Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Strach i obawy. Proszę o pomoc
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 25, 26, 27  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Inne problemy z npr
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krówka
za stara na te numery



Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:01, 04 Sty 2016    Temat postu:

bebe ja tez tak miałam kiedyś ze czas i miejsce nie miały znaczenia. Teraz lubię inne rzeczy niż kiedyś i lubię wtedy kiedy chce a nie wtedy kiedy muszę, bo III f. mi przeleci.

Gam o dzieki za wsparcie w tym temacie.

Dziewczyno MIGa wspieramy Ciebie i MIGa w doswiadczeniu z NPR w małżeństwie. To jest jak nauczyc ssię chodzic w nie swoich butach. W naszych byłoby nam miło i wygodnie a tu mamy jakies podesłane od KKK buciory z zelazną podeszwą. Cięzkie i niewygodne. Dopiero jak juz się porobioą twarde odciski na miękich częsciach stóp to łatwiej się w nich drepcze, bo biegać i skakać się nie da. Mowię tylko o orto npr w odkładaniu lub nie planowaniu już wiecej rodziny.
Taka nauka kosztuje sporo wysiłku i samozaparcia ale po czesci wiele z nas ma podobne dylematy co MIG i jego wybranka.


Ostatnio zmieniony przez krówka dnia Pon 15:02, 04 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Itka
nauczyciel NPR



Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:27, 05 Sty 2016    Temat postu:

Cytat:
Czytałem wczoraj o religijności neurotycznej i mam wrażenie, że ja się właśnie do takich osób zaliczam. Jestem tego świadom, nie wiem tylko, co mam zrobić, żeby zacząć naprawdę żyć Bogiem, bo póki co to chyba stworzyłem sobie w głowie jego chory obraz.


A może po prostu porozmawiaj z jakimś psychologiem chrześcijańskim, ja też uważam, że dylematu z npr nikt za Ciebie nie rozwiąże ale żeby rozwiązać go samemu i zaufać swojemu sumieniu to trzeba zdrowego obrazu Boga. A w religijności neurotycznej tego nie ma. Także jak nie chcesz popaść w depresję to musisz z tym walczyć. Sama znam ten ból bo też czasem jest we mnie za dużo strachu jak myślę o Bogu. I też zastanawiałam się nad jakąś terapią.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iskra
za stara na te numery



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wlkp
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:42, 05 Sty 2016    Temat postu:

Krówko chyba trochę za ostro przedstawiłaś orto npr. Gdybym była orto to poczułabym się urażona Mruga
Są tacy, którzy sobie z nim "radzą" i nie czują się jak w nieswoich butach. Ja takim ludziom zazdroszczę, bo wiele dylematów im "odpada" i mogą żyć w zgodzie z całym nauczaniem KK
Natomiast domyślam się co chciałaś powiedzieć - jak się kogoś na siłe wciska w orto to musi się to skończyć źle.

No i ja się z Glr nie zgodzę, bo jednak "uczucie bycia gwałconym przez męża" nie ma moim zdaniem nic wspólnego z orto i nie-orto, a raczej z ogólną kondycją podejścia do seksu. W sensie: jak nam go ktoś/coś obrzydzi to nic dziwnego, że w dni ze "spadkiem" formy tak się można właśnie czuć. Tu mi się wydaje trochę kuleje edukacja seksualna, bo wielu katechetów (w gimnazjum, liceum) przedstawia seks jako zło/grzech/obrzydlistwo, a nie jako piekny akt małżonków. Katechetom niby chodzi o nie zachowanie czystości, ale słabo to artykułują. Potem takie skrzywienie gdzieś na dnie umysłu zostaje, a na końcu pojawiają się inne problemy (nie koniecznie dylematy orto - nieorto) i niechęć do seksu jak na zawołanie. Smutne to, a dotyka bardzo wielu na różnych etapach związku/życia


Ostatnio zmieniony przez Iskra dnia Wto 13:48, 05 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Busola
za stara na te numery



Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4072
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:45, 05 Sty 2016    Temat postu:

a jeśli takie wrażenie jest tylko w III fazie? Jak kiedyś czytałam opisy dodawane na enpr u grl - świadczące o pms, który następuje zaraz po owulacji - to jej w 100% wierzę, że tak się czuje Smutny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iskra
za stara na te numery



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wlkp
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:49, 05 Sty 2016    Temat postu:

Busola, edytowałam post, sporo dopisałam Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Itka
nauczyciel NPR



Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:10, 05 Sty 2016    Temat postu:

Cytat:
No i ja się z Glr nie zgodzę, bo jednak "uczucie bycia gwałconym przez męża" nie ma moim zdaniem nic wspólnego z orto i nie-orto, a raczej z ogólną kondycją podejścia do seksu. W sensie: jak nam go ktoś/coś obrzydzi to nic dziwnego, że w dni ze "spadkiem" formy tak się można właśnie czuć.


No tak tylko ja wyraźnie widzę że Glr ma ten problem raczej tylko w III fazie, może glr sama się wypowie na ten temat i sprostuje w razie czego. W każdym razie jakby to było ogólne podejście do seksu to chyba byłoby niezależne od faz cyklu. No chyba że ktoś ma ogólnie negatywny stosunek do seksu a tylko staranie się o dziecko jest dobre, ale chyba mało ludzi w dzisiejszych czasach tak uważa. Ja uważam że problem glr to po prostu niechęć do przymusu współżycia w tym czasie gdzie najzwyczajniej w świecie nie ma ochoty (w innym czasie jest groźba grzechu) jeśli odkładają oczywiście. Oczywiście może się nie zmuszać do seksu ale co wtedy z tą sferą? Ma nie istnieć? Ja sama mam ten problem że III faza nie służy aż tak mojemu życiu seksualnemu. I rozumiem glr. Choć może takie problemy z III fazą sprawiają że człowiek czuje sie uprzedzony do seksu w tym czasie, a czasem trzeba sie przełamac i coś z tego wyjdzie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iskra
za stara na te numery



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wlkp
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:21, 05 Sty 2016    Temat postu:

ale ja nie pisałam konkretnie o Grl. Nie czuję się w pozycji oceniania dlaczego się tak czuła/czuje w IIIfazie. Nie neguję też tego, że PMS bywa ciężki. I to właśnie jego określiłam jako "spadek formy". I właśnie tak jest. Jak nam coś siedzi w głowie to gorsze samopoczucie (tutaj pms) może pomóc temu czemuś dojść do głosu.

Itka napisał:
Choć może takie problemy z III fazą sprawiają że człowiek czuje sie uprzedzony do seksu w tym czasie, a czasem trzeba sie przełamac i coś z tego wyjdzie.
mniej więcej o coś takiego mi chodzi

Ostatnio zmieniony przez Iskra dnia Wto 14:22, 05 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16707
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:44, 05 Sty 2016    Temat postu:

Można nie mieć PMS a libido ujemne w III fazie. Prawdę mówiąc wolę seks pod koniec @
Powrót do góry
Zobacz profil autora
krówka
za stara na te numery



Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:46, 05 Sty 2016    Temat postu:

ja rozmumiem glr bo mam podobnie. Nie mam nic przeciwko seksie i męzowi. Maz juz zaprawiony w bojach NPR prawie chodzi na przycisk ON/OFF Mruga. Zawsze jest czuły i delikatny czasem mniej cierpliwy w III f. gdzie ja sie czuje daleko od mojego ciała...
Nie mam blokad psychicznych po złym nauczaniu i rozmumieniem ze seks to seks a nie zło na swiecie. Jednak w III f. mnie drazni i tyle - fizycznie i fzjologicznie a psychicznie mam dosc, bo nie chce się tak czuć i nie mam na to wpływu. Chiałabym cały cykl tryskać energią i seksapilem, bujać się w tangu a tu klapa. Moze to wiek mnie tak uwstecznił albo problemy zdrowotne nie wiem. Mam tez PMS u mnie od 3 fl juz się zaczyna a potem tylko rośnie. Choć podobno PMS wymysliły sobie kobiety wg wielu lekarzy to ja obalam ten mit.

Itka przedstawiasz swoj punkt widzenia ale glr ma inny.

Zazdroszcze wszystkim kobietom i parom co odnajdują sie na 100% w orto npr i bez pytań i wahań oraz problemów większych zyją sobie słodko. Nie kazdy tak ma albo nie kazdemu to zostaje, bo czasem się zmienia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Itka
nauczyciel NPR



Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:58, 05 Sty 2016    Temat postu:

Cytat:
Itka przedstawiasz swoj punkt widzenia ale glr ma inny.



Krówko dlatego napisałam, że glr sama może się wypowie i sprostuje, a punkt widzenia na III fazę mamy podobny, ja rozumiem niechęć do seksu w tym czasie przecież.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
krówka
za stara na te numery



Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:39, 05 Sty 2016    Temat postu:

upss Przepraszam Itka fakt. chodziło mi o Iskrę.
Co innego "spadek formy" spadek libido a co innego niechęć i brak ochoty na seks w III f. na poziomie " O ".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iskra
za stara na te numery



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wlkp
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:51, 05 Sty 2016    Temat postu:

krówka napisał:
upss Przepraszam Itka fakt. chodziło mi o Iskrę.
Co innego "spadek formy" spadek libido a co innego niechęć i brak ochoty na seks w III f. na poziomie " O ".


wiedziałam, że to o mnie chodzi Laughing

krówko proponuję przeczytać jeszcze raz mój post.
Choć może ja po prostu nie potrafię napisać o co mi dokładnie chodzi.
Bo z Twoich odpowiedzi wynika, że rozumiesz coś zupełnie innego niż ja usiłuję wyrazić.


Edit:
ja piszę o niechęci do seksu, powołując się na post Glr - dostaje mi się, że oceniam Glr (wybacz Glr Mruga mam nadzieję, że choć Ty tego tak nie odbierasz )
ja piszę o tej niechęci ogólnie w nawiązaniu do gorszego samopoczucia (a bardzo dobrze wiem jak to jest czuć się po prostu źle/fatalnie ze samą sobą, uwierzcie) - dostaje mi się, że powinnam uwzględnić pms itd.
nie wiem czy jestem w stanie lepiej napisać o co mi chodzi Sad


Ostatnio zmieniony przez Iskra dnia Wto 16:05, 05 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
glr
za stara na te numery



Dołączył: 26 Wrz 2012
Posty: 2486
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:41, 05 Sty 2016    Temat postu:

No to czuje się wywołana do odpowiedzi;) Otóż uczycie bycia gwałconej mam TYLKO i wyłącznie w III fazie, bo wtedy moje ciało i duch nie współpracują po prostu. Nie mam problemów natury seksualnej (choć podczas odkładania myślałam, ze tak jest).Wiem to, bo teraz jak się staramy to zaznałam wiele razy przyjemności z seksu i wiem jaka jest różnica. Teraz kiedy się staramy możemy się kochać kiedy chcemy kierując się ochotą i pożądaniem, a nie przymusem! I wiecie co? Minal ponad rok i w III fazie kochaliśmy się może z 3 razy i to zawsze robiłam dla męża i nigdy to nie był dobry seks, po prostu leżałam jak kłoda z zaciśniętymi zębami, co jest nienaturalne i nieludzkie wiec seksu w III fazie praktycznie nie ma. I teraz sobie wyobraźcie, ze przez kilka lat byłam skazana tylko na to!!!! Jak można wtedy lubić seks? Ja się wtedy dosłownie czułam gwałcona - przez własną wiarę, posłuszeństwo i npr...I wiecie co jeszcze? Dopiero podczas tych starań dowiedziałam się, co to znaczy mieć orgazm. Wcześniej chyba nigdy nie miałam i to nie z winy męża tylko fazy cyklu!!!
Tak wiec stad te moje odczucia, czasem nawet myśle, że Bóg nas pobłogosławił tymi bezowocnymi staraniami - żebym wreszcie zaczęła odczuwać przyjemność z seksu...Smutny Oczywiście nie przeczę, że istnieją kobiety, które dobrze znoszą III fazę - szczerze im zazdroszczę. Szkoda tylko, że KK nie chce dostrzec tego, że ludzie/organizmy różnią się miedzy sobą...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Busola
za stara na te numery



Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4072
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:30, 05 Sty 2016    Temat postu:

no właśnie Iskra czym innym jest niechęć - wynikająca z psychiki, trochę czym innym poziom libido, a czym innym dolegliwości w tym takie czysto fizyczne, które po prostu są i w zasadzie nic nie można na to poradzić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iskra
za stara na te numery



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wlkp
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:07, 05 Sty 2016    Temat postu:

czuję się bardzo niezrozumiana i posądzona, że "nie znam życia", więc zamilknę
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Inne problemy z npr
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 25, 26, 27  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 25, 26, 27  Następny
Strona 10 z 27

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin