Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

różnica poglądów
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 15, 16, 17  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Inne problemy z npr
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:38, 19 Paź 2009    Temat postu:

znalazlam, poszukujac teo o przyzwoleniu na antykoncepcje jesli jeden malzonek sie nie zadza na npr, cos takieo

[link widoczny dla zalogowanych]
podaje, bo ciekawy art z polowy ubieleo wieku, nie jest to co prawda odp na pytanie o pozwolenie na anty (wciaz szukam dzie to bylo, ale wiem, ze dzies na pewno),ale podaje, bo tekst ciekawy, jak mysle

framenty
Cytat:
Podsumujmy więc opinie teologiczne na ten temat. Kościół ani nie aprobuje, ani nie zakazuje stosowania metody "cyklu" jako systemu. Kościół jednak zaledwie toleruje jej stosowanie. Toleruje, tzn. niechętnie zezwala. Toleruje ją, jednak pod warunkiem zaistnienia trzech ściśle określonych faktów. Po pierwsze, musi istnieć wystarczająco poważny powód dla zezwolenia małżeństwu na stosowanie tej metody, wystarczająco poważny, by omijać pierwszy cel małżeństwa. Po drugie, zarówno mąż, jak żona, muszą godzić się na jej stosowanie – nikt nie może być zmuszony do stosowania tego systemu wbrew swej woli. Po trzecie, stosowanie tej metody nie może pociągać za sobą grzechów śmiertelnych przeciwko czystości ani stać się bliską okazją do takich grzechów. Złamanie któregokolwiek z tych warunków czyni stosowanie tej metody grzesznym. Opinia brzmi więc: "stosowanie NPR czasami nie jest grzechem, czasem jest grzechem powszednim, a czasem grzechem ciężkim". Nie mówmy zatem: "Wszystko w porządku. Kościół to aprobuje".




mam toczeo szukalam, o wspoludziale w rzecu malzonka, ktory nie ejst ryorystyczny frament z vademecum dla spowiednikow

[link widoczny dla zalogowanych]

tu patrzcie podrozdział: pomoc wspolmalzonkowi


Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Pon 19:49, 19 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olenkita
za stara na te numery



Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 4904
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:47, 19 Paź 2009    Temat postu:

milunia napisał:



Wiesz sa różne grzechy, skoro w innych dziedzinach grzeszymy, to i jeśli w tej się zdarzy, to świat sie nie zawali. Nie chce Cie namawiać do złego, ale może masz zbyt nakazowo/zakazowe podejście. Ja mam wrażenie czasem że do wyplenienia/walki z innymi grzechami nie podchodzimy tak skrupulatnie, tak zawzięcie i tak "na ostrzu noża" jak do seksualności.


Tez tak mysle, ale juz mi sie tak zakodowalo, ze ten grzech to najciezszy, poza nim chyba bym innych ciezkich odsuwajacych od sakramentu grzechow raczej nie miala..? No, ale i tak mam jakis kryzys, prezerwatywy do tej pory nie wykorzystane a i tak od ponad 2 miesiecy nie przystepujemy do komunii...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
milunia
za stara na te numery



Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:55, 19 Paź 2009    Temat postu:

Cytat:
a i tak od ponad 2 miesiecy nie przystepujemy do komunii...


O nie! To ja jak i tak do komuni nie moge iśc do już grzesze ile wlezie. Wiem, to niedojrzałe podejście do wiary, ale tak mam. To ja Cie podziwiam za wytrwałośc w takim razie. Ja nie chodze do komunii od kiedy wyszłam za mąż...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dorotkl
znawca NPR



Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:51, 19 Paź 2009    Temat postu:

Gdyby nie to forum nigdy bym nie roztrząsała grzechów małżeńskich tak dogłębnie
Właśnie wróciłam z rekolekcji od jezuitów, rozmyślaliśmy nad ewangelią o Zacheuszu i uderzyło mnie jedno zdanie: "Zacheuszu zejdź z drzewa" tak sobie pomyślałam, że tego mi trzeba - zejść z drzewa - z piedestału na jaki czasem się stawiam, ze sceny mojego życia i zacząć żyć!! Myślicie, że Bóg stwarzając człowieka nie wiedział, że jest on słaby? Po co mam grać, że nie jestem grzeszna? Jestem. Ale przede wszystkim przyjmuję Jezusa=miłość a nakazy/zakazy i ich zachowywanie przyjdzie z czasem. Miluniu i Olenkito życzę tej Miłości która zmienia serce.
(sorry za małe uzewnętrznienie trochę nie na temat Embarassed )
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natala
pierwszy wykres



Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:42, 19 Paź 2009    Temat postu:

Ja mam podobnie choć na razie jesteśmy narzeczeństwem i sprawa dotyczy czystości przedmałżeńśkiej. Boję się co będzie po ślubie Sad Kiedyś bardzo naciskałam na narzeczonego w kwestii religii i przyniosło to odwrotny skutek. Teraz jakby powoli narzeczony wracał do Kościoła(modlę się za NAS), choć jego zdanie na temat seksualności pewnie długo się nie zmieni lub w ogóle. Podobnie, jak Olenkita nie lubię na ten temat rozmawiać z tego samego powodu. Co miesiąc staram się chodzić do spowiedzi, obiecując sobie,że to był ostatni raz.Chyba sama okłamuje siebie i Boga Sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aniąt
za stara na te numery



Dołączył: 29 Wrz 2006
Posty: 5116
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mazowsze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 7:33, 20 Paź 2009    Temat postu:

kukułka, dobrze widzę : stosowanie NPR ma być grzechem???
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Moderator



Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Irlandia jak narazie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 8:50, 20 Paź 2009    Temat postu:

Postawa antykoncepcyjna Cool
Powrót do góry
Zobacz profil autora
milunia
za stara na te numery



Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:32, 20 Paź 2009    Temat postu:

dorotkl napisał:
Miluniu i Olenkito życzę tej Miłości która zmienia serce.


Zabrzmiało to troche tak, jakbyś Ty na rekolekcjach odnalazła ta Miłośc i nam biednym grzesznym Zacheuszkom co siedzą nadal na drzewie i udaja że są bezgrzeszne życzyła abyśmy doszły do tej samej doskonałości co Ty. Ale dziękuje mimo wszystko.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Smużka
za stara na te numery



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:49, 20 Paź 2009    Temat postu:

kukułka napisał:
znalazlam, poszukujac teo o przyzwoleniu na antykoncepcje jesli jeden malzonek sie nie zadza na npr, cos takieo

[link widoczny dla zalogowanych]
podaje, bo ciekawy art z polowy ubieleo wieku, nie jest to co prawda odp na pytanie o pozwolenie na anty (wciaz szukam dzie to bylo, ale wiem, ze dzies na pewno),ale podaje, bo tekst ciekawy, jak mysle

framenty
Cytat:
Podsumujmy więc opinie teologiczne na ten temat. Kościół ani nie aprobuje, ani nie zakazuje stosowania metody "cyklu" jako systemu. Kościół jednak zaledwie toleruje jej stosowanie. Toleruje, tzn. niechętnie zezwala. Toleruje ją, jednak pod warunkiem zaistnienia trzech ściśle określonych faktów. Po pierwsze, musi istnieć wystarczająco poważny powód dla zezwolenia małżeństwu na stosowanie tej metody, wystarczająco poważny, by omijać pierwszy cel małżeństwa. Po drugie, zarówno mąż, jak żona, muszą godzić się na jej stosowanie – nikt nie może być zmuszony do stosowania tego systemu wbrew swej woli. Po trzecie, stosowanie tej metody nie może pociągać za sobą grzechów śmiertelnych przeciwko czystości ani stać się bliską okazją do takich grzechów. Złamanie któregokolwiek z tych warunków czyni stosowanie tej metody grzesznym. Opinia brzmi więc: "stosowanie NPR czasami nie jest grzechem, czasem jest grzechem powszednim, a czasem grzechem ciężkim". Nie mówmy zatem: "Wszystko w porządku. Kościół to aprobuje".



Czyli jeśli jeden małżonek się nie zgadza na NPR, to wtedy jest to grzech?
Taki orto NPR, z ważnym powodem do odkładania?
Hmmm... Czyli jeśli bym wyszła za mąż i chciała stosować NPR, to i tak bym grzeszyła, bo mój facet jest absolutnie na nie w tej kwestii.
Dobrze rozumiem?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
milunia
za stara na te numery



Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:55, 20 Paź 2009    Temat postu:

Nie, źle rozumiesz. Jesli druga strona sie nie zgadza na stosowanie npr, to Ty nie masz grzechu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Smużka
za stara na te numery



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:13, 20 Paź 2009    Temat postu:

Milunia - to słyszałam, ale z tekstu, który zacytowała kukułka wynika coś zupełnie innego.
Jeśli druga strona jest zmuszona do stosowania systemu, a w dodatku prowadzi to do jej grzechów (masturbacja), to wtedy npr jest grzechem. Tak ja zrozumiałam tamten tekst.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dorotkl
znawca NPR



Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:50, 20 Paź 2009    Temat postu:

Przepraszam, że tak to zabrzmiało. Ja jestem Zacheuszem i będę do końca życia. Chodziło mi o Wasze nie chodzenie do komunii i życzę spotkania Miłości w komunii, poukładania swojego życia i wpuszczenia do niego Jezusa.
Zresztą co za różnica. Czy to cokolwiek zmienia czego Wam życzę? Nie, bo dla mnie npr jest spoko i mi odpowiada więc nie mam prawa się tu wypowiadać, bo życia nie znam, za młoda jestem itd... Ciężkość nakazów i zakazów Kościoła zależy od zaangażowania człowieka. Nie spotykając się z Bogiem nie można przyjąć sercem Jego nauki, a rozum nawet najlepszy nie zawsze wystarczy. Nie chciałam nikogo obrażać, ani się wywyższać. Święta nie jestem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Moderator



Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Irlandia jak narazie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:18, 20 Paź 2009    Temat postu:

Dorotkl ma swieta racje tutaj. Komunia jest wazna a przeciez wiadomo, ze grzeszymy po drodze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
milunia
za stara na te numery



Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:31, 20 Paź 2009    Temat postu:

Mimo wszystko nie mogę przystępować do komunii w stanie grzechu... Nawet jeśli pójdę do spowiedzi, będzie ona nieważna, bo nie żałuje za swoje grzechy antykoncepcyjne, nie uważam że są grzechami i nie obiecam poprawy.

Mam nadzieję że spotkam Boga Miłość. Na razie jest on dla mnie złośliwym okrutnikiem, który ma sadystyczną satysfakcję z podstawiania mi pod nos talerza pełnego smakołyków i mówienia: powąchaj sobie, ale pamiętaj że jak zjesz, to szlaban na komunię. Efekt jest taki że juz sama nie wiem czy wierze w Boga.
Trudno, trzeba będzie poświęcic ten seks w końcu, bo Bóg ma na mnie cudowny sposób w postaci męczarni wyrzutów sumienia. Jest wiele innych ciekawszych rzeczy na świecie. Mam nadzieje że nie poświęcę męża przy okazji jak było u Rybana.


Ostatnio tak się zastanawiam nad "wolnością pojścia za Chrystusem". Bóg jest tak delikatny, nic nie narzuca, tak bardzo szanuje nasz wybór itd, itp
Ale co to za wybór? Albo pójdziesz za mną i będziesz robiła co Ci każe albo piekiełko. Bóg nie daje żadnej wolności... trzeba być idiota albo mieć coś nie tak z instynktem samozachowawczym żeby wybrać śmierć. Wyboru nie ma.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Moderator



Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Irlandia jak narazie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:55, 20 Paź 2009    Temat postu:

Takie posty jak Twoj mnie przekonuja od nowa, ze moj spowiednik ma racje. W koncu sama na sobie przerobilam, lata bez spowiedzi i Komunii.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Inne problemy z npr
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 15, 16, 17  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 15, 16, 17  Następny
Strona 2 z 17

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin