|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arcia
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 8:56, 01 Maj 2013 Temat postu: Sobór Watykański II a antykoncepcja |
|
|
Od początku obrad Soboru Watykańskiego II ojcowie soborowi wiedzieli, że nie powinni zajmować kwestią antykoncepcji (podobnie jak kwestią reformy Kurii). Był to temat mocno kontrowersyjny, dzielący biskupów, wzbudzający zainteresowanie mediów. Papieże obawiali się podziałów, być może obawiali się, że kwestia zostanie rozstrzygnięta nie po ich myśli.
Problemem antykoncepcji zajmowała się powołana za sugestią belgijskiego kardynała Suenensa (jednego z najważniejszych ojców soborowych, przywódcy tzw. „większości”) przez Jana XXIII Komisja ds. Regulacji Poczęć. Paweł VI w 1964 poinformował w przemówieniu kardynałów o dalszej działalności komisji.
Mimo to temat wypływał na soborze podczas omawiania ważnego, wzbudzającego kontrowersje i opracowywanego prawie przez cały okres trwania Soboru tekstu „O Kościele w świecie współczesnym” (konstytucja „Gaudium et spes”).
20 października 1964r., na 3 sesji soboru, przystąpiono do omawiania dyskutowanego już wcześniej, a teraz poprawionego przez komisje ds. Katolików Świeckich i Doktryny tekstu. Artykuł „Godność małżeństwa i rodziny” był jednym z punktów zapalnych. Autorzy unikali w nim stosowania obecnych w podręcznikach teologii tego okresu terminów „pierwotny cel małżeństwa” czyli prokreacja, oraz „wtórny cel małżeństwa” – opanowanie pożądliwości i wzajemna pomoc. Tekst rozpoczynał się od omówienia miłości małżonków, dopiero potem przechodzono do kwestii dzieci. Oprócz tego tekst pozostawiał decyzję o ilości dzieci sumieniu rodziców. Nie zawierał także wyraźnego potępienia środków antykoncepcyjnych.
Kardynałowie Ruffini, Ottaviani i Browne, uważani za przywódców soborowej „mniejszości”, a także inni mówcy, opowiadali się za jasnym podkreśleniem w tekście , że pierwszym celem małżeństwa jest prokreacja oraz odwołaniem się do wcześniejszego nauczania papieży – np. encykliki Casti Connubii, a także usunięcia wzmianki o decydowaniu w sumieniu o ilości dzieci w rodzinie.
Inni mówcy wypowiadali się w zupełnie odmiennym tonie. Patriarcha melchicki Maksymos, ważna, barwna i wpływowa postać soboru, przemawiał jak zwykle wprost, bez typowego dla wielu wypowiedzi ogólników i eufemizmów. „Chcę dzisiaj zwrócić waszą uwagę (…) na antykoncepcję. Jest to naglący problem, z którym sobór musi się zmierzyć”. Stwierdził, że dla wiernych kwestia ta wiąże się ze smutkiem i udręką, ponieważ panuje rozdźwięk pomiędzy oficjalną nauką Kościoła i rzeczywistą praktyką w większości rodzin. Ponadto wskazał na eksplozję demograficzną. Według patriarchy sobór musiał rozwiązać ten przygnębiający, nienaturalny impas. „Pozwólcie, że zapytam wprost: czy oficjalne stanowisko Kościoła w tej kwestii nie wymaga rewizji w świetle współczesnych badań – teologicznych, medycznych, psychologicznych, socjologicznych”
Kardynał Suenens, jeden z czterech moderatorów soborowych dyskusji, napomknął, iż zmiana może być w porządku, zwrócił uwagę na rozwój doktryny i demografię. „Błagam was bracia. Musimy uniknąć następnej <<sprawy Galileusza>>. Jeden raz dla Kościoła wystarczy”. Jego przemowa została nagrodzona brawami. Jednak część uczestników była zbulwersowana jego mową, podobnie Paweł VI wpadł w gniew i zmusił kardynała do ustąpienia z zajmowanych na soborze wysokich funkcji.
Konstytucja Gaudium et spes była opracowywana prawie do ostatnich dni soboru, na czwartej sesji. Paweł VI dalej obawiał się (być może także pod presją doradców i swoich teologów), że w tekście mogą znaleźć się niejasne stwierdzenia, które mogłyby pozostawić decyzję o antykoncepcji sumieniu małżonków. (Taką decyzję podjęła zresztą później Komisja ds. Regulacji Poczęć). 24 października 1965 r. komisja dopracowująca tekst otrzymała list, w którym przekazywane były wyraźne żądania papieża jednoznacznego odrzucenia antykoncepcji i nawiązania do wcześniejszego nauczania. Tak bezpośrednia interwencja papieża wywołała szok w komisji, następnie wyciekła do prasy…. W ciągu kilku następnych dni toczyły się zakulisowe spotkania i rozgrywki. Ostatecznie Paweł VI przekazał wiadomość, że jego interwencja była „radami”, które należy traktować tak samo sugestie każdego innego członka soboru. Ostatecznie Gaudium et spes nie zawierał wyraźnego potępienia antykoncepcji, zawierał jednak przypisy do encykliki Casti Connubbi zakazującej antykoncepcji oraz mowy Pawła VI, w której ogłaszał istnienie Komisji ds. Regulacji Poczęć i ogłaszał, że sprawa wymaga wnikliwego zbadania.
Ciekawe jaki byłby wynik głosowania, gdyby ojcowie soborowi głosowali nad tą kwestią. (Głosowanie nad równie kontrowersyjną kwestią wyświęcania na diakonów żonatych mężczyzn ujawniło, iż ¼ uprawnionych do głosowania była przeciw – do zatwierdzenia potrzebne było 2/3 głosów).
Paweł VI kierując się swoim sumieniem zablokował dyskusję i głosowanie na ten temat. Obawiał się, że większość sumień ojców soborowych rozstrzygała inaczej? W dzisiejszych czasach jesteśmy mocno przyzwyczajeni do rozstrzygania wielu spraw za pomocą głosowania, woli większości, dlatego taka decyzja może wydawać się nam niesprawiedliwa.
Więcej interesujących (oczywiście dla interesujących się tematem) informacji na temat obrad soboru, tła historycznego, sylwetek uczestników, gorących debat, zakulisowych rozgrywek i znaczenia Soboru, można znaleźć w książce:
John W. O`Malley SJ, CO SIĘ ZDARZYŁO PODCZAS SOBORU WATYKAŃSKIEGO II, Wydawnictwo WAM , 2012
John W. O`Malley jest jezuitą, historykiem Kościoła i historykiem kultury, wykładowcą teologii.
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Misiczka
mistrz NPR-u
Dołączył: 02 Gru 2008
Posty: 710
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:49, 07 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
nie o soborze, ale nie będę mnożyć tematów - najnowsze "w drodze" jest nt. antykoncepcji - w necie dostępny jeden wywiad:
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
tomekmat91
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 21 Mar 2013
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 23:12, 07 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez tomekmat91 dnia Pią 9:27, 18 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
agu
za stara na te numery
Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 3298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:26, 07 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
to za seks orany idzie się do piekła? i za stosowanie prezerwatyw w każdym wypadku? skąd te wiadomości???
dla mnie argumentem przeciwko prezerwatywom był plakat, który miał je chyba promować, i pokazywać bunt katolików. ustawiono w nim razem wiarę w Boga i w prezerwatywy. Prezerwatywy pomijając wszystko są mocno zawodne. Jak można ustawiać wiarę w nie obok wiary w Boga?Jak dla mnie chore i bluźniercze. Naiwna wiara w kawałek lateksu w niektórych wypadkach zdawanie się na nie to dopiero jest głupota!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Itka
nauczyciel NPR
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:27, 08 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Agu z tym plakatem to faktycznie grube przegięcie.
Jednak ja też uważam że KK demonizuje prezerwatywy.
Tomekmat widzisz i tak źle i tak niedobrze.
Cytat: | Ludzie by jeszcze bardziej oddalali się od KK, bo uznalilby, że wciskano im przez tyle lat kit. | Niektórzy są w Kościele i też tak uwazają, przykro mi to pisać ale nie potrafię wierzyć bezkrytycznie w zdanie Kościoła nt seksualności.
Cytat: | To ona wywołuje największe spory, to z jej powodu wielu małżonków nie przystępuje co niedzielę do Komunii Świętej.
| No właśnie i to też jest złe. A przecież seks z prezerwatywą nie znaczy że bez miłości i bez otwartości na nowe życie, wiec jak to ocenić jako grzech ciężki?Ludzie tego nie rozumieją.
Jakieś zmiany na różne tematy jednak były w Kościele na przestrzeni wieków i mimo tego wyznawcy ciągle byli, choć pewnie nie wszyscy zostali.
A słyszeliście o tym że w Austrii i Niemczech biskupi pozwalają w kwestiach antykoncepcji decydować samemu? byleby nie była to antykoncepcja poronna. Pozwolili brać to na własne sumienie. Papież nie pochwala tego ale też nie zabrania.
Ostatnio zmieniony przez Itka dnia Śro 13:31, 08 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:53, 08 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Itka podaj zrodla o tych biskupach
|
|
Powrót do góry |
|
|
tomekmat91
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 21 Mar 2013
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 15:44, 08 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez tomekmat91 dnia Pią 9:27, 18 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
glr
za stara na te numery
Dołączył: 26 Wrz 2012
Posty: 2486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:16, 08 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Misiczka, fajny i ciekawy wywiad. Dzięki za linka
Bardzo ciekawe pytania padły w tym wywiadzie. Wiele spośród nich my tutaj sobie zadajemy na forum ;)Niektóre fragmenty wypowiedzi tego ojca są trafne, ale niektóre....Jak nie masz najmniejszej ochoty na seks to ojciec Ci powie " taki urok żeglowania" Ha, ha, ha.... No a facetowi chce się zawsze wg tego ojca. Z pewnością się facetowi chce jak widzi swoją żonę naburmuszoną, napuchniętą i bez chęci do życia...
U mnie ostatnio III faza to poświęcenie na maksa. Zero przyjemności, zero chęci i jak słyszę o metaforze żaglarskiej to mi się niedobrze robi....Z dwojga złego chyba bym wolała już żyć w celibacie niż zmuszać się co miesiąc do seksu "żeby się nie zmarnowało" Ba! a nawet i te ochłapy się ostatnio marnują, bo jak na złość ciągle akurat wtedy coś wypada...
Ale żeby nie było aż tak tragicznie to przyznaję, że bardzo podobają mi się słowa tego ojca o tym, że małżeństwo to droga do świętości i zawsze przecież można przyjść do konfesjonału i przyznać, że znów się nie udało.
Ostatnio zmieniony przez glr dnia Śro 17:21, 08 Maj 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tomekmat91
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 21 Mar 2013
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 18:06, 08 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
....
Ostatnio zmieniony przez tomekmat91 dnia Pią 9:27, 18 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
glr
za stara na te numery
Dołączył: 26 Wrz 2012
Posty: 2486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:17, 08 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
tomekmat91 napisał: |
glr
A czemu u Ciebie to tak źle wygląda? Głupio mi pytać, ale z czego wynika twoja frustracja w stosowaniu NPR? |
W wielu wątkach poruszałam już te tematy i pewnie niektórzy mają już dość mnie i moich frustracji npr-owych Napiszę więc w skrócie:
1. długo muszę czekać na skok temperatury, a co za tym idzie na dni niepłodne - najkrócej 3 tygodnie, najdłużej miesiąc
2. mąż nie jest przekonany do tej metody i właściwie to ja go "zmuszam", bo nie godzę się na nic innego...
3. w fazie niepłodności moje libido jest zerowe, jestem płaczliwa, mam stany depresyjne, czuję się gruba i nieatrakcyjna - seks to ostatnie o czym myślę, a często się zmuszam, bo przecież inaczej to już by w ogóle seksu nie było w moim małżeństwie
4. ostatnio zauważyłam, że mężowi już też chyba nie zależy, bo widzi, że nic nie wskóra i też nie chce uprawiać seksu "na gwizdek"
5. ostatnio w fazie niepłodnej ciągle coś się dzieje - a to nie ma męża, a to choroba, a to dziecko, a to podróż - i z tych kilku dni na seks robi się jeden, dwa...
To tyle. Zaznaczam, że to moje prywatne doświadczenia i odczucia.
Ostatnio zmieniony przez glr dnia Śro 19:55, 08 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Itka
nauczyciel NPR
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:18, 08 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Prosze, też byłam tym zaskoczona, że jest taka możliwość w Kościele.
Spowiedź jest czymś dobrym, tylko jak się spowiadać z okazywania miłości poprzez seks z własnym małżonkiem? Nawet jak w dniach płodnych czy potencjalnie płodnych, przeciez nawet wtedy nie musimy planować dziecka ale dlaczego nie mozemy współżyć? Wiem, seks ma funkcję prokreacyjną i jednoczącą. Ale dlaczego nie mozemy tego oddzielić? przecież siłą rzeczy to sie oddziela i tak : ciąża, niepłodność, dni niepłodne, po menopauzie. Mamy udawać że wtedy to sie nie oddziela? większość stosunków jest oddzielonych od funkcji prokreacyjnej i tak. Wychodzi na to ze funkcja jednocząca jest tak naprawdę czymś wazniejszym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
agu
za stara na te numery
Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 3298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:59, 08 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Tomekmat91, możesz mi odpisać, dlaczego powtarzasz mity o seksie oranym? Nie żebym miała ochotę tego bronić, po prostu uważam, że nie ma co powtarzać, że są zakazy, których nie ma.
Kiedyś w Niemczech gadałam z jedną babką o religii. Mówiła o wniebowzięciu itp. dogmatach, że wierzyć czy nie, takie dziwne sprawy. Dopiero po fakcie skumałam, że jest katoliczką. I że wielu katolików w Niemczech ma mocno protestanckie myślenie. Niezależnie, czy chodzi o antykoncepcję, czy dogmaty. Za to niemieccy protestanci są dla mnie bardziej katoliccy niż w Polsce i w sumie ciężko mi tam było skumać kto jakiego jest wyznania.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edwarda
junior admin
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 19:14, 08 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
tomekmat91 napisał: |
Gdyby Kościół zniósł np. celibat, nie byłoby takiego hałasu, bo przecież to czy ksiądz x czy y ma żonę czy nie, to nie wpływa bezpośrednio na życie jednego czy drugiego małżeństwa. Z antykoncepcją jest inaczej. To ona wywołuje największe spory, to z jej powodu wielu małżonków nie przystępuje co niedzielę do Komunii Świętej.
|
Ale gdyby zniósł celibat to by się musiał zastanowić i nad kwestią antykoncepcji (w odniesieniu do żonatych duchownych )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Itka
nauczyciel NPR
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:25, 08 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Myślę ze po zniesieniu celibatu księża inaczej patrzyliby na kwestię antykoncepcji, choć i tak niektórzy mają różne poglądy na ten temat.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:36, 08 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Itka, wlasnie bylam ciekawa czy myslisz o Königsteiner Erklärung
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Inne problemy z npr Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 Następny
|
Strona 1 z 7 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|