|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arcia
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 15:07, 09 Sie 2016 Temat postu: Zmęczeni i sfrustrowani NPR? - artykuł |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych] Plus za pewną dozę realizmu. Jako radę dla sfrustrowanych artykuł proponuje poprawę komunikacji w małżeństwie. Wydaje mi się, że jest to przydatne jedynie dla par, które uznają NPR za jedyny moralny sposób planowania rodziny i nie mają co do tego wątpliwości. Dla par z wątpliwościami rady raczej nie zadziałają.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
heidi
za stara na te numery
Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:23, 10 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Niezły artykuł, tylko faktycznie nie uwzględnia sytuacji, gdy jeden z małżonków zupełnie nie jest do NPR przekonany. Ale dużo lepszy od tej całej cukierkowej otoczki w katolickich mediach...
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16715
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:06, 02 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
Inny artykuł, który rzetelnie rozprawia się z plusami i minusami npr
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:00, 02 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
Fajne. Dodatkowy plus za pozytywną wzmiankę o opcji FAM, jeśli nie ma przeciwwskazań światopoglądowych.
|
|
Powrót do góry |
|
|
heidi
za stara na te numery
Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:31, 31 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
CCL udostępniło na swoim Facebooku Po angielsku.
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Addis
za stara na te numery
Dołączył: 05 Mar 2015
Posty: 4622
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska
|
Wysłany: Czw 10:09, 31 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
Znakomita diagnoza, u nas się tak nie pisze
Cytat: | there are couples who have the opposite problem: They are disinclined to seek sex, either because they are not getting along, or because one of them is unusually indifferent to sex. When we recommend an ascetic discipline to help someone grow in virtue, we need to tailor our recommendation to the vice the person actually has. As Aristotle points out, most virtues have two associated vices: one involving an excess and the other involving a deficiency. This is why we don't encourage anorexics to fast. |
Dokładnie to przeżyłam, gdy psychoterapeutka, z chrześcijańskiego ośrodka, pracowała nade mną bym sie wyluzowała, zaczęła trochę cieszyć się życiem, odpuściła sobie zadręczanie się. A potem przychodził spowiednik, oceniał mnie jak rozpustnicę, której należy nałożyć NPRowy pas cnoty, i kazał postanawiać powrót na jedyną słuszną drogę.
O tym jak NPR jest okazją do grzechu i rozwijania swoich wad
Cytat: | for many couples, NFP is an occasion for a number of sins: resenting your spouse, hating your body, indifference to your spouse's feeling of rejection, indifference to your spouse's feeling of being used, mistreating your spouse by refusing to communicate, masturbating (alone or together), or simply despairing and walking away from the Church's teaching altogether. |
Niestety, NPR to jedyna droga (poza całkowitym otwarciem na ciażę), więc należy je przyjąć jako krzyż, który pozwoli nam sie rozwijać ((
Cytat: | In fact, it is exacerbating [their vices]. The man who finds himself sexually indifferent to his wife might want to become a better husband, and a better lover. This couple's use of NFP to space deprives him of opportunities to develop good habits. In this sort of situation, the first step in the development of virtue is to recognize that the demands of NFP make it particularly difficult. |
Dlaczego mamy sobie brać ten krzyż na barki?
Cytat: | The most effective way to promote NFP is to remind—or convince—couples that using contraception is not in keeping with their dignity, and then to help them act in a more dignified way. |
I tu niestety nie zgadzam się z artykułem. Można użyć wielu argumentów przeciw antykoncepcji i na rzecz NPR (krzyk zarodków, zdrowie, ekologia, nawet pokazywanei figi BigPharmie). Ale dla mnie, w moim małżeństwie NPR nie jest wcale bardziej godnym sposobem przeżywania seksualności.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:19, 31 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
Fajne. Rzadko można spotkać tekst o NPR jednocześnie ortodoksyjnie trzymający się nauki KK, szczery i empatyczny. I dobre podsumowanie: jedynym mocnym argumentem za NPR nie jest żadne pitu-pitu o budowaniu jedności, tylko unikanie grzechu, jeśli komuś sumienie wyrzuca antykoncepcję...
EDIT:
Addis napisał: | Cytat: | The most effective way to promote NFP is to remind—or convince—couples that using contraception is not in keeping with their dignity, and then to help them act in a more dignified way. |
I tu niestety nie zgadzam się z artykułem. Można użyć wielu argumentów przeciw antykoncepcji i na rzecz NPR (krzyk zarodków, zdrowie, ekologia, nawet pokazywanei figi BigPharmie). Ale dla mnie, w moim małżeństwie NPR nie jest wcale bardziej godnym sposobem przeżywania seksualności. |
A ja się zgadzam, jak wyżej napisałam. To jedyny sposób, żeby kogoś przekonać, że NPR jest dla niego najlepsze (oczywiście pod warunkiem, że ten ktoś w ogóle zgadza się z nauką KK i uważa w sumieniu jej przestrzeganie za priorytet w swojej aktualnej sytuacji). Większość argumentów za NPR a przeciw antykom hormonalnym pasuje też do FAM. Nawet ekologia. Ostatnio złapały mnie ekologiczne wyrzuty sumienia ws. lateksu, zaczęliśmy nawet szukać jakichś wege-eko-biodegradowalnych gum, po czym mąż wyczytał w internecie, że zwykłe gumy są biodegradowalne, o ile nie miały kontaktu z wodą...
Ostatnio zmieniony przez Muflon dnia Czw 10:30, 31 Sie 2017, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Addis
za stara na te numery
Dołączył: 05 Mar 2015
Posty: 4622
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska
|
Wysłany: Czw 10:37, 31 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
No tak, to jedyny argument jaki pozostaje, ale czy należy go używać? Bo sęk w tym, czy należy ten NPR promować czy nie?
Nie zgadzam, bo większość tego artykułu pokazuje właśnie to na jakie sposoby NPR odziera człowieka z godności i prowadzi do upadku, którego przy innym podejściu by nie było ("resenting your spouse, hating your body, indifference to your spouse's feeling of rejection, indifference to your spouse's feeling of being used, mistreating your spouse by refusing to communicate, masturbating (alone or together), or simply despairing and walking away from the Church's teaching altogether."), więc na koniec doradzanie go jako jedyny godny sposób jest bez sensu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:41, 31 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
nie czytam takich artykuł juz... one mi tylko podnoszą kortyzol... a ten niezdrowy...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:45, 31 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
Addis, bo w ogóle religia jest „bez sensu” w tym sensie, że prędzej czy później sięga po nieracjonalne/nieudowadnialne argumenty, żeby przekonać do czegoś wiernych... Bez tego elementu nie byłaby potrzebna wiara, tylko wiedza i logika. Albo się ten brak racjonalnego sensu akceptuje (to jest dla mnie „łaska wiary”, z którą mam obecnie problemy...), albo nie...
I tak – oczywiście ten artykuł nie ma najmniejszego sensu w oderwaniu od wiary i posłuszeństwa Kościołowi.
Ostatnio zmieniony przez Muflon dnia Czw 10:45, 31 Sie 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Itka
nauczyciel NPR
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:01, 31 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
Czyli dobrze zrozumiałam ten artykuł, npr to nie zawsze budująca małżeństwo metoda ale antykoncepcja jest zawsze niegodna i zła wiec nie pozostaje nic innego. Tylko co jak kogoś to nie do końca przekonuje? różne są metody antykoncepcji, na zdrowy rozum i npr się taką metodą często staje(chyba że się ktoś stara o dziecko). I każda ma wady i zalety i każda jest trochę nienaturalna, nawet npr. I każda może szkodzić małżństwu, npr też. Oczywiście przy tabletkach istnieje ryzyko że działąją nie tylko antykoncepcyjnie, zwłaszcza te najnowsze. Ale nad innymi metodami można dyskutować. Prawdziwy był też ten artykuł który podała tu fiamma.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:09, 31 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
Itka napisał: | Czyli dobrze zrozumiałam ten artykuł, npr to nie zawsze budująca małżeństwo metoda ale antykoncepcja jest zawsze niegodna i zła wiec nie pozostaje nic innego. Tylko co jak kogoś to nie do końca przekonuje? |
Jak nie jest to wbrew jego sumieniu, to nie ma chyba różnicy, czy go przekonuje. Jak jest, to wybiera między przekonaniem a sumieniem...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Itka
nauczyciel NPR
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:00, 31 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
Muflon niby tak ale jak prawie wszędzie w środowiskach katolickich gdy jest mowa o tym temacie to słyszy się albo czyta ,że wszelka antykoncepcja to zło, albo sugeruje się że jak się nie zgadzasz to coś nie tak z twoim sumieniem to nie jest miło .
Mam wrażenie, że właśnie tacy co mają wątpliwości albo są przekonani , że KK się tutaj myli ale jednak zależy im by być w Kościele mają najgorzej. Najwięcej jest takich co myślą że npr to kalendarzyk i nie zawracają sobie tym głowy. I jest jeszcze grupa tych zadowolonych albo mniej zadowolonych ale pogodzonych z tym, że tak ma być i że z Bożą pomocą każdy krzyż poniosą. Myślę że tym "buntownikom" ale nie obojętnym na bycie w KK jest najtrudniej i najmniej ich słychać. Choć tu na forum chyba sporo takich.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Busola
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:08, 31 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
Itka dokładnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:53, 31 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
Ja tylko stwierdzam fakt. U mnie to, o czym Itka napisała (tzn. cała ta sytuacja, że często bardzo zaangażowani i przejmujący się ludzie ludzie mają tak bardzo pod górkę) było kamykiem, który wywołał lawinę przemyśleń i efekt jest taki, że coraz mniej się czuję katoliczką. I może przez to patrzę na te sprawy bardziej chłodno, ale mnie też to uwiera...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|