Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tinuviel
znawca NPR
Dołączył: 04 Lis 2011
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:52, 18 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
też tak miałam jak Ty buba, że wolałam chodzić do młodszych księży aż tu któregoś dnia trafiłam na takiego staruszka i byłam w szoku jaki byl, że tak powiem na czasie
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
gam
za stara na te numery
Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 5086
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 21:59, 18 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
No mój był z tych młodszych i do niedawna był na tzw czasie zresztą zauważyłam juz nie pierwszy raz , ze w czasie rekolekcji to lepiej sie nie spowiadać tylko wcześniej bo kapłani jacyś nerwowi bardziej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Busola
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:05, 18 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
ja się ostatnio zafiksowałam na tym, że ciągle grzeszę, a nie spowiadam się z tego (trudno powiedzieć dlaczego - sama zachodzę w głowę jak to było możliwe) i poszłam do spowiedzi z myślą że powiem wszystko i że na pewno nie dostanę rozgrzeszenia, a zostałam potraktowana bardo łagodnie. Do tego stopnia, że miałam wrażenie że ksiądz może się poczuł niezręcznie że się spowiadałam - jakby nie chciał słuchać i nie uważał za ważne grzechów, ani tego że się z nich spowiadam po dłuższym czasie i chodzeniu do komunii (powiedziałam mu o tym). Miałam postanowienie, że się "poprawie" a tu nie zbyt się udaje i nie widzę szans na to tym bardziej, że mój mąż nie uważa "seksu z własną żoną" (tak to nazwał) za grzech.
I nie uważam też że on grzeszy, ja może tak bo wiem (chociaż nie rozumiem tej nauki KK - ale w jakiś sposób ją przyjmuję mimo braku zrozumienia), ale on nie wie, nie rozumie i nie wierzy w to. A ja ostatnio po przemyśleniach i modlitwie doszłam do wniosku, że jakbyśmy byli doskonali to Pan Bóg nie byłby nam potrzebny. Tutaj też ktoś dodał link do fajnego artykułu, z którego wynikało też że warto się spowiadać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Busola
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:09, 07 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych] zamieszczam, bo nie tyle pytanie mnie zainteresowało, co odpowiedź księdza. Tak jakby to czy coś jest rozpoznawane jako grzech ciężki, czy nie, zależało od tego w jakim się jest kraju. Bardzo ciekawe.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:25, 07 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
To faktycznie dziwne, ale tez tak jak ten facet pisze ze po miesiacu czuje ze nazbieralo mu sie duzo lekkich grzechow - to nie jest powod do nie przystapienia do Komunii. Mnie tez na forum dopiero uswiadomiono, w takim przypadku powinien przystepowac do Komunii i mimo to isc do spowiedzi ale bez przerwy. Pewnien znajomy ksiadz mowil mi ze jak byl w Norwegii to tam sie dzieci male nawet spowiadaja ze wyrzucaly baterie do smieci nrmalnych ! Przyszloby Wam to do glowy ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Itka
nauczyciel NPR
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:59, 07 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Może to jest tak że zachodni katolicy przesadzają w jedną stronę a polscy w drugą. Przecież komunia św nie jest dla idealnych ludzi, których nie ma.
|
|
Powrót do góry |
|
|
gosica502
nauczyciel NPR
Dołączył: 20 Kwi 2010
Posty: 502
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:16, 24 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Też się ostatnio zastanawiałam jak to jest z grzechami lekkimi i komunią po dłuższym czasie...
A w ogóle to ostatnio ksiądz mnie zaskoczył i teraz mam zagwózdkę, wg niego pieszczoty w małżeństwie nie są grzechem wg mnie zawsze były I co, jak się znów mi przydarzy to u niego mam się z tego spowiadać czy nie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Małgorzata78
pierwszy wykres
Dołączył: 28 Cze 2008
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:26, 20 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Witajcie, a mnie zaskoczył niedawno ksiądz (zakonnik) który powiedział, że w małżeństwie tylko zdrada jest grzechem więc o co mi chodzi...a pieszczoty czy niepełny akt to może się zdarzyć byleby nie za często
Inny z kolei powiedział, że mam "te sprawy" rozważać w swoim sumieniu i tyle.
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konwalia
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 20 Gru 2013
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:50, 05 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Małgorzata78 napisał: | Witajcie, a mnie zaskoczył niedawno ksiądz (zakonnik) który powiedział, że w małżeństwie tylko zdrada jest grzechem więc o co mi chodzi...a pieszczoty czy niepełny akt to może się zdarzyć byleby nie za często
Inny z kolei powiedział, że mam "te sprawy" rozważać w swoim sumieniu i tyle.
Pozdrawiam |
chciałabym trafić na takiego spowiednika
wczoraj w odpowiedzi na moje niezrozumienie wobec nieakceptowania przez KK innych form współżycia usłyszałam w konfesjonale, że "teraz szóste przykazanie wydaje mi się pierwszym" i że za jakiś czas współżycie przestanie być dla mnie ważne, a stanie się "obowiązkiem małżeńskim" - czy to nie smutne? Nie byłam jakoś w nastroju do dyskusji, więc się w nią nie wdawałam, ale tylko się mój bunt nasila po takich tekstach, jaki to grzech przeciw szóstemu przykazaniu kochać się z własnym mężem?
zastanawiam się teraz nad własnym sumieniem, ja nie mam subiektywnie poczucia winy i wyrzutów sumienia z powodu np seksu oralnego, ale mam "wyuczone" przekonanie, że zgodnie z nauką KK nie mogę po nim przystąpić do Eucharystii i z tego powodu mam jakieś poczucie winy, ale czy jest ono właśnie głosem sumienia, czy może mam źle ukształtowane sumienie? Nie wiem czy tak na prawdę nie przystępuję do Eucharystii kierując się sumieniem, czy "nie, bo tak..."
|
|
Powrót do góry |
|
|
Busola
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:01, 06 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
mam jak ty Konwalia, nie zgadzam się z pewnymi zasadami, ale jakoś nie jestem w stanie, całkiem ich odrzucić
|
|
Powrót do góry |
|
|
Busola
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 8:23, 16 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
znów się zbliża okres spowiedzi przedświątecznej, a ja już przeżywam że nie wiem jak i czego mam się spowiadać. Jestem zniechęcona. Ostatnio czytałam o pomyśle, żeby rozwodnicy zamiast iść do komunii dostawali specjalne błogosławieństwo. to by było dla mnie rozwiązanie. Jak mi się przypomina spowiedź, to od razu mam wizję jakiejś bezsensownej dyskusji z księdzem. Jak przed egzaminem z ogólnej metodologii nauk. Tak beznadziejny i nieużyteczny przedmiot i tak mnie wkurzało uczenie się tego, że egzamin widziałam tylko w ten sposób, że ja mówię wykładowcy co sądzę o tym przedmiocie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
lisc
za stara na te numery
Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2359
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
|
Busola
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:30, 25 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
poszłam do spowiedzi, a przedtem postarałam się zmienić nastawienie, żeby nie było negatywe i przeżyłam miłe zaskoczenie. Ksiądz mi żadnych cudów nie powiedział, ale poczułam się zrozumiana. Także wow.
|
|
Powrót do góry |
|
|
buba
za stara na te numery
Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie i dolnośląskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:36, 25 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Busolo, cieszę się.
|
|
Powrót do góry |
|
|
tilia
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 25 Sty 2014
Posty: 1159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 8:37, 26 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Ja też jestem zadowolona z ostatniej spowiedzi (rekolekcje studenckie/). Dobrze wybrałam spowiednika
A ogólnie to rekolekcjonista mówił, że spowiednik powinien wypuszczać penitenta wlepszym stanie niż przyszedł.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|