..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

krówka

Anykoncepcja hormonalna jest leczeniem w wielu przypadkach ale najczęsciej tak długo jak bierze się leki. Po ich odstawieniu problem LUBI wracać. Dlatego warto przebadac co jest prawdziwym podłozem m.in. się czy mamy PCO - długie cykle, zespół metaboliczny X, czy endometriozę- bolesne miesiączki, czy skłonność do torbieli na janikach. Torbiele na jajnikach warto poszukać przyczyn i ich rodzaju. Jak torbiel czynnościową da sie wyleczyć=zmniejszyć hormonalnie tak enometrialną już nie. Torbiel czynnością równie skutecznie można leczyć zastrzykiem z duzą dawką progesteronu.

Mi chodzi o własciwe podejscie do leczenia a nie do łagodzenia skutków. Oczywiscie, ze czasem mozna tylko leczyc objawowo i tak tez się stosuje wiele terapii.
Czasem lekarz zamiast zdiagonowac problem przepisuje tylko receptę i z głowy. Pozniej jak chcemy miec dziecko to okazuje sie, ze problem jest gdzies indziej i jeszcze trudniej się go leczy niz przed zastosowaniem antykoncepcji hormonalnej.
Dlatego zachęcam do konsultacji z innym ginekologiem i rozmowę o sposobach leczenia.

Aspekty moralne warto brać pod uwagę ja bym brała.

MIG

Tak, tylko czy wtedy całe to leczenie oparte na przecież silnych lekach nie będzie kolidowało z NPR, do którego konieczna jest przeciez regularna obserwacja organizmu. Przy przyjmowaniu leków jest to raczej niemozliwe, bo odczyty moga byc nieprawidlowe. Po prostu chodzi mi o to, że w takiej sytuacji nie bedziemy wiadomo kiedy mozemy sie kochac, a kiedy nie. Tak jak mowilem dla mnie dzieci sa wielkim blogoslawienstwem, ale uwazam, ze trzeba przyjmowac je na swiat wtedy, gdy jest sie w stanie zapewnic im byt. A w tej sytuacji, przy jej leczeniu i jednoczesnej probie stosowania NPR równoałoby się to: całkowitej wstrzemiezliwosci, czyli zero seksu w malzenstwie lub totalnej ruletce. Uwierz, ze od kilku miesiecy mam tylko dylematy moralne.

kukułka

Jak się nie będzie dało z npr, to spowiednik i omówić z nim kwestie prezerwatywy.

krówka

dobry kurs npr i dobry lekarz ginekolog. Czasem nie da sie stosować NPR i nie mozna wiele zmienić zeby moznabyło. Nieregularne miesiączki to problem ale nie dyskwalifikuje to z npr, bo badasz płodosć kazdego dnia a nie z kalendarza.

Prózno czekać o wytyczne dla małżeństw z problemami w stos. NPR dlatego własnie te rozmowy z kapłanem mogą być cenne ale to musi byc kapłan jakiś ludzki i sensowny.

MIG

Dostałem na priv od jakiejś dobrej duszyczki namiar na dobrego ginekologa NPR. Kurs również odbędziemy. Chce zrobić wszystko, co się da. Jeżeli nie będzie innej możliwości zrobię to co mówi kukułka, czyli rozmowa z księdzem. Tylko tak jak wspominalem wczesniej, po rozmowach z nimi jakos się obawiam...

MIG

Mam jeszcze jedno pytanie, czysto hipotetyczne. Czytałem tutaj na forum wypowiedzi niektórych osób, że w sytuacji, gdy kobieta musi brac tabletki anty ze wzgledu na stan jej zdrowia, to powinna wstrzymywac sie od współzycia w niektórych fazach cyklu. Co o tym sądzicie? Pragnę zaznaczyć, że pytam z czystej ciekawości, nie nastawiam się na to, że w naszym konkretnym przypadku właśnie tak bedzie, chociaż oczywiście nie można tego wykluczyć. Przyznam jednak, że spadł mi z serca kamień, gdy przytoczony został mi fragment Encykliki wcześniej. Dotychczas bałem się, że cała ta sytuacja z jej zdrowie doprowadzi nasze przyszle malzenstwo do rozpadu.

