Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

NPR przyczyną rozpadu mojego małżenstwa, niestety
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 70, 71, 72  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Inne problemy z npr
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
eM
pierwszy wykres



Dołączył: 23 Wrz 2007
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 18:13, 15 Gru 2007    Temat postu:

Frejda napisał:
eM napisał:
NPR + otwartość na życie = całkiem dużo seksu (jak to pisał pinky); NPR + odkładanie = mało seksu

A to dziwne, bo u nas NPR+odkładanie= całkiem dużo seksu Wesoly
eM- oczywiście zgadzam się z Tobą, my jesteśmy niestandardową parą.



No cóż, jeśli komuś 10 dni pierwszej fazy nie straszne, to ja nie wiem, czy to się łapie pod kategorię odkładających Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Frejda
za stara na te numery



Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 2800
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 18:33, 15 Gru 2007    Temat postu:

eM napisał:

No cóż, jeśli komuś 10 dni pierwszej fazy nie straszne, to ja nie wiem, czy to się łapie pod kategorię odkładających Mruga

30-21=9
Czyli do 9 dnia cyklu, poza tym przyjmuję leki, które mi ładnie cykle uregulowały i skoku nie miałam wcześniej niż przed 19 dc.
Ale teraz faktycznie trzeba będzie uważać, bom zaszczepiona Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dona
za stara na te numery



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12436
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 19:05, 15 Gru 2007    Temat postu:

Frejda napisał:

Ale teraz faktycznie trzeba będzie uważać, bom zaszczepiona Wesoly


ha.. czyli co to za "odkładanie" jak dopiero teraz trzeba "uwazać"....Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Frejda
za stara na te numery



Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 2800
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 19:10, 15 Gru 2007    Temat postu:

Dona napisał:
Frejda napisał:

Ale teraz faktycznie trzeba będzie uważać, bom zaszczepiona Wesoly


ha.. czyli co to za "odkładanie" jak dopiero teraz trzeba "uwazać"....Wink

bo to było odkładanie z otwartością na życie Wesoly, a teraz mamy ZAKAZ od samego lekarza
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pinky
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1164
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 51°17'N 22°52'E
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:14, 15 Gru 2007    Temat postu:

darus napisał:
bardzo, bardzo chciałabym porozmawiać za kilka lat, jak będziecie miały dwójkę dzieci (już nie mówię trójkę)... Wesoly Wesoly

Standardowa gadka Mruga. Już nie raz słyszałem podobne. "A pogadamy jak będziecie ze sobą ze dwa lata..." A powiecie po ślubie..." "A to..." "A tamto..."
Oczywiście, że z czasem człowiek zmienia swoje nastawienie do każdego aspektu życia, ale tendencje i kierunek tych zmian są cechą osobniczą. Dlatego z uwagi na fakt, że my jak to określa moje kierownictwo: "jesteśmy niestandardową parą" - sądzę, że nasze szaleństwa zostaną w mniejszym lub większym stopniu i za 10 czy 15 lat.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
juka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 19:28, 15 Gru 2007    Temat postu:

pinky napisał:
darus napisał:
bardzo, bardzo chciałabym porozmawiać za kilka lat, jak będziecie miały dwójkę dzieci (już nie mówię trójkę)... Wesoly Wesoly

sądzę, że nasze szaleństwa zostaną w mniejszym lub większym stopniu i za 10 czy 15 lat.


ja mam trójkę i 13 lat małżeństwa za sobą, ale zauważyłam, że moja otwartość na życie, jej brak, a także chęć lub brak chęci na seks mały mają związek ze stażem i ilością dzieci
Powrót do góry
Zobacz profil autora
darus
nauczyciel NPR



Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 552
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: slask

PostWysłany: Sob 20:58, 15 Gru 2007    Temat postu:

cyt. pinky:"(...)- sądzę, że nasze szaleństwa zostaną w mniejszym lub większym stopniu i za 10 czy 15 lat."
życie bedzie na pewno dla Was ciekawsze!! Wesoly zresztą z dziećmi to jest dopiero fajnie!! a co do standardowej gadki, to nie ma się co obruszać...kiedyś też tak robiłam, a teraz biję czołem przed tymi, którym wpierałam, że nie mają racji, że u mnie będzie inaczej , że ja i moje małżeństwo są wyjatkowe i td.

cyt. z juki " ja mam trójkę i 13 lat małżeństwa za sobą, ale zauważyłam, że moja otwartość na życie, jej brak, a także chęć lub brak chęci na seks mały mają związek ze stażem i ilością dzieci"
...właśnie o to chodzi, że kiedys nie mówiłybyśmy o " otwartosci na życie, jej braku" lub "chęci lub braku na seks". Przynajmniej ja ZAWSZE mówiłam o otwartości na życie i ZAWSZE o chęci na seks.Innych możliwości nie było. przy trójce dzieci to już nie jest zawsze... o stażu nie mówię, bo on dla mnie nie ma związku.

a tak w ogóle to chyba wszyscy bylibyśmy bardziej otwarci na życie, jeśli nie wcielalibyśmy w życie npr, tylko zdalibyśmy sie na to, co uszykowałby dla nas Bóg... Wesoly Wesoly Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
juka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 21:09, 15 Gru 2007    Temat postu:

a ja taką ewolucję obserwuję: po pojawieniu się 3 dziecka miałam dośc długi kryzys, jeśli chodzi o zaufanie do metody i do Boga, ale przegryzłam to jakoś i moja otwartość na dziecko znacznie się zwiększyła, również w porównaniu z okresem gdy żadnych nieplanowanych dzieci nie miałam...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
darus
nauczyciel NPR



Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 552
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: slask

PostWysłany: Sob 21:22, 15 Gru 2007    Temat postu:

jak czytam to co napisałaś, to tak jakbym wpisała tu swoje myśli!! ale jednak zachowania seksualne (jak mi to dziwnie zabrzmiało??!!) nie zawsze idą w parze z moim myśleniem...chodzi o seks w I i II fazie. i właśnie o tej otwartości w czynach myślałam, kiedy napisałam, że otwartość na życie to może oznaczać całkiem mało seksu...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pinky
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1164
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 51°17'N 22°52'E
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:34, 15 Gru 2007    Temat postu:

juka napisał:
ja mam trójkę i 13 lat małżeństwa za sobą, ale zauważyłam, że moja otwartość na życie, jej brak, a także chęć lub brak chęci na seks mały mają związek ze stażem i ilością dzieci

I na cóż nam więcej potrzeba świadectwa??

darus napisał:
kiedyś też tak robiłam, a teraz biję czołem przed tymi, którym wpierałam, że nie mają racji, że u mnie będzie inaczej , że ja i moje małżeństwo są wyjatkowe i td.

Heh... muszę Cię zmartwić... Smutny Moje małżeństwo jest naprawdę wyjątkowe. Tu fakty mówią same za siebie... Jesteś na forum od 3 miesięcy i pewnie Ci w to trudno uwierzyć, ale tak jest. I co najważniejsze - tak będzie!


Ostatnio zmieniony przez pinky dnia Sob 21:34, 15 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16715
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:43, 15 Gru 2007    Temat postu:

Pinky, nie ty jeden masz wyjatkowe małżeństwo

PS. Już jedno dziecko drastycznie zmniejszyło ilość seksu Wsciekly Jakimś szóstym zmysłem wie, kiedy mamy plany i albo się nagle budzi albo nie chce iść spać


Ostatnio zmieniony przez fiamma75 dnia Sob 22:01, 15 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dona
za stara na te numery



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12436
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 21:52, 15 Gru 2007    Temat postu:

pinky napisał:

Heh... muszę Cię zmartwić... Smutny


oj pinky...

podejrzewam, ze darus z pewnościa az łze uroniła z tego powodu...


ja wam życze wszystkiego najlepszego!! lubie Ciebie i Frejdę...

pinky napisał:
Moje małżeństwo jest naprawdę wyjątkowe. Tu fakty mówią same za siebie.

choc nie ukrywam, ze pychą mi tu "trąci"

jak napisała fiamma..

na pewno nie jestes w takim szcześciu odosobniony... Very Happy Very Happy Very Happy


Ostatnio zmieniony przez Dona dnia Sob 22:00, 15 Gru 2007, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rayban
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 03 Gru 2007
Posty: 328
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:58, 15 Gru 2007    Temat postu: Oj Pinky, Pinky

Witam,
Ten wpis chciałbym poświęcić osobie o logo PINKY.
Po ostatnim jego agresywnym wpisie zastanawiałem się, czy w ogóle podejmować z nim polemikę.
Przeczytałem wszystkie jego wpisy i przyznaję są dziwaczne.
To on najpierw uważał moje teksty za prowokację, potem ogłaszał, że jestem kobietą, potem nieudolnie mi ubliżał i na koniec sugerował zdrowotne obicie mi gęby
Zastanawiam się kim ty jesteś. Jestem prawie pewien, że to kobieta i to z typu ortodoksów jak moja ex.
Jak brakuje argumentów to chętnie sięga się po argument siły. Czynią tak zwykle ludzie prymitywni, intelektualni zomowcy, fanatycy rodem z RM.
Ja podając tak wiele szczegółów udowadniałem, że moja ex. wykraczała nawet przeciw dopuszczalnym przez KK sposobom postępowania w takich przypadkach. Jest to prostu bezduszną doktrynerką , dla której miłość małżeńska, rodzina i dzieci jest mniej warta niż źle pojęta wiara.
No a co ty masz do powiedzenia w tej materii?
Nie masz pojęcia co to znaczy prawdziwy facet. Facet zdolny do wielu poświęceń, ale z krwi i kości mający normalne potrzeby. Co masz do zaproponowania? Podwiązanie nasieniowodów /a dlaczego nie jajników/?? Dlaczego para ma się okaleczać, co ty bredzisz! Mogę Ci wymienić wiele powodów dla których warto współżyć i dziwi mnie, że muszę to Ci tłumaczyć.
Udany seks małżeński do zdrowie i dodatkowe silne więzi.
Facet w celibacie może zachorować na raka prostaty, z kilka razy większym prawdopodobieństwem
niż normalnie współżyjący.
Mogą u niego rozwinąć się inne choroby, nerwice, depresje, agresja.
Kobiety otrzymują niezbędną dla organizmu porcję hormonów i białek, powinny współżyć tak długo jak to możliwe, bo zmniejsza to możliwość zachorowania na raka szyjki macicy.
Pewnie można byłoby jeszcze coś dodać.
No i mylisz się sądząc, że obicie gęby cokolwiek by rozwiązało. Ja wtedy byłem tak naładowany agresją, że lepiej żeby nikt nie wchodził mi w drogę. Nawet dziś, kiedy wszystko się uspokoiło, nie toleruję wymiany takich argumentów. Jeśli jednak chcesz mnie do czegoś przekonać to możemy się ustawić. Tylko czy jesteś w mojej wadze /100kg x 188cm/.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
juka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 22:01, 15 Gru 2007    Temat postu:

pinky, ty jesteś rozkoszny normalnie Laughing Laughing Laughing - naprawdę życzliwie to stwierdzam. nie znam się na waszym małżeństwie, ale z postów sprawia wrażenie całkiem normalnego, prawidłowego i standardowego związku w fazie miodowego miesiąca . oby trwał jak najdłużej i oby kryzysy (które, daję sobię głowę uciąć, że się pojawią i które jak najbardziej mieszczą się w normie) byly pomocne w rozwoju waszego malzenstwa Cool

fiamma, z czasem sie czlowiek przystosowuje do dzieci rowniez w sprawie seksu Mruga

darus, specjalnie zajrzalam do archaicznych zeszycikow i stwierdzam ze wlasciwie to mniej seksu nie mam niz pare lat temu . po prostu intensywniej wykorzystuje 3 faze...


Ostatnio zmieniony przez juka dnia Sob 22:06, 15 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16715
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:05, 15 Gru 2007    Temat postu:

juka napisał:
pinky, ty jesteś rozkoszny normalnie Laughing Laughing Laughing - naprawdę życzliwie to stwierdzam. nie znam się na waszym małżeństwie, ale z postów sprawia wrażenie całkiem normalnego, prawidłowego i standardowego związku w fazie miodowego miesiąca . oby trwał jak najdłużej i oby kryzysy (które, daję sobię głowę uciąć, że się pojawią i które jak najbardziej mieszczą się w normie) byly pomocne w rozwoju waszego malzenstwa Cool


Super

JUka, sobie powli uświadamiam, że sama w tej fazie małżeństwa byłam równie nieznośna i przemądrzała jak pinky
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Inne problemy z npr
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 70, 71, 72  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 70, 71, 72  Następny
Strona 11 z 72

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin