czy w rozwoju jego naturalnych skutków - miałoby za cel uniemożliwienie poczęcia lub prowadziłoby do tego" 113


Bo mierzenie temperatury w przewidywaniu aktu wlasnie to ma na celu... Confused


Ostatnio zmieniony przez Maria dnia Pią 18:11, 08 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
walecznaS
Moderator



Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 18:23, 08 Maj 2009    Temat postu:

Przyznam ze wstydem, że nie do końca rozumiem te dwa cytaty.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bystra
za stara na te numery



Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:35, 08 Maj 2009    Temat postu:

Tu, niestety, neo ma poglądy zbieżne z katolicką etyką seksualną, a ściślej z Humanae Vitae. Kościół NIE ZALECA stosowania NPR w celu zmniejszenia ilości dzieci, ale tylko dopuszcza stosowanie go przy odkładaniu poczęcia z WAŻNYCH przyczyn. To jest właśnie ta słynna "otwartość na życie".

Ile z nas odkłada, dlatego, że właśnie jest w trakcie poważnej pracy nad swoją duchowością, intensywnym studiowaniem ksiązek z pedagogiki, ma zgrożoną pozycję w pracy, chorobę przewlekłą będącą przeciwwskazaniem do kolejnej ciąży, dziecko z chorobą przewlekłą itd.?

Sama sobie, kiedyś poważnie odpowiedziałam na pytanie, dlaczego chcę mieć X dzieci i w określonym czasie. Nie było to zbieżne z nauką KK, więc okazało się, że stosuję TYLKO METODY NATURALNE w celu antykoncepcyjnym. W związku z tym przerzucenie się na FAM było naturalną konsekwencją, bo mam ten sam skutek z tą samą intencją, ale okazji do współżycia i satysfakcji z życia seksualnego w małżeństwioe zdecydowanie więcej.


Ostatnio zmieniony przez Bystra dnia Pią 18:38, 08 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
micelka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10116
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 18:49, 08 Maj 2009    Temat postu:

Bystra napisał:

Kościół NIE ZALECA stosowania NPR w celu zmniejszenia ilości dzieci, ale tylko dopuszcza stosowanie go przy odkładaniu poczęcia z WAŻNYCH przyczyn. To jest właśnie ta słynna "otwartość na życie".

No, do tego celu do chyba NPR-u nikt nie wykorzysta Mruga

A czy ważną przyczyną odkładania poczęcia nie może być też potrzeba zregenerowania sił po pierwszej ciąży i wyczerpującym niekiedy okresie karmienia piersią? KK nie określa bliżej, jakie to mogą być przyczyny i słusznie pozostawia tę kwestię do rozważenia dojrzałym sumieniom małżonków. Sądzę, że większość małżeństw odkłada poczęcie z ważnych powodów, a nie z egoizmu.


Ostatnio zmieniony przez micelka dnia Pią 18:50, 08 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Inne problemy z npr
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 16, 17, 18  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 16, 17, 18  Następny
Strona 4 z 18

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin