Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

prawdziwa ortodoksyjnoćś
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Inne problemy z npr
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
abeba
Gość






PostWysłany: Czw 15:01, 24 Sie 2006    Temat postu: prawdziwa ortodoksyjnoćś

Słuchajcie, czy któraś sie zapisała na grupę Komunia Małżeństw ze strony sznasa spotkania.net? Tam to dopiero jest ortodoksja, pojawiają się postawy, które sama nei wiem czy podziwiać, czy sie bać. Nie mogę przytaczać w fragmentów itp, oczywiście trzeba sie zapisać by mieć dostęp, ale np. dowodem na postawę otwarcia na zycie jest to że któraś miałą parę skrobanek po obumarłytch ciążach i źle oderwanym łożysku i się nei przejmuje. Inna pisze że jesli w frazie płodnej zachce im sie pieszczot to po prostu współżyją, bo trzeba być gotowym na ponoszenie konsekwencji swych czynów. NO i postawa nielekania sie że NPR zawiedzie, bo przecież jak sami robimy co w naszezj mocy to jesli mimo to pocznie sie dziecko to - oczywiście deklarując że przyjmujemy je z miłością- tak naprawdę Bóg tak chciał i to jego problem, wiec na bank on sie nim zaopiekuje.
Co sądzicie o tych postawach?
Powrót do góry
kajanna
za stara na te numery



Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:12, 24 Sie 2006    Temat postu: Re: prawdziwa ortodoksyjnoćś

abeba napisał:
np. dowodem na postawę otwarcia na zycie jest to że któraś miałą parę skrobanek po obumarłytch ciążach i źle oderwanym łożysku i się nei przejmuje.


To znaczy czym konkretnie się nie przejmuje? Confused
Powrót do góry
Zobacz profil autora
espree
za stara na te numery



Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 10168
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 15:38, 24 Sie 2006    Temat postu:

chyba się tam zaloguję...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gam
za stara na te numery



Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 5086
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 15:47, 24 Sie 2006    Temat postu:

Trzecia postawa z tym brakiem lęku to absolutna ufność w Boże plany, to to czego mi brakuje i to chyba jest ok, choć dosadnie powiedziane. Pozostałych dwóch przykładów nie rozumiem, nie potrafię, dla mnie to jakaś skrajność do kwadratu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16715
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:01, 24 Sie 2006    Temat postu:

Ta druga postawa to dla mnie kuszenie Boga (vide Pan Jezus na pustyni) i tłumaczenie swojej słabości Jego wolą.
A trzecia, to chyba tak powinno być z npr.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kajanna
za stara na te numery



Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:18, 24 Sie 2006    Temat postu:

Przeczytałam sobie tę stronę na szansie i są tam podane następujące warunki uczestnictwa:

"Do grupy mogą należeć tylko osoby:

* żyjące w małżeństwie

* uznające, że Kościół nie chce krzywdzić małżonków swoją nauką, ale chce im pomóc w rozwiązaniu problemów pożycia małżeńskiego

* mówiące z szacunkiem o seksualności

* nie propagujące antykoncepcji

* które wypełniły ankietę z podaniem personaliów ( do wiadomości moderatora)

* zaakceptowały regulamin grupy KOMUNIA MAŁŻEŃSTW"


Szczególnie zaciekawił mnie punkt drugi. A więc uważają, że ktoś może uznawać naukę Kościoła w tych sprawach za krzywdzącą...
To ja się już na pewno nie zapiszę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dona
za stara na te numery



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12436
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 21:56, 24 Sie 2006    Temat postu:

oj a ja miałam przeczucie zeby tam sie nie zapisywac, i dobrze .....

pewnie skonczyloby sie to dla mnie znow jakimis mega wyrzutami sumienia

a poza tym, chyba tez nie spełniam warunków....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niania
Site Admin



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:19, 24 Sie 2006    Temat postu:

są zawsze jakieś zboczenia i w rzeczach zgoła dobrych ....

po co zaglądać i się denerwować?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
espree
za stara na te numery



Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 10168
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 22:23, 24 Sie 2006    Temat postu:

* żyjące w małżeństwie - spełniam Yellow_Light_Colorz_PDT_06
* uznające, że Kościół nie chce krzywdzić małżonków swoją nauką, ale chce im pomóc w rozwiązaniu problemów pożycia małżeńskiego ??!!
* mówiące z szacunkiem o seksualności ??!!
* nie propagujące antykoncepcji nie spełniam Yellow_Light_Colorz_PDT_05
* które wypełniły ankietę z podaniem personaliów ( do wiadomości moderatora) nie mam ochoty podawać personaliów moderatorowi, bo po co?
* zaakceptowały regulamin grupy KOMUNIA MAŁŻEŃSTW" pewnie ciężko byłoby z akceptacją u mnie..

bez wątpliwości spełniam tylko warunek nr 1.
jak myślicie, nadaję się? Yellow_Light_Colorz_PDT_01
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niania
Site Admin



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:10, 24 Sie 2006    Temat postu:

będziesz normalna wśród normalniejszych Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mateola
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 6:38, 25 Sie 2006    Temat postu: Re: prawdziwa ortodoksyjnoćś

abeba napisał:
NO i postawa nielekania sie że NPR zawiedzie, bo przecież jak sami robimy co w naszezj mocy to jesli mimo to pocznie sie dziecko to - oczywiście deklarując że przyjmujemy je z miłością- tak naprawdę Bóg tak chciał i to jego problem, wiec na bank on sie nim zaopiekuje.
Co sądzicie o tych postawach?


Do tej to ja się przyznaję. Ja robię swoje 100% i więcej nie mogę. Nie jestem w stanie stosować npr dokładniej niż teraz, więc, jeśli zawiedzie, to będzie znaczyło, że Pan Bóg tak chciał.

Kiedyś na LMMie Matka Polka (albo Samanta) wkleiła taką stronę, poświęconą kryzysom małżeńskim. Weszłam, poczytałam i jeden tytuł przykuł moją uwagę:
"Ty się tym zajmij."
[link widoczny dla zalogowanych]
Odnoszę tę frazę do wielu sytuacji mojego życia, teraz juz całkiem świadomie i dobrze na tym wychodzę, bo nie martwię się tym, na co i tak nie mam wpływu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abeba
Gość






PostWysłany: Pią 9:36, 25 Sie 2006    Temat postu:

mateolu, ładne, ale jak zwykle - nie mój poziom i nie zawiera recepty jak nań wskoczyć.
Odnośnie tych poronień, skrobanek itp. rzuciło mi sie w oczy, ze o tym sie pisze z takim stoickim spokojem, nie jako o dramacie "lecz Bóg dał, Bóg wziął i po sprawie". Jak to sie ma z tym, że oznaje sie obecnei że żal po poronieniu jest normalną żałobą?!
Powrót do góry
kajanna
za stara na te numery



Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:59, 25 Sie 2006    Temat postu:

Jeśli chodzi o postawę drugą, to nie rozumiem. Sformułowanie „ponoszenie konsekwencji swoich czynów” powala mnie na łopatki. To znaczy, że oni uważają seks za przestępstwo, a dziecko za karę? No bardzo ciekawe. Shocked
A jeśli chodzi o pierwszą, no cóż… Nie wiem, w jakim to było kontekście napisane, więc trudno oceniać. Gdyby potraktować to tak na zimno, to rzeczywiście, równie dobrze można by powiedzieć, że przecież po aborcji aniołki idą do nieba i jest im tam dobrze. :sad:
A jak tak po ludzku do tego podejść, to czego by tam nie pisały te panie, każde takie zdarzenie jest tragedią i nawet jeśli teraz nie chcą o tym pisać, to na pewno wiązało się z cierpieniem. A żałoba, choć trzeba przez nią przejść, też nie może trwać wiecznie, bo by się człowiek nigdy nie pozbierał i nie mógł zacząć normalnie żyć. Taka racjonalizacja, próba wytłumaczenia sobie nieszczęścia, które człowieka spotyka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abeba
Gość






PostWysłany: Pią 12:23, 25 Sie 2006    Temat postu:

ponoszenie konsekwencji odnosi się do odczuwania pożądania i rozpoczecia pieszczot, takie miałam wrażenie
Powrót do góry
kajanna
za stara na te numery



Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:43, 25 Sie 2006    Temat postu:

No to w takim razie też nie rozumiem, bo to by oznaczalo, że mamy zawsze ulegać pożądaniu?
No wiem, pewnie chodzi o to, że jak już się zaczęło pieszczoty, to lepiej współżyć niż dopuścić się owego straszliwego orgazmu poza stosunkiem, ale dla mnie to jest skrajna nieodpowiedzialność.
No chyba że ktoś ma warunki i tak naprawdę chce dziecka, jest na nie psychicznie gotowy - wtedy nie widzę problemu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Inne problemy z npr
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 1 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin