|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 8:43, 03 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Doskonale rozumiem, do kogo to jest skierowane i po:
1) osoby, do których to jest skierowane, wiedzą o tym doskonale i bez informacji w zaproszeniu,
2) osobom, które przyjąć komunii nie mogą (jak ja chociażby) jest strasznie przykro i czują się dotknięte, że tylko kupują kwiatka, a przecież państwo młodzi woleli by komunię w swoim imieniu,
3) czasem mam wrażenie, że to zbytnie afiszowanie się ze swoją wielką wiarą (jestem super, wolę komunię niż kwiaty, może nawet bardziej niż kasę w kopertach, bo przecież głębia duchowa jest milion razy istotniejsza i ja tę istotę doceniam)..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annka
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 13 Paź 2009
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:15, 03 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Osoby, które przyjmują Komunię Św. nie zawsze wiedzą o tym, że można ją ofiarować w jakiejś intencji (serio- ja też wiem o tym od niedawna).
Dla ludzi, dla których to jest naprawdę najważniejsza w życiu sprawa, taka prośba jest czymś naturalnym, oczywistym. Rozumiem, że dla kogoś to może wyglądać jak rodzaj afiszowania się z wiarą, ale czemu to komuś ma przeszkadzać? Jak narzeczeni proszą np. żeby nie przynosić kwiatów, tylko złożyć datek na jakiś cel, to jakoś nikomu to nie przeszkadza - a przecież też można by powiedzieć, że się afiszują ze swoją dobroczynnością. Że niby są tacy "lepsi" od innych, że nawet w dniu ślubu myślą o ubogich...
Nie sądzę, by ktokolwiek chciał ranić czyjeś uczucia. Naprawdę trudno przewidzieć, co kogoś dotknie. Może np.rozwodników albo wdowców w ogóle rani przychodzenie na czyjś ślub?
|
|
Powrót do góry |
|
|
okoani
za stara na te numery
Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 1873
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Roztocze ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:26, 03 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Wydaje mi się, że jak jakaś para nigdy i przed nikim nie ukrywała tego, że jest naprawdę wierząca, to nie może być mowy o afiszowaniu się wiarą poprzez taki tekst na zaproszeniu. Ja dostałam raz takowe, choć i bez takiej prośby ofiarowałabym Komunię w intencji małżonków- dla mnie to naturalne. W tym punkcie zdecydowanie zgadzam się z Annką.
Inna sprawa, że jak się wie, że ktoś z gości nie jest wierzący albo jest np. bardzo drażliwy na sprawy religijne, to można te 2-3 zaproszenia dać z innym tekstem. Ale mimo wszystko - obrażać się za takie słowa? Przecież to nie tak, że narzeczeni chcieli komuś "dopiec" i myślę, że bardzo byłoby im przykro gdyby się dowiedzieli, że ktoś taką prośbę zwyczajnie wyśmiewa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
Moderator
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia jak narazie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:43, 03 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Dla mnie od zawsze to bylo oczywiste i myslalam, ze kazdy tak robi - na slubach zawsze komunia ofiarowana za nowozencow...
|
|
Powrót do góry |
|
|
mamma
za stara na te numery
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:48, 03 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
my mieliśmy w zaproszeniu napisane, że prosimy o przyjęcie komunii i modlitwę w naszej intencji, ksiądz na kursie przedmałżeńskim tak nam sugerował, że wiele ludzi nawet nie wie żeby się pomodlić za młodą parę, a u nas w rodzinach też jest sporo osób które chodzą do kościoła tylko od święta, dlatego postanowiliśmy tak napisać
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:16, 03 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
[quote="Smużka"]
Nie spowiadam się przed pogrzebami ani ślubami i przeogromnie mnie irytuje, gdy ktoś na zaproszeniu ślubnym pisze, że prosi o przyjęcie komunii w jego imieniu. Od razu mam ochotę nie przyjść na taki ślub.[/quote]
nigdy czegos takiego nei widzialam
tez mne to irytuje
jesli ktos nie wierzy, nie spowiada sie i naprawde nie ma zamiaru sie po spowiediz narocic to niech do niej nie idzie (tym bardziej,z ejesli nei ma zamiaru, to spowiedz i tak jest niewazna)
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:20, 03 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
[quote="Maria"]Dla mnie od zawsze to bylo oczywiste i myslalam, ze kazdy tak robi - na slubach zawsze komunia ofiarowana za nowozencow...[/quote]
dokladnie, tym bardziej, ze z reguly ks o tym tez mowi na Mszy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:21, 03 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Annka napisał: | Jak narzeczeni proszą np. żeby nie przynosić kwiatów, tylko złożyć datek na jakiś cel, to jakoś nikomu to nie przeszkadza - a przecież też można by powiedzieć, że się afiszują ze swoją dobroczynnością. Że niby są tacy "lepsi" od innych, że nawet w dniu ślubu myślą o ubogich... |
Zdziwiłabyś się, jak ogromnej liczbie osób to przeszkadza - bo nie, to nie jest afiszowanie się SWOJĄ dobroczynnością, to jest afiszowanie się dobroczynnością za pieniądze gości, bo kwiaty byłyby do wywalenia.. I nie ważne, że niektórzy nie chcą brać udział w kupowaniu setki pluszaków, których domy dziecka już nie potrzebują, ani karmy dla psów, bo psów nieznoszą.. Spotkałam się z ogromem nieprzyjaznych zdań na temat takiej "dobroczynności" - bo łatwo się rozdaje to, co do nas nie należy.
okoani napisał: | Ale mimo wszystko - obrażać się za takie słowa? Przecież to nie tak, że narzeczeni chcieli komuś "dopiec" i myślę, że bardzo byłoby im przykro gdyby się dowiedzieli, że ktoś taką prośbę zwyczajnie wyśmiewa. |
A kto się obraża lub wyśmiewa?
