Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kryśka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 18 Lip 2006
Posty: 1030
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 21:01, 02 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | na skarpetki. zwłaszcza do spodni. | No przecież nie do spódnicy. Ponoć do eleganckich sandałów mozna nosić - tak sie wypowiadał ekspert w programie Ewy Drzyzgi.
Pinky - ciekawe co bys powiedział, gdybys rajstopy musiał nosić.
A za mazurkami tez nie przepadam. Moze dlatego, że ich nie umiem robić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18915
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:03, 02 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
hehehe no nie doczytalam
moj to by nigdy sandalow nie zalozyl na bose nogi,a japonek juz w ogole by nie zalozyl ( wiadomo ze na bose hehe) nie wiem, nie dociera
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:45, 02 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
pinky napisał: | juka napisał: |
a mleko skondensowane/śmietanka z cukrem ugotowana na gęsto nazywała się kaimak |
A no właśnie - zapomniałem tej nazwy - kajmak
Nawet w "Kuchni Polskiej" pod tą nazwą to występuje - z tego co teraz tu widzę
Więc masz nianiu misję - przywrócić właściwą nomenklaturę kulinarną na wsi |
toś mi powierzył misję.... moja wieś to warszawa i okolice
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 7:11, 03 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
pinky napisał: | Chodzi o to, że obciach nosić sandały na skarpety! |
my jesteśmy prostaczkowie więc nie bijcie. w dodatku starej daty
a ty Nianiu z której strony okolicy warszawy się uchowałaś? bo ja z północno wschodniej i tam kaimak i karmel są znane
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gagusia
za stara na te numery
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 5163
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 7:58, 03 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
ja się chowałam w warszawie i u nas to się też nazywa kajmak... moja mama od paru lat robi i wychodzi coraz lepiej. fakt, strasznie to słodkie, ale za to robimy kruchutki prawiw niesłodki spód. zajada się to bardzo dobrze . szkoda tylko, że w tym roku sobie nie pojem :sad:
|
|
Powrót do góry |
|
|
sagitta
mistrz NPR-u
Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 753
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 8:52, 03 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Hmmmmmmmm, dzieki. Czylii tylko kajmak jest alternatywą? Ale dla mnie takie mazurki rzeczywiście są za słodkie i srednio dobre, więc chyba pozostanę przy własnych...........kupiłam w tym roku kandyzowane wiśnie i żurawinę jakąś taką rodzynkowatą, więc chociaż kolory będą inne niż zwykle....
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:15, 03 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Cześciowo wracajac do tematu: u nas palony cukier to karmel, z mlekiem tez karmel. Chociaż częściej na palony cukier mówi sie po prostu palony cukier.
dajcie przepisa na mazurek z karmelem. W życiu mazurka nie robiłam....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dracena
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 11:39, 03 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Sagitta,
najprostszy sposób (mój ulubiony ) to rozpuszczona czekolada, najlepiej gorzka, żeby nie było za słodko. Jak się rozpuści, to dodajesz masło , żeby się ścięła, wylewasz na mazurka i wrzucasz na wierzch, co serce dyktuje. Ja uwielbiam z suszonymi owocami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
sagitta
mistrz NPR-u
Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 753
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 11:42, 03 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
OOOoooooooo, dzięki, brzmi apetycznie. ale to masło to jak dodajesz? Wrzucasz kostkę do gorącej czekolady? Czy rozpuszczasz i jakoś inaczej mieszasz? To chyba głupie pytanie ale ze mnie kiepska kucharka i wolę się upewnić niż eksperymentować......A proporcje jakieś konkretne mają być?
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:45, 03 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
A ciasto to jakie na ten mazurek?
|
|
Powrót do góry |
|
|
sagitta
mistrz NPR-u
Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 753
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 11:48, 03 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Kukułka, jakie lubisz:) Mazurki między innymi dlatego są takie fajne, że zostawiają dużą swobodę co do składników
Ja robię na kruchym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dracena
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 12:14, 03 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Rozpuszczam czekoladę na malutkim ogniu (choć moja teściowa twierdzi, że to grzech, bo trzeba na parze ), i potem dodaję tak z pół kostki masła na tabliczkę czekolady, albo pociachanego, jak jest z lodówki, albo całą kostkę, jak jest dosyć miękkie. Masło musi być takie "normalne", żadne mixełka i takie tam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 12:21, 03 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
dodajcie jeszcze ze dwie łyżki alkoholu jak trochę przestygnie i sporo bakalii. pychottka!
|
|
Powrót do góry |
|
|
sagitta
mistrz NPR-u
Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 753
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 12:22, 03 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Dzieki! wypróbuję!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12436
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 20:54, 03 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
wiecie co, moge prosic taki przepis od deski do deski, dla takiego laika, co nigdy nie robił mazurka??
mam ochote upiec na swieta, jedziemy do moich rodziców, a u mnie nigdy sie nie robiło takich ciast, mama sie na pewno ucieszy..., no ale chciałabym jakis sprawdzony przepis....
na to kruche ciasto, i co jeszcze sie daje.. oprocz tej czekolady na przykład..
I Ile czekolad potrzeba na ciasto na duzej blaszce, ???
|
|
Powrót do góry |
|
|
|