..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

kukułka

Na pewnym forum (i tak pewnie wiecie, jakim, bo tam zaglądacie, hehe) przeczytałam przed chwilą opinię fiammy, ze prezerwatywa z dziurką (uzyta w celu badania nasienia) uwłacza kobiecie i aktowi malżeńskiemu.
Przyznam, że jestem niezmiernie ciekawa uzasadnienia tej opinii, no i Waszego zdania na ten temat przy okazji. Na czym owo uwlaczanie by mialo polegać?
Ja powiem ze swej strony tak : mnie prezerwatywa z dziurką po prostu śmieszy i w zyciu byśmy sobie w sytuacji koniecznosci badania nasienia takowej nie kupili anie tez nei spreparowali 9no własnie, to się przedziurawia, czy kupuje gotowe?). Ja jestem zdecydowanie przeciwko masturbacji jako czynnosci podejmowanej samotnie zamiast seksu i bycia razem, ale nie mailabym żadnego ale, gdyby jednorazowo tą droga uzyskać nasienie do badania, zamiast wyczyniać jakies cuda.
A swojąś drogą ciekawe, czy da się zrobić takie badanie tak jak bada się np wrogość sluzu (PCT to jest chyba, tak?) - ktoś wie?
Tak więc prezerwatywa z dziurka dla mnei jest śmieszna, ale czy uwłaczajaca? Fiamma, możesz rozwinąć?
natomiast ja osobiscie (niezaleznie od przekonań) religijnych prezerwatywę uważam za coś zaburzającego akt malzęński (nie tyle ze wzgl ędu an czynnosci techniczne), co raczej na ograniczenie poczucia bycia w pelni Z UKOCHANYM (a to bardzo ważny aspekt dla mnie, dlatego np mam zastrzeżenia do pettingu jako np recepyt na czas płodny przy stosowaniu NPR, bo dla mnie to juz by nie było bycie Z). W tym więc kontekście prezerwatywa jak dla mnie zaburza ten akt, ale uwłaczaniem tez bym tego nie nazwała.
Jestem ciekawa Waszego zdania. Zwłaszcza nt śmiesznej prezerwatywy.

kajanna

Kukułko, już kiedyś o tym na tym forum rozmawiałyśmy:
http://www.naturalnemetody.fora.pl/badanie-spermy-t248.html

Dla mnie użycie prezerwatywy z dziurką to przedmiotowe traktowanie kobiety - jak pojemnika na nasienie... zresztą wyżej już o tym pisałam.

kukułka

Ups, nie wiedziałam.

fiamma75

Ponieważ jedynym (a przynajmniej) głównym celem aktu małżeńskiego jest tu pobranie nasienia a kobieta jest tu tylko narzędziem, która ma umożliwić wytrysk.
Dla mnie to czysty faryzeizm. W ogóle to prezerwatywa jest be, ale jak ma dziurkę to jest cacy Shocked

Dla mnie to nienormalne.
Poza tym masturbację rozumie się jako pobudzanie w celu uzyskania przyjemności, a spytajcie jakiegoś faceta, który ma oddać nasienie, cz to jest przyjemne Confused

Poza tym takie prezerwatywy są b. drogie (jedna ok. 50 zł), w Polsce takie badania robią tylko chyba w W-wie, więc para mieszkająca gdzie indziej musiałaby wynając hotel w pobliżu laboratorium (na dostarczenie jest czas do godziny), odbyć szybki numerek i dostarczyć "pakunek".
Badanie na wrogość śluzu to co innego niż badanie nasienia. Często jest następnym krokiem.