..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Jadzia

Bryzejdo, miałam ten sam problem, pierwszy raz zupełnie się nie udał. Na drugi dzień kupiliśmy żel nawilżający i udało się Wesoly

Ważne, żeby też mąż go użył na wiadomą część ciała. Pobolewało mnie i z żelem trochę. Ważny jest też wybór pozycji - nam znaczną poprawę dała na jeźdźca w 1. cyklu i tylne, zwł. boczna (bardzo mało "inwazyjna") w 2.

hermiona

heh przeczytałam pierwszy post w tym temacie i podpisuje sie pod nim rękami i nogami

oglądanie amerykańskich filmów powinno być zabronione! czekanie 5 lat do ślubu jest niewskazane i niezdrowe!! podsumowując wciąż jestem dziewicą,,

a nasza pierwsza próba seksu byłą TAK dla mnie bolesna że brak słów...

walecznaS

Współczuję Smutny

A dlaczego to czekanie niewskazane i niezdrowe?

juka

o qrde, akurat właśnie 5 lat czekałam....a teraz się okazało ze to niezdrowe....ależ się sfrustrowałam po 15 latach małżeństwa, ze tak niezdrowo zaczęlismy, hihi!

pewnie i dalej niezdrowo zyjemy i ryzykownie, cóż....na coś trzeba umrzeć. np na niezdrowy po-małżeński seks Razz

brunette

dla mnie 1raz też był bolesny,już chciałam go zakończyć,gdy się udało Wesoly

pomogły mi rady kuzynki,która poradziła,by przy 1razie dać pod pupę poduszkę,by biodra były wyżej. Hermonio, powodzenia,oby następnym razem było lepiej Wesoly

hermiona

Bo nie byliśmy święci. Mieliśmy bardzo wyraźne granice jak np. niedotykanie miejsc intymnych, nieoglądanie się całkiem nago, ale wiadomo, że wszystko niemalże może bardzo podniecać i przestaje być takie nowe i pierwsze.. Wiele się traci wypróbowując różne rzeczy przed slubem.. Nie twierdzę że to żle potem wpływa.. Twierdze że żle wpływa jak się robi to za długo.
W ogóle III faza jest dla mnie okropnie niełaskawa.. Mam męża na którego tak dlugo czekałam i nie mogę pojąć, że mnie tak bardzo nie pociąga i nie zachęca do seksu jakbym tego chciała. Mnie to stresuje i jego też a to raczej nie prowadzi do szczęśliwego końca.. heh wiem powiecie mi to dopiero kilka prób i trzeba czasu, żeby cos z tego wyszło. Byłam naiwna, że myślałam, że nam to łatwo pójdzie..

wybacz Juka.
sprostowanie: było niezdrowe dla nas..

juka

nie mam czego wybaczac bo się na nic nie gniewam, po prostu uwazam ze problem nie ma przyczyny w "czekaniu"

hermiona

mrówka

Hermiona wiem, że ciężko uwierzyć, ale to powoli zaczyna działać... (u nas raz lepiej raz gorzej pod względem ochoty, ale lepiej zaczyna przeważać Wesoly

). A jeśli o ból chodzi to zawsze można się jeszcze wspomóc żelem znieczulającym Lignocainum Jelfa (na receptę co prawda, ale można spróbować kupić). trzymaj się!

milunia

Hermiono, może problem polega na tym, że przez 5 lat zachowywaliście określony dystans, a teraz nagle jednego wieczoru "trach, ciach, bum" i nagle przechodzicie w przyśpieszonym tempie 7 etapów na raz(i nagość i dotykanie się w intymnym miejscu i większe podniecenie którego u siebie wcześniej nie widzeliście itd). Dla niektórych może to być super, a inni odbiorą to jako szok.

Może najpierw trzebaby oswoić się ze sobą, popieścić się, popatrzeć na swoje reakcje Wesoly

bez parcia na przebijanie się

wiesz co mi pomogło? strzelenie sobie dwóch piwek Laughing

w końcu się rozluźniłam

a ja jestem weteranem jeśli chodzi o nieudane próby... już nawet się pogodziłam z tym że jestem impotentem Laughing

i zaczęłam bez presji do tego podchodzić, że seks musi się udać i musi być idealny

Cera

Jak tak czytam co piszecie o pierwszym razie po ślubie i pierwszym przed ślubem i jaka to wielka różnica to się zastanawiam w takim razie na czym ona polega ?! Dla mnie zawsze było jasne, że pierwszy raz to pierwszy raz nieważne przed czy po..jak ma boleć to i tak będzie hm...źle rozumuje?

Seksik w III fazie..jak mężuś chce za szybko penetrować to często się zdarza, że to nie mnie boli tylko jego

i nici z seksu bo sucho. Używamy żelu nawilżającego ale znów jak mnie suchość popuści w trakcie to mam za mokro i chlupie co mnie bardzo zawstydza ...no i mam za ślisko, żeby cokolwiek poczuć z orgazmem włącznie. Lubię silne tarcie, że tak to ujmę (ale bez przesady).

Nasz pierwszy raz do udanych nie należał z tego względu, że o współżyciu ani ja ani mąż nie miałam pojęcia za bardzo. No i nie wiedziałam jak się ruszać, wstydziłam się ...

Maria

Roznica podejrzewam jest tylko w tym 'czekaniu i nic' i potem 'wszystko na raz'. Ciekawe czy ktos sie wypowie Mruga

milunia

milunia

Hermiona tylko nie pij 2 piw przypadkiem, nie wiem jaka masz głowe, ale chodzi raczej o lampkę wina

będzie dobrze! próbujcie, próbujcie, próbujcie

Cera

No oczywiście, że soma i psyche są powiązane..ja tak bynajmniej mam jak już pisałam w wątku i mistyce przezywanej podczas współżycia.
Jak mam jakiś problem, jakaś myśl plącze mi się po głowie czy coś tam w duszy ukradkiem przeżywam to nawet najlepiej nawilżona sakiewka na penisa nic nie wskóra .. nawet jak T. się przedrze jak harcuje w środku to nie mam siły koncentrować się na doznaniach i seks już nie ten sam, doznania nie te ...