Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Rozmowa z ojcem Knotzem
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 21, 22, 23  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Inne problemy z npr
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:31, 11 Lis 2011    Temat postu:

jakby ci zabronił to po co tu wchodzisz?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
walecznaS
Moderator



Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 20:32, 11 Lis 2011    Temat postu:

susa, a Ty konkretnie mówisz na spowiedzi, co złego zrobiłaś, tzn. ile i w jakich okolicznościach zjadłaś tych słodyczy? czy tylko, że zgrzeszyłaś nieumiarkowaniem? bo jak powiesz konkretnie to i ksiądz może odpowie Ci konkretnie, ja np. opisując szczegółowo daną sytuację dostałam od księdza konkretną pomoc - powiedział, czy to był grzech czy nie
czasami tak można jak widać... no i może będziesz zaskoczona tym, co usłyszysz?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:33, 11 Lis 2011    Temat postu:

Wiesz dlaczego: bo mam slabą wolę a idę za pożądliwością ciała. Cierpię na rozdarcie o jakim mówil św. Paweł że pragnę dobra, a ulegam złu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16707
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:39, 11 Lis 2011    Temat postu:

Wiesz, suso, dla mnie grzechem i to przeciw V przykazaniu jest zjadanie jakiś tabletek a nie podjadanie. Zresztą u kobiet często przed @ występuje wzmożone pragnienie słodyczy, podobnie późną jesienia i zimą, gdy zmniejsza się ilość swiatła.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
buba
za stara na te numery



Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląskie i dolnośląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:39, 11 Lis 2011    Temat postu:

susa napisał:
Cierpię na rozdarcie o jakim mówil św. Paweł że pragnę dobra, a ulegam złu.


Myślę, że nie Ty jedna na forum i na świecie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:45, 11 Lis 2011    Temat postu:

waleczna ma rację. Takie kierownicto miałam właśnie na myśli
Powrót do góry
Zobacz profil autora
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:01, 11 Lis 2011    Temat postu:

walecznaS napisał:
susa, a Ty konkretnie mówisz na spowiedzi, co złego zrobiłaś, tzn. ile i w jakich okolicznościach zjadłaś tych słodyczy? czy tylko, że zgrzeszyłaś nieumiarkowaniem? bo jak powiesz konkretnie to i ksiądz może odpowie Ci konkretnie, ja np. opisując szczegółowo daną sytuację dostałam od księdza konkretną pomoc - powiedział, czy to był grzech czy nie
czasami tak można jak widać... no i może będziesz zaskoczona tym, co usłyszysz?

Mam często trudność ze sformułowaniem bardziej szczegółowym grzechu. Ale Twoja rada jest dobra. A co do mojego wyznawania grzechów, to mój spowiednik często dopytuje się o coś na co zwróci uwagę. Ale nie zawsze to robi.

Cytat:
Wiesz, suso, dla mnie grzechem i to przeciw V przykazaniu jest zjadanie jakiś tabletek a nie podjadanie.

Wiesz, ale te tabletki według opisu składają się z substancji naturalnych (tj blonnika) i dzialają odpowiednio na pracę jelit. Skoro nie potrafię dać sobie rady z problemem samą spowiedzią i silna wolą, to może tym sposobem osiagne sukces.

I na koniec jeszcze jedno: nie bedę słuchała o. Knotza bo on prowadzi do wypaczenia pojęcia grzechu stwierdzając że grzechu nie ma i jeszcze większego rozdarcia duchowego między ciałem i duchem. Tylu jest kapłanów i spowiedników, tyle pomocy w internecie i w realu by bez jego propozycji walczyć ze swoimi wadami glównymi i prowadzić życie duchowe.
Dobranoc
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mamma
za stara na te numery



Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:01, 11 Lis 2011    Temat postu:

fiamma75 napisał:
Wiesz, suso, dla mnie grzechem i to przeciw V przykazaniu jest zjadanie jakiś tabletek a nie podjadanie.


dokładnie to samo chciałam powiedzieć
Powrót do góry
Zobacz profil autora
walecznaS
Moderator



Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 21:08, 11 Lis 2011    Temat postu:

susa napisał:

Wiesz, ale te tabletki według opisu składają się z substancji naturalnych (tj blonnika) i dzialają odpowiednio na pracę jelit. Skoro nie potrafię dać sobie rady z problemem samą spowiedzią i silna wolą, to może tym sposobem osiagne sukces.


susa, a tak z ciekawości zapytam - jak połkniesz tą tabletkę to tylko nie czujesz głodu, czy również nie ciągnie Cię do słodyczy?

skoro to coś naturalnego, błonnik jak piszesz to samo stosowanie pod grzech raczej bym nie podciągnęła (jeśli oczywiście też je się coś wartościowego by nie wyniszczać organizmu) ale to nie załatwi głębszego problemu...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olenkita
za stara na te numery



Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 4904
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:16, 11 Lis 2011    Temat postu:

Te tabletki nie sa szkodliwe. Ale jak dla mnie to dosc oryginalne podejscie-rozwiazywac problem natury duchowej podazajac do apteki... Troche bez sensu, bo problem ( nie grzech moim zdaniem) tkwi w nieumiejetnosci panowania nad soba, braku silnej woli, na dluzsza mete sie tego tabletkami nie zalatwi bo stlumi sie apetyt, to problem wylezie w innej dziedzinie

No, ale nie zamierzam z susa wdawac sie w dyskusje bo ona i tak ma wyrobione zdanie, tak sie tu z Wami dziele przemysleniami Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bystra
za stara na te numery



Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:55, 11 Lis 2011    Temat postu:

Cofam się i cofam w tym wątku, a tu ciągle 11. listopada. Myślałam, że jakaś zażarta dyskusja na temat niepodległości albo patriotyzmu tu się toczy, a tu... susy skrupulanctwo itp.

Może ktoś już Ci pisał, suso, że:
a) psychoterapia by Ci się bardzo przydała - nie zamiast spowiedzi, tylko DODATKOWO
b) nie nadajesz się do małżeństwa w takim stanie ducha, umysłu itd.

I nie pisz "nie znasz mnie", bo to nie o to tu chodzi. Jeśli iluś tam ludzi wysnuwa podobne wątki z Twoich wypowiedzi czy zachowania, to coś jest na rzeczy i warto ich w końcu wysłuchać i się zastanowić, czy czasami nie widzą Cię obiektywniej niż Ty sama.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 4:26, 12 Lis 2011    Temat postu:

walecznaS napisał:

susa, a tak z ciekawości zapytam - jak połkniesz tą tabletkę to tylko nie czujesz głodu, czy również nie ciągnie Cię do słodyczy?


Wzięlam tą tabletkę dopiero z 3 razy i na razie nie widzę efektów.

Cytat:
Ale jak dla mnie to dosc oryginalne podejscie-rozwiazywac problem natury duchowej podazajac do apteki... Troche bez sensu, bo problem ( nie grzech moim zdaniem) tkwi w nieumiejetnosci panowania nad soba, braku silnej woli, na dluzsza mete sie tego tabletkami nie zalatwi bo stlumi sie apetyt, to problem wylezie w innej dziedzinie

Zgadzam się ze problem tkwi głębiej. Może jakiś nieuświadomiony grzech czy zaburzenie, zranienie emocjonalne i że samymi tabletkami nie rozwiąże się problemu. Jednak uważam że najlepiej stosować metody kombinowane w walce z jakimś nałogiem - konfesjonał, post, psychoterapeuta, msza z modlitwa o uzdrowienie duszy i ciala, modlitwa, dietetyk, farmakologia. I wszystkimi sposobami szukać źródla problemu.
I byłabym przeciwna by ktoś na forum zwalniał z odpowiedzialności moralnej wobec Boga - jak już napisałam co podkreślane jest na innych forach, forum to niewłaściwe miejsce na dywagacje grzech/nie grzech bo od tego jest własne sumienie.

A co do o. Knotza - nie przyjmuję prywatnej nauki tego zakonnika, ale nie oznacza to odrzucenia nauki Kościoła w kwestii katolickiej etyki seksualnej i negacji współżycia. Bo ją przyjmuję, nie wykluczam wspólżycia, i oczekuję nocy poślubnej pytam narzeczonego jak on to sobie wyobraza, i ma przyzwolenie że rozbierze mnie z sukienki. U o. Knotza razi mnie przeakcentywowywanie sfery seksualnej, to burzy harmonię między cialem i duchem. Bo tą harmonię i spokój wewnętrzny już osiągnąłam: przez modlitwę, spowiedź, pracę nad sobą, relaksację, warsztaty grupowe, obecność narzeczonego. A on swoją konferencją ją zburzył. A pozna się po owocach ... widać że coś jest złego w jego dzialalności skoro na alkowie są zdjęcia polnagich pań w bieliźnie co może wywolywać podniecenie dla faceta. Nauka o. Knotza może przydaje się małżonkom wpożyciu małżeńskim ale nie narzeczonym w przygotowaniu do zawarcia małżeństwa. Bo chodzi o to by odpowiednio rozłożyć akcenty, decyzja o ślubie jest przede wszystkim decyzją o wspólnej drodze życia, a nie tylko zalegalizowaniem seksu. I gdy akcenty są właściwie rozłożone to jest związanie rąk stułą i przysięga małżeńska przed Bogiem, Msza św z oprawą muzyczną, świetna zabawa poprzedzona modlitwą i dopiero potem na sam koniec chwile intymność nowożenców sam na sam z sobą. A u o. Knotza jest przeakcentowanie jednej sfery co burzy tą harmonię i jest sprzeczne z chrześcijaństwem.
Sw. Pawel bowiem pisze "A ci, którzy należą do Chrystusa Jezusa, ukrzyżowali ciało swoje wraz z namiętnościami i żądzami. Jeśli według Ducha żyjemy, według Ducha też postępujmy".Gal. 5,24-25 I nie chodzi tu o to że seks małżeński jest zły, ale o to by przez post i wyrzeczenia powsciągać zachcianki ciała, i nie mam tu na myśli wylacznie sfery seksualnej. Folgowanie cialu bowiem jest grzechem. Tak mnie zawsze uczono na katechizacji. I cały czas żyłam duchem Ewangelii próbując przez post i pokutę walczyć ze swoimi nałogami. A o. Knotz zreworucjonizował naukę i to co do tej pory bylo grzechem przestalo nim być. Bo nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu jest grzechem głównym tak jak nieczystość. Ważna jest troska o swoje cialo, o dobre odżywianie, ale nie oznacza to kultu ciala, skupienia na ciale tylko i wylacznie na tym by schudnąć. A to co robi o. Knotz to właśnie kult ciala, co jest sprzeczne z nauką Ewangelii. Ewangelia to nie katolicka Kamasutra tylko Dobra Nowina o Chrystusie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
walecznaS
Moderator



Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 9:19, 12 Lis 2011    Temat postu:

susa, jest przeakcentowane u Knotza bo ona akurat tym się zajmuje więc i na tym głównie skupia, żeby ludzie nie myśleli, że seks w małżeństwie jest brudny, obojętnie czy ma w danym momencie służyć poczęciu czy tylko sprawianiu sobie przyjemności (z zaznaczeniem, że bez antykoncepcji oczywiście)
jak mąż przynosi żonie np. jej ulubione kwiaty - sprawia jej przyjemność - to jest DOBRE i podoba się Bogu, tak samo, jak sprawia jej przyjemność pieszczotami, pocałunkami, dlaczego by nie? w czasie niepłodnym nie ma możliwości poczęcia dziecka a nigdzie Bóg nie mówi, że wtedy nie można się kochać... przecież kiedyś ludzie nie znali na czym polega cykl miesięczny, może i się domyślali, że to jakoś cyklicznie się odbywa albo i nie...

już napisałaś, co myślisz o Knotzie, ja mam również swoje zdanie, zwłaszcza na temat tej alkowy( do strzygi - cel nie zawsze uświęca środków, ta pani w reklamie kuchenki to też dla większego zainteresowania, zwiększenia sprzedaży itd... a alkowę promuje zakonnik, to jest różnica), nasze zdanie nic tutaj nie zmieni... możemy się wygadać na forum, napisać wprost do Knotza, jakie mamy zdanie o jego działaniu no i tyle.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
strzyga
Moderator



Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19991
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:48, 12 Lis 2011    Temat postu:

ale kuchenkę da się sprzedać inaczej, a jak inaczej sprzedać bieliznę? zwykłe fotki? proszę, ja bym w życiu nie kupiła jakbym nie widziała jak takie coś wygląda na modelce, chociażby nie wiem jak mi się podobało.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agu
za stara na te numery



Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 3298
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:16, 12 Lis 2011    Temat postu:

na manekinie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Inne problemy z npr
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 21, 22, 23  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 21, 22, 23  Następny
Strona 9 z 23

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin