|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mirabelka
nauczyciel NPR
Dołączył: 13 Paź 2015
Posty: 567
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:01, 23 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
Mam podobne przemyślenia, jak Muflon. Kiedyś czytałam jakiś wywiad (ale za nic nie mogę sobie przypomnieć co to było) z ks. Kaczkowskim. Po lekturze zostało mi w głowie, że nawet npr nie jest dla niego taki super, bo to też rodzaj antykoncepcji i że planowanie rodziny trzeba zostawić Bogu.
Ale to było dawno, kiedy jeszcze tematyka npr-u mnie nie interesowała za bardzo, więc może przeczytałam tekst bez zrozumienia.
Chociaż cytowany przez Was fragment też tak rozumiem. Może macie jakieś inne wypowiedzi ks. Kaczkowskiego w tym temacie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:50, 23 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
Ja tak jeszcze myślę, że problem polega na tym, że księża i wierni rozpatrują ten temat na całkiem innych płaszczyznach. Nie wiem, co na to psycholodzy, socjolodzy itd., ale mi się wydaje, że w sytuacji, w której nie byłoby różnych mniej lub bardziej poważnych ograniczeń (budżet, mieszkanie, praca, nauka, zdrowie, wytrzymałość psychiczna, świadomość przeludnienia... ), to mogłoby się okazać, że większość ludzi ograniczyłaby planowanie rodziny do minimum (np. zdrowy dla matki odstęp czasowy między ciążami itp. – po to mamy wiedzę, żeby z niej korzystać, bierne „powierzanie Bogu” sprawy potomstwa np. świeżo po cc to dla mnie głupota i grzech, a nie cnota...) i byłoby im z tym dobrze. Ale to są rozważania teoretyczne, jakaś utopia. A ludzie potrzebują rozwiązań na tu i teraz.
BTW. Czytałam, że wśród zamożnych rodzin we Francji jest teraz trend na wielodzietność. I nie wynika to z religijności, tylko właśnie z tego, że jak ludzie mają naprawdę solidne warunki materialne i finansowe, to okazuje się, że po prostu chcą mieć dzieci.
Ostatnio zmieniony przez Muflon dnia Śro 11:00, 23 Sie 2017, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Addis
za stara na te numery
Dołączył: 05 Mar 2015
Posty: 4615
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska
|
Wysłany: Śro 10:55, 23 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
Jeśli miał takie poglądy jak przytoczyła natka, to sorry, ale to się kupy nie trzyma.
1. współzyc dużo w małżeństwie
2. kazda metoda unikanai poczęć to "zabetonowanie się na życie"
3. ergo: współżyc i być gotowym na liczne ciąże. No chyba że jak ktos jest księdzem, to moze nie rozumie, że z licznego pożycia jest liczne potomstwo.
Albo, co wydaje mi się prawdopodobne u osób, które zajmują się walką o zycie w sytuacjach ekstremalnych, hospicjami itp, w dodatku działalnością finansowaną z dobroczynności. Otóż taka działalność opiera się na dobroci innych, darach od Opatrzności, cudach. Które owszem, czasem sie zdarzają. Tylko że bardziej prawdopodobne jest, że hospicjum otrzyma lokal od gminy i materiały wykończeniowe od sponsorów, niż że otrzyma go rodzina, której "nagle" zjawiło się 3., 4. i 5. dziecko. Dla tych działaczy każde istniejące życie, kazdy dzień życia ma taką nieskończoną wartość wobec rychłej śmierci, że nie potrafią pomyśleć, że w zwykłej rodzinie każde kolejne dziecko to koszt.
Własne doświadczenie zmienai perspektywę. Na naszym kursie przedmałzęńskim (prowadzonym przez księdza plus 2 pary dające świadectwo), byli małżonkowie niepłodni, którzy ostatecznei adoptowali. Mój katecheta z podstawówki z żoną - nie mają dzieci, pewnie też nie mogą. Tacy ludzie, mający własny krzyż, nigdy nie zrozumieją jak to jest począć dziecko za jednym razem i po roku bać się każdego współżycia, bo znów może ono automatycznie oznaczać poczęcie.
Na koniec - ktoś kto uważa, że pigułka dzień po równa się aborcji zaś nowoczesna pigułka antykoncepcyjna jest akceptowalna (jak sugeruje fresita, że tak on się wypowiedział), nie bierze pod uwagę, że mechanizmy działania są dokładnie takie same: zapobieganei owu, utrudnianie transportu plemników w stronę ew. jaja (uliprystal - przez hamowanie perystaltyki jajowodów) i utrudnianie zagnieżdżenia ew. powstałego zarodka jeśli 2 pierwsze zawiodły. Moim zdaniem trzeba być konsekwentnym, przyjąć który moment uznajemy za początek życia podlegającego ochronie i opierać się na nauce. To że Ella One jest to pigułka do zażycia po stosunku, nie oznacza automatycznie, że jest to pigułka działająca już po poczęciu. Co więcej, jeśli już doszło do ciąży (zagnieżdżenia), pigułka Ella One jest bezpieczna, nie wywołuje poronienia, a udokumentowane ciąże w których na początku zażyto Ella One zakończyły się cało i zdrowo (info z ChPL w . Jedyny problematyczny moralnie etap to działanie antynidacyjne w sytuacji potencjalnego istnienia zarodka - i to dotyczy tak samo nowoczesnych antyków z niską dawką hormonów.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
fresita
Moderator
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19038
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:18, 23 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
On miał chyba na myśli prezerwatywy nie stricte pigułki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Itka
nauczyciel NPR
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:34, 23 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Mam podobne przemyślenia, jak Muflon. Kiedyś czytałam jakiś wywiad (ale za nic nie mogę sobie przypomnieć co to było) z ks. Kaczkowskim. Po lekturze zostało mi w głowie, że nawet npr nie jest dla niego taki super, bo to też rodzaj antykoncepcji i że planowanie rodziny trzeba zostawić Bogu. |
To ja już w końcu nie wiem jakie ks. Kaczkowski miał poglądy na antykoncepcję. Choć w kwestii tego, że npr stosuje się jako antykoncepcję i nie ma tu różnicy to rozumiem i zgadzam się. Można dyskutowac która metoda lepsza, bardziej moralna, ale mówienie że NPR stosowane w celu unikania poczęcia jest otwarciem na życie i nie jest antykoncepcją , jest jedynie odłożeniem na później powiększania rodziny ( bo przecież tylko całkowite nieplanowanie dzieci jest postawą antykocepcyjną jak twierdzi KK, szkoda że okazjonalne użycie prezerwatywy nawet jak się planuje 3-4 dzieci to już nie jest odłożenie poczęcia tylko zamknięcie na życie ) to dla nie manipulacja albo głupota(mam na myśli to nazewnictwo, nie samo nie zgadzanie się na antykoncepcję sztuczną, rozumiem że ktoś może bardziej stawiac na naturę, chociaż npr też nie jest w 100% naturalne).
Ostatnio zmieniony przez Itka dnia Śro 12:42, 23 Sie 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mirabelka
nauczyciel NPR
Dołączył: 13 Paź 2015
Posty: 567
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:50, 23 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
Itka, jeszcze raz podkreślam, że czytałam to dawno i nie jestem pewna, czy na pewno dobrze zrozumiałam, bo mnie ten problem wtedy nie dotyczył.
Dlatego poprosiłam o inne cytaty o tym mówiące
|
|
Powrót do góry |
|
|
heidi
za stara na te numery
Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:51, 23 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
gam
za stara na te numery
Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 5086
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 12:55, 23 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
Itka napisał: |
ale mówienie że NPR stosowane w celu unikania poczęcia jest otwarciem na życie i nie jest antykoncepcją , jest jedynie odłożeniem na później powiększania rodziny |
Słowa "jedynie" "odłożenie" dla kobiet np po 40tce raczej nie mają zastosowania a samo npr stosują, dokąd się da oczywiscie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Itka
nauczyciel NPR
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:56, 23 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
Mirabelka ok, miałam na myśli też Cytat: | Mam podobne przemyślenia, jak Muflon. | Ja też mam podobne przemyslenia.
Cytat: | Słowa "jedynie" "odłożenie" dla kobiet np po 40tce raczej nie mają zastosowania a samo npr stosują, dokąd się da oczywiscie |
No właśnie dlatego dziwne jest mówienie tutaj o "niewinnym" odkładaniu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:57, 23 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
kiedys słuchałam wywiadu ks. J.K. w którym sam opowiadał o roznych spowiedziach z młodymi facetami. Sam uwrazliwiał ich na skutki nieodpowiedzialnego wspolzycia i naduzywania wspolzycia... rózwiez przypadkowe kontakty itp. Wtedy tez zwrócił uwagę ze prezerwatywy uzyte są ochroną dla kobiet i zycia i stanowią choć namiastkę odpowiedzialnosci... Grzech jest grzechem ale bez to jeszcze wiekszy grzech... nie wiem czy dobrze to tłumaczę...
|
|
Powrót do góry |
|
|
natka123
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 23 Lip 2017
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:46, 11 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Coś się zaczyna dziać. Może dożyjemy legalizacji gumek
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vetira
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 10 Paź 2017
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 21:17, 11 Lut 2018 Temat postu: |
|
|
Dziewczyny, a powiedzcie mi, bo jak przeglądałam forum to parę razy natrafiłam na sformułowanie, że wiążące jest nauczanie ex cathedra, a encykliki nie - wyjaśnijcie mi to, bo ja się nigdy nie spotkałam z takim odróżnieniem..
Mieliśmy dzisiaj drugie nauki przedmałżeńskie i w sumie ojciec nie poruszał w ogóle tematu grzechów seksualnych w małżeństwie, z jednej strony super, bo skupił się na ważniejszych sprawach wg mnie typu rozwiązywanie konfliktów i budowanie relacji, ale zabrakło mi trochę tego tematu.. Bo ja to bym chciała wszystko czarno na białym
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arcia
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 8:01, 12 Lut 2018 Temat postu: |
|
|
Tutaj nikt nie poda Ci gotowych, czarno-białych sposobów postępowania. Po pierwsze różnimy się miedzy sobą, po drugie wielu osobom lata zajęło wypracowania swojego sposobu postępowania.
Jeśli nie chcesz rozruszać swojego rozumu i sumienia (na danym etapie życia, lub nie masz do tego skłonności) idź do ojca z nauk przedmałżeńskich i zapytaj. Prawdopodobnie powie Ci, że według nauki Kościoła każda antykoncepcja i zamiertzony wytrysk poza pochwą jest grzechem ciężkim.
Jeśli chciałabyś samodzielnie drążyć temat nauczania papieskiego/Kościoła
-niektóre rozdziały z tej książki są dostępne online: [link widoczny dla zalogowanych]
-lata temu keden z redaktorów Tygodnika Powszechnego napisał szeroko omawiany post: [link widoczny dla zalogowanych]
-akurat w ostatnim Tygodniku Powszechnym była atykuł na temat nie/omlyności papieza - [link widoczny dla zalogowanych] (po założeniu konta będziesz miała dostęp do artykułu)
-tu jest mój artykuł, choć poświęcony kapłaństwu kobiet, to jednak wiele miejsca poświęcam nauczniu papieża - [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
anquelice
znawca NPR
Dołączył: 22 Sty 2016
Posty: 464
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: kuj.-pom. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:09, 12 Lut 2018 Temat postu: |
|
|
Zapytaj prowadzącego nauki o to, co Cię trapi. Moim zdaniem od tego właśnie są nauki przedmałżeńskie, żeby się uczyć, pytać, poznawac Ja na Twoim miejscu zalałabym księdza masą pytań, bo ja też wolę mieć wszystko wyłożone na stół.
Ja mam dylemat taki, że biorę leki od niedawna, od których ewentualne poczęte dziecko może dostać jakiejś choroby płuc. No i rozmyślamy z mężem o prezerwatywach... ale s drugiej strony tak sobie myślę, ze skoro jest jakieś zagrożenie to się tego seksu po prostu nie uprawia i koniec. Chciałam się w tej sprawie skontaktowac z księdzem, nabieram do tego jeszcze siły, muszę znaleźć kogoś odpowiedniego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:55, 12 Lut 2018 Temat postu: |
|
|
To też nie takie oczywiste w małżeństwie, żeby po prostu nie uprawiać seksu i koniec. Chociaż wiem, że czasem naprawdę nie można i nawet antykoncepcja czy „zakazane pieszczoty” nie są rozwiązaniem, jak w przypadku zagrożonej ciąży, bo tam ryzykowny może być chyba już sam orgazm u kobiety, obojętne, na jakiej drodze uzyskany – czy się mylę?
Ja przy lekach mam zaufanie do III fazy (do I nie), więc to nie musi być wybór między prezerwatywą a białym małżeństwem. Nie chodzi mi absolutnie o moralizatorstwo i NPR-propagandę, tylko o to, że nawet jeśli postanowicie pozostać przy orto-NPR, to seksu będzie mniej, ale będzie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Inne problemy z npr Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 18, 19, 20 ... 28, 29, 30 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 18, 19, 20 ... 28, 29, 30 Następny
|
Strona 19 z 30 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|