Mi jest po prostu cholernie przykro! Nie mówię, że ktoś mnie krzywdzi z premedytacją, nie. Ale byłoby kłamstwem, gdybym powiedziała, że nie dotknęły mnie takie słowa.
Może ktoś kiedyś przeczyta mój post i dzięki temu pomyśli, że może być inaczej, niż jemu samemu się wydaje. Nie oczekuję, że będzie coś zmieniał z tego powodu, ale po prostu będzie znał inne spojrzenie. Tylko dlatego to napisałam, więc możecie mnie nie zżerać.. bo to nic nie zmieni.
|
|
Powrót do góry |
|
|
okoani
za stara na te numery
Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 1873
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Roztocze ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:34, 03 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Smużko - dlatego napisałam, że jeśli narzeczeni wiedzą, że kogoś takie zaproszenie może drażnić, to mogliby dać takie z "normalnym" tekstem. A swojego postu nie pisałam personalnie do Ciebie - wtedy bym to podkreśliła. Raczej myślałam o tym, że gdybym np. ja wysłała takie zaproszenia swojej rodzinie, to zostałabym z gruntu wyśmiana.
Zresztą... wydaje mi się, że jak ktoś jest wierzący to dla niego naturalne jest przyjęcie Komunii lub pomodlenie się w intencji małżonków i nie potrzebuje do tego pisemnej prośby.
Co do tej dobroczynności to też czasami zastanawiam się czy to wynika z chęci zrobienia czegoś dobrego przy okazji ślubu (nie neguję faktu, że za pieniądze innych), czy też z nowej mody. Czasami taka prośba też może być "upierdliwa", bo o ile przybory szkolne jeszcze można zapakować w dość małą torbę i mieć ze sobą w kościele (bo przecież nie każdy jedzie na ślub własnym autem), to nie wyobrażam sobie co zrobić z 10kg workiem karmy
Nie do końca też rozumiem zakaz sypania ryżu, bo "tylu Chińczyków głoduje", ale cóż - to dzień pary młodej, więc chyba do takiej prośby można się dostosować.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annka
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 13 Paź 2009
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:41, 03 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Ależ Smużka - nie "zżeramy" Cię. Próbujemy wyjaśnić intencję osób piszących taką prośbę na zaproszeniu - i tyle.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:48, 03 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Annka napisał: | Ależ Smużka - nie "zżeramy" Cię. Próbujemy wyjaśnić intencję osób piszących taką prośbę na zaproszeniu - i tyle. |
Niepotrzebnie, bo intencja owych osób jest baaardzoo dobrze znana i nie potrzebuję wyjaśnień.
O zakazie sypania ryżem nie słyszałam.
Choć mi się raczej marzą 2 białe gołębie do wypuszczenia.
Jesli nie będzie gołębi, to ryż czy monety nie są mi potrzebne do szczęścia.
Byle by nie było tego tandetnego konfetti z serduszkami!!! Uważam, że to śmiecenie i dewastacja. Byłoby mi przykro, gdyby na moim ślubie ktoś coś takiego wystrzelił.
Czy powinnam o tym mówić podczas rozdawania zaproszeń?
Bo przecież nikt nie wie, jak bardzo tego nie lubię..
|
|
Powrót do góry |
|
|
okoani
za stara na te numery
Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 1873
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Roztocze ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:56, 03 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Smużko - jeśli rzeczywiście bardzo by Ci to przeszkadzało, a jednocześnie podejrzewasz, że ktoś mógłby wpaść na taki pomysł, to możesz takim osobom coś delikatnie zasugerować Ja bym z czymś takim nie miała problemu - po prostu zapytałabym co byś sobie w takim wypadku innego życzyła (chociaż nie wiem czy udałoby mi się te gołębie załatwić).
Ja na swoim ślubie jedyne co sugerowałam (a też nie wszystkim) to to, by zamiast bukietów przynosili pojedyncze większe róże. Zostaliśmy obsypani monetami, a moja chrzestna przyniosła ryż - i było fajnie, spontanicznie (chociaż ziarenka jeszcze długo znajdowaliśmy w garderobie)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:08, 03 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Ooo.. Pomysł z pojedynczymi różami jest super - Można z nich zrobić bukiet-gigant, a potem zasuszyć lub płatki wykorzystać w różnych celach.
Uwielbiam róże i lilie. Lilie też mogłabym dostać.
Rozmarzyłam się...
Ale chyba OT tu ciągnę.
Sorki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:10, 03 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
lilie mi sie z zakonem karmelitanskim kojarzą, bo byly w kaplicy jak bylam kiedys na rekolekcjach powolaniowych
|
|
Powrót do góry |
|
|
okoani
za stara na te numery
Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 1873
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Roztocze ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:13, 03 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Smużko - dokładnie. Nie chciałam tradycyjnych bukietów, bo gdzie je trzymać, a nie miałabym sumienia ich wyrzucać na drugi dzień. A tak - pojedyncze róże zasuszyłam i właśnie też się zastanawiam czy nie poobrywać samych płatków i nie przeznaczyć ich do jakiejś romantycznej kąpieli A jeśli lubisz akurat te 2 rodzaje kwiatów, to nawet się nie zastanawiaj czy mówić o tym komuś - ja naprawdę wolałabym wiedzieć jakie ktoś kwiaty lubi i zrobić mu takim bukietem autentyczną przyjemność
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Inne problemy z npr Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 28, 29, 30 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 28, 29, 30 Następny
|
Strona 8 z 30 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|