Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jak uczylyscie/liscie sie gotowac?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Kuchnia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lisc
za stara na te numery



Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2359
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 8:28, 17 Paź 2014    Temat postu:

ja duzo solę i zawsze jeszcze sobie dosalam - nie wiem jak tu odstawić sól?, zawsze sobie mówię, ze jeszcze ta jedna potrawa będzie taka dobra, od jednego razu nic się nie stanie:/ i ciągle ta sól leci...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
koszatniczka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 9:34, 17 Paź 2014    Temat postu:

ja solę średnio, ale zrezygnowac nie umiem.
Natomiast tłuste jedzenie jest dla mnie problemem, bo potrafi mnie brzuch rozboleć... więc raczej dusimy, nie lubię takich ociekających tłuszczem dań. Rosół też odtłuszczam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miśka
za stara na te numery



Dołączył: 30 Cze 2012
Posty: 2254
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:08, 17 Paź 2014    Temat postu:

Z solą też mam problem wiecznego niedosolenia. W moim rodzinnym domu soliło się na potęgę, za to innych przypraw w zasadnie nie używano wcale. Ale jak już mogłam sobie pozwolić na gotowanie tylko dla siebie zaczęłam powili odstawiać i sól zamieniać na inne przyprawy. Dziś w zasadzie nie solimy wcale (chyba, że gotuję dla szerszego grona niż nasza dwójka). Tak nam w krew weszło, że wędlin w sklepie już nie kupujemy, bo "przesolone", ale nie wyobrażam sobie jedzenia bez ziół i papryki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lisc
za stara na te numery



Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2359
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:26, 17 Paź 2014    Temat postu:

odstawianie soli na rzecz innych przypraw u mnie nie działa - bo dodaję i dużo innych przypraw, i dużo soli naprawde cieżko mi odeprzec tą pokusę!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miśka
za stara na te numery



Dołączył: 30 Cze 2012
Posty: 2254
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:11, 17 Paź 2014    Temat postu:

Liść rozumiem doskonale. Sama miałam problem z odrzuceniem np. słodyczy, kawy itp. ale trening uczynił mistrza ( ) i nawet polubiłam takie eksperymentalnie okresowe odrzucenia pewnych rzeczy. Udało mi się nawet (no dobra, jeszcze dwa dni) przez dwa tygodnie nie jeść niczego mącznego. Ja, uzależniona od cieplutkich, świerzych bułeczek, bagietek, rogalików...

Przeprzaszm za OT, musialam się pochwalić Embarassed Wstyd
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Busola
za stara na te numery



Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4072
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:45, 17 Paź 2014    Temat postu:

jak będziecie mieć małe dziecko i perspektywę kombinowania z odlewaniem zupki w trakcie lub gotowaniem dwóch różnych zupek to się nagle okaże, że niesolenie i odstawienie kostek rosołowych to łatwizna Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tilia
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 25 Sty 2014
Posty: 1159
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:22, 17 Paź 2014    Temat postu:

Jak robiłam marchewkową, to sie zbuntowałam na kostkę i do tej mojej pierwszej zupy dodałam bulion gotowany na włoszczyźnie. Tak mnie ten skłąd zniechęca...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
babajaga
za stara na te numery



Dołączył: 15 Lis 2013
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:54, 17 Paź 2014    Temat postu:

Ja jeśli chodzi o gotowanie to mam różne fazy. Zazwyczaj chciało mi się gotować na początku związku z nowym mężczyzną. Z jednym aż za bardzo się starałam i stwierdziłam, że nie był wart tych pierogów, więc zrodził się we mnie bunt i postanowiłam już nigdy nie starać się za bardzo, a na pewno nie lepić dla faceta pierogów. W postanowieniu wytrwałam, aż do momentu zakochania się w obecnym mężu, co zaowocowało hurtową ilością pierogów.
Ponieważ nasza kuchnia jest mocno prowizoryczna, więc ostatnio nie mam weny. Ale lubię kombinować z jakimiś zapiekankami i jednogarnkowymi potrawami. Jeśli chodzi o zupy to niedawno się przekonałam do ich gotowania, dyniową lubię... aczkolwiek mój rosół zawsze wydaje mi się bez smaku w porównaniu z tym maminym.
Ciasta i ciasteczka piekę baaardzo rzadko. Sama nie przepadam za słodyczami, a jak mężowi zrobiłam sernik to mu coś nie pasowało, więc się zniechęciłam.

A jedna z pierwszych potraw to naleśniki. Odkąd miałam może 10-11 lat, zostało mi do dziś i wychodzą mi łatwo, szybko i przyjemnie Aż sobie smaka narobiłam, haha



a w ogóle to mamy luzackie podejście do obiadów - jak nie będzie to trudno. Także jak nie mam czasu ugotować to nie mam jakiejś spiny, że jako żona zwiodłam czy coś. Czasem jadamy w pobliskiej zaprzyjaźnionej knajpce, przynajmniej zmywać nie trzeba


Ostatnio zmieniony przez babajaga dnia Pią 22:58, 17 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
strzyga
Moderator



Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19997
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:40, 17 Paź 2014    Temat postu:

mój mąż też zawsze soli zanim spróbuje, bo wie, że ja nie lubię soli i nawet jeśli uważam, że 'dużo' posoliłam to dla niego jest za mało
niestety dziecko uczy się od tatusia i już nie wyobraża sobie zjeść np. nieposolonego ogórka.... Confused
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lisc
za stara na te numery



Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2359
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 8:27, 18 Paź 2014    Temat postu:

heh, to ja się przyznam, ze jak zrobiłam ostatnio rosól na włoszczyźnie, juz posoliłam, to i tak stwierdziłam, ze kostkę musze dodać taka uzależniona jestem od tych sztucznych słonych przypraw
Powrót do góry
Zobacz profil autora
strzyga
Moderator



Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19997
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 9:26, 18 Paź 2014    Temat postu:

Ja kostkę dodaje bardzo okazjonalnie. Jak robię standardowo, czy dużo włoszczyzny, szponder, ćwiartka z kurczaka, przyprawy powolutku przez 2-3 godzinki pyka na ogniu to już raczej nie daje.

Poza tym w kostce sól, solą, ale tam przede wszystkim jest poprawiacz smaku - glutaminian. I wydaje mi się, że to on "ten niezwykły smak" daje Wink


Ostatnio zmieniony przez strzyga dnia Sob 9:28, 18 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lisc
za stara na te numery



Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2359
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 9:38, 18 Paź 2014    Temat postu:

glutaminian-coś w tym może być
ale generalnie ja mam duże apetyty na słone i solę wszystko, nawet wysoki sód w badaniach mnie nie powstrzymuje Smutny choć nie powiem, staram się i coraz częściej zdarzy mi się uniknąć soli;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justek
za stara na te numery



Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 9498
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:25, 18 Paź 2014    Temat postu:

Ja z kolei kostek nie umiem nawet używać. Wkurza mnie jak dostaję przepisy z kostkami bo nie umiem określić ilości soli. Moja teściowa dobrze gotuje ale nie ma potrawy bez kucharków veget czy innych takich. Nawet kotlety tym "soli"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
strzyga
Moderator



Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19997
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:07, 18 Paź 2014    Temat postu:

Moja babcia też kotlety z vegetą robi. Jako dziecko pamiętam, że miały po prostu inny smak. Teraz wiem dlaczego. Ja tak czasem robię dla męża z tego względu, że tak bardzo lubi sól.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Kuchnia
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
Strona 4 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin