|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zojka
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 29 Paź 2009
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:44, 08 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
A grzech śmiertelny to to samo co ciężki czy to jakaś odrębna kategoria? Tak mi się skojarzyło, że grzech śmiertelny jest jakoś związany z zabójstwem i że jest to już taki najcięższy kaliber grzechu i dlatego jakoś te grzechy typu: prezerwatywa w pożyciu małżeńskim nie pasuje do tej kategorii. Ciekawa jestem jaka jest reguła w stopniowaniu grzechów w takim razie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 17:49, 08 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Grzech lekki - powszedni, ciężki - śmiertelny
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
abeba
Gość
|
Wysłany: Wto 18:46, 08 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
o. Knotz, kaplan specjalizujacy sie w tematyce malzenstw proponuje furtke w postaci kategorii grzechu ciezkiego, ale nie smiertelnego. czyli, owszem materia powazna, ale np. brak pełnej świadomosci czy dobrowolnosci. Np. jesli malzonkowie okzujacy sobie czulosc sie rozkrecą i przestaną nad sobą panowac, to może dojsc go zbytnich pieszczot wbrew ich woli niejako. Niby piknie, ale moim zdaniem to usprawiedliwienie dla dzieciakow, a nie dla doroslych malzonków usilujacych zyc wg NPR, ktorzy co miesiac wiedza czym to grozi. a co do orgazmów przypadkowych czy niezamierzonych to byla tu niedawno dyskusja...
co do kryterium śmiertelnosci - jest nim zerwanie wiezi z Bogiem.
mozna sobie wyobrazic zabojstwo ktore nie jest grxechem smiertelnym (bo ja wiem? meza przez zdesperowaną, psychicznie ponizana latami zone? może nawet przejechanie kogos przez uzaleznionego od alkoholu - brak wolnosci- kierowcę), ale i cos banalnego na pozór co wynika z pychy czlowieka, który uwaza ze lepiej wie co dobre dla niego (prezerwatywy,moze naginanie stosunku do sakramentów, niedziela na pikniku zamiast na mszy itp.)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zojka
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 29 Paź 2009
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 7:21, 09 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Dzięki za wyjaśnienia. Jest to nawet logiczne, chociaż trochę skomplikowane. Znam wielu katolików, ale niewielu z nich raczej ma pojęcie o tych niuansach. Fakt, że są to w większości osoby dość swobodnie traktujące nauczanie swojego Kościoła i np. moja koleżanka o której wiem, że łyka antyki, przystępuje śmiało do Komunii. Mnie to nie zraża, oczywiście, bo dla mnie łykanie tabletek nie jest grzechem, ale ona chyba zdaje sobie sprawę że zdanie KRK jest w tej kwestii nieubłagane. Kiedyś dyskutowałam tak luźno ze znajomymi katolikami na temat różnic w naszych wyznaniach i parę osób nie potrafiło się doliczyć liczby sakramentów w KRK a co tu wymagać znajomości takich niuansów Oczywiście i wielu ewangelików często mało wie o nauczaniu swojego Kościoła, tyle że u nas nie ma tak rozbudowanej kazuistyki, a wiele rzeczy pozostawia się po prostu do rozważenia sumieniom wiernych.
|
|
Powrót do góry |
|
|
bakteria
za stara na te numery
Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 8:18, 09 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
I to jest u Was, Zojko, właśnie piękne
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 8:42, 09 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Ja chyba serio powinnam zmienić wyznanie.
Absolutnie się nie zgadzam (w moim sumieniu), że każdy grzech seksualny to ciężka materia. Prze wiekszość swojego życia myślałam, że to nawet nie jest żadna poważna sprawa. Wielokrotnie nawet się spotkałam z kazaniami na rekolekcjach, że nie bez powodu to przykazanie jest dopiero VI-te, że poprzedzające je przykazania są ważniejsze, że na nich należy się skupiać w pierwszej kolejności.
Dopiero w dobie mojej obecności w necie i na katolickich forach, wszystko mi się w głowie poprzewracało. Zauważyłam jaki naprawdę jest KK i chwilami czuję do niego niemal wstręt.
|
|
Powrót do góry |
|
|
abeba
Gość
|
Wysłany: Śro 8:47, 09 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
a KK Ci na to odpowie, że to cięzka materia, bo w niej człowiek jest szczzególnie wrażliwy na zranienia i trzeba go chronić.
jakoś szacunek do drugiego człowieka czy stosunki w rodzinie, gdzie ludzie z domów rodzinnych traumy na cale zycie wynoszą, to KK nie obchodzą. Czy ktoś widział w rachunku sumienia dla dorosłych pytanie typu "Czy nie nakładałem zbytnich wymagań na swoje dziecko? Czy dbałem przede wszystkim o jego szczęscie nie moje widzimisię?"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 8:59, 09 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Dokładnie!
Ja do dziś nie mogę nabrać poczucia wartości, po tym jak mama całe życie pokazywała mi niedoścignione przykłady do naśladowania. Po 30 latach czuję się jak szmata i w każdym człowieku widzę konkurencję...
Ale użycie gumki jest ciężkim grzechem, a podawanie przykładów jedynie dbaniem o dobro dziecka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 937
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Sącz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:21, 09 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Ja myślę, że jednak najważniejsza jest w tym wszystkim osobista relacja z Bogiem. Ten, kto ją odnalazł nie traktuje doktryny KK w kategoriach: ależ wielu rzeczy mi nie wolno. Grzech odczuwa mocno, bo jest mu po prostu niewyobrażalnie smutno z powodu naderwanej więzi z Bogiem...
Wdaje mi się, że gdybym sama odkryła do końca miłość Boga, nie miałabym tak wielu dylematów. Z drugiej strony ponoć Jezus szczególnie szuka takich zbuntowanych owieczek...
|
|
Powrót do góry |
|
|
okoani
za stara na te numery
Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 1873
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Roztocze ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:32, 09 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Tak to czytam i czytam i zaczynam doła łapać... Chyba czas poświęcić więcej uwagi "urokom" katolicyzmu, bo zagłębianie się w to, co i jakim jest grzechem chyba nie jest najważniejsze
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zojka
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 29 Paź 2009
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:51, 09 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Masz rację, najważniejsza jest osobista relacja z Bogiem. Każdy ją odnajduje w zupełnie inny sposób. Dla ciebie jest to z pewnością KRK i chwała ci za to, bo jesteś z pewnością bardzo dobrą i świadomą katoliczką. W ogóle mam dla was dziewczyny mnóstwo podziwu i szacunku bo pomimo, że niektórymi z was targają wątpliwości (kim nie targają?) to staracie się mimo wszystko trwać wiernie w posłuszeństwie do nauczania Kościoła Katolickiego. Do tej pory nie znałam takich osób. Pomimo, że otaczają mnie prawie wyłącznie katolicy to nie widzę w nich nawet połowy tego posłuszeństwa co w was. Odnosiłam wrażenie że księża sobie a wierni sobie (z resztą wielu znanych mi katolików otwarcie to przyznaje). Ewangelicy też często nie trzymają się nauczania swoich księży (dla nas jest ono wskazówką, pomocą w rozumieniu Słowa Bożego a nie absolutnego nakazu czy zakazu), bo chociaż nauczanie to nie jest tak szczegółowe pozostawiając wiele miejsca na osąd sumienia i poszukiwanie prawdy w Piśmie, ale żyć w zgodzie z sumieniem i Pismem Świętym też nie jest tak prosto. Najważniejsze żeby szukać tej relacji z Bogiem, swojej drogi do Niego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
abeba
Gość
|
Wysłany: Śro 14:33, 09 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
tylko że jak chcesz postępować po swojemu, to też musisz umieć odróżnić, gdzie Ciebie slusznie sumienei tam ciągnie bez naruszanai więzi z bogiem, a gdzie jest to jednak wynik lenistwa czy gorzej - pychy.
I to chyba zależy trochę od charakteru. Jedna osoba uznaje, że cośtam jej wolno i jest ok, druga sie bęzie miotać, nawet jak ksiądz jej w oczy powie, że ten problem nie jest w tej chwili najwaznieszy, że w imię większej wartości można polzuować - i wszędzie się dopatrzy grzechu. Ja np. tak mam - i nie wiem czy to wynik po prostu ogólnego mego pesymizmu, perfekcjonizmu, wiecznego niezadowolenia czy braku bliskości z Bogiem, czy własnei to jest sprzęgnięte (nie ma bliskości bo wiecznie uciekam, bo czuję, że nie dorastam nawet w ćwierci do Jego zbytnio imho wygórowanych oczekiwań).
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19991
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:06, 09 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
abebo, ja widziałam tego typu pytania w jakiejś najzwyklejszej miniaturowej książeczce "rachunek sumienia" (chyba "dla dorosłych"?) w dziale 'dla rodziców' przy okazji 4 przykazania
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:20, 09 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
też widziałam przy 4 przykazaniu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edwarda
junior admin
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 21:08, 09 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Natalko, pięknie to napisałaś.
Zgadzam się w 100%
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Inne problemy z npr Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 13, 14, 15, 16, 17 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 13, 14, 15, 16, 17 Następny
|
Strona 14 z 17 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|