Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sagitta
mistrz NPR-u
Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 753
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 9:55, 02 Kwi 2007 Temat postu: mazurki |
|
|
Najwyższy czas pomyśleć.
Ja robię takie na cieście kruchym, z kremem jak do tortów (budyniowo-maślanym ostatnio, wcześniej takim tradycyjnym - z żółtkami ubitymi na parze i masłem) i gęsto ozdobione różnymi farfoclami owocowo-bakaliowymi.
Macie jakąś sprawdzoną alternatywę, która może oczarować teściową? Moja teściowa świetnie gotuje ale mazurków nie robi i ja, jako jedyny swój wkład w święta , przywożę co roku mazurki dla teściów i rodziców. Ale ileż można takie same?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:28, 02 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
moje mazurki są zawsze dziwaczne,
ciasto kruche, ale nie takie jak na babeczki oczywiście
a środek... róznie... głw. różne bakalie połączone miodem z cukrem...
ale ja nie jestem specem od mazurków
|
|
Powrót do góry |
|
|
pinky
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1164
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 51°17'N 22°52'E Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:11, 02 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Jako "słodkie" na mazurka doskonale sprawdza się "krówka" ugotowana z mleka własnoręcznie, bądź gotowanego 3 godziny mleka skondensowanego. I na to jak jeszcze miękkie ćwiarteczki orzechów włoskich. Pycha!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:16, 02 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
to nie krówka, ale karmel
włąśnei go jem w cieście - babka piaskowa przełożona karmelkiem
wtstarczy 2.5 godz - na jasny kolor, smak mleczny (jak krówka) i 3 godz - na typowy gęsty karmel
|
|
Powrót do góry |
|
|
pinky
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1164
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 51°17'N 22°52'E Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:32, 02 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Bardzo mi nianiu przykro, ale muszę się nie zgodzić.
Karmel to palony cukier - wrzucasz cukru do garnka i na ogień, itd. (świetne do wódeczki )
A gotowane mleczko to klasyczna krówka
I nie kłóć się z gotującym mężczyzną
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:39, 02 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
mleko skondensowane gotuję od X lat i u nas na wsi się mówi na to karmel!!!
króka się ciągnie tak wogóle
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 20:45, 02 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
ja też jestem z mazowsza i karmel u nas to upalony cukier. teraz mieszkam na kaszubach i tu to się nazywa przepalanka.
a mleko skondensowane/śmietanka z cukrem ugotowana na gęsto nazywała się kaimak, moje dzieci mówią na to toffi
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 20:48, 02 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
p.s. a tak w ogóle, to przypomnieliście mi że mój mąż miał taką ksywę na studiach (tzn. Karmel, a nie Krówka), bo ciągle nosił sandały na bose nogi jak karmelici. bosi, ma się rozumieć
|
|
Powrót do góry |
|
|
kajanna
za stara na te numery
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:50, 02 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
A jak można inaczej nosić sandały? Na skarpetki?
Obciach i ohyda!
|
|
Powrót do góry |
|
|
pinky
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1164
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 51°17'N 22°52'E Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:51, 02 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
juka napisał: |
a mleko skondensowane/śmietanka z cukrem ugotowana na gęsto nazywała się kaimak |
A no właśnie - zapomniałem tej nazwy - kajmak
Nawet w "Kuchni Polskiej" pod tą nazwą to występuje - z tego co teraz tu widzę
Więc masz nianiu misję - przywrócić właściwą nomenklaturę kulinarną na wsi
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 20:52, 02 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
kajanna napisał: | A jak można inaczej nosić sandały? Na skarpetki?
Obciach i ohyda! |
na skarpetki. zwłaszcza do spodni.
|
|
Powrót do góry |
|
|
pinky
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1164
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 51°17'N 22°52'E Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:55, 02 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
kajanna napisał: | A jak można inaczej nosić sandały? Na skarpetki?
Obciach i ohyda! |
Obciach obciachem, ale jak np. w biurze wytrzymać latem w upał w krytych butach?? Nie raz brałem sandałki jako buty na zmianę do roboty...
No, ale na ulicy to rzeczywiście obciach - nie powiem Wam kto mi to uświadomił...
BTW - Mocno nam się odeszło od tematu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18915
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:58, 02 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
ja nie kumam co to za obciach nosic sandaly na ulicy!! troche pewnosci siebie w japonkach tez wstyd?
a mazurkow hmmm nie lubie bo sa mi za ciezkie, za mdle, za slodkie
|
|
Powrót do góry |
|
|
kajanna
za stara na te numery
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:01, 02 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
kasik napisał: | ja nie kumam co to za obciach nosic sandaly na ulicy!! troche pewnosci siebie w japonkach tez wstyd?
|
Nie sandały, tylko skarpetki i sandały.
Japonek na skarpetki też bym nie założyła.
|
|
Powrót do góry |
|
|
pinky
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1164
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 51°17'N 22°52'E Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:01, 02 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
kasik napisał: | ja nie kumam co to za obciach nosic sandaly na ulicy!! troche pewnosci siebie w japonkach tez wstyd? |
Chodzi o to, że obciach nosić sandały na skarpety!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|