|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tomekmat91
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 21 Mar 2013
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 0:09, 19 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez tomekmat91 dnia Czw 9:26, 17 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16712
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 6:34, 19 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
koszatniczka napisał: | O
Słuchałam fajnej konferencji Pawlukiewicza, gdzie opowiadał o podobno wcale nierzadkiej sytuacji gdzie kobieta zostając z dzieckiem przytula je, całuje, pieści i w sumie dostaje mnóstwo czułości. A potem przychodzi mąż i tez chce czułości - a kobieta już swoje dała i dostała i nie ma ochoty na więcej... |
Wygląda na to, że nie rozróżnia miłości matczynej od małżeńskiej, no ale to chyba za dużo dla teoretyka.
Powód tego zjawiska jest czysto prozaiczny - w większości przypadków żona zajmuje się dzieckiem i domem, mąż jej nie pomaga, wieczorem chciałby seksu a tu żona pada ze zmęczenia i seks jest ostatnią rzeczą, o której myśli.
Coraz częściej myślę, że jednak księża nie powinni się wypowiadać o sprawach małżeńskich czy rodzinnych, bo ich pojęcie jest jednak nikłe.
|
|
Powrót do góry |
|
|
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:04, 19 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Fiamma - nie jest tak do końca. Seksualność to nie tylko pożądanie. W szerszym spojrzeniu to wszystkie sposoby okazania czułości, dotyk, głaskanie. Nie musi być w tym podtekstu erotycznego. Seksualności - rozumianej jako bliskość fizyczna - uczymy się właśnie od opiekunów, którzy przytulają, głaszczą itp.
Taka spuścizna psychoanalityczna
Jeżeli jeszcze nie wierzysz, to powiedz, nie masz czasem tak, że po prostu chcesz się przytulić? bez żadnej erotyki. Jaką potrzebę realizujesz wtedy?
Natomiast argument o zmęczeniu - jasne! To z całą pewnością nie jest bez znaczenia...
Tomekmat91 - wiesz, niby masz racje, że pieszczoty to co innego niż stosunek, ale ja po tych wszystkich lekturach, myślę sobie, że to "nie po bożemu"...
A poza tym, gdzie jest zachowany podwójny znak?
|
|
Powrót do góry |
|
|
abeba
Gość
|
Wysłany: Śro 9:12, 19 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
koszatniczka napisał: |
No to myślisz, że powinnaś mieć przed Bogiem problemy? Jak nawet mąż kocha Cię taką?
Ja tam uważam, że skoro Bóg stworzył seks przyjemnym to trzeba korzystać. Jak coś mężowi sie podoba, to pomóc. Jak coś Tobie się podoba to mąż powinien sie postarać. I to chyba jest tym "obdarowaniem sie".
|
no pewno że mamy stawać przed Bogiem szczerzy na swoj własny temat, mogę przed mężem ukrywać rozterki, udawać, ale przed Bogiem sie nie da.
Mąż mnie kochał i przed ślubem, "kochanie" męża nie jest żadną miarą czy cos jest grzechem czy nie.
Bóg stworzył też seks płodnym i jak chcesz korzystac, to musisz się z tym pogodzić, jak nie godzisz się - to nie korzystaj.
ja do katalogu tomkowych rozterek dodałabym sytuację, gdy zbliżenie jest satysfakcjonujące dla kobiety, a mężczyzna spełnionym faktem dania jej rozkoszy, rezygnuje z kontynuowania, z wlasnego wytrysku i orgazmu - toż to rozpusta wołająca o pomstę do nieba!
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16712
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:43, 19 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
koszatniczka napisał: |
Jeżeli jeszcze nie wierzysz, to powiedz, nie masz czasem tak, że po prostu chcesz się przytulić? bez żadnej erotyki. Jaką potrzebę realizujesz wtedy? |
Nieseksualną
Najzwyklejszą potrzebę bliskości fizycznej, która nie jest dla mnie tożsama z seksualnością. To raczej odwrotnie - seksualność jest fragmentem bliskości fizycznej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
tomekmat91
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 21 Mar 2013
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 11:11, 19 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez tomekmat91 dnia Czw 9:27, 17 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
mamma
za stara na te numery
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:00, 19 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
nikt nie twierdzi, że pieszczoty to grzech, (no może jacyś fanatycy by się znaleźli )
chodzi tylko o to, że jak podczas tych pieszczot doszłoby do "wytrysku poza pochwą", abo do orgazmu ze strony kobiety to jest uważane za grzech
|
|
Powrót do góry |
|
|
tomekmat91
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 21 Mar 2013
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 12:26, 19 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez tomekmat91 dnia Czw 9:27, 17 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
abeba
Gość
|
Wysłany: Śro 12:48, 19 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
fiamma75 napisał: | koszatniczka napisał: | O
Słuchałam fajnej konferencji Pawlukiewicza, gdzie opowiadał o podobno wcale nierzadkiej sytuacji gdzie kobieta zostając z dzieckiem przytula je, całuje, pieści i w sumie dostaje mnóstwo czułości. A potem przychodzi mąż i tez chce czułości - a kobieta już swoje dała i dostała i nie ma ochoty na więcej... |
Wygląda na to, że nie rozróżnia miłości matczynej od małżeńskiej, no ale to chyba za dużo dla teoretyka.
Powód tego zjawiska jest czysto prozaiczny - w większości przypadków żona zajmuje się dzieckiem i domem, mąż jej nie pomaga, wieczorem chciałby seksu a tu żona pada ze zmęczenia i seks jest ostatnią rzeczą, o której myśli. |
myślę, że to jednak może się zdarzać, mi przynajmniej się zdarza: naprzytulasz się z dzieckiem, to już potem nie masz potrzeby przytulac się z mężem. Potrzeb stricte seksualnych z dzieckiem nie realizujesz, ale - tu już zmęczenie bierze gorę. Dalej, milo jest zasypiać przytulonym z kimś, a jak pierwsze w kolejce do uśpienia jest dziecko, to to już potem jest zaspokojone... A ja do tego dodam jeszcze, że jak się nagadasz z przyjaciółkami (realnymi lub wirtualnymi) to już masz mniejszą potrzebę wygadania się mężowi. I on (tak, paradoksalnie mężczyzna, nie kobieta jak się stereotypowo uważa!) narzeka "Dlaczego już ze mną wcale nie rozmawiasz?" podejrzewam, że był czas gdy wiecej o swoim (=naszym) zyciu erotycznym rozmawialam z panią z poradni rodzinnej i z księżmi niż z własnym mężem...
|
|
Powrót do góry |
|
|
buba
za stara na te numery
Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie i dolnośląskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:22, 19 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
fiamma75 napisał: | Coraz częściej myślę, że jednak księża nie powinni się wypowiadać o sprawach małżeńskich czy rodzinnych, bo ich pojęcie jest jednak nikłe. |
Ja też Fiammo!
I coraz bardziej widzę bezsens takiego rozważania od każdej strony "grzech - nie grzech"...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Misiczka
mistrz NPR-u
Dołączył: 02 Gru 2008
Posty: 710
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 8:55, 20 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
i niektórzy rozsądni zaczynają mówić "ludzkim głosem" wskazując, że te kwestie powinno się pozostawić sumieniu małżonków (gdyby takie podejście było oficjalna nauką, wystarczyłoby mi to)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Itka
nauczyciel NPR
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:26, 20 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Cytat: | niektórzy rozsądni zaczynają mówić "ludzkim głosem" wskazując, że te kwestie powinno się pozostawić sumieniu małżonków (gdyby takie podejście było oficjalna nauką, wystarczyłoby mi to) |
Sęk w tym że w niektórych krajach biskupi na to pozwalają, choć oficjalne stanowisko KK jest inne. Ja już o tym pisałam ale chyba w innym wątku. Może niepotrzebnie się powtarzam ale ciągle nie mogę w to uwierzyć że katolicy w Austrii czy w Niemczech mogą kwestię antykoncepcji rozważać we własnym sumieniu. przecież Kościół jest jeden. Przez to jeszcze trudniej mi pojąć ciężkość grzechu antykoncepcji(oczywiście nieporonnej).
|
|
Powrót do góry |
|
|
brain
za stara na te numery
Dołączył: 08 Kwi 2013
Posty: 2891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:55, 20 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Ale wiesz Itko, że to nieargument, tamci biskupi przecież wg nauki Kościoła błądzą...ehh:(
|
|
Powrót do góry |
|
|
micelka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10116
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 20:05, 20 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Itka napisał: | Może niepotrzebnie się powtarzam ale ciągle nie mogę w to uwierzyć że katolicy w Austrii czy w Niemczech mogą kwestię antykoncepcji rozważać we własnym sumieniu. przecież Kościół jest jeden. Przez to jeszcze trudniej mi pojąć ciężkość grzechu antykoncepcji(oczywiście nieporonnej). | Spójrz na to w ten sposób- Polacy regularnie oszukują i w ogóle nie uważają tego za grzech. Tymczasem w Austrii czy w Niemczech np. oszukiwanie na egzaminie, korzystanie z lewych zwolnień lekarskich jest nie do pomyślenia. To kwestia mentalności, wychowania itp.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Itka
nauczyciel NPR
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:06, 21 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Brain no niby tak, papież tego nie pochwalał ale też nie zakazał im tego ich nauczania, no to jak to jest? Myślę że tamci katolicy przez to aż tak się tą antykoncepcją nie przejmują. Trudno jest to potraktować jak każdy inny grzech.
Micelko ale żaden polski biskup nie powiedział że oszukiwanie to nie grzech, że możemy to rozpatrywac we własnym sumieniu.Zresztą to w ogóle inna materia. Ja widzę tutaj różnicę.
A co do ściągania to wydaje mi się że w Polsce jest więcej teorii do wkuwania na pamięć i rzeczy niepotrzebnych które i tak zaraz zapomnimy, może stąd jest to powszechniejsze. Ale może się mylę...nie chce usprawiedliwiać ściągania ale takie mam przemyślenia.Jednak sama starłam się tego unikać zawsze.
Dodam jeszcze że oszukiwanie ma związek z grzechami w dekalogu: albo kradzież albo kłamstwo.I to widać wyraźnie. Wiem że antykoncepcja jest wciskana w :nie cudzołóż, jednak trudniej jest tutaj to zrozumieć, no bo zdrada a unikanie poczęcia to dwie różne rzeczy. Nie wiem jak wy ale ja uważam to za nadinterpretację.
Ostatnio zmieniony przez Itka dnia Pią 10:15, 21 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Inne problemy z npr Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 22, 23, 24 ... 40, 41, 42 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 22, 23, 24 ... 40, 41, 42 Następny
|
Strona 23 z 42 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|