Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

prawdziwa wczesnoporonność antykoncepcji hormonalnej
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Inne problemy z npr
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
micelka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10116
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 12:32, 16 Wrz 2008    Temat postu:

Ja mam właśnie 3-5 dniowe fazy lutealne i bynajmniej nie zamierzam z tego korzystać. Zresztą tego i tak nigdy nie wiadomo z góry.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:19, 16 Wrz 2008    Temat postu:

Bystra napisał:
micelka napisał:

Jeśli to robi "natura" to zgodnie z definicją grzechu, człowiek nie zaciąga winy moralnej. Różnica kryje się w sercu.

Nie upraszczajmy rzeczywistości, tylko po to, żeby pasowała do naszej wizji świata!


ale to nie jest nasza wizja tylko obraz Ewangeliczny!
poza tym, skad wiesz, co kryje sie w sercu statystycznego uzytkownika antykoncepcji?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bystra
za stara na te numery



Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:03, 16 Wrz 2008    Temat postu:

Mój post miał skłonić do myślenia, do unikania takiego łatwego ferowania wyroków o intencjach użytkowników pigułek antykoncepcyjnych.

Ja przynajmniej mam świadomość, ile osób stosuje antyki i.... nie czyta w ogóle ulotek. Wystarcza im, że lekarz powiedział, że to ma PI prawie zero albo że jest to najskuteczniejszy środek antykoncepcyjny na polskim rynku. W związku z tym nie mają często po prostu pojęcia o możliwości owulacji i niezagnieżdżenia się zarodka. Bez tej wiedzy, intencja czy racjonalizowanie nie powstaje po prostu.

novva napisał:

Nie róbmy z tego sytuacji jak z greckiej tragedii! Co to znaczy, że nie ma wyboru? Moim zdaniem to tylko kwestia hierarchii potrzeb. Potrzebujemy środka o wysokiej skuteczności, który by nam umożliwił "nieograniczanie się" i w sumie mało kłopotliwego. Łatwo przy tym założyć, że skutki uboczne to już nie nasza sprawa. A może - jeśli już tak bardzo trzeba - stosować prezerwatywy i pogodzić się z niższą skutecznością, ale brakiem "skutków ubocznych"?


To nie grecka tragedia. To podobna sytuacja jak u wielu katolików szczęśliwie żyjących w słodkiej ignorancji co do istnienia czegoś takiego jak "grzeszne pieszczoty zakończone orgazmem". Tabletki są skuteczne, a w szczegóły nie wchodzimy - patrz o czytaniu ulotek powyżej (dowód - pytania z forum "Antykoncepcja" na gazecie).

novva napisał:
Sugerujesz tu, że jakaś osoba prowadząca obserwacje ucieszy się z przykrótkiej fazy lutealnej, bo to da jej większą pewność, że nie zajdzie w ciążę? To chyba mało prawdopodobne. Chyba każda normalna kobieta wolałaby to leczyć niż liczyć na uboczne działanie antykoncepcyje.


To się leczy chyba tylko przy staraniach, bo po co brać duphaston w każdym cyklu przez często długi czas odkładania?
Osoby odkładające chyba w ogóle się nie cieszą z przykrótkiej lutealnej... ale to z innego powodu, ale tak samo w ogóle nie wchodzą w rozważania, że mimo stosowania się ściśle do reguł metody, to z tego PI=0.2 dziecko się poczęło, ale nie miało warunków do dalszego rozwoju. Za małe prawdopodobieństwo, żeby się tym martwić.... a poza tym nie przykładamy do tego ręki, bo to działa sama natura, tak?



kukułka napisał:
ale to nie jest nasza wizja tylko obraz Ewangeliczny!

Sensu tej wypowiedzi nie rozumiem. Możesz podać szerszy kontekst?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
novva
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4956
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mała Wieś przy Drodze

PostWysłany: Wto 21:34, 16 Wrz 2008    Temat postu:

Bystra napisał:
To się leczy chyba tylko przy staraniach, bo po co brać duphaston w każdym cyklu przez często długi czas odkładania?
Osoby odkładające chyba w ogóle się nie cieszą z przykrótkiej lutealnej... ale to z innego powodu, ale tak samo w ogóle nie wchodzą w rozważania, że mimo stosowania się ściśle do reguł metody, to z tego PI=0.2 dziecko się poczęło, ale nie miało warunków do dalszego rozwoju. Za małe prawdopodobieństwo, żeby się tym martwić.... a poza tym nie przykładamy do tego ręki, bo to działa sama natura, tak?

To się leczy nie tylko przy staraniach. Brałam progesteron długo wcześniej nim zdecydowaliśmy się na dziecko.
A co do drugiej sprawy - jeśli zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, żeby dziecko miało warunki do rozwoju, ale nie z naszej winy tak się nie stało, to jak to może obciążać sumienie? Poza tym, kto wie, czy te osoby nie wchodzą w takie rozważania? Zobacz, co napisała micelka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gościówa
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 30 Sty 2007
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto 23:44, 16 Wrz 2008    Temat postu:

Wy chyba nie rozumiecie, że podaję tutaj pewne rozumowanie, ale wcale nie piszę, że się z nim zgadzam. Jest to jedno z wielu możliwych rozumowań i akurat prowadzi do wniosków innych niż podaje ludziom do wierzenia Kościół.
Ćwiczenie myślowe. A wy - myślicie, czy myślicie tylko w sposób dozwolony przez Kościół? Bo jeśli myślicie to moglibyście lepiej prześledzić to rozumowanie i jego konsekwencje.

Państwo z neokatechumenatu mogliby, owszem!, zapobiec obumieraniu zarodków. W prosty sposób: zakładając prezerwatywę. I tu mamy zgrzyt w kościelnym rozumowaniu. Prezerwatywa to ZŁO. Ale prezerwatywa chroni nas przed niepotrzebnym posyłaniem na śmierć zarodków. Które Kościół tak skrupulatnie liczy, że troszczy się o każdy poczęty niechcąco przy pigułkach. To nie ja proponuję zliczanie zarodków. Proponuje to Kościół. To ktoś z was przytaczał słowa tego księdza. Ja tylko kontynuuję myślenie w logice proponowanej przez Kościół i pokazuję, do czego ona prowadzi.

Wyciąganie z tego wniosku, że mam mentalność aborcyjną jest o wiele za daleko idące.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
strzyga
Moderator



Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19992
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:26, 17 Wrz 2008    Temat postu:

hmmmm... poprawiać naturę w czymś, gdzie nic do końca nie jest pewne - ryzykowne zadanie sobie wziełaś gościówo
Powrót do góry
Zobacz profil autora
espree
za stara na te numery



Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 10164
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 10:09, 17 Wrz 2008    Temat postu:

strzyga napisał:
hmmmm... poprawiać naturę w czymś, gdzie nic do końca nie jest pewne - ryzykowne zadanie sobie wziełaś gościówo

ludzie od zawsze poprawiali naturę... i nigdy nic nie było pewne.
przy wymyślaniu koła też pewnie były wątpliwości Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:55, 17 Wrz 2008    Temat postu:

Bystra, ocena moralna czegokolwiek polega na przyjrzeniu sie intencjom serca. " Z serca pochodza złe uczynki itd"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abeba
Gość






PostWysłany: Śro 10:59, 17 Wrz 2008    Temat postu:

kukułka napisał:
ocena moralna czegokolwiek polega na przyjrzeniu sie intencjom serca. " Z serca pochodza złe uczynki itd"

sęk w tym, że wg Kościoła to nie jest jedyne kryterium.
Powrót do góry
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:03, 17 Wrz 2008    Temat postu:

mnie sumienie w tej sprawie podpowiada, ze w takich sytuacjach jednak decydujaca jest postawa serca.
moze mam wypaczone sumienie, trudno Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abeba
Gość






PostWysłany: Śro 14:05, 17 Wrz 2008    Temat postu:

sumienie to Twoja sprawa, ale ten Kościół ma w nazwie "katolicki", inaczej "powszechny". dla mnie to zakłada jednak jakąś wspólność, jednolitość poglądów.
Powrót do góry
gościówa
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 30 Sty 2007
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 0:31, 18 Wrz 2008    Temat postu:

strzyga napisał:
hmmmm... poprawiać naturę w czymś, gdzie nic do końca nie jest pewne - ryzykowne zadanie sobie wziełaś gościówo


Strzygo, nie jest pewne, czy bez szczepienia na odrę, ospę i gruźlicę siedziałabyś teraz przed komputerem. Tyle w kwestii poprawiania natury. Przecież można było puścić naturę na żywioł i jej na siłę nie poprawiać, po co jakieś szczepienia?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
strzyga
Moderator



Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19992
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 0:49, 18 Wrz 2008    Temat postu:

no dobra, zła strona mojej natury popchnęła mnie do napisania czegoś tutaj. więcej nie będę. obiecuję.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
juka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 6:45, 18 Wrz 2008    Temat postu:

gościówa napisał:

Strzygo, nie jest pewne, czy bez szczepienia na odrę, ospę i gruźlicę siedziałabyś teraz przed komputerem. Tyle w kwestii poprawiania natury. Przecież można było puścić naturę na żywioł i jej na siłę nie poprawiać, po co jakieś szczepienia?


ale ciąża to nie choroba...Bóg nie stworzył chorób natomiast płodność tak. niektórzy nawet mówią, że dzieci to dar ...takie dziwaki Laughing Cool

no dobra - zazwyczaj nie choroba, u mnie raczej tak Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 6:45, 18 Wrz 2008    Temat postu:

pytanie, ile w chorobach jest kwestii naturalnych, a ile przyczyn cywilizacyjnych
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Inne problemy z npr
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin