..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Jadzia

Fiamma, kp i okresu poporodowego nie uznaję za normalne cykle, dla mnie to niepewne jest i tu wiadomo wpadki są. Ale w normalnych cyklach wpaść może tylko ten, kto stosuje npr pi razy drzwi albo co gorsza kalendarzyk.

Były tu przecież takie, że niby wpadły przy npr a potem okazywało się, że obserwacje praktyczne żadne się za tym nie kryły. W normalnych, nie poporodowych cyklach, przy bardzo ostrożnym korzystaniu z 1 fazy (max do 6 d.c., jeśli można) ryzyko wpadki jest chyba mniejsze niż przy tabletkach.

Iskra

Jadziu, są tu i takie co miały normalne cykle, popełniły minimalne błędy przy interpretacji (i było długie szukanie tych błędów) i też są z tego dzieci, więc nie obrażaj ich, że to tylko "kalendarzykowe" wpadają Mruga

Muflon

Dla mnie (jeszcze jako dla narzeczonej, poczytującej Forum, i niepewnej, jak to u nas będzie) te wszystkie moralne rozterki ukryte za fasadą pięknej wizji NPR z INER/LMM/kursów przedmałżeńskich wyglądały trochę jak kara za chęć dokładnego poznania i przestrzegania nauki Kościoła. Bo nie potrafię nie myśleć o ludziach, którzy tego nie chcą wiedzieć lub przyjąć do wiadomości, że im jest łatwiej. Ale teraz myślę (mam nadzieję!), że może naprawdę Bóg nie zsyła trudnych sytuacji, nie dając jednocześnie szansy ich rozwiązania. Może jeśli stawia na czyjejś drodze tę wiedzę, która, jak widać, wielu z nas tak bardzo w życiu ciąży albo ciążyła na jakimś etapie, to taki człowiek jest jednak w stanie się z nią zmierzyć – czy to przez gotowość do prawdziwej, dojrzałej „ortodoksji“ u obu małżonków (bez „lękowych” motywacji ani bezlitosnego narzucania niczego drugiej stronie), czy to przez zdolność do kompromisów podpartą prawdziwą miłością do drugiego człowieka (nawet, jeśli do takiej czy innej równowagi w tych sprawach dochodzi się przez lata).

Jadzia

Iskra, ale to jest margines przypadków, przy tabletkach i spiralach np. też zdarzają się wpadki.

tilia

Ja przy wpadkach z forum zwykle miałam poczucie, że to nie był przypadek. Taki boży plan. Wesoly

A teraz mam takie wrażenie, że wcale nie tak łatwo wpaść

Iskra

tak, ale są Wesoly

ja nie mówię, że metoda jest nieskuteczna. Prostuję tylko, że i tutaj jest kilka takich Wesoly

strzyga

Metoda wieloobjawowa I + III faza z tego co pamiętam na taki sam wskaźnik Pearla jak antykoncepcja hormonalna, więc jak najbardziej można "wpaść".
Tylko dobrze wyznaczona III faza daje 100% pewności.

fiamma75

krówka

ok wszystko wszystkim ale jaka metoda daje gwarancje? taką na 100%

kukułka

szklanka wody zamiast

krówka

ok to dobra odp. bo zaczynamy zaprzeczać naturze. Mozna przeszkadzac jej zadziałać i robic to róznymi sposobami ale ona działa po cichu i robi jak chce. Czasem to palec Bozy wymiesza w wykresach albo w głowie obserwatora a czasem nagiecie lub brak wiedzy w metodzie. Tyle przypaków ile ludzi. Nie zmienia to faktu ze nie ma gwaracji oprócz 100% bezpłodnosci.

W ciąze zachodzą jedni szybko inni wolniej lub wcale problem w tym ze nie wiemy w jakiej jestesmy grupie Mruga

fiamma75

krówka

i jeszcze moze sie zmieniac w zaleznosci z kim wchodzimy w nowy zwiazek, bo czynnik meski ma tu wiele do powiedzenia. Z jednym facetem mamy juz dzieci a z kolejnym ich juz nie ma mimo starań, a nasz nowy maz ma swoje dzieci z poprzedniego zwiazku.
Tyle niewiadomych, ze az dziw bierze, ze jednak sa jakies metody na planowanie rodziny...
Mniej lub bardziej skuteczne. Kiedys posiadanie planowej czwórki dzieci było sukcesem wiedzy o planowaniu rodziny. Teraz chcemy miec jeszcze wieksza pewnosc i kontrolę...
Natura ta sama a my bardziej swiadome naszych celów Mruga

fiamma75

krówka

cos za cos kiedys ludzie umierali na suchoty i powikłania po porodzie. Smiertlenosc noworodków była wyzsza niz teraz. Nie było antybiotyków i infekcje mogły skończyć sie róznie. Ogolnie zmieniły sie parametry ale natura ta sama słabe ogniwa próbuje usunąć.