..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Zojka

Czy na tym forum są jakieś protestantki? Jestem ciekawa, bo z tego co zauważyłam, to tutaj większość dziewczyn to katoliczki. Dla katolików NPR oczywiście jest związane z wyznaniem, ale dla mnie choć nie jestem katoliczką NPR to nie "przymus" tylko alternatywa dla tabletek i prezerwatywy. Co ciekawe do NPR zachęcił mnie właśnie Luteranin na forum ewangelickim. Twierdził, że oboje z żoną (która jest notabene ginekologiem) stosują z powodzeniem jedną z metod NPR.
Mnie religia nie zabrania stosować tabletek (z wyjątkiem wczesnoporonnych oczywiście) czy prezerwatyw, ale interesują mnie NPR, bo nie chcę się truć tabletkami, a małżonek chętnie od czasu do czasu zrezygnowałby z gumek.
Odezwijcie się zatem wszystkie Metodystki, Reformowane, Luteranki, Mariawitki a nawet Baptystki, czy Adwentystki, o ile takowe tu są. Wesoly

Niania

mnie tez katolicyzm nie ograncza stricte

ale w stosowaniu katoliczek i nie - nie widze różnicy.

no chyba że taka, że można łaczyć gumki + NPR => a w takiej formie znajdziesz tu i "zbuntowane katoliczki"
Wesoly

brunette

np ja jestem taka "zbuntowaną katoliczką" Mruga

fresita

fajnie ze jest wsrod nas osoba innego wyznania Wesoly

witamy serdecznie Wesoly

Zojka

Ale ja miałam nadzieję, że nie jestem tu jedyną osobą innego wyznania Wesoly

Cieszę się, że przynajmniej są osoby, które stosują NPR nie ze względów ideologicznych, ale dla ich zalet po prostu. Już wiem, ze raczej nie będę stosować orto NPR ze względu na problemy z libido w III fazie (pisałam o tym w innym wątku), ale dla mnie to nie jest żaden problem, bo gumki mi w zasadzie nie przeszkadzają (mojemu małżowi może troszkę). Natomiast przeszkód natury religijnej też w tym względzie nie mam.
Szkoda że w Polsce łączy się NPR tak mocno z katolicyzmem, bo mam wrażenie, że przez to osoby innych wyznań w ogóle się nimi nie interesują bojąc się, że zaraz natkną się na katolicką propagandę, którą jesteśmy i tak bombardowani ze wszystkich stron. Nie bierzcie tego do siebie, ale ja takie własnie mialam obawy, dopóki nie trafiłam na to forum. Jesteście super. Po moich początkowych obawach, przekonałam się, że dyskutujecie o NPR i sprawach plciowosci w sposób otwarty i pozbawiony ideologizowania. Lubię czytać to forum, naprawdę.
Pozdrawiam serdecznie.

Jadzia

A jakiego konkretnie wyznania jesteś, jeśli można spytać?

Zojka

Ewangelicko-augsburskiego, czyli inaczej mówiąc Luterańskiego.

abeba · Gość

Zojka

milunia

Wyklucza nas z życia sakramentalnego, z przyjmowania sakramentu Eucharystii. Nie wiem na ile nie jest Ci znany nasz Katechizm... chodzi o to , że zgodnie z doktryną naszego Kościoła, trzeba byc w stanie łaski uświęcającej aby przystąpić do sakramentu Eucharystii, to znaczy nie być w stanie grzechu ciężkiego. A używanie antykoncepcji jest uznawane za grzech ciężki. Przez wielu nie przystępowanie do komunii w niedziele, nieprzystępowanie do spowiedzi uznawane jest za wykluczenie z Kościoła, bo to są takie 2 najczęstsze, najpowszechniejsze sakramenty.

milunia

Hmmm

Trzeba by dodać jeszcze o spowiedzi, bo u Was tego nie ma... więc jednym z warunków sakramentu pokuty jest żal za grzechy i mocne postanowienie poprawy. A wiele z nas ma ten dylemat że nie żałuje, bo nie widzi grzeszności w stosowaniu antykoncepcji nieporonnej i nie chce/nie umie z niej zrezygnować więc odpada postanowienie poprawy. To powoduje impas w życiu religijnym, bo w katolicyzmie właśnie te sakramenty są takie ważne.

Zrozumiałaś? Mam nadzieje że dobrze opisałam...

Zojka

Dzięki za wyjaśnienie. Generalnie rozumiem o co biega, wiem jak wygląda spowiedź u Katolików (u nas też jest spowiedź, ale nie jest wymagana spowiedź indywidualna, choć i taka forma istnieje) tylko nie bardzo wiedziałam skąd to wykluczenie. U nas nie można nikogo wykluczyć bo to Chrystus jest głową Kościoła a On nikogo nie wyklucza.
Teraz rozumiem że chodzi o życie sakramentalne i o to, że w Kościele Katolickim jest pewien "katalog grzechów" w którym mieści się antykoncepcja. To że antykoncepcja jest w KK uznawana za grzech to wiedziałam oczywiście, ale jakoś tak nie pokojarzyłam z tym wykluczeniem.
Może dlatego nie skojarzyłam, bo jak czasem bywam w kościołach katolickich (spora część rodziny to katolicy) to widzę tłumy idące do Komunii Św. Zawsze myślałam, że katolikowi to wystarczy iść do spowiedzi i "po kłopocie". Ewangelik to musi się natrudzić (przynajmniej ja): dzień wcześniej robię rachunek sumienia, modlę się, czytam Biblię a w czasie spowiedzi naprawdę staram się żałować grzechów i pomimo tego wszystkiego nie mam pewności czy tak całkiem godnie tę Komunię przyjmuje. Pocieszam się tym, że Komunia jest dla grzeszników a nie tylko dla świętych.

milunia

Zojka

Chcesz powiedzieć że katolicy w Holandii, czy Szwecji chodzą do Komunii bez Spowiedzi? Ja nie bylam w tych krajach, więc nie wiem jak jest. U nas w kościołach ewangelickich w każdym razie (a na pewno w mojej parafii) do Komunii przystępuje kilkanaście osób na około 100 obecnych. Wynika to z tego, że nie ma obowiązku przystępowania częstego. To właściwie zalezy od samego czlowieka i jego potrzeby duchowej. Natomiast porównując z iloscią przystępujacych do Komunii w KK to jest moim zdaniem bardzo mało. Fakt, że ja zwykle bywam w KK przy okazji jakichś ważnych wydażeń rodzinnych, więc pewnie mam skrzywiony obraz. Nie wydaje mi się jednak, że wszystkie panie przystepujące do Komunii, stosują orto NPR. Co z nimi? Nie były u spowiedzi? Kłamały księdzu?

milunia

Zdaj to pytanie komu tym paniom Mruga

Ja nie wiem co siedzi w sercach innych, ale byłabym ostrożna z sugerowaniem świętokradztwa lub kłamstwa... Wbrew pozornej oczywistości, wielu katolików nie wie że antykoncepcja jest grzechem lub nawet nie maja takiej intuicji (co moim zdaniem jednak powinno być jakimś argumentem w dyskusji o braku moralnego zła w antykoncepcji). Wielu, mimo że znają nauczanie Kościoła pod tym względem, rozsądzają w swoim sumieniu, że nauczanie jest blednę a oni nie popełniają grzechu, więc nie mówia tego na spowiedzi, (bo po co) i idą do komunii.

Myśle że nie rozumiesz do końca kontrowersji odnośnie nauczania o antykoncepcji w KK, a to dłuuuga historia i baaardzo skomplikowana, więc po prostu poczytaj sobie trochę wątków a będziesz miała obraz w pełni, jeśli Cię to interesuje...