Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cera
za stara na te numery
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:54, 13 Lut 2012 Temat postu: GARNKI ZEPTER- GOTOWANIE |
|
|
Na prezent ślubny od rodziców dostałam garnki zeptera- mini zestaw.
Przyznam, że nie gotowałam ich zgodnie z przystosowaniem a zwykle, tradycyjnie. Teraz ze względów zdrowotnych chce przejsc na gotowanie bez wody, bez soli.
Czy macie jakieś doświadczenie?
Weszłam na inne forum odnośnie właśnie garnków i ludzie bardzo chwalili ale wiecie, wole od kogoś z "mojego' otoczenia usłyszeć. Znajomy tez chwalą z pracy. A Wy co sądzicie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
mamma
za stara na te numery
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:45, 13 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
kiedyś byłam na prezentacji tych garnków, z gotowaniem, (koleżanka mojej mamy sprzedawała te garnki kiedyś) pamiętam, że dobre to jedzenie było, te ziemniaki bez wody smakowały troche jak pieczone
moi rodzice w każdym bądz razie nie zdecydowali się na zakup, chyba z powodu ceny
|
|
Powrót do góry |
|
|
mrówka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 05 Mar 2008
Posty: 973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 17:15, 13 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
my mamy jeden taki garnek (na tyle płytki, ze bardziej patelnię przypomina), ale bardzo rzadko w nim gotuję. Wolę gotowanie na parze - też praktycznie bez soli. Bo niestety nie udało mi się znaleźć jakiś sensownych przepisów i po kilku próbach gotowania w garnkach zeptera odpuściłam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cera
za stara na te numery
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:33, 13 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Ja odszukałam książkę kucharską na zeptera z poradami jak gotwac..no pycha i jaka oszczędność prądu, rewelacja!
|
|
Powrót do góry |
|
|
mamma
za stara na te numery
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:12, 13 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
no to daj znać Malgorzatka jak Ci idzie, bo ja bym chętnie dla odmiany gotowała co jakoś czas, coś tak bez wody, musiałabym się pierwsze zaopatrzyć w taki garnek, tylko jakoś mi trudno uwierzyć że to faktycznie się nie przypala ani nic, jakoś mi się wydaje, że to po paru gotowaniach już tak nie jest.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cera
za stara na te numery
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:54, 14 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
bebe, mama-ma te garnki od 20 lat, gotuje bez wody ale oczywiście z solą, garnki są tak dobrej jakości (o ile myje się je w specjalnych mleczkach), że praktycznie jak nówka..no ale cena tez o tym świadczy. Mój mały garnek 1,4 l kosztuje 1.100 zł. Tak więc tutaj cena i idzie w parze. Widzę, że po tych kliku latach naprawdę nic nic na nich nie widać i rzeczywiście oszczędność niesamowita prądu na piecu z płyta, bo inaczej garnki się zniszczą i nie będzie efektu..
Jak gotuję zupę w garnku normalnym czas do zagotowania ok. 10-15 minut+ okres gotowania ok. -/+ 30-40 minut. Tutaj 15 minut aż dojdzie do zielonego pola na termostacie i wyłączam i ładnie wszystko samo dochodzi i bardzo długo trzyma ciepło-bez otwierania pokrywy.
Wczoraj na obiad gotowałam ziemniaki +warzywa i rybę na gorze na sitku. Hm, pycha i bez wody tj-jak myjesz warzywa to nie otrzepujesz ich, muszą byc zwilżone i tak potem jest para i się gotuje.
Mi by wystarczyło, żeby złodziej przyszedł i wiedział co na piecu stoi i nic więcej by mu nie było trzeba. Przy jednym obiedzie mam około 4 tysiące na płycie.
Ostatnio zmieniony przez Cera dnia Wto 9:56, 14 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:18, 14 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
nie tak dawno czytalam ciekawy test porownawczy garnkow...jakos te AMC (to w DE takie jakby Zepter za kuuupe kasy, tesciowie maja) nie powalily az tak na kolanka. a za ta cene to juz w ogole. okazalo sie, ze sa lepsze garnki bodajze z WMF (jaka podstawoiwa seria). trzymaja jeszcze lepiej cieplo i maja lepsze pokrywki.
kucharze swiata uzywaja normalnych garnkow, nikt w zeptery sie ne bawi.
jest tyle porzadnych garnkow za mniej ni polowa ceny Zepterow/AMC.
widze, jak moja tesciowa ich uzywa. fajny garnek, ale on nie czaruje zeby dac za niego taka cene.
a jej bedzie szkoda zmienic i cale zycie bedzie zmuszona w nich gotowac. wlasnie teraz miala problem, bo chciala indukcje a tu dupa...te garnki nie sa na indukcje. super...i musiala kupic ceran. przez durne garnki. jakby miala zwykle to by poprostu kupila nowy zestaw.
ja w swoim garnku tez ugotuje warzywa na parze, zrobie rybe na sitku. to nie jest filozofia w dzisiejszych czasach.
jak kiedys ktos przeskoczyl na te garnki z emalowanego szajsu co po bokach rdzewial to ok, przezyl szok
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:28, 14 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Juz pisałam kiedyś, że moi rodzice mają te garnki i mój tato jest zachwycony. Jest kucharzem z zamiłowania i kupił jej juz bardzo dawno temu, ja nie pamiętam momentu kupna więc musiałam być bardzo mała. Do dzisiaj ma wszystkie i są niezniszczone kompletnie. Można je dać do polerowania i nic się z nimi nie dzieje. Tato teraz gotuje w nich normalnie, bez żadnego aprowania czy coś.
Mama ich nie znosi bo są ciężkie jak nie wiem Szuflady na zamówienie robione, ale już siadają powoli przez te gary.
No i wada to własnie to, że nie działają na indukcji, chciał sobie kubić ale ze względu na garki nie mógł i mają gaz dalej. Te nowe Zepter robi już pod indukcję, bo mają nowego woka i działa na indukcji.
A ja mam zwykły zestaw garów na 300zł i działa na indukcji jak marzenie, więc nie narzekam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 9498
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:57, 14 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
My mamy chyba 15 lat (albo i więcej) te garnki i przez te wszystkie lata uszkodziły się tylko te termometry na pokrywkach. Ziemniaków w wodzie w tej chwili już bym nie potrafiła ugotować. Są super. Ale kiedyś to były "troszkę" tańsze teraz to kosztują nieziemskie pieniądze
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cera
za stara na te numery
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:29, 14 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Tak, prawdą. Termostaty się (u nas przynajmniej) stopiły po 4 latach w 2 garnkach i musieliśmy nowe kupić ale nie kosztowały dużo-do zestawu classic jeden 25 zł więc luz.
Ziemniaki sa bardzo smaczne.
Wogole to myślałam, że przejście z diety solnej do bez solnej będzie gorsze. Tydzień czasu jemy bez i jest super,
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:28, 14 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
to jak Wy te ziemniaki gotujecie? Na parze?
Ja teraz to tylko pieczone wsuwam
A życie bez soli jak na razie to dla mnie jakiś koszmar byłby...niestety mam tak smak na sól wyrobiony, że szkoda gadać...wszystko dosalam I nie wiem jak z tym skończyć bo już nie raz się przemogłam i zjadłam bez, ale co z tego za przyjemnośc....trauma prawie tak jak musiałam zjeśc watróbkę z dzieciństwie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cera
za stara na te numery
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:47, 14 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
ika, jeszcze niedawno byłam smakoszem soli oraz przypraw typu vegeta/kucharek, wszystko nimi doprawiałam i to podwójnie. W końcu stwierdziłam, ze tak być nie może i przez 2 tygodnie powoli ograniczałam sól i przyprawy. tym tygodniu całkiem ju bez. Nie było jakoś drastycznie, bo wszyscy łącznie z dzieciakami lubiliśmy słono jeść niestety.
Efekt jest taki, że na diecie bez soli spałam 1 kg w ciągu tygodnia, bo woda mi się zatrzymywała przez nią.
Zimniaki wrzucam do garnka zimnego, zwilżone (opłukanie i nie strząśnięte) do garnka, zakrywam pokrywką, włączam płytę grzejną. Strzałka mi pokazuje proces gotowania-przechodzi z niebieskiego, na zielony, potem czerwony. W połowie pola zielonego, wyłączam grzanie i przełączam na podgrzewanie na 10 minut tylko, potem wyłączam całkiem i same dochodzi wszystko w ciągu ok.15 minut. niektórzy wyłączają wszytsko jak tylko przejdzie zielone pole.
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19991
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:18, 14 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
o, ja się w tym temacie dziwnym trafem jeszcze nie wypowiadałam, a przeciez już była dyskusja o garnkach zeptera.
One są R E W E L A C Y J N E. Gdybym miała kasę kupiłabym bez mrugnięcia okiem. Miałam je w domu rodzinnym. Dzięki nim mieszkanie nie poszło z dymem (i to nie raz).
Książkę kucharską zeptera też mam. fajne dania tam są.
termostaty chyba 2 się zepsuły, ale po wielu latach użytkowania. Najbardziej lubiłam grillową patelnię
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cera
za stara na te numery
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:15, 14 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Nie mam grillowej patelni i pewnie nie kupię bo droga.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agrafka
za stara na te numery
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 1796
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:47, 15 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Ja mam szybkowar (dodatkowo "normalna" pokrywka) i naczynie królewskie.
(Pewnie sami byśmy nie kupili, dostaliśmy.) Czasem gotuję w nich tradycyjnie, a czasem po "zepterowsku". Na początku próbowaliśmy nie solić, ale jak dla mnie, było to za mdłe. Ale soli za dużo nie używamy, teraz dodatkowo jeszcze przy dziecku ograniczyliśmy. Raczej inne przyprawy. Nigdy wegeta (chyba z 5 lat temu zrezygnowaliśmy). Mięso w naczyniu królewskim robimy bez tłuszczu, a ile sosu się na ogół zrobi!
Mamy ichniejsze mleczko do czyszczenia, ale używamy sporadycznie. Teraz np muszę go użyć, bo smażyłam bez tłuszczu tortille i zostały ślady.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|