Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

pytanie
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Inne problemy z npr
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
katka
pierwszy wykres



Dołączył: 02 Gru 2014
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:00, 12 Mar 2015    Temat postu: pytanie

Czytam to forum od dłuższego już czasu i nie wytrzymam, muszę zadać to pytanie...
Piszecie często o tym, że seks w małżeństwie to dwa wymiary, że to przeżycie duchowe, że dlatego warto ufać Bogu i Kościołowi. Czytam to i czuję smutek. I pytam - jak Wy to robicie??? Co zrobić, żeby seks był takim przeżyciem?
Pytam absolutnie szczerze.
Jesteśmy cztery lata po ślubie, mamy fajną, półroczną córeczkę, modlimy się razem. Jesteśmy ze sobą blisko maksymalnie raz w miesiącu. Początki współżycia - po ślubie - były dla mnie fatalne, bolesne etc. Teraz nie mam większych dolegliwości ale i nie mam przyjemności. Żadnej - fizycznej ani duchowej. Mimo to ja głównie muszę inicjować współżycie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
micelka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10116
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 16:32, 12 Mar 2015    Temat postu: Re: pytanie

katka napisał:
Mimo to ja głównie muszę inicjować współżycie.
A dlaczego musisz? Skoro to nie jest dla Ciebie przyjemne, to po co się zmuszasz?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
katka
pierwszy wykres



Dołączył: 02 Gru 2014
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:57, 12 Mar 2015    Temat postu:

Mam jeszcze nadzieję, że coś się zmieni, że będzie lepiej.
Poza tym seks ber orgazmu to seks bez orgazmu. Ale otoczka - przytulenia, pocałunki etc są miłe, mąż nie bardzo poza seksem jest skory do okazywania czułości a mi jej zwyczajnie brakuje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
matunia
za stara na te numery



Dołączył: 20 Lut 2012
Posty: 2827
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:08, 12 Mar 2015    Temat postu:

Katka przykre to co piszesz Smutny zawsze tak było? czy też w okresie ciąży/ po porodzie tak się stało? Rozmawiasz na ten temat otwarcie z mężem? pytasz dlaczego on nie dąży do zbliżenia?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
emma
za stara na te numery



Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 9401
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 9:28, 13 Mar 2015    Temat postu:

Faktycznie smutne.
I potrzebna tu jakaś zmiana. Najlepiej rozpoczęta od rozmowy, choć wiem, że to szalenie trudne i zdaje się nie do przejścia.
Ale jeśli chcesz czerpać radość z seksu i ma was zbliżać to trzeba.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
koszatniczka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 9:41, 13 Mar 2015    Temat postu:

Katka, na moje oko to wy migusiem powinniście wybrać się do specjalisty
Jest między wami blokada, która nie powinna istnieć w małżeństwie. Dlatego ja bym raczej polecała ci popytać wśród jakiś zakonników, Dominikanów lub Jezuitów czy mogli by polecić seksuologa/psychologa chrześcijańskiego.

Naprawdę, o to czasem też trzeba w małżeństwie walczyć

głowa do góry, nie ma takiego problemu, którego nie da się rozwiązać Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niania
Site Admin



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:54, 13 Mar 2015    Temat postu:

trzeba zacząć poza łóżkiem naprawę seksu.
-poznania siebie
-otwarcia
-ZAUFANIA
-klimatu (mimo dziecka)
-czasu dla dwojga (mino dziecka)
Czyli praca na kilka lat.. i całe życie Mruga
Może seksuolodzy by mnie zjedli - ale dla mnie w łóżku nie naprawimy współżycia (poza technicznymi radami ew co do likwidacji bólu, dyskomfortu).
90% seksu bierze się poza łóżkiem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gam
za stara na te numery



Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 5086
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 11:04, 13 Mar 2015    Temat postu:

Ja bym się jeszcze twojej fizjologii przyjrzała , czy nie masz jakiś problemów somatycznych.

A z tą duchowością , to nie przesadzajmy, sratatata, akurat wszyscy celebrują i robią ołtarze w sypialni przewala oczami
Powrót do góry
Zobacz profil autora
koszatniczka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:07, 13 Mar 2015    Temat postu:

Nianiu, nie zjedliby, oj nie Wesoly

gam - somatyczne, albo psychosomatyczne, dlatego ja bym raz dwa do specjalisty się udała bo my tu sobie możemy gadu gadu, a wszystkiego nie wiemy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iskra
za stara na te numery



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wlkp
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:09, 13 Mar 2015    Temat postu:

gam napisał:
A z tą duchowością , to nie przesadzajmy, sratatata, akurat wszyscy celebrują i robią ołtarze w sypialni przewala oczami

Zgadzam się Wesoly
no i tak długo jak obie osoby uważają, że seks=miłość to jest świetnie z orgazmem czy bez Hyhy zapamiętajcie moje słowa, bo mówi to ta, która nadal się tego wszystkiego uczy Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
katka
pierwszy wykres



Dołączył: 02 Gru 2014
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:04, 13 Mar 2015    Temat postu:

Rozmawiamy o tym od długiego czasu. I nic z tych rozmów nie wynika.
Mąż twierdzi, że po pierwsze jest przemęczony i nie ma ochoty na seks. Po drugie w sumie to ma ochotę, ale jak ja jakoś subtelnie próbuję go zaczepić, to nie rozumie moich aluzji (a powinien według mnie, bo z zawodu jest artystą). Po trzecie to ja go moją niechęcią do seksu w początkach małżeństwa wykastrowałam. I ok - unikałam wtedy współżycia, bo zwyczajnie było dla mnie tak bolesne, że wolałam wszystko tylko nie to. W ciąży nie współżyliśmy prawie wcale, bo mój mąż jest otyły - jego brzuch plus mój brzuch ... Sami rozumiecie.
Konsultację u psychologa proponowałam - mąż nie będzie się wynurzał przy kimś obcym i w sumie to mogę iść sama, bo to ja mam problem.

I rośnie między nami mur a we mnie frustracja. Ostatnio postraszyłam, że albo pójdziemy na terapię albo się rozstaniemy a on mi na to, że jest katolikiem i nie da mi rozwodu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
koszatniczka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:58, 13 Mar 2015    Temat postu:

katka, to klasyk odpowiedzi męskiej. Dlatego też proponuję wciągnąć w to osobę trzecią np zaufanego duchownego.
Zresztą jak chcesz to możesz pójśc też sama, bo w pewnym sensie brak orgazmu dotyka ciebie i tu też może leżeć kłopot. Myślę, że wizyta u seksuologa nie była by złym pomysłem
wiesz, można by się zastanowić czy mąż powinien lub nie reagować na zaczepki Mruga Jak nie działa, to znaczy, że nie działa i trzeba poszukać innego sposobu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16708
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:22, 13 Mar 2015    Temat postu:

gam napisał:
Ja bym się jeszcze twojej fizjologii przyjrzała , czy nie masz jakiś problemów somatycznych.

A z tą duchowością , to nie przesadzajmy, sratatata, akurat wszyscy celebrują i robią ołtarze w sypialni przewala oczami


Ok! Ok! Ok!

Ja tam 10x wolę ekstra orgazm niż mistyczne przeżycia - bo poczucie jedności w małżeństwie mogę spokojnie doświadczyć poza sypialnią

Nianiu, jak dla mnie to jednak większość problemów z seksem ma podłoże w sprawach fizycznych (choć niekoniecznie bezpośrednio związanych z seksem). A twierdzenie, że 90% problemów ma źródło to poza łóżkiem to dla mnie trochę pitu pitu

Katko,

mąż może mieć problemy nie tylko psychiczne, ale somatyczne. Zmęczenie niestety obniża libido. Przy otyłości także mogą pojawić się problemy typu cukrzyca, zaburzenia krążenia, zaburzenia hormonalne itp. Czy mąż przyjmuje jakieś leki?
Poza tym ma on trochę racji w tym, że taki początek Waszego bycia na niego wpłynął. Facetowi trudno się przełamać do seksu jeśli wie, widzi, ze żona to robi dla niego, a nie dlatego że ma dziką ochotę na męża, że go pragnie.
Myślę, że nastąpiło w obojgu Was nawarstwienie problemów somatyczno-psychicznych i trzeba ruszyć obie strony. Na siłę oczywiście się nie da zrobić, wiec zacznij od siebie. Wybierz się sama do seksuologa (niekoniecznie chrześcijańskiego) - poszukaj w necie kto ma dobre opinie.

Jeśli się razem modlicie, to razem proście o udany seks, codziennie - może skutek tej modlitwy będzie taki, że mąż zauważy, ze to dla Ciebie ważne .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
katka
pierwszy wykres



Dołączył: 02 Gru 2014
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:18, 13 Mar 2015    Temat postu:

fiamma - tak, mąż przyjmuje leki na nadciśnienie. Właśnie zaczęłam się zastanawiać, czy jego oziębłość i przyjmowanie leków nie zbiegły się przypadkiem w czasie...

Troszkę się uśmiecham na słowa gam o ołtarzu w sypialni. Czasami jak czytam o tej duchowości to też mam wrażenie, że to taka kościelna propaganda. I dla mnie dodatkowy kopniak teraz - bo co z moją wiarą jest nie tak, że nie ma mistycyzmu w naszym łóżku...?

Co do somy to mam tyłozgięcie macicy i pewnie stąd ból i dyskomfort. Tylko z tej wiedzy nic dla mnie nie wynika.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
heidi
za stara na te numery



Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1891
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:50, 13 Mar 2015    Temat postu:

Może specjalista mógłby coś doradzić w kwestii tyłozgięcia - jakieś pozycje, sposoby postępowania?

Co do duchowości, to chyba mało kto przeżywa mistyczną ekstazę podczas seksu Osobiście łączę współżycie z duchowością, z sakramentem, ale jakoś tak rozumowo, bez bezpośredniego połączenia z samym aktem Mruga Bardziej się z tych wątków mistycznych cieszę, gdy o tym czytam, a nie gdy się kocham z mężem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Inne problemy z npr
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin