..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

kukułka

co do niedziel to faktycznie- katolicy to mają wygodnie jednak. Ja mam 5 kościołów pod nosem tzn w odległości 5-30 min pieszo. Do wyboru do koloru. 20 km to jednak daleko...

Zojka

Właśnie sobie przeglądam ten plan dwuletni. Z całą pewnością jest katolicki (co mi bynajmniej nie przeszkadza), bo zawiera Księgi Machabejskie, których protestanci nie uznają za kanoniczne (co nie oznacza że ich czasem nie czytają jako apokryfy). Protestanci używają zazwyczaj Brytyjki (Biblia Warszawska) chociaż ponoć kiedyś czytali też w Polsce Biblię Jakuba Wujka.

miu miu

Mam za sobą dwukrotne przeczytanie Biblii, czytałam też przekład Gdański, najstarsza Biblia w Polsca, pisana jeszcze starym językiem, niesamowite, że to toczka w toczkę to samo co teraz.

Aniąt

miu miu, a jakiego wyznania jest Twój mąż, jeśli mogę spytać? I czy rozmawiacie o wierze, ktoś próbuje drugą stronę przekonać do swojej racji? I w jakim wyznaniu będziecie wychowywać dziecko? Oczywiście nie musisz odpowiadać, ale ciekawa jestem, jak to wygląda u par dwuwyznaniowych Wesoly

kukułka

tak wiem zojka że są tam teksty nie uznawane przez protestantow za kanoniczne ale to już jest katolicka modyfikacja tego planu. Pierwotną wersja planu była protestancką. Jeśli masz ściągnięty plan wg jacka święckiego to to już jest katolicka modyfikacja. Co do przekładów ją preferuje Wujka i Tysiaclatke. Za to kompletnie do mnie nie trafia nowy przekład paulistów choć komentarze ma świetne za to.

Dona

fresita

zojka to ty moj ziomal jestes :)ja tez z pochodzenia z tych okolic Wesoly

miu miu

Aniąt mój mąż jest katolikiem. Rozmawiamy o wierze ale nikt nikogo do niczego nie nakłania. Mąż uważa, że mam mocniejsza wiarę, lepiej znam Biblię i to ja mam zająć się uczeniem małej o Bogu. Jednak bedziemy uczestniczyć z tradycyjnych katolickich świetach.
Co do zdrady to zwykle ktoś przychodzi sam a jeśli nie to i tak jakoś to wychodzi. Z resztą każdy jest sam przed Bogiem odpowiedzialny za swoje czyny.

micelka

fresita

a jak jest u was z chrztem? znaczy u SJ? ja w swojej karierze mialam okazje uczyc SJ, oraz wyznawce Kościoła Ewangelicznych Crześcijan.tata mojego ucznia byl pastorem tego kosciola a mama katechetka. On sam obchodzil z nami wszelkie swieta, opowiadajac o podobienstwach i roznicach w obrzadku(sluchalismy z otwartymi buziami Mruga

) jego starszy brat mimo iz teoretycznie nie byl zapisany na katecheze, i tak uczeszczal dobrowolnie, bo lubil sluchac o Bogu (nawet w katolickim wydaniu) i tez czasami podejmowal z pania dysputy Wesoly

miu miu

No chrzest jak chrzest Wesoly

tyle, że nie chrzcimy dzieci ale osoby, które juz mogą świadomie wyrazić taką chęć, znają podstawy biblii i nauki. Odbywa się poprzez całkowite zanurzenie w wodzie.

kukułka

we wprowadzeniu do planu mam wyraźnie napisane że jest protestancki-tak myślałam ale aż spojrzałam jeszcze raz i stoi jak wół że wspólnota i plan ekumeniczny. Co mi się tak pomyliło to nie wiem. Przepraszam namieszalam. Cos mi się zapamiętało że protestancki... Przepraszam raz jeszcze. Co do ślubu Świadka z katolikiem-jeśli można spytać wy braliście ślub wyznaniowy? Pytam dlatego że jestem ciekawa jak osobiście odnosicie się albo raczej jak mąż się odnosi do wskazań KK w sprawie wychow dzieci w małżeństwach mieszanych wyznaniowo (podczas katolickiego ślubu kościelnego katolicka strona zobowiązuje się wychować dzieci po katolicku)

kukułka

i u Świadków a propos chrztu z tego co czytałam nazywa się on symbolem i może się odbyć np w basenie takim zwykłym kąpielowym. Tak czytałam w każdym razie. I u Świadków chrzest katolicki chyba nie jest ważny,prawda? U protestantow z tego co się domyślam katolicki chrzest jest uznawany tak? U katolików protestancki jest uznawany.

kukułka

aha i chrzest u Świadków odbywa się bez słów,bez żadnej formuły chrzcielnej. I to mnie zawsze zastanawiało -dlaczego tak jest i jak to się ma do nakazu by chrzcic wszystkie narody w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Nie uniem tego sobie wytłumaczyć. Miu miu jak to wyjaśnić?

miu miu

chrzest jest symbolem zaczęcia nowego, czystego życia. W biblii jest opisany jako zanurzenie i wynurzenie sie juz jako nowa osoba. To symbol wiec nie potrzeba wokól niego jakiejś specjalnej otoczki, można do tego aktu wykorzystać każdy zbiornik wodny. nigdy nie zastanawiałam się dlaczego nie jest podczas chrztu wypowiadana formułka "Chrzczę cię w imię ojca...". Myślę, że jest tak dlatego, że sami chrzczący(mężczyźni zanurzający) nie są jakimiś kapłanami, wykonują tylko sam gest zanurzenia, nie mają jakby władzy, każdy sam oddaje swoje życie Bou w tym momencie. Tak to rozumiem...
Co do ślubu to bralismy tylko ślub cywilny, mąz nie jest mocno wierzący i praktycznie nie praktykujący.