..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

lisc

kocham poniedziałki za resztki z obiadu z niedzieli

brain

a ja dziś miałam ryż z sosem bolońskim, resztę sosu zamroziłam i zostanie do bakłażana w weekend Wesoly

koszatniczka

u mnie będzie carbonara
kombinuję jakieś ciasto z truskawkami... chyba zrobie placek

buba

Nie jadłam dziś obiadu.

ika

A banan ?

buba

Ika - prawda.

Edwarda

strzyga

wysłałam dziś męża po młode ziemniaczki od znajomego faceta, który sprzedaje warzywa z samochodu i pyyyyyyyyycha!
z koperkiem.
Do tego rzuciłam mężowi, żeby kupił coś jeszcze i jak przyszłam z pracy to cały blat był zawalony - cebulka ze szczypiorem, sałata, rzodkiewka, pomidory.
więc na szybko zrobiłam z tego sałatkę /+ ogórek z lodówki/, a zapomniałabym pan dorzucił jeszcze pęczek koperku i natki

mięsa już nie chciało mi się odmrażać, czym mąż był zawiedziony trochę, ale zaraz przed tym zjadł kawał kiełbasy, więc uznałam, że to musi mu wystarczyć Wink

Miśka

U nas dziś polsko-grecko-włoski obiad (schabowe-sałata-sos tazatziki-tortellini) i tak mnie naszła refleksja. Czy te włoskie makarony typu cannelloni i te wielkie muszle (wiecie o czo mi chodzi Mruga

) można jakoś zrobić w domu? Ręcznie, albo jakąś maszynką? O ile lasagne, czy tortellini można w domu zrobić to te pozostałe nie wiem. O i jeszcze penne, też. Macie na to jakiś pomysł/robiłyście?

Jakbym znalazla na to metodę to mielibyśmy pewnie w domu cotygodniowy tydzień makaronów

fresita

Maszynka chyba jakaś jest do robienia tych makaronów.

brain

ja mam chwilowo fazę na chińszczyznę po tygodniu azjatyckim w lidlu i codziennie katuję makaron sojowy z warzywami, sosem sojowym i imbirem

a dziś niech będą na obiadokolację bakłażany z mięskiem mielonym, a do popicia ciemny guinness (w biedrze za 3,99 Wesoly

)

fresita

U nas kluski z bułki znowu Mruga

mąż z córą zajadali z pikantnym sosem pomidorowym, ja z łagodnym pieczarkowym Wesoly

koszatniczka

rany brain, masz inwencję dziewczyno Wesoly

u mnie dziś brokuł z rokpolem i kurczakiem na kolację. Zastanwiam się czy do tego ryż czy coś innego...

ika

Ale Wy macie dania egzotyczne

U mnie albo kotlety, albo mieso duszone, albo pieczone w piekarniku, ew. spaghetti, maczne dania albo ryba. Ja sie nie nadaje na zmyslanie takich rzeczy bo wiele ze skladnikow nie lubie do tego czasami mam wrazenie ze dluzej sie je robi i wiecej naczyn brudzi niz sa warte

Ale maz by sie nie obrazil na cos nowego, mi sie za to zdaje ze by sie nawet nie najadl

koszatniczka

ja jestem zbyt leniwa na kotlety - nie chce mi się stać nad patelnią i smażyć...
a brokuł z rokpolem wydaje mis się banalny... choć rzeczywiście, dużo garnków na to idzie