bakteria

jak się bierze tabletki antykoncepcyjne, to nie ma faz cyklu Wesoly

to takie sprostowanie.
ode mnie - gorliwe katoliczki, jeśli biorą miesiąc czy dwa takie tabletki, czasami nie uprawiają seksu z mężami. jeśli te tabletki są sposobem leczenia jakiejś dolegliwości przez dłuższy czas, to już sobie tego nie wyobrażam.

krówka

[link widoczny dla zalogowanych]
zobacz ten wątek MIG

MIG

No u mojej przyszłej narzeczonej, tak jak wspominałem wcześniej, dolegliwości związane z miesiączką są rodzinne, genetyczne. Wspominałem, czasami nie pojawia się ona przez dwa miesiące. Walczyła z tym jej babcia, walczyła mama. U tej ostatniej stanęło na horomonach, bo nic nie dało się zrobić. Moja dziecwczyna też brała hormony, wlasnie ze względu na cysty (torbiele?) oraz na ten nieregularny okres. Wtedy jednak współżylismy, grzesznie. Było to jeszcze przed moją zmianą światopoglądu. W tej sytuacji po prostu mam ogromne obawy, co bedzie gdy okaże się, że nie ma innej możliwosci niż właśnie hormony. Jej mama leczona była hormonami, a w chwili obecnej w wieku 39 lat, przechodzi już okres menopauzy i ma strasznie problemy z miesiączkami. Moja ukochana niestety ma podobne problemy... Oczywiście kluczem są wizyty u lekarzy, które oczywiscie odbędziemy. Z natury jestem jednak pesymistyą i nastawiam się na najgorsze. Zresztą nie ukrywam, ze moja dziewczyna czesto zadaje mi pytanie "co wtedy jak sie okaze, ze nic nie da sie zrobic"? No i tak jak pisalem zwykle nie wiedzalem co jej powiedziec, wiec szyłem cos na biegu, zeby nie nastawiac sie na najgorsze..

bakteria

u, jaką młodą będziesz mieć teściową!!

cóż, pewne rzeczy można leczyć, inne nie za bardzo się da. moim zdaniem nie myśl "co by było, gdyby", czas wyjaśni Waszą sytuację, wybierzecie, co najlepsze (leczenie, także by np. zajść w ciążę), tabletki itd.

MIG

krówka, przeczytałem, ale w sumie nic się nie dowiedziałem...

heidi

Jak się nie da nic zrobić, pozostaje poszukać mądrego kapłana i mu to wyjaśnić... Może też np. przy długim przyjmowaniu tabletek stosować prezerwatywy, żeby uniknąć efektu poronnego?

Współczuję. Sama mam nieregularne cykle długości 30-70 dni, ale na szczęście poza tym jestem zdrowa...

MIG

Mam nadzieję, że się nie obrazisz. Chciałbym zapytać jak przy takich cyklach wygląda możliwość tzw. "bezpiecznego" współżycia? Przepraszam z góry za pytania, jeżeli uważasz, że przegiąłem - nie odpowiadaj. PS. Cieszę się, że tutaj trafiłem. Na "katoliku" solidnie mnie nastraszyli i chyba poniekąd utwierdzili mnie w wizji tego surowego, złośliwego Boga, która we mnie narastała. Tutaj, po tym co pisała kukułka, czuję, że pan Bóg to faktycznie nie księgowy, który rachuje przewinienia, ale widzi, co i ile może komu dać. PS2. Na "katoliku" zostałem dodatkowo potraktowany jako troll, który chce zniechęcić ludziom NPR...

krówka

ja tez bym stosowała prezerwatywy jak to anty o niskiej dawce co nie blokuje owu na 100%.

Jednak antykoncepcja hormonalna moze wiele popsuć choć niby leczy objawy. Os jajnik -podwgórze- przysadka. warto o tym wiedzieć.

MIG ale chcecie miec dzieci kiedyś, bo takie paniczne banie sie dziecka to ciezko cos wymyslić. Nie ma metody doskonałej. NPR zeby było skuteczne wymaga sporo dyscypliny i duzego doswiadczenia jak ma sie trudne cykle albo dobrego wsparcia...

mamma

przy cyklach takich, ze jest @ raz na 2 miesiące to wychodzi około 2 tygonie przed @ po wyznaczeniu 3 fazy "bezpiecznego" seksu,
w przypadku @ co miesiąc wychodzi tak samo, tylko co miesiac te ok 2 tyg. Mruga