Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16708
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:19, 13 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Co do tyłozgięcia to musisz popróbować różne pozycje np. z płytszą penetracją, powinno to pomóc.
Co do tej mistyki - jak człowiek się teoretyków sypialnianych naczyta i im uwierzy to zamiast cieszyć się seksem szuka ekstazy duchowej
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
katka
pierwszy wykres
Dołączył: 02 Gru 2014
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:45, 13 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Fiamma - skoro nie mam radości w sensie fizycznym to liczyłam choć na duchową..
Znikąd nadziei...
A to chyba kolejny problem propagandy kościelnej - teoretycy piszący o seksie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:56, 13 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Też mam tyłozgięcie i chociaz pewnie tylozgiecie tylozgieciu nie równe zapewniam, że da sie odczuwać mega przyjemność i orgazm za kazdym razem. Pozycje ? Mam ze 2-3 niedozwolone, bol zwala z nog, a reszta to super Musicie sami poszukac co dla Ciebie jest dobre...powoli, bez spiny, że musi sie udac. No i skoro Ciebie teraz nie boli to tylozgiecie w tych pozycjach nie ma nic do rzeczy, musisz nauczyc sie osiagnac orgazm..ciezko bedzie na poczatek jesli seks jest o tak zeby byl, niż z dzikiego pociągu ze chce tu i teraz....miewasz tak czasami ? A mąż ? Leki zdecydowanie mogą obniżać libido
|
|
Powrót do góry |
|
|
katka
pierwszy wykres
Dołączył: 02 Gru 2014
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:08, 13 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
ika - nie miewam pociągu, że chcę tu i teraz. Mąż też nie...
Szczerze mówiąc wątpię, czy po tych wszystkich kiepskich doświadczeniach uda nam się cokolwiek wypracować. Nawet nie wiem jak zacząć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:25, 13 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Zacznij od seksuologa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Busola
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:17, 13 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Co do duchowości to bez przesady 😊. Też mam tyłozgięcie macicy i nie mam problemu z bólem, także to nie załatwia problemu. Podobno ból jest też przy endometriozie a to trudno wykryć. Z orgazmem czy bez bardzo lubię seks. W wątku o orgazmie (gdzieś tam jest) opisywałam moje przeżycia związane z wizytą u seksuologa. Która w moim przypadku nic nie dała. Ale problem był inny. Może warto iść do seksuologa ginekologa i szukać dwutorowo przyczyn. Zrobić diagnostykę w kierunku chorób i nie tylko.
|
|
Powrót do góry |
|
|
micelka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10116
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 22:42, 13 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
fiamma75 napisał: |
A twierdzenie, że 90% problemów ma źródło to poza łóżkiem to dla mnie trochę pitu pitu
|
Nie zgodzę się, psychika ogdrywa przecież ogromny wpływ na seks!
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16708
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:57, 13 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
micelka napisał: | fiamma75 napisał: |
A twierdzenie, że 90% problemów ma źródło to poza łóżkiem to dla mnie trochę pitu pitu
|
Nie zgodzę się, psychika ogdrywa przecież ogromny wpływ na seks! |
Ciało też ma ogromny wpływ - zmęczenie, choroby, leki, zaburzenia hormonalne, u kobiety faza cyklu - tylko łatwiej powiedzieć, że to wina psyche.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 9:23, 14 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Duchowosci w seksie wg mnie mozna doswiadczyc tylko jak jest namietnosc i ekstaza, orgazm. Inaczej to jest mechaniczny seks i wtedy ducha sie nie znajdzie. Nie ma sie co czarowac!
Wywalilabym cala otoczke kosciola w seksie i zaczelabym od nowa. Bez myslenia co mowi kosciol. A napewno nie zapraszalabym do mojego małżeństwa żadnego duchownego...
|
|
Powrót do góry |
|
|
katka
pierwszy wykres
Dołączył: 02 Gru 2014
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 9:31, 14 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Nie da się w naszym małżeństwie wywalić kościelnej otoczki, niestety. Próbowałam nakłonić męża do stosowania prezerwatywy w fazie płodnej (bo to, że obecnie nie odczuwam bólu podczas stosunku jest związane z tym, że współżyjemy w fazie płodnej, po prostu uznałam, że wolę choć trochę fajny seks i kolejnego bobasa niedługo niż seks w III fazie, kiedy to nawet żel mi nie pomaga).
To samo dotyczy pieszczot - mąż jest na nie i koniec...
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16708
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 9:55, 14 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Karafka napisał: | Duchowosci w seksie wg mnie mozna doswiadczyc tylko jak jest namietnosc i ekstaza, orgazm. Inaczej to jest mechaniczny seks i wtedy ducha sie nie znajdzie. Nie ma sie co czarowac!
Wywalilabym cala otoczke kosciola w seksie i zaczelabym od nowa. Bez myslenia co mowi kosciol. A napewno nie zapraszalabym do mojego małżeństwa żadnego duchownego... |
Racja!
Katka, w takim razie zacznij od siebie i idź do seksuologa. Możesz jemu też powiedzieć o sprawach medycznych - o lekach jakie bierze mąż, o bólu podczas współżycia (zastanawiam się czy nie boli Cię, bo jesteś niepobudzona)
|
|
Powrót do góry |
|
|
katka
pierwszy wykres
Dołączył: 02 Gru 2014
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:38, 14 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
busola - szukam i szukam tego wątku o orgazmie i nie mogę znaleźć. Pamiętasz może gdzie on mniej więcej jest?
Z możecie mi polecić jakiegoś seksuologa z warszawy?
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arcia
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 22:51, 15 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
O co dokładnie chodzi ze stwierdzeniem, ze maź jest na nie z pieszczotami? Moze być tak, ze kobieta nigdy nie będzie miała orgazmu podczas stosunku, tylko podczas pieszczot i to jest normalne. W takiej sytuacji według nauka Kościoła ( jeśli to dla męża ważne) powinien on ( moze nie obowiązkowo ale zwykle) doprowadzić do orgazmu zonę bezpośrednio po lub przez stosunkiem za pomocą pieszczot.
|
|
Powrót do góry |
|
|
gościówa
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 30 Sty 2007
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 22:52, 16 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Koniecznie do seksuologa, ale NIE katolickiego.
I chyba lepiej wyszukać w internecie seksuologa z wykształceniem psychologicznym niż medycznym.
Może chodzić o leki, które bierze mąż. Może chodzić o cukrzycę. I takie rzeczy wyłapie też seksuolog-nie lekarz. Ale jeśli problemy są bardziej w psychice, preferencjach seksualnych, relacji, to tylko seksuolog-psycholog.
Dlaczego nie do katolickiego?
Bo może - przepraszam, nie chcę urazić, ani przestraszyć autorki wątku, ale muszę to napisać - istnieć kilka spraw, którymi katolicki seksuolog należycie się nie zajmie.
Co jeśli mąż ma ukryte skłonności homoseksualne, ale jako katolik nie chce o tym myśleć? Co jeśli jest hetero, ale ma skłonności do nietypowych praktyk seksualnych, do których nie chce się przyznać?
Co jeśli żonie potrzeba przepisać trening masturbacyjny dla osiągania orgazmu?
Wiem, że jako katolicy możecie nie akceptować niektórych rzeczy, ale jeśli to one są przyczyną problemów, to u katolickiego specjalisty tylko je zamieciecie pod dywan. Niekatolicki specjalista przynajmniej powie wam w oczy, o co kaman i przedstawi, jakie są również te niekatolickie sposoby leczenia. Ale decyzję, jak to leczyć i tak pozostawi wam. Oni mają zasadę poinformować, ale nie ingerować w przekonania religijne klientów